Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wspólne opowiadanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 836, 837, 838
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:12:17 03-07-24    Temat postu:

Jest coś takiego w rodzeństwie Castelano że chociaż fikcyjni to ty wiesz że są rodziną. Mają taki uroczy vibe rodziny którego podrobić w żaden sposób się nie da. I teraz to ja już zgłupiałam do reszty.Kim jest zboczeniec z Instagrama? robienie komuś zdjęć z ukrycia to jedno ale włamywanie się komuś do domu zeby zrobić te zdjęcia to zupełnie inna para kaloszy.

I dałam się zaskoczyć bo nie spodziewałam się że a Santos tak po prostu powie szukam kartelu dwa że między nim a Olivierem jest taka mała różnica wieku co do znalezionych przez niego rewelacji na temat Oliviera czyżby Sam spotkało to samo co Olivię czy raczej nie wytrzymała nagonki?

I dlaczego jestem zaskoczona że za Joela? i czym on się zajmuje?


I kolejna rodzinka do której zaczynam mieć coraz większą słabość to Fernandezowie oni są razem wręcz uroczy i ta informacja, że w telenowelach wszystko kończy się długo i szczęśliwie i w sypialni rozwaliła mnie na łopatki i Jeramiaah doskonale wie o czym mówi doktorek. tylko doktorek nie wie że Jer pomyślał o jego synu pytanie kiedy Aldo to zauważy. No i Remmy ściągnął koszulkę. Brawo

I pytanie czy przemoc Damiana wobec Enzo była tak powszechnie znana? Sama nie znam odpowiedzi na to pytanie ale podoba mi się że przy okazji oberwali też inni. a z Pablem cóż cytat trafia w dziesiątkę Brawo Łuczniku. Victoria kurde w jakiś sposób stajesz w obronie dziecka którym nie było dane jej być więc prędzej cię przytuli niż się wkurzy i czy ja czuje od łucznika Dadddy vibe ? Mam paranoje

Quen i Jordan pod jednym dachem. No ci dawaj się pozabijają prędzej czy później

Jest coś w tym wszystkim tak dziwnie zabawnego że Sylvia odgarnia włosy wymiotującej Normie a jej nie znosi współcześnie no jest coś takiego nie ma co i chcę uprawiać seks z Adasiem. To akurat na swój sposób jest urocze takie w stylu Sylvii

Esmeralda zasłużyła na pozew i na dużo więcej nie jest mi jej ani trochę żal. Fabian na popołudniowej schadzce u kochanki nie wiem czemu ale mnie to rozbawiło i dalej widnieje na liście potencjalny łucznik

A odcinek i tak wygrywa informacja że Yon to siostrzeniec Bazyliszka który nie wie że jego ciotka uczy w liceum w mieście obok ale jest świetnie poinformowany jeśli chodzi o to z kim sypiał Fabian Guzman i nie omieszka o tym poinformować wujka Joela wiedziałam że świat jest mały ale podoba mi się że jest aż tak mały i że Yon chociaż nie chcę to się stroi. I ta relacja między panami mi się szalenie podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:21:10 14-07-24    Temat postu:

