Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

The Fallen [38]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:48:54 26-01-11    Temat postu:

Dzięki Madziu :*
Naprawdę miło wiedzieć, że ktoś się cieszy, widząc kolejny odcinek
Co do długości... może gdybym miała więcej czasu, byłyby dłuższe, a że zazwyczaj pisze na szybko, to są jakie są - nie zawsze dopracowane i nie zawsze do końca takie, jakie chciałabym żeby były, ale trudno...

Max zawsze był pokręcony Może tym razem też w porę otrzeźwieje, a może ktoś im przeszkodzi?
A co do Jareda, Estrelli i Charlie... trafiłaś w samo sedno:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:19:14 26-01-11    Temat postu:

Ha wiedziałam
Estrella będzie miała nie tylko misję związaną z Gabem ale zacznie "ratować" małżeństwo przyjaciela. Biedna dziewczyna
Ktoś przerwie Maxowi? hm... może tylko tak podpuszczasz :* w każdym razie czekam na cinek
i zawsze sie cieszę z kolejnego i wcale nie są niedopracowane. Nie masz sie co martwić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:24:35 26-01-11    Temat postu:

Estrella chyba wcale nie będzie taka cicha i spokojna na jaką wygląda
Podpuszczam? Gdzież bym śmiała;P
A odcinki naprawdę są nie takie jakbym chciała, żeby były, ale... skoro Tobie/Wam pasują to już nic nie mówię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:38:00 26-01-11    Temat postu:

Podobają się, podobają Jak zawsze
Estrella spokojna i cicha? Jakoś nie wydawało mi się że taka będzie. Aniołek, który pokaże pazurki..hehehe....udała ci się świetnie.... Z jednej strony może wydawać się taka prostolinijna i spokojna, a z drugiej bystra, wygadana i na swój uroczy sposób złośliwa Ale ta jej złośliwość razem z arogancją Gabe to mieszanka wybuchowa :0 Oby tak dalej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:52:19 26-01-11    Temat postu:

Postaram się trzymać poziom i pilnować, żeby odcinki się częściej pojawiały
A w międzyczasie zapraszam oczywiście do innych opowiadań Ostatnio pomyślałam, że jak np. w tym tygodniu dodałam odcinek do "Huntera", to za tydzień dodam np. do "Idola"... może wtedy w końcu wyrabiałabym się z odcinkami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:07:49 26-01-11    Temat postu:

Pomysł jest Myślę że dobry, ale podejrzewam, że nie zawsze wyjdzie. Bo akurat możesz mieć wenę na coś innego a nadejdzie kolej innego opowiadania i nic nie wyciśniesz
Jak uważasz Ja jakoś przeżyję ;P Poza tym podziwiam cię, że tyle opowiadań naraz ogarniasz. Ja przy dwóch mam problem
A inne opowiadania również czytam. Fairytale widziałam ale jutro skomentuje :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:43:27 30-01-11    Temat postu:

No nareszcie! Myślałam, że nigdy się nie dowiem o co im poszło. Estrella ma racje, jakby jej pozwolił szukać miałby nad wszystkim kontrolę, a tak... Ale już po ptakach jak mówią. Co to Maxa i Lizzie to sex bez zobowiązań nie wypali. Czy kiedykolwiek coś takiego wypaliło? Ale ona jest niezła:
- Nie chcę twojej miłości – szepnęła, siadając mu na kolanach okrakiem – Oboje jesteśmy dorośli, prawda?
Ciekawe czy Shelly się pojawi, a jeśli to jak zareaguje?
Brakowało mi Briana i Gabe'a ale cóż.
Czekam na więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:33:42 05-02-11    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

~8~

Gabriel zatrzymał motor na podjeździe. Leniwie ściągnął kask i spojrzał w okna małego parterowego domu, w którym on i jego brat usiłowali się zadomowić. Młody Fells właściwie nie przywiązywał większej wagi, do tego gdzie mieszka – równie dobrze mógłby spać w namiocie, albo w ogóle pod gołym niebem, a przynajmniej tak mu się wydawało. Za to jego starszy brat… Cóż. Jeszcze niedawno był szczęśliwym mężem równie szczęśliwej żony, uwielbiał rozmawiać z nią o wszystkim i o niczym, planować z nią przyszłość, to, gdzie zamieszkają i ile będą mieli dzieci. Wszystko to runęło, gdy wybuchała afera w ośrodku odwykowym, której to Alexander Fells stał się głównym bohaterem, a przez którą jego życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Z dnia na dzień stracił wszystko na czym mu w życiu zależało. Ukochaną kobietę, pracę, przyjaciół. Nie potrafił odnaleźć się w nowej rzeczywistości i spróbować od nowa ułożyć sobie życia, tym bardziej, że Gabriela, którego miał na głowie, uważał za swego rodzaju łącznik z przeszłością, o której powinien zapomnieć, by móc wreszcie zacząć normalnie żyć. A przynajmniej spróbować.
W salonie paliło się światło, co znaczyło, że Xander, jak co wieczór, nieobecnym wzrokiem wpatruje się w ich wielki telewizor, sącząc leniwie whisky. Gabriel powoli zsiadł z motocykla i nieśpiesznym krokiem ruszył w stronę domu. Nim nacisnął klamkę wrócił myślami do spotkania z Lilly. Była taka pociągająca i seksowna. W jego oczach była ucieleśnieniem wszystkiego, o czym tylko może marzyć mężczyzna. Kusiła go, ale gdy próbował się do niej zbliżyć, trzymała go na dystans. Zupełnie jakby była z nim tylko dlatego, że nie może być z tym, z kim naprawdę by chciała, a Gabe nie chciał pełnić roli towaru zastępczego. Postanowił przy kolejnym spotkaniu postawić sprawy jasno. W końcu nie mógł narzekać na bark powodzenia u płci przeciwnej, a Lilly może i była piękna, ale nie był przekonany, czy zależy mu w tym przypadku na czymś więcej niż na seksie. W obwodzie miał jeszcze całą żeńską połowę Beverly High, w tym bliźniaczki Brightman, ich przyjaciółkę Lizzie, przez którą trafił do Beverly, no i Estrellę. Tajemniczą gwiazdeczkę, która zjawiła się z nikąd, ale skoro znała kogoś takiego jak Jared Locke, nie mogła być zwykłą szarą myszką, na jaką wyglądała. Postanowił zjednać ją sobie, a w międzyczasie spróbować dowiedzieć się o niej jak najwięcej.
- Jesteś wreszcie – dobiegł go chrapliwy głos Alexandra, zanim jeszcze zdążył zamknąć za sobą drzwi frontowe – Gdzie byłeś?
- A od kiedy to muszę ci się tłumaczyć? – spytał, ściągając skórzaną kurtkę i rzucając ją niedbale na fotel.
- Od kiedy jestem twoim prawnym opiekunem? – odpowiedział pytaniem Xander.
- Nie jestem przekonany, który z nas bardziej potrzebuje opieki – rzucił złośliwie Gabe, mierząc brata wzrokiem, który zatrzymał na trzymanej przez niego szklaneczce z alkoholem.
- Daj spokój – jęknął Xander, wyłączając telewizor – To tylko whisky…
- I to mówi terapeuta, który jeszcze niedawno wyciągał ludzi z nałogu?
- Nie przeginaj, młody…. Więc gdzie byłeś? – spytał, stając na wprost niego. Gabriel skrzyżował dłonie na piersiach i uśmiechnął się cynicznie.
- Dobra – powiedział spokojnie – Walnij mi to kazanie, które obmyślałeś przez cały wieczór i miejmy to już za sobą.
- Nie byłeś na zajęciach.
Gabe wzruszył ramionami i spojrzał na brata rozbawiony.
- To wszystko co masz mi do powiedzenia? – Gabe nadal milczał. Uwielbiał irytować Alexandra – Gabriel, posłuchaj – Xander starał się mówić spokojnym i opanowanym tonem, choć przychodziło mu to z wielkim trudem – Wiesz, że jestem na cenzurowanym, nie potrzebuję nowych kłopotów.
- Rozumiem – powiedział młody Fells, klepiąc brata w ramię – Obiecuję, że będę grzeczny – dodał, puszczając oczko, po czym skierował się w stronę swojego pokoju.
- Gabriel! – zawołał za nim Xander, ale on już nie zamierzał słuchać.
- Dobranoc braciszku… – dobiegł go z korytarza jego ironiczny głos, a chwilę potem usłyszał tylko trzask drzwi jego pokoju.

