Telenowele

green_tea · Wysłany: 20:43:54 20-11-07 Temat postu:

kto chce powstac z grobu...zastanowcie sie troche

Karolllina · Wysłany: 20:49:37 20-11-07 Temat postu:

ktoś kto umarł, ale nie umarł tylko żyje, ale wszyscy myślą że nie żyje... hmm <mysli>

green_tea · Wysłany: 20:50:56 20-11-07 Temat postu:

No i masz odpowiedz na tacy:))

Roberta Pardo · Wysłany: 20:51:20 20-11-07 Temat postu:

cudne odcinki...a co do tego powrotu zza światów...skoro to się dzieje na 2-3 lata przed Cieniem to może Diego?

green_tea · Wysłany: 21:00:43 20-11-07 Temat postu:

Ale Diego nie udaje zmarlego:))No moze udaje,ale nie w takim sensie

Roberta Pardo · Wysłany: 21:01:29 20-11-07 Temat postu:

eh myślę dalej;)

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:18:05 20-11-07 Temat postu:

Kto to dzwonił? Odicnek jak zwykle cudo... i znowu beznadziejni policjanci...

Paulineczka · Wysłany: 22:22:39 20-11-07 Temat postu:

Erick...?

green_tea · Wysłany: 22:26:18 20-11-07 Temat postu:

Paulinko wszyscy sie glowkuja i ty jako jedyna zgadlas

Tak to byl Erick:))Gratuluje:))

Paulineczka · Wysłany: 22:28:09 20-11-07 Temat postu:

<dumny>

To może dasz z tej okazji odcinek?? Zgadłam, należy mi się nagroda

Proszę..

Karolllina · Wysłany: 22:28:37 20-11-07 Temat postu:

a no faktycznie

zaginiony syn

green_tea · Wysłany: 22:38:22 20-11-07 Temat postu:

Nagroda?

no coz nalezy ci sie:))Ale wyczerpiecie moje zapasy:))

Dla Paulinki:))

15

-Luis?
-Ehmm…blisko-odezwał się śmiejący głos w telefonie-Carolina
-Wybacz-Sebastian zarumienił się.-Jest twój brat?
-Pewnie już ci go daje,ale proszę daj mi tę satysfakcje i daj mi powiedzieć,ze ma głos jak dziewczyna,błagam.
-Nie ma sprawy-roześmiał się-Ta wiadomość jest do twego wyłącznego użytku.
-Aj,kochany jestes,hehe.Już ci go daje.Luis!!
Wypadł z pokoju jak burza.
-Sebastian-powiedziała dając mu słuchawkę.
-Halo?
-No więc pamiętaj jak wrócę stawiasz mi piwo.Co najmniej jedno.
-Dowiedziałeś się czegoś-spytał podnieconym głosem.
-Wygląda na to,ze ta twoja zakonnica wcale nie była taka święta.
-Jak to?
-Właśnie przegładam akta,która przefaksował mi kumpel.W młodości Laura Bonitos pracowała jako…powiedzmy pani do towarzystwa.
Luisa zatkało.
-Chcesz powiedzieć,że była…była prostytutką?
-Dokładnie.A teraz najlepsze.Zgadnij jak nazywał się jeden z jej klientów?
-Nie…
-Dokładnie tak. Laurentino Costa, ostatnia ofiara naszego mordercy.
Luis opadł na fotel.A więc miał rację…
-Tak.Gratuluje przyjacielu.Jesteś pewien,ze dobrze zrobiłeś rezygnując z kariery w policji?Jesteś lepszy od mojego partnera.
-Heh,tego akurat jestem pewny.Ale jak prostytutka mogła zostać zakonnicą?-Nie mieściło mu się to w głowie.
-Pojęcia nie mam.Ale będę grzebał dalej.Chcesz czy nie już się mnie nie pozbędziesz.Zaintrygowała mnie ta sprawa.
-Czyli będziesz weszył?
-Tak.A ty poszukaj śladów na miejscu.Jesteś tam w dogodniejszej sytuacji niż ja.Informuj mnie na bieżąco.
-Masz to jak w banku.
Odłżył słuchawkę i zacząl się ubierać.
-I co?-W progu stanęła Carolina
-Musze wyjść.Niedługo wróce-powiedział i pocałował ją w policzek.

Karolllina · Wysłany: 22:40:47 20-11-07 Temat postu:

hehe czyli wiemy że Luis ma głos jak dziewczyna

hehe no, ale może to tylko w telefonie tak słcyhac było ;P hehe
Oj noto Laurita nie była taka święta... heh no nie ppomyślałabym, że była prostytutką. heh czyli ofiary wygląda na to że są powiązane ...

Paulineczka · Wysłany: 22:47:06 20-11-07 Temat postu:

Wszyscy zapewne znali się przed laty... Hmm, dzięki za super odcinek

Karolllina · Wysłany: 22:47:30 20-11-07 Temat postu:

pewnie tak, ale co oni zrobili killerkowi... :mysli: