|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 21:47:36 04-12-07 Temat postu: |
|
|
Własnie zabieram się za czytanie od początku i super:D Ale dziś nie skończe musze wzory powtórzyć Super telka i te tajemnice:D:d Super:d |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:49:39 04-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Asiu:)))Powtarzaj wzory i powodzenia jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:28:47 05-12-07 Temat postu: |
|
|
30
Patrzył na nią zaskoczony jej słowami.
-Jak to widziałaś ludzi,którzy to zrobili?Mari,o czym ty do diabła mówisz?
-Kilka tygodni temu,wtedy gdy do ciebie dzwoniłam,pamiętasz?-kiwnał głową w amoku.To od tamtego dnia z Marianą było niedobrze…Cały czas się bała…
-No więc..Autobus nie przyjechał..Poszłam na piechote..i..i..-głos jej się łamał-I widziałąm ich,Diego.Dwóch facetów trzymających broń i jeden,z którym rozmawiali.Wyglądało na to,że jest im winien pieniądze..W pewnej chwili ten jeden,wyższy,wystrzelił.Pozniej zobaczył mnie..Chcieli mnie…Tak jak Daniele..
Na pliczkach Diega widać było łzy.Szczeze mówiąc tamten męzczyzna niewiele go obchodził.Ale Mari..Podszedł do niej i mocno objął.Ona rzuciła się mu na szyje.
-Już dobrze malenka-szepnął cicho-wszystko będzie dobrze..
-Uciekłam i wtedy do ciebie zadzwoniłam.Tak bardzo się bałam..A teraz ten mężczyzna..-Wskazała na Enrique-Ja nie mogę..Nie mogę pozwolić żeby on odpowiadał za zbrodnię,której nie popełnił.Muszę zeznawać..
-Mowy nie ma!-Krzyknał pośpiesznie Diego-Nie pozwole.Jeszcze ci dranie coś ci zrobią…
-Zrobić mi mogą cały czas.Wystarczy,ze mnie zobaczą.Zrozum,ja tak nie potrafie.Nie mogę pozwolić żeby…
Wiedział,że ma racje.Jednak tak bardzo się o nia bał.Od 13 lat była najważniejszą osobą w jeog życiu.Kiedyś jedną taką osobę stracił..Drugiej nie zamierzał..
-Dobrze-powiedział wreszcie-Ale jadę z tobą.Nie pozwole ci przechodzić przez to samej.
Wziął kluczyki i wsiedli do samochodu.
*
Diego uważał,że powinni jechać do Gabrieli,jednak Mariana zdecydowała,że najpierw musi zobaczyc się z Enrique.Chciałą ta zrobić sama.Czuła,ze tak musi.Ostre sprzeciwy Diega nic nie dały.Dziewczyna była nie ugieta.Najpierw musiała sama porozmawiać z tym mężczyzna.Kiedy powiedziano Enrique,że ktoś do niego przyszedł był pewien,ze chodzi o Gabriela bądź Camile.W koncu tylko one go odwiedzały.A scislej mówiąc Gabriela.Camili nie było już dawno.Bardzo liczył,ze to ona.Trudno opisać jego zdumienie,kiedy zamiast niej ujrzał jakąś nastolatke.
Uśmiechnęła się blado.
-Dzien dobry-odezwała się i podałą mu rękę-Nazywam się Mariana Montez.
-Enrique Morales-Był bardoz zdziwiony.Czego ta dziewczyna chce?
-Na pewno zastanawia się pan co tu robie.
-Prawdę mówiąc tak-przyznał.-Ale mów mi Enrique.
-Dobrze,Enrique-spróbowała się uśmiechnąć-Może od razu przejde do sedna sprawy…-wzięłą głęboki oddech-Wiem,że to nie ty zabiłeś swojego wspólnika.
Popatrzył na nią szeroko otwartymi oczami,Nie przesłyszał się..?
-Skad…
-Bo jestem świadkiem.Widziałąm mężczyzna,którzy strzelili do twego przyjaciela.
Usłyszawszy to najpierw zaniemówił,a potem uściskał ja z całych sił.Była jeog przepustka na wolność. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:31:00 05-12-07 Temat postu: |
|
|
heh no to teraz enrisue wyjdzie na wolnosc ha nareszcie hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:49:28 05-12-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek Ja tak jak Diego... martwię się o Mari (mogę tak do niej mówić ;p?)... ona igra z ogniem |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulineczka Mistrz
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 11440 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Columbia :D
|
Wysłany: 20:59:35 05-12-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek. Może dasz jeszcze jeden? Tak dla wiernych czytelników |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:56:02 05-12-07 Temat postu: |
|
|
Wlasnie wierni czytelnicy prosza o more:) Telka wciaga coraz bardziej, chce tropic nowe slady:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:33:09 06-12-07 Temat postu: |
|
|
no Gosiu czekamy na odcinek, nawet nie jeden a dwa z okazji mikołajek |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:49:22 06-12-07 Temat postu: |
|
|
Przperaszam,ale od wczoraj nie mialam internetu Patryk,tobie jednemu daje pozwolenie Troszke jeszcze ja czeka nieprzyjemnosci..Wieczorem wrzuce odc:))I postaram sie o jakiegos bonusa:))) |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:50:53 06-12-07 Temat postu: |
|
|
to czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:20:31 06-12-07 Temat postu: |
|
|
Musi być bonus... dziś MIKOŁAJ!