Max stał w drzwiach sypialni i patrzył jak w łóżku, które jeszcze nie tak dawno temu dzielił z Shelly, śpi Lizzie. Wyglądała jak anioł, ale wiedział, że ta mała z aniołem nie ma nic wspólnego. Była diabłem wcielonym. Szkoda, że zrozumiał to dopiero teraz, że nie wierzył, gdy Shelly mówiła, że słodka Lizzie zrobi wszystko, żeby go mieć. Dziś przekonał się o tym na własnej skórze. Elizabeth Steinfield tylko czekała, kiedy Shelly zejdzie jej z drogi i dziś o mały włos, a osiągnęłaby swój cel. Prawie udało jej się zaciągnąć go do łóżka.
- Nie powinienem był jej upijać – powiedział cicho, gdy poczuł na ramieniu dłoń brata. Zamknął drzwi sypialni i spojrzał na Adama.
- Najważniejsze, że się jej oparłeś – mruknął, choć nie do końca wierzył, że Lizzie tak po prostu zasnęła po butelce wina. Kiedy przyszedł, półnagi Max w na wpół rozpiętych spodniach, nerwowo przechadzał się po salonie, a Lizzie w samej bieliźnie spała na kanapie. Max od razu zaczął się dziwnie zachowywać, tłumaczyć, że za dużo wypili, ale Adam zbyt dobrze go znał, by tak po prostu mu w to uwierzyć.
- Ktoś tam na górze, chyba nade mną czuwa – Max uśmiechnął się kwaśno, wymijając Adama – ale przysięgam, że byłem gotów zedrzeć z niej ubranie i uprawiać z nią najbardziej dziki seks na jaki tylko stać pijanego i naćpanego faceta.
- Jesteś zahartowany i chyba tylko to cię ocaliło.
- Mała wymiękła po pierwszej butelce wina – powtórzył już po raz kolejny tego wieczoru.
- A nie dosypałeś jej tam czegoś przypadkiem – spytał nagle Adam podejrzliwie zerkając na brata. Max wzruszył ramionami, przewracając przy tym teatralnie oczami – Max!
- No co?! – wrzasnął oburzony – Miałem pozwolić się uwieść tej małolacie?
- Mogłeś grzecznie wyprosić ją za drzwi a nie dosypywać jej do alkoholu jakiegoś świństwa!
- Nic jej nie będzie, a rano nie będzie niczego pamiętała. No może poza tym, że się do mnie dobierała. Cała reszta…
- Max, do cholery, czy ty się słyszysz? Czego jej tam nasypałeś? GHB*?
- Jeśli masz ochotę, to zaraz znajdę też coś dla ciebie na rozluźnienie.
- Opamiętaj się, chłopie! – wrzasnął Adam, potrząsając Maxa za ramiona – Nie dość, że sam jesteś uzależniony, to jeszcze wciągasz w to innych!
- Jak chcesz mi prawić kazania to lepiej stąd wyjdź! Zresztą, nikogo w nic nie wciągam – powiedział spokojnie, strącając dłonie Adama ze swoich ramion – Taka dawka jeszcze nikogo nie zabiła – dodał lekceważąco – Poza tym nie prosiłem, żeby mnie odwiedzała.
- Więc trzeba było w ogóle nie wpuszczać jej do mieszkania!
- A skąd miałem wiedzieć, że będzie chciała mnie uwieść?
- Nawet ślepy by zauważył jak ta mała na ciebie patrzy. Poza tym zdaje się, że Shelly nie raz cię uprzedzała…
- Rozmawiałeś z nią? – Adam spuścił wzrok. Jak miał powiedzieć Maxowi, który i tak był w kiepskiej formie, że jego dziewczyna nie chce go widzieć? – Adam! Gdzie ona jest? Muszę z nią porozmawiać! Mów – chwycił brata za ramiona i potrząsnął – No gadaj wreszcie!
- Uspokój się!
- Nie chcesz mi pomóc? – Max bezwładnie klapnął na ziemię, ukrył głowę między ramionami i zaczął się lekko kołysać – Ona musi wrócić – szeptał łamiącym głosem – bez niej… bez niej jestem nikim… – spojrzał na Adama, jakby właśnie dotarło do niego, co zrobił. Po jego policzkach spłynęły łzy – Pomóż mi… – poprosił cicho.

