|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:44:50 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Santiago nie może dać za wygraną. Musi zrobić wszystko aby porozmawiać z Cami i jej wyjaśnić to co trzeba. Marcelo mnie okropnie denerwuje. Nie znoszę tego typa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:26:57 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Wiem, że to wredne ze względu na zawartość odcinka, ale i tak dedykuje go Annie. i Minie107. Dziękuję dziewczyny, że tak wiernie towarzyszycie bohaterom tej opowieści.
Odcinek 21
Marcelo odgarnął opadające mu na oczy włosy i zerknął na dziewczynę śpiącą na jego klatce piersiowej uśmiechając się na wspomnienie wczorajszej nocy. Wysunął się z objęć brunetki, by wymknąć się zanim się obudzi. Jednak gdy zakładał już koszulkę dziewczyna podniosła głowę z poduszki patrząc na niego zaspanym wzrokiem.
- Śpij, ja mam zadanie do wykonania - stwierdził Marcelo mając na myśli wycieczkę do Cami, zanim ten debil, Santiago, się tam pojawi i pokrzyżuje mu szyki.
- No tak, słodka blondyneczka do upolowania. Nigdy nie wiedziałam co w niej widzicie - powiedziała Yasmina zduszonym głosem wciskając twarz w poduszkę. Marcelo parsknął śmiechem przypominając sobie, jak bardzo dziewczyna chciała złapać Santiaga, który najpierw wykorzystał ją by odsunąć od siebie Camelię, a potem wymienił na swoją byłą dziewczynę. To musiało być bolesne - pozostawanie drugą opcją dla wszystkich facetów w jej życiu.
- Nie rozumiesz, bo nigdy nikt nie szalał na twoim punkcie. Nie masz tego czegoś co doprowadza facetów do obłędu - Yasmina aż usiadła, gdy usłyszała jego insynuację.
- A co to takie, jeśli można wiedzieć? Nie jestem blondwłosą matką Teresą o buzi aniołka? - Marcelo przeczesał palcami włosy i zgarnął ręką klucze, komórkę i okulary przeciwsłoneczne zanim odpowiedział.
- Szczerości, słonko. Szczerości - Marcelo uchylił się przed poduszką, która poleciała w jego stronę.
- Mam nadzieję, że kiedyś zatrujesz się własnym jadem, Marcelo Navarro - krzyknęła Yasmina zatrzymując go w miejscu.
- Ty pierwsza, Yas. Wtedy we wszechświecie zapanuje równowaga - mruknął jeszcze i rzucił jej spojrzenia przez ramię, zanim przekroczył próg mieszkania i zatrzasnął za sobą drzwi.
To naprawdę zdawało się być zbyt proste jak na jego wyrafinowany gust. Marcelo obserwował z uśmiechem jak ta wysoka blondynka, Cielo, w samej piżamie odprowadza Cami do bramy starając się odkleić od siebie Milagros, by zwrócić ją matce. Włączył silnik i wycofał starając się wcelować w moment, w którym dziewczyna będzie opuszczała już posesję koleżanki i wyjdzie na chodnik, a on będzie mógł sprawiać wrażenie, że tylko przypadkowo przejeżdżał. Ruszył i trafił niemal idealnie w moment, w którym zamykała się furtka.
- Cami! - Krzyknął ze swoje kabrioletu hamując z piskiem opon. Dziewczyna obróciła się szybkim ruchem w jego kierunku patrząc na niego w niemym szoku. Brunet wyskoczył z samochodu i uśmiechnął się do dziewczynki wtulonej w blondynkę, a Milagros natychmiast odpowiedziała tym samym. Bardzo dobrze, że mała była taka otwarta, to znacznie ułatwiało sprawę, gdyby udało mu się przekonać do siebie Cami.
- Co ty tu robisz? - Blondynka rozejrzała się bezradnie wokół jakby szukała jakiegoś podstępu.
- Przejeżdżałem ulicą i zobaczyłem jak wychodzisz - Cami zmrużyła oczy niedowierzająco, ale on jedynie się uśmiechnął. - Twoich włosów nie da się pomylić z nikim innym - Cami spuściła wzrok i przygryzła dolną wargę, jakby w zawstydzeniu. Rzadko kiedy słyszała komplementy na swój temat od kiedy urodziła się Mili.
- Prawda? Mama ma śliczne włosy - Mili złapała za jeden z loków matki i przejechała po nim palcami. - Ja takich nie mam - dodała smutno.
- Tak, twoja mama ma niepowtarzalne włosy, zwłaszcza tutaj na ulicach Gudalajary ciężko takie spotkać - stwierdził Marcelo kładąc rękę na głowie dziewczynki i targając jej włosy. Cami przełknęła ślinę i oblizała wargi zanim zaczęła mówić.
- Pozwól, że się nie zgodzę. A Cielo? - Zapytała dziewczyna z uniesionymi brwiami, cała ta rozmowa wydawała jej się kuriozalna.
- Wyjątek od reguły - powiedział Marcelo ze śmiechem. - Chodźcie odwiozę was, gdzie tylko chcecie - Mili pisnęła i zmusiła matkę, by postawiła ją na ziemi skacząc w jej ramionach.
- Na lody! Kolacja i śniadanie u cioci i wujka były fajne, ale nie mieli lodów! - Cami przymknęła oczy i przyłożyła dłoń do czoła z zawstydzeniem. Czasami irytowało ją to jak bardzo Mili była rozpieszczona przez Leni, Octavia i nią samą.
- A gdzie chciała jechać twoja mama? - Zapytał Marcelo przerzucając spojrzenie z dziewczynki na Cami. "Do domu", powiedziała Cami bezgłośnie, a on skinął głową ruszając w kierunku samochodu. Jak na dżentelmena przystało otworzył drzwi po stronie pasażera dal Cami i jej córeczki, którą musiała trzymać na kolanach w jego dwuosobowym kabriolecie, zanim przeszedł na stronę kierowcy. Wszystko układało się po jego myśli... |
|
Powrót do góry |
|
|
mina107 Prokonsul
Dołączył: 29 Kwi 2012 Posty: 3548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wa-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:41:07 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dedykację i cieszę się, że zdajesz sobie sprawę z tej wredoty.
Ja głupia nadal łudzę się, że pod blokiem Santiago obije porządnie szczękę Marcelo
Później można by zaserwować jakąś kłótnię CiCi i Santiaga, a na końcu hota...
Hahaha marzyć zawsze można, prawda?
Ciekawi mnie tylko gdzie umknęła Magdalena i Octavio (nie żeby mnie to ciekawiło, ale chyba bardzo odchodzisz od pierwszej wersji ).
Zawsze uważałam, że takie kobiety jak Yasmine są drugą opcją na własne życzenie... Chyba skoro sypia i z jednym i z drugim to nie zależy jej na nich, więc na jej miejscu wzięłabym się w garść i postarała się o kogoś kto ją doceni.
I czy to tylko moje przypuszczenie czy Lucia i Yasmine się przyjaźnią? O ile oczywiście każda z nich jest zdolna do takich uczuć.
No i na koniec chcę koniecznie jakąś akcję w wykonaniu Lucii - ona do diaska miała być villaną. Niech się więc w końcu wysili |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:49:03 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Wracam z ciężkiego dnia adaptacyjnego, a tutaj aż 2 odcinki więc moje zmęczenie i gorączką od razu przechodzą, aż mnie uleczyłaś swoim opowiadaniem
Marcelo podła, zdradziecka gnida niby taki zakochany w Cami, ale z Yasmine do łóżka to pójść może typowe dla facetów jak on Szkoda, że Cami nie spostrzegła, że on coś knuję i chcę ją zdobyć dla siebie, zwłaszcza że wie, że on jest w niej zakochany, moim zdaniem bardziej obsesyjnie niż prawdziwie, ale dobra
Ja mam tylko nadzieję, że nie uzyska aprobaty Mili w końcu Cami jest gotowa na wszystko dla swojej małej córeczki a Mili stoi raczej po stronie tatusia
Który mam nadzieję już niedługo obije Marcelo jego fałszywą twarz + moją wyobraźnie w tej kwestii obudziła Mina więc zgadzam się z nią w 100% |
|
Powrót do góry |
|
|
mina107 Prokonsul
Dołączył: 29 Kwi 2012 Posty: 3548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wa-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:05:45 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: |
Który mam nadzieję już niedługo obije Marcelo jego fałszywą twarz + moją wyobraźnie w tej kwestii obudziła Mina więc zgadzam się z nią w 100% |
Hahahaha nawet nie wiesz jak pracuje moja Tym bardziej, że jestem na etapie czytania romansów historycznych i wyobraźnia pracuje mi na maksa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:27:08 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Czy tylko ja uwielbiam Marcelo? W mojej głowię jest świetny (jak na villana), przez Ciebie mina107 udzieliła mi się faza na uwielbianie villanów. W opowiadaniach innych miałam tak tylko u madoki, a teraz nawet mnie się udzieliło. Nie bez znaczenia jest fakt, że dostaję gęsiej skórki na myśl o aktorze, który wciela się w Marcela. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:50:25 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Czy tylko ja uwielbiam Marcelo? W mojej głowię jest świetny (jak na villana), przez Ciebie mina107 udzieliła mi się faza na uwielbianie villanów. W opowiadaniach innych miałam tak tylko u madoki, a teraz nawet mnie się udzieliło. Nie bez znaczenia jest fakt, że dostaję gęsiej skórki na myśl o aktorze, który wciela się w Marcela. |
Jako villan jest wyśmienity +też mi się podobał dopóki nie okazało się, że knuję przeciwko Cici i Santiago uzyskał wtedy ode mnie ujemne punkty, ale nadal liczę, że go jakoś wybielisz ( wszystko przez Aarona ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:53:55 27-09-13 Temat postu: |
|
|
Może, mi tam pasuję bo w mojej głowie mam przez niego huragan i nie wiem co się będzie dalej działo, choć to moi bohaterowie. No ale wybrać pomiędzy nimi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:19:00 28-09-13 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Może, mi tam pasuję bo w mojej głowie mam przez niego huragan i nie wiem co się będzie dalej działo, choć to moi bohaterowie. No ale wybrać pomiędzy nimi... |
No dokładnie to jak konflikt tragiczny
z jednej Ivan z drugiej Aaron i weź tu bądź mądry |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:20:42 28-09-13 Temat postu: |
|
|
Tylko ja potrafię napakować tylu przystojniaków do jednej teli i później się zastanawiać |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:38:08 28-09-13 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dedykację ;***
Marcelo jak zwykle musi się wszędzie pchać. Ten typ mnie okropnie drażni. Najchętniej to bym go zamordowała własnymi rękami. Mili jak to Mili jest miła dla wszystkich i polubiła go co mi się nie podoba. Cami powinna trochę bardziej uważać. Mam nadzieję, że Santiago szybko weźmie się do pracy aby odzyskać ją i córkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:05:36 28-09-13 Temat postu: |
|
|
Problem w tym, że Cami lubi Marcela, nigdy jej żadnej krzywdy nie zrobił, w przeciwieństwie co do niektórych. A Mili jest bardzo otwartym dzieckiem, więc nie ma się co dziwić, że polubiła faceta, który komplementuje jej mamę
Dzięki :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:14 28-09-13 Temat postu: |
|
|
Na wstępie chcę podziękować za wcześniejszą dedykację
Co do samego odcinka- Santiago miał czekać do rana, a tymczasem pozwolił, by Marcelo zdobył nad nim przewagę Santiago musi jeszcze bardziej się starać, bo Camelia została przez niego już tak bardzo zraniona, że kolejny cios sprawi, iż będzie mógł o niej jedynie marzyć. Marcelo nie jest głupi i wie co i kiedy ma powiedzieć, by stworzyć jeszcze gorszy obraz Santiaga w oczach Camelii. Mam nadzieję, że w następnym odcinku Santiago się pojawi i spróbuje wszystko wyjaśnić Cami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:49:03 28-09-13 Temat postu: |
|
|
Tyle że Santi czekał pod kamienicą Cami, a Marcelo miał tą przewagę, że wiedział, że gdzie udała się Cami
Dzięki :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:03:58 28-09-13 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Tyle że Santi czekał pod kamienicą Cami, a Marcelo miał tą przewagę, że wiedział, że gdzie udała się Cami
Dzięki :* |
Czyli źle to zrozumiałam, bo wydawało mi się, że Cami wróciła do domu i tam 'przypadkowo' spotkał ją Marcelo |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|