Dziękuję za ten zaszczyt :* |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:15:01 06-12-07 Temat postu: |
|
|
Alez prosze bardzo
31
Catalina obudzila się z ogromnym bólem głowy.’Znowu ta przekleta migrena’-pomyślała.Wstała i wziela tabletke.Ostatnio cały czas był w kiepskim humorze.Zaczęło się od zatrzymania Enrique Moralesa.Stale o nim myślała.Czy to możliwe żeby ten tak przystojny,dobrze wychowany mężczyzna mógł koboś zabic?Zwlaszca przyjaciela?Wszyscy sadzili,ze tak,jednak ona miala wątpliwości.Dodatkowo męczyła ją już praca.Szef nieustannie o coś się czepiał,nie podobał mu się żaden z jej pomysłów.Coraz cześciej podejrzewała,że robi to celowo,by się na niej odegrać.Kiedyś zaprosił ja na randke,ale ona odmówiła.Nie miała najmniejszej ochoty by się z nim spotkać.Był gburem,któremu chodziło tylko o jedno.Nie znosiła go.
Podeszła do lustra i przejechałą ręką po swych długich,czarnych jak heban włosach.Popatrzyła chwile na nie i uśmiechnęła się smutno.Nie wiedziała nawet komu je zawdzięczała.Odziedziczyła je po ojcu,czy matce?Zapewne nigdy się nie dowie.Jej rodzice zgieli w wypadku gdy miała pięć lat.Nie pamiętała nic z dzieciństwa.Sama nie wiedziała czemu.Przeciez kiedy doszlo do wypadku,w którym zgineli jej rodzice i siostrzyczka nie była wcale taka mała.Powinna pamiętać cokolwiek.Jednak kiedy myślała myślała tamtych czasach miała jakby dziure w pamieci.Z dzieciństwa pamietala tylko różne domy dziecka,a potem rodzine zastępczą.To od nich dowiedziała się co stało się z jej prawdziwa rodzina.Wypadek samochodowy..Ocalała tylko ona.Wyciągnęła z pod bluzki złoty medalik z wygrawerowanymi literami C.M.Jedyna pamiątka z jej dawnego życia.Życia,które nigdy już nie wróci.A niewiedziała nawet co oznaczała druga litera.Podejrzewała,żejej drugie imie,Milagros,co mogło to być innego?
*
Carolina wstała od komputera.Zaczynały boleć ją oczy.Poszła zrobić sobie herbate.
Poprawiła pasmo włosów,wchodzących jej do oczu.Uśmiechnęła się i popatrzyła na swoje odbicie w lustrze.Przed chwilą z nim rozmawiała.Opowiadał jej co przydarzyło się jego siostrze.Na sama myśl ciarki przeszły ja po plecach.Taka młoda dziewczyna..Wydawało się,że on potrzebuje tej rozmowy.Rozumiałą to.Choc nigdy się nie spotkali,miała wrażenie,że znają się całe życie.Był inny niż mężczyźni,których znałą.Nielicząc oczywiście Luisa.To on był przeciez mężczyzna jej życia.Jednak on dorównywał mu.Humberto,który niegdyś złamał jej serce nie mógł się z nim równać.Byli tacy różni…I pomyśleć,ze kiedyś Humberto był jej całym światem.Dran,który tak ja skrzywdził,a ona go kochała.To już się nie powtórzy.Nigdy.Choc obiecała sobie,że już nigdy się nie zakocha,chyba musiała złamać tą obietnice.
Zebrała włosy do tyłu i poprawiła łańcuszek,który jej się w nie wplatał.Nigdy go nie zdejmowała.Babcia powiedziałą jej kiedyś,że jest on jej największym skarbem i żeby zawsze miała go przy sobie.Te słowa,nie wiadomo czemu zapadły jej głęboko w pamięć.Zawsze miałą go na szyi.Był to niewielki,złoty medalik z wygrawerowanymi pierwszymi literami jej imion.Carolina Maria.
C.M. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:56:45 06-12-07 Temat postu: |
|
|
No to przypuszczam, że na wisiorku Cataliny również pisze to samo co na wisiosrku Caroliny... Carolina Maria, ale nie wiem dlaczego, czuję, że się mylę |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:59:25 06-12-07 Temat postu: |
|
|
Zobazymy:))Postac Cataliny teraz rozwine,bo onaj est wazna dla fabuły C.M... |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:04:13 06-12-07 Temat postu: |
|
|
He bo Catalina i Carolina to siostry sa:DDDDD A Caro rozmawia z Santosem to juz pewne i moze bedzie z nich fajna parka:DD czekam na bonusa:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|