Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:24 20-08-14 Temat postu: |
|
|
A no się zakochała i też się zaczęłam zastanawiać w kim niby ? aż się boję pomyśleć
A de Macedo fajnie brzmi |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:48 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Haha... no mnie to na łopatki rozwaliło, bo sądziłam, że to taka stara, pomarszczona, prawdziwa wiedźma ;P A tu się okazuje, że nie dość że ma przystojnego syna (choć może lepiej wnuka, co?), to jeszcze się zakochała
Czy sygnaturka Miguela może być z tego zdjęcia: [link widoczny dla zalogowanych] ?
Czy lepiej z tego: [link widoczny dla zalogowanych] ?
Bo nie mogę się zdecydować
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 16:44:21 20-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:43 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Kenaya napisał: | A no się zakochała i też się zaczęłam zastanawiać w kim niby ? aż się boję pomyśleć
A de Macedo fajnie brzmi |
Znając powiedzenie "Kto się czubi, ten się lubi" - Cosme, uciekaj! .
Eillen
To pierwsze! |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:48:46 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Ok, to robię z pierwszego I de Macedo? Bo jakby mu zostawić jego własne Maridueña to też brzmi nieźle |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:56:55 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie de Macedo brzmi ładniej ale to tylko moje zdanie
A w ogóle mam pytanie natury technicznej czy Ignacio jest nadal w ośrodku i czy Cosme zdecydował się wrócić do domu czy czeka na niego w gabinecie ? Bo Greta właśnie zaczęła mówić chociaż muszę przyznać, że jakoś mało ciekawy wyszedł mi ten rozdział, nie wiem czy jest w ogóle sens go wstawiać |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:00:08 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Hmm... to trzeba pytać Agę i Cosme |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:03 20-08-14 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Znając powiedzenie "Kto się czubi, ten się lubi" - Cosme, uciekaj! . |
To samo pomyślałam powiem Ci szczerze ale Cosme tego by chyba nie przeżył
Co do zdjęcia to uważam osobiście, że pierwsze i nazwisko de Macedo jest fajne |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:24 20-08-14 Temat postu: |
|
|
De Macedo, bo już się przyzwyczaiłam .
Cosme chciał wrócić do domu, ale coś mu przeszkodziło. Z pewnością jednakże nie znajduje się w gabinecie.
Wstaw, wstaw, raz, że ja dopiero zaczęłam pisać, dwa, będę potem potrzebować Ignacio i muszę wiedzieć, gdzie jest. A poza tym nie mów, że odcinek jest nieciekawy, bo jak odcinek z Gretą może być nieciekawy? .
Madzia - A co, jeżeli to jest Cosme?
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 17:03:23 20-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:12:07 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Natalko dokładnie, nie mów, że nieciekawy, bo już sama obecność Grety przywołuje ciarki na plecach
Aga jeśli to Cosme, to szczerze? Współczuje ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:20:01 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Dobra, to ja wstawiam a Ignacio chyba się nigdzie nie wybiera
Dziewczyny nie jestem pewna, ale ten chyba będzie taki właśnie trochę nudnawy no i jak dla mnie zdecydowanie za długi
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka* dnia 17:21:08 20-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:24:23 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Zaraz idę czytać, a póki co... dziewczynki moje kochane - jak już robię te sygnaturki, to może bym i dla naszej wiedźmy zrobiła? Tylko musicie podrzucić zdjęcie, bo ja nawet nie wiem gdzie takiej szukać |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:32 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Maria Rubio?
|
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:23:21 20-08-14 Temat postu: |
|
|
A może Pilar Pellicer?
Dziewczyny potem odpowiem na resztę pytań, bo pisze z telefonu |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:37 20-08-14 Temat postu: |
|
|
CamilaDarien napisał: | A może Pilar Pellicer?
Dziewczyny potem odpowiem na resztę pytań, bo pisze z telefonu |
O to, to... to jest chyba to:
Edit:
Natuś nudny? W żadnym razie. Zresztą jak wspomniała Madzia, nie wiem czy przy Grecie w ogóle można mówić o nudzie I wcale nie był zbyt długi.
Rzuciłaś trochę światła na jej przeszłość i relacje z rodzicami, a właściwie to ich brak. I właśnie chyba przez te wspominki dziś pierwszy raz pomyślałam o niej, że tam gdzieś w środku, pod tą skorupą jest ciągle ta sama, mała wylękniona Greta.
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że i ona miała okazję w dzieciństwie spotkać Ignacia, ale widać, wszystkie dzieci z VdS i okolic przewinęły się przez jego ośrodek ;P Zaszokowała mnie też nieco obecność w pobliżu ośrodka Alejandra Czegóż on tam szukał u licha?
A właśnie, bo już dawno miałam spytać - czym właściwie zajmuje się Greta, oprócz snucia intryg, wkurzania facetów i węszenia? Bo może mi się ta wiedza przydać
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 19:44:56 20-08-14, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:02 20-08-14 Temat postu: |
|
|
Boże Aguś....jaka czarownica!
Natuś podtrzymuję w całości stwierdzenie, że przy Grecie nie może być nudno. Rzuciłaś nawet całkiem sporo światła na jej przeszłość, która nie ma co ukrywać wcale nie była kolorowa Dzięki temu spojrzałam na Gretę nieco w innym świetle, nie tylko jako twardą babkę, ale też skrzywdzoną dziewczynę
Jak widać Greta okazała się kolejną "podopieczną" Ignacia, z tą tylko różnicą, że jej nie udało mu się pomóc.
No i na koniec mnie zażyłaś Alejandro pojawił się w okolicach ośrodka, a w moim rozdziale który piszę i który dobiega już prawie końca, pojawił się w zupełnie innym miejscu, no ale może jakoś z tego wybrnę. W końcu mógł tamtędy przechodzić no nie ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|