Allegra nie ma łatwo, nawet sobie nie wyobrażam jak ona może się reraz czuć. I po częście rozumiem, że nie chce roztrząsać sprawy i zeznawać, ale Lopez ma rację - będzie musiała, żeby mogli ruszyć z tym dalej i jakoś oskarżyć Jose. Mam żal do rodziców Al, rzeczywiście nie było ich przy córce kiedy ich potrzebowała. I mam dziwne wrażenie, że Dick wykorzystał własną wnuczkę i na samą myśl mnie mdli. Czuję, że autorką tego obrazu mogła był Allegra, skoro wciąż coś szkicuje. Podoba mi się relacja Ingrid i Felixa - taka mentorska ale jednocześnie przyjacielska, w końcu nie ma między nimi dużej różnicy wieku. Felix jest chętny do nauki i sam garnie się do różnych śledztw, więc chętnie pomoże.
Czyżby Pedro był tym, który wykorzystał Ruby? Cholera, ale się porobiło. Do tej pory Dick sprawiał wrażenie, że to on i nawet wszystko tuszował, ta cała sprawa z Jules też była po to, żeby ją uciszyć. To są dopiero dwa zwyrodnialce, nie ma co ukrywać.
Ale i tak rozbawił mnie fakt, że Dick sam siebie postrzelił swoim pistolecikiem Tak czułam, że nie potrafi strzelać. I Clementina przychodząca mu z pomocą mnie rozśmieszyła, ale nie aż tak jak szpiegująca dla Victorii. Pielęgniarka ma dwie fuchy - donosi Fernandowi, ale jego córce też ważne informacje sprzedaje Mam nadzieję, że Vicky i Javier będą się świetnie bawić w Toskanii i przygotują się do walki z makaroniarzami
I zaczynam wątpić, czy Alec jest adoptowany - ten chłopiec to wykapani rodzice. Wygadany za Javierem, przebiegły za Victorią, rośnie mały spryciula. I kto wie? Może lekcji łucznictwa udzieli mu sam jego idol Może kiedyś. Conrado musiał mieć niezłą minę po tych rewelacjach. Powinien złapać za słuchawkę i zapytać Victorię, dlaczego nic nie wspomniała o Eleonorze. Ale na pewno nie chce psuć wyjazdu państwu Reverte.

Remmy i Ignacio są razem uroczy. Torres co ty proponujesz? Nacho spali tutaj zaraz buraka. Podoba mi się ta bezpośredniość, on naprawdę zawstydza Ignacia i on nie wie co ma z tym zrobić.
Veda i Yon, Yon i Veda... Yoveda po prostu na każdym kroku zaskakuje. Myślę, że Yon był w niezłym szoku. Raz - ta dziwna dziewczyna jest całkiem ładna i fotogeniczna. Dwa - o kurczę, ona myśli że to randka. Czy jestem aż takim dupkiem, żeby ją uświadamiać? Miło im się gawędziło, ale Yon spoilujący GOT i tak wygrywa są tak różni, a jednak coś w tym jest. Oboje uczą się od siebie. Jordan chyba się wkurzy, jak Veda zacznie wstawiać jakieś fotki z Abarcą na instagrama

Alice ma pobożne życzenia no ale co by nie mówić o Fabriciu i Santosie - przynajmniej spóbowali. Wujek Conrado uratował sytuację, a ja widzę jak Guerra się męczy i część mnie wie, że to z niewyspania, a druga część czuje że terapia dla par jak najbardziej przyda się jemu i jego żonie. Nie rozmawiają ze sobą, mają dużo na głowie i czas najwyższy, żeby się wzięli za siebie. Alice, kochana, ty nie sprawiasz żadnych problemów, kto ci tak powiedział? Masz całą dużą kochaną rodzinę i to że inni mają swoje problemy nie znaczy, że to przez ciebie. Mam ochotę ją przytylić.
A Conrado i Emily lubię razem - oboje mają silne osobowości i łatwo nie odpuszczają. Myślę, że to ważne że Saverin poznał trochę punkt widzenia Emily. Pomogła uciec Fausto, nie chciała być odpowiedzialna za schwytanie ojca swojego ukochanego? Czy nie chciała, żeby Fabricio miał brudne ręce. W każdym razie Saverin inaczej na nią spojrzał.

A Remmy i Oliver przerażają mnie i ekcystują jednocześnie. Taktyka godna podziwu, jako że nie znam się na piłce to niewiele rozumiem, ale na pewno jest to rozsądne posuniecie, bo San Nicolas są świetną drużyną, a Jordan zna ich od podszewki, w końcu to jego byli koledzy. Paralotnia? Brzmi romantycznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:01:38 15-07-24    Temat postu:

Nie jestem osobą która popiera przemoc wobec najmłodszych albo starszych albo innych ludzi ale bijący wszystkich dookoła Jordan ma w sobie ten seksowny vibe faceta lepiej ze mną nie zadzieraj. I ok wiem mówię o 15-tku ale jednak mam do niego słabość nawet jak robi coś niebezpiecznego to i tak mu przyklaskuje cała ja.

To co jest niewątpliwie fajne to że nasze dzieciaki mimo tych wszystkich traum problemów tego bólu nadal zachowują się jak dzieciaki. Są młodzi popełniają błędy potrzebują odskoczni od problemów więc wypisz wymaluj młodzież. No i Roque był dupkiem i coraz bardziej wątpie w jego przemianę ok. może chciał się zmienić ale jakoś ja tego nie czuje

A z Yona wychodzi zazdrosny palant. Sorki Yon ale to prawda. Jesteś zazdrosny o Jordanka mimo że całkiem cię lubię. Patricowi współczuje bo chłopak zasługuje na szczęście a Jordanka mam ochotę zamknąć w ramionach i nie wypuszczać. To dziecko. Jak wiem że to duże dojrzałe dziecko ale on potrzebuje wsparcie najbliszych miłości a matka mówi mu że wolałby żeby umarł ojca nie ma a on musi opiekować się siostrą kiedy tak naprawdę to ktoś powinien zaopiekować się nim a nie tylko medycyna medycyna i medycyna. Ja pierdziele znowu mam zarzuty do Sylvii i do Fabiana też. Grr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:50:57 21-07-24    Temat postu:

Jakoś wcale mnie nie dziwi, że Fernando przyjaźni się z najgorszymi szumowinami, ale cieszę się, że Lopez wpadł na trop. Może śledztwo w sprawie katastrofy mostu zostanie wznowione dzięki nowym informacjom.
I dlaczego nagle Dick Perez zachowuje się jak troskliwy dziadzio? No dobrze, zabranie wnuczki na aborcję może nie należy do najbardziej troskliwych zajęć, ale jednak przyszła do niego, poprosiła o pomoc. Kurczę, sama nie wiem, co o tym myśleć. Dlaczego mam wrażenie, że to Dick załatwił Jose? Ale o tym później.

Kiraz jest w swoim żywiole i bardzo dobrze, bo przynajmniej nie myśli o łamaniu prawa Silvia pewnie się zdziwi, ze ma nowe kwiatki. Ale może zaangażuje Kiraz do pracy. Trochę pstryczek w nos dla Fabiana - patrz, ty nie potrafiłeś a ta młoda Cyganka z wyrokiem sobie poradziła Kiraz jest spotrzegawczą siostrą, Jordan też wie to i owo, ale to nie jego sprawa, żeby wnikać w życie erotyczne Nacha, które skądinąd jest bardzo skomplikowane Za to bardziej interesuje go z kim Veda była w filharmonii i Yon powinien mieć się na baczności

No i Alice wreszcie wzięła się za swoich rodziców i bardzo się cieszę - tej dwójce potrzebne są szczere rozmowy, dowiedzą się o sobie mnóstwa rzeczy. Podobnie jak Tia i Emily - widzę, że łatwo się dogadują i to miłę, że Em objawia Tii rodzinne historie. Nowy projekcik rodzinny z Thomasem? Ja jestem na tak. I liczę na to, że może Venetii uda się jednak mieć dzieci. A jeśli nie to zawsze pozostaje adopcja, jeśli bardzo tego chce.

Veda jest niemożliwa, ale za to ją uwielbiam. Pan Makaron musiał mieć niezłą minę To miłe, że zorganizowali taką imprezę i datki chcą przeznaczyć dla Rory i Diega. No a Veda ma dodatkowo pretekst, żeby spędzić czas z Yonem, który nie przyznałby się, że nie potrafi jeździć. To urocze. I przypominają Elenę i Sala, Sal widzę chciałby odnowić relację z Eleną, czuję to. Może teraz wreszcie będzie im to dane. No i Vedzia zabawiła się w chochlika i upozorowała randkę Ivana i Anity, spryciula. Chyba domyśla się wiecej, niż mówi Ale Yon nadal musi się mieć na baczności, bo Ivan na randki Vedy puszczac nie chcę. Ah ten tatuśkowy Molina

Nacho i Remmy nie mogą się od siebie oderwać, kiedy są sami to lecą iskry. Nacho modelujący dla swojej mamy? Chyba zapadnie sie pod ziemię, ale czemu nie, może i jemu przyda się gotówka. Biedny Remmy, musiał być świadkiem obrzydliwej schadzki, przykro mi Ale czyżby jemu zależało na Ignaciu bardziej niż powinno? Cerano to super tata i mam nadzieję, że załatwi to po cichu, żeby nikt nie ucierpiał.

Nie spodziewałam się, że Jose Balmaceda kopnie w kalendarz, chciałam żeby jeszcze pocierpiał, a tu taka niespodzianka. Nie powiem, zasłużył na najgorszy los. Żal mi tylko Lucii, że musiała być wtedy na dyżurze. I jestem niemal pewna, że zabił go Dick w odwecie za Allegrę, ale znając Ciebie, sprawców może być wiele, sporo osób nienawidziło Balmacedy, więc czekam z niecierpliwością. Jeśli to Dick, to nawet lekki szacunek to niego zdobyłam
Czekam na więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:22:48 22-07-24    Temat postu:

Psy Tony są przerażające to prawda i fajnie że nawet Fabian czuje przed nimi respekt podoba mi się ten sojusz między nim a Tony ale wizja Fabiana rolnika sprawiła że szczerzę zęby jak głupia to dziwne że mi się to podoba niech wskakuje w jakieś obcisłe gadki i do pracy rodacy

A i tak śmieje się z rad Quena. Po pierwsze to Quen po drugie to biologiczny syn Conrado, który cóż jest tak jakby jej starszym bratem więc to strasznie zabawne

Kwestia ojca Sary ja byłam przekonana że to Ivan ale jestem coraz mniej przekonana że to Ivan ale jak nie on to kto? Moja druga myśl to że jej ojcem jest ktoś kogo Ivan zna więc jestem lekko zdezorientowana ale Basty gada z Dante żeby rozpracować kartel nie żeby brać od nich kasę. no nie?

Powiem to jeszcze raz uwielbiam nasze dzieciaki rozkazujący Jordan to seksowny Jordan a Vero ktoś dosypał cos do coli. nie ma jak kolejny spokojny dzień w NMD a i tak Veda wciskająca się tam gdzie być może nie powinna jest czymś co podoba mi się najbardziej. Yoveda jest tak przeurocza, że sama jestem zaskoczona jak dobrze to wychodzi On guburek ona radosna i jak gdyby nigdy nic nazwała Sala tatą gdzie wszyscy wiedzą kto jest jej ojcem. Yon chyba też

Bez jest pod ochroną? A to ci niespodzianka. No i Veda zaprosiła chociaż nie zaprosiła go na randkę. Co ona robi z tym chłopakiem że zapomina języka w gębie a Nando zasługuje żeby dostać po gębie to słabe bardzo słabe żeby zlecać jego zabójstwo. Oj ale ci się tyłek pali Nandito

Alec jest przesłodki i czasem wątpie czy na pewno adoptowany to syn swojego ojca i kto by pomyślał że Veda potrafi tak dopiec ludziom a i tak słowa Jordana zabolały jej maleńskie serduszko.

Quen gdybyś wiedział jak to tato torturuje Severina to ugryzłbyś się w jezyk. Boże Alec będzie miał o czym opowiadać rodzicom i mam nadzieję ze uratują jego ojca i utrą nosa Nando
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:19:13 24-07-24    Temat postu:

Takie środki tygodnia to ja lubię! I czy ja dobrze rozumiem że Arial i Tina znają się z poprawczaka? Jeśli o tym było wybacz wyleciało mi z głowy i teraz znowu Ariel jest łucznikiem. Wykończysz mnie tą zgadywanką Ok mi tam nie przeszkadza że Tina życzyła Jonasowi śmierci i cieszy się że ten kopnął w kalendarz. Dość brutalnie nie powiem że nie i ani trochę nie jest mi przykro i to że Arial tak z głowy zacytował Biblię. Ok jest księdzem oni zawsze znajdą mądry cytat. Tak sobie to tłumacze.

Brakowało mu Juliana i Hugo. Te dwa łyse konie znają się bardzo dobrze a i tak wzmianka o Tinderze mnie rozbawiła. Może rzeczywiście Hugo potrzebuje chwili zapomnienia w ramionach innej.

Ok kim może być zboczeniec z Instagrama jeśli to Yon to go ukatrupię chociaż jest fikcyjny i jakoś bardziej Daniel mi pasuje na zboczeńca ale fajnie było poczytać jak Ella tłumaczy Ivanowi świat młodzieży Quen namalował mural? Jestem dumna. jego ojciec pewnie zmyłby mu za to głowę ale w duchy jest dumny Wiem to. Wiem kto sprawi że malunek zostanie

Yon na swój sposób jest uroczy zaprzeczając i wykłócając się że Veda to nic nie znaczy. Bujaj nas a my ich Jordan zachowuje się jak starszy brat po prostu i chroni albo raczej próbuje chronić Vedę. To mi się podoba. I to bardzo bardzo.

I dobrze że Sylvia nie zadzowniła do Victorii ona ma teraz lepsze rzeczy do roboty niż sprawdzać czy Jose jeszcze zipie cóż już nie. Nie ma za co Lubię Joela. Taki z niego luzak trochę i będą razem budować awionetkę. jestem na tak!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:36:56 28-07-24    Temat postu:

Nie ma to jak rozdział na zakończenie tygodnia.
Aurora ma ciężko, trafiła do wujka i ciotki, a brat lezy w szpitalu i nie może przyjmowac zbyt wielu gości. Dopiero teraz tak naprawde widzi, jak powinna wyglądać prawdziwa rodzina. Giovanni się wkopał z tym kociakiem, a miały być rybki No i się porobiło, bo Rory zamieszkała naprzeciwko Jorge, ale mam nadzieję, że to jest początek ich rozejmu. Jorge pewnie czuje się parszywie, ale Rory go teraz potrzebuje. I licze, że dr Fernandez naprawdę dokona cudu i Diego odzyska swoją buźkę.

Ronnie ma niezłe kontakty. Sędzina to była żona zmarłego ojca jej córki i mam wrażenie, że mają co najmniej skomplikowane relacje, ale grunt, że Nuria postanowiła pomóc. Rafael może być w posiadaniu kluczowych informacji, jeśli będą chcieli ruszyć sprawę katastrofy mostu.

Coś w tym jest, ze Javier pewnie po kilku dniach miałby już dosyć sielanki i chciałby wrócić do czegoś z większą adrenalinką. Ale to facet do rany przyłóż, szantaż nie jest w jego stylu, tym bardziej Violi która wydaje się być po prostu nieszkodliwą plotkarą. No dobrze, jest irytująca, ale chyba nie wyrządziła komuś większej krzywdy niż zniszczenie reputacji. Ale oczywiście wakacje nie mogły być tylko wakacjami, Victoria juz wszystko sobie doskonale przemyślała Ortiz pójdzie na dno. I uważam, że Łucznik chętnie by mu posłał strzałę tak jako wisienkę na torcie. Fernando i studia? Myślę, że dał w łapę komu trzeba, żeby zdobyć dyplom i tyle Inez Romo powstała z grobu, panie miej ich w opiece

Adora próbująca uwieść Marcusa to najbardziej urocza rzecz w tym odcinku. Gdyby powiedziała Pilar co kombinuje, to kobieta urwałaby Marcusowi nie powiem co Ta dwójka musi się wreszcie znaleźć po środku. ja też nie jestem dobra z fizyki, ale to przyciąganie o czyms świadczy. Niech się bawią, zasłużyli na to

Victoria zdecydowanie ma mnóstwo kontaktow nie tylko w Meksyku ale też We Włoszech. Kolejny wujek z piekła rodem? Federico nie wydaje się zły, ale czuję od niego dziwny vibe przebiegłęgo lisa. A sztantażu Javi może się uczyć od żony Podoba mi się pomysł reaktywacji starego browaru, myślę, że miasto na tym skorzysta.

Veda słoneczko, jak mi jej szkoda Ona chce po prostu być jak inny i się zakochać. Myślę, że to się stanie, musi być tylko cierpliwa. Los już coś dla niej zgotował. Ale rozumiem to poczucie niesprawiedliwości, znów ktoś ją wykrozystuje, a to nie jest miłe uczucie. Ale to jak wzięła sprawy w swoje rączki strasznie mi się podoba, cała rodzina Abarca niedługo się w niej zakocha, tylko ten Yon taki uparciuszek Ale myślę, że i jego serducho mięknie coraz bardziej, a skoro wie teraz, że Veda ma autyzm to wiele rzeczy zaczyna nabierać sensu. Nie ma to jak kąpiel błotna.

Pedro jest obrzydliwy, ale na swój sposób ma to sens, ze zachowuje się tak jak zachowuje, on sam tez nie byl nauczony niczego innego. Przykro tylko, ze Rose musiała tego wszystkiego słuchać. Musi się jednak oswoić z takimi sytuacjami, jeśli chce iść tą scieżką, to będzie ciężko i musi się na to przygotować. A ja mam nadzieje, ze Ledesma dostanie nauczkę.

No i jak tu Ivan ma nie zmieknąć po takim wyznaniu? Przecież on dla Vedy zrobiłby wszystko, nawet może zatuszować przestępstwo, no bo co to takiego? Sam by zamordował Jose, gdyby mógł. I myslę, że Ivan i Vicky sie dogadają - on rozumie jak to jest stracić córeczkę, sam robi wszystko by się zemścić. Dick Perez zabił Jose czuję to

I tak się załatwia sprawy, brawo Cerano

Nie dziwię się, że Veda nie chciała być na pogrzebie, to nie jest miłe tym bardziej że Jose był jaki był, ale na szczęście ropuchy potrafia poprawić humor. Yon nie jest bez serca. Jest całkiem niezłym miśkiem do przytulania, lubi kontakt fizyczny, choć się nie przyzna, więc niech veda go ściska do woli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:51:37 02-08-24    Temat postu:

Lubię grzebanie w brudach zawsze można znaleźć jakiegoś smaczka i na co choruje Daniel? Na coś na pewno choruje. Rak mi jakoś nie pasuje moja pierwsza myśl schizofrenia ale czy to nie ujawnia się jak człowiek jest starszy? No nie wiem ale myślę ze coś poważnego jest. I mi się podoba że Laura ma serce i chcę nazwać kotka Fabian.

Aż przykro czytać o Joaquinie który ćpa. No przykro mi że się naćpał i proszę Lalo gra na dwa fronty podoba mi się to a nasze dzieciaki to nadal dzieciaki nawet jak złorzeczą i pragnę poinformować że mural zostaje. Pani zastępczyni się bardzo spodobał ten mural i go zatrzyma

A i tak stypa w domu Ivana wygrywa piersiówka towarzystwo zatroskanych ciotek i rozmowa przy której wiem że nic nie wiem najpierw Ivan, Fabian a teraz kto? Pomyślałam Leopoldo ale on jest i starszy i raczej nie z tych co zdradzają żonę więc odpada. Estrada to jedyna osoba która przychodzi mi na myśl.

Yoveda razem jest przeurocza. To jak on otwiera się przed nią chociaż nie bardzo chcę ich rozmowy o duchach, o stracie są po prostu szczere i nie wcale nie wyszukałam w google jak wyglądają okulary pilotki

Patric i Julian śmiałam się w głos czytając jego przesłuchanie. Julian zachowuje się jak nadopiekuńczy tato-brat robi Ruby obciach czego chcieć więcej? a Quen przebrany za księdza? aż się oplułam z wrażenie Ptaki ciernistych krzewów Lubię tę książkę Jordan przebrał się za Ivana i nie załapałam o co chodzi z Jafarem? to chyba wyższa szkoła jazdy

Moje serce do Jordana rośnie z każdym dniem. Troszczy się o Vedę, przyszedł na imprezę żeby jej pilnować, pomaga Romeo (jak o tym Romeo to kiepsko wybrali) i mamy nowego pomocnika a Yoveda sadzi razem kwiaty na cmentarzu