|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:15:53 23-08-19 Temat postu: |
|
|
Doma, jaka miła niespodzianka, że jest rozdział!
Dobrze, że Vicky zebrała się w sobie i powiedziała wszystko Javierowi. W końcu kto jak kto, ale on nie zasłużył by go okłamywać (choć muszę przyznać, że byłoby ciekawie, gdyby trochę dłużej potrzymała go w niepewności). Tekst Magika mnie rozwalił: — A ja podejrzewałem cię o romans z Bestią, a chodzi jedynie o Gastona Żarty się go trzymają nawet w takiej sytuacji
I Fernando otrzymał ksywkę Frollo no proszę Muszę przyznać, że musiałam sprawdzić co to za postać z bajki. Akurat za "Dzwonnikiem z Notre Dame" nigdy nie przepadałam, więc nie pamiętam tej bajki za dobrze.
Zgadzam się z Javierem - nie sądzę, że Fernando wiedział. On nie z tych, co dzieli się swoimi "zdobyczami". Jeśli Alex coś zrobił Gwen to żeby wkurzyć ojca, ale wolę myśleć, że jednak do niczego nie doszło.
I dalsza cześć rozdziału mi to udowodniła! Alejandro ma jednak resztki godności i chce pogrążyć własną rodzinę. Ja jestem za!
A więc Emma dowiedziała się, że to Nadia jest to byłą Travisa, która go okłamała i podrobiła testy DNA. Przykre, ale mimo wszystko cieszę się, że Emma i Travis są ze sobą szczerzy. I mają rację, niektóre wątki u nas są jak z telenoweli ale w końcu to jest telenowela
Fajnie, że Emily miała okazję pogadać z Oscarem. Myślę, że znajomość z Emily może być dla Oscara bardzo interesująca, bo sam kiedyś chciał zostać agentem FBI. I dobrze, że wspomniałaś, że on nie wie o Lucasie, myślę, że tak będzie najlepiej
Co do Fausta to ja również uważam, że wychowanie dziecka w Londynie było lepszym posunięciem, w Meksyku byłby w ciągłym niebezpieczeństwie. Ale rzeczywiście, to okrutne nie powiedzieć Cosme o synu.
WIEDZIAŁAM, PO PROSTU WIEDZIAŁAM, ŻE OKAŻE SIĘ, ŻE COŚ JEST Z INGRID! WSZYSTKO NA TO WSKAZYWAŁO I SPODZIEWAŁAM SIĘ WŁAŚNIE CZEGOŚ PODOBNEGO
Wiem, że to jeszcze nie wyrok, ale mój instynkt podpowiada mi, że coś jest na rzeczy. Wiemy, że Lucy się urodzi, ale Ingrid przy niej nie było. Mam szczerą nadzieję, że guz okaże się nie być złośliwy i wszystko uda się usunąć bez zbędnych komplikacji. Ingrid nie przerwie ciąży i wcale jej się nie dziwie, ona kocha Lucy, tak samo jak Julian. Pokochali ją jakby już się urodziła. Błagam nie uśmiercaj jednej z moich ulubionych żeńskich postaci |
|
Powrót do góry |
|
|
zaczytany_chomik Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2019 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:26:08 23-08-19 Temat postu: |
|
|
Madziu dziękuje za komentarz Victoria musiała powiedzieć Magikowi i wybrałam opcję, że sama mu powiedziała. Frollo mi do Barosso pasuje, a co do Ingrid to milczę jak grób, który nie długo zacznie śpiewać Boziu ile ja to planowałam! Lata chyba i wreszcie mogłam to napisać. Kwestia rak czy nie rak wyjaśni się do końca temporady jeszcze raz dziękuje za komentarz. I proszę nie płacz bo mam wyrzuty sumienia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:00:29 23-08-19 Temat postu: |
|
|
Wiem, że to już długo planowałaś, bo sama futurospekcja z Lucy była już dawno temu. Pozostaje mi trzymać kciuki za Ingrid i obojętnie, jaką opcję wybierzesz, muszę to uszanować. Choć serce się kraje |
|
Powrót do góry |
|
|
zaczytany_chomik Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2019 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:34:23 23-08-19 Temat postu: |
|
|
Tak od dawna to planowałam i potrzymam was w niepewności jeszcze troszeczkę |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:49:37 24-08-19 Temat postu: |
|
|
Domi, dobrze, że Vicky powiedziała Javierowi prawdę i się pogodzili
Rozwalił mnie tekstem o zdradzaniu z Bestią
A pluszowy tygrysek był słodki
Emma sama się domyśliła, że Nadia jest byłą Travisa czy Travis jej powiedział?
Widzę, że miłość kwitnie.
Nie kumam Alexa... Jest takim cholernym gnojem, a kiedy porwano Vicky, on ją chronił... Nie pasuje mi to do niego. Zdecydowanie nie.
A co do Tristana, no cóż... Spodziewałam się czegoś takiego, ale nie rozumiem po co wybielać Alexa, skoro to on jest w tej historii najgorszy, zaraz po ojcu.
W pierwszej chwili pomyślałam, że Fausto żyje, ale to tylko retrospekcja. Haha
Ingrid ma raka?! O nie!
Ona ma żyć! Mam nadzieję, że nie planujesz dla niej rychłej śmierci
Biedny Julian, musi być teraz w szoku... |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:04:10 25-08-19 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że Javier z Victorią porozmawiali sobie w końcu szczerze, bo nie chciałabym, żeby coś stanęło na drodze ich szczęściu. Co prawda nie lubię par, które żyją ze sobą w zgodzie cały czas, bo to jest po prostu nienaturalne, ale w tym przypadku nie lubię, jak nawet najmniejszy szczegół jest pomiędzy nimi nie tak.
Dobrze, że Fabricio rozmawia z żoną na temat swojego pochodzenia i dobrze, że rozmawia o tym w ogóle. To znaczy, że nie "olał tematu", a naprawdę myśli o Zuluadze i zależy mu na nim. I widzę, że nikt nie pojmuje, dlaczego Ethan mówi do Cosme tato .
Co do Fausto i jego decyzji, to Zuluaga powie, co o tym sądzi .
Cieszę się, że Oscar poznaje nowych ludzi, w ogóle chciałabym go bardziej "wciągnąć" do VdS i do historii naszych postaci, bo jak na razie, to stoi biedak jedynie z boku.
A pomysłu z Ingrid nie skomentuję, bobym musiała wrzasnąć. A spróbuj mi ja tylko uśmiercić! . |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:39:08 25-08-19 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: |
Cieszę się, że Oscar poznaje nowych ludzi, w ogóle chciałabym go bardziej "wciągnąć" do VdS i do historii naszych postaci, bo jak na razie, to stoi biedak jedynie z boku.
|
W kwestii Oscara to się chyba Madzia musi wypowiedzieć |
|
Powrót do góry |
|
|
zaczytany_chomik Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2019 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:58:18 25-08-19 Temat postu: |
|
|
Ewka Aga dziękuje za komentarze :*
W moim założeniu zobaczyli Nadię i Travis jej powiedział, po prostu wyrwałam to z kontekstu A co do miłości to coś tam kwitnie zobaczymy czy kwiaty z tego wyrosną
Alex chronił Victorię miał wtedy raptem piętnaście lat, a ona była jego przyjaciółką no a później dorósł. Cała sprzeczność a Alexie polega na tym że z jednej strony zabił Anto co było powiedzmy sobie szczerze bardzo głupie. Przydałby mi się motyw? Ktoś pamięta dlaczego? Szukałam w odcinkach ale nigdzie nie mogę tego znaleźć.
Ewka tam jest napisane, że Fabrcio ma 28 lat więc to retrospekcja bo ma teraz prawie trzydzieści i jeszcze się taki nie urodził co by trzy strzały przeżył i sekcję zwłok
Co do Ingrid milczę jak grób.
Aga tutaj się ze sobą zgadzamy. Pary które się nie kłócą wyglądają bardzo nienaturalnie więc i Magik z Vicky musi się kłócić.
Nie Aga nikt nie rozumie a słowa Emily to moje słowa bo dla mnie to normalne nie jest. Zdarzają się przypadki kiedy rzeczywiście ktoś do kogoś obcego mówi per "tato" ale zdarza się to w przypadku adoptowanych dzieci a nie dorosłych facetów więc chętnie posłucham wyjaśnień Ethana i przemyśleń Cosme na temat tego co "powiedział" Fausto. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:18:53 25-08-19 Temat postu: |
|
|
zaczytany_chomik napisał: | Cała sprzeczność a Alexie polega na tym że z jednej strony zabił Anto co było powiedzmy sobie szczerze bardzo głupie. Przydałby mi się motyw? Ktoś pamięta dlaczego? Szukałam w odcinkach ale nigdzie nie mogę tego znaleźć. |
Tu masz:
http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/nunca-mire-detr-s,28792-255.html#5193308
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 10:19:53 25-08-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:47:28 25-08-19 Temat postu: |
|
|
Dodałam odcinek, zapraszam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:05:27 25-08-19 Temat postu: |
|
|
Ewka, tak sobie czytam i stwierdzam, że Nadia zdecydowanie za mało czasu poświęca córce, bo ciągle opiekuje się nią Virginia albo ktoś inny Ale rozumiem, że chciała się wyrwać do Saverina. Chociaż Conrado mi tutaj podpowiada, że nie jest zadowolony, że przed niego Camila jest zaniedbywana.
Dobrze odebrałaś uczucia Conrada - on rzeczywiście uważa, że nie zasługuje na Nadię, zresztą na miłość w ogóle. On nie chce się zakochiwać, zresztą już nawet nie jest do tego zdolny po tym, co się stało z Andreą. Ale nie może też przestać widywać się z Nadią, bo go do niej ciągnie Mimo wszystko decyzja o rozstaniu była bardzo w stylu Conrada - ostatnio nie był sobą, ale teraz udowodnił, że liczy się dla niego zniszczenie Fernanda. I tak, Nadia jest synową Barosso, więc jakiś cień niepewności co do niej pozostaje (zresztą kiedyś Conrado mówił to samo Samborowi, że Nadii nie można ufać). Myślę, że z czasem jego zaufanie wzrosło, ale ma rację - on tylko by ją zranił, bo nie może jej dać tego, czego ona potrzebuje. Ale myślę, ze niedługo będzie potrzebować pocieszenia Nadii i to bardzo.
Ariana stanęła na wysokości zadania, cieszę się, że Nadia ma taką przyjaciółkę jak ona. Jakby co to Ari zawsze chętnie pomoże (dziękuję Ci też za wzmiankę, że Jaime był u Ari w mieszkaniu! ). I rzeczywiście, Nadia wpadła jak śliwka w kompot.
Iska przeszła operację całkiem szybko. I widzę, że wcieliła się dobrze w swoją rolę, bo nawet nie próbowała podrywać Lucasa Ciekawe co z tego wyniknie.
Dayana zaskakuje mnie co chwilę pokazując nową twarz! Trochę przypomina mi nastolatkę, która przechodzi okres buntu, ten tatuaż to udowodnił (sam Joaquin takiego tatuażu nie ma). I dobrze odczytałaś myśli Joaquina - z jednej strony irytacja, z drugiej strony podziwia jej determinację. Myślę, że chemik mógłby mu się przydać. Ale z drugiej strony chyba nie chce spieprzyć Dayanie życia, już i tak wiele wycierpiała.
Aga, Oscar nie stoi z boku, on jest częścią historii Ariany, Lucasa i Evy. I wspomniałam w którymś rozdziale, że on chce wyjechać razem z Lucasem do USA niedługo także chyba nie zagrzeje miejsca w VdS na dłużej
A co do Ethana to dla mnie też jest to dziwne, bo z jednej strony rozumiem, że można kogoś traktować jak ojca, ale dziwnie jest mówić do tej osoby "tato", kiedy twój rodzony ojciec żyje. Na miejscu Orsona byłoby mi przykro. Ale Ethan jest taką osobą, że łatwo się do ludzi przywiązuje, może to dlatego, nie mam pojęcia. Ale wychodzi na to, że on ma teraz 3 ojców bo Orsona, Cosme i Nadima. Dziwnie, gdyby do wszystkich się zwracał per "tato" |
|
Powrót do góry |
|
|
zaczytany_chomik Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2019 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:12:47 25-08-19 Temat postu: |
|
|
Aga dzięki zerknę za nim dodam następny rozdział
Ewka zapewne zdziwi cię moja opinia bo jeszcze nie tak dawno pisałam, że czuje chemię między Conrado a Nadią i mogłam nawet stwierdzić, że do siebie pasują, pewna nie jestem, ale im kibicowałam teraz nie czuje zupełnie nic. I wiem czym to jest spowodowane, to wszystko cały rozwój ich relacji w moim prywatnym odczuciu był zdecydowanie zbyt szybki, Chop siup i wylądowali w łóżku albo raczej na biurku. Dlatego też popieram decyzję Conrado o rozstaniu. I nie wydaje mi się aby w tej kwestii chodziło o Barosso. On ma rację, nie wiem jak Madzia, ale ja nie widzę dla nich przyszłości.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale taka właśnie jest prawda. Nie mogłam napisać że mi przykro że się rozeszli bo mi nie jest. Żal mi Nadii , ale nie tego że on ją rzucił
Co do Iski będę używała tego imienia bo dla mnie ona jest Iską nie Niną to tak po dziesięciu latach Nina wróciła jak gdyby nigdy nic, nikt nie zadawał pytań nie dziwił się jedynie wróciła do pracy. Ja tam tego nie kupuję ani cudownego powrotu ani tym bardziej tej całej operacji Ja wiem ekspresowa, ale ten ekspres to chyba na podwójnym gazie.
A Dayna zachowuje się jakby rozum straciła |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:16 25-08-19 Temat postu: |
|
|
No to lecimy z komentarzem .
Po pierwsze, to bardzo mi się podoba tempo, z jakim dodajemy odcinki, ja się postaram gdzieś wrzucić swój, ale ciągle robię coś innego, zamiast pisać, a dni są takie krótkie....
Może to zabrzmi dziwnie, ale sposób postępowania Conrado mi się podoba. Bafdzo to pasuje do jego postaci, fakt, że nie chce się z nią wiązać i że z nią zerwał. Nie mówię, że cieszę się z cierpienia Nadii, bo wcale tak nie jest, ale według mnie cały romans z de La Cruz wydarzył się dosyć szybko, trochę nawet może za szybko się facet w to zaangażował i właśnie obecne postępowanie "jest w jego charakterze". Wiem, że Ariana zrobi wszystko, żeby pomóc przyjaciółce, a i sama Nadia będzie chciała szybko odzyskać Saverina, ale żeby to fajnie wyglądało, to ja bym z tym odzyskaniem jeszcze poczekała...o ile oczywiście do niego dojdzie. Niech Conrado będzie na powrót - przynajmniej przez pewien czas - tym samotniczym, tajemniczym facetem, jakim był na początku, a Nadia niech go zdobywa niejako od nowa. Będzie ciekawie patrzeć na jego rozterki, wahania i tak dalej, na odsuwanie się od de La Cruz i jej próby powrotu do niego, jej starania. Może z tego wyjść naprawdę coś fajnego pod tytułem "Ile jesteś w stanie zrobić, żeby dostać faceta, którego chcesz i pomóc mu przełamać samego siebie i mury, jakie sa wokół siebie stawia". Ale...to musi nastąpić powoli.
Yyy...to podkomisarz nie wiedział, że Iska jest ścigana? Dobra...Niech będzie, że to łyknęli . Tylko jak Lucas - a to wścibski facet jest - sprawdzi sobie nazwisko, jakie Iska podała, to mu wyjdą ciekawe rzeczy...i ciekawe, co zrobi, jak je poczyta .
Dayana faktycznie jest uparta. Mam wrażenie, że odwali coś jeszcze bardziej szalonego i zastanawiam się, jak bardzo. A właśnie. Hugo ma ten sam tatuaż, czy ja coś pokręciłam? Będzie ciekawie, jak go u niej zobaczy.
Pytanie do Madzi - czy Cosme może się już dowiedzieć o tym, że Nadia była z Conrado? I czy możemy jakoś połączyć Hugo z Samborem (nie w tym sensie )), bo przecież Sambor był obecny podczas zabójstwa Antonietty, wie o Alexie trochę, a nikt z Mediną nie rozmawia . Może Delgado przejdzie się do niego i w ten sposób mój ulubiony Huguś zwiąże się bardziej z moimi postaciami? . |
|
Powrót do góry |
|
|
zaczytany_chomik Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2019 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:17 25-08-19 Temat postu: |
|
|
Aga zaczekaj na mój odcinek o Samborze będzie co nieco |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:15:47 25-08-19 Temat postu: |
|
|
Czyli teraz Ty piszesz? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|