*)GHB – kwas gamma-hydroksymasłowy, tzw. pigułka gwałtu


Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 22:30:19 05-02-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:04:36 06-02-11    Temat postu:

Jestem !
Gabriel nie ma łatwego życia. Brat stracił żonę i wszystko dzięki czemu był szczęśliwy. Zaczął pić mimo iż sam wyciągał ludzi z nałogu. Ciekawa jestem co takiego się stało w tym ośrodku że wszyscy sie od niego odwrócili....hmm.....mimo wszystko Gabe nie dogaduje sie z bratem.
Max upił Lizzie....w sumie lepsze to niż spędzenie z nią nocy i później tłumaczenie sie ze wszystkiego i żałowanie. Widać że Max coraz bardziej sie pogrąża, ale bardzo tęskni za Shely. Żal mi go trochę. Potrafi narozrabiać jak mało kto, ale z drugiej strony jest taki bezradny.
Cóż z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:15:51 06-02-11    Temat postu:

Cieszę się
Gabe nie przejmuje się niczym ani nikim oprócz siebie, a już najmniej swoim bratem.
A czy upicie Lizzie okaże się lepszym wyjściem niż faktyczne spędzenie z nią nocy? To się jeszcze okaże
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:18:05 06-02-11    Temat postu:

Jak zwykle już mi namotałaś w głowie Ciekawa jestem co ci się tam tworzy w Twojej główce domyślam się że coś ciekawego. Cóż nie wiem co lepsze w sumie czy przespanie sie z Lizzie czy upicie jej......powiem tylko że Max to ma zawsze pod górkę ;/
A Gabe....hmmm.....jest aż takim egoistą? No nie wiem czy nie przestanę go lubić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:24:18 06-02-11    Temat postu:

Przepraszam ^^' już nie będę.
"The Fallen" tworzy się, że tak powiem, na bieżąco - nie mam jakiegoś szczegółowego planu jak to wszystko rozegrać, po prostu siadam i piszę, a dopiero potem myślę co dalej, więc nawet nie mogę tu za dużo spoilerować
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:29:51 06-02-11    Temat postu:

Ej tam nie przepraszaj Żartuje przecież
Na bieżąco mówisz? Ja tak mam często ze swoimi opowiadaniami Lecę na żywioł a później sie zastanawiam co dalej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:43:45 06-02-11    Temat postu:

Gabe ma spory wybór, a przynajmniej myśli, że ma. Co do tego nie byłabym taka pewna. Lizzie stanowczo woli Max'a, bliźniaczki - nie wiadomo czy zrobią cokolwiek bez pozwolenia Lizzie, a Estrella jest aniołkiem, więc sądzę, że jest odporniejsza na jego urok niż on sobie wyobraża. A co do Lily chyba nawet nie wie jak bliski jest prawdy Nie jestem w stanie rozłożyć na czynniki jego relacji z bratem, ale mam nadzieję, ze jakoś to wyprostują. Obaj mają problemy, ale problemy są solą życia, czy coś takiego.
W ogóle braterski ten odcinek. Max uśpił Lizzie, co on ma z tą dziewczyną! Jest całkowicie nieprzewidywalna i nigdy nie wiadomo z czym wyskoczy. Ale Max kocha Shelly, może czas by powróciła? Maleńka sugestia.
Czekam na więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:30:32 06-02-11    Temat postu:

Dobrze powiedziane - myśli, że ma tylko będzie jak się zorientuje, że to tylko jego pobożne życzenia? A odcinek specjalnie napisałam braterski - gdybym dawała tytuły swoim odcinkom to ten nazywałby się "braterskie pogaduszki";D
Shelly... właśnie się zastanawiam jak ją włączyć do akcji;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 10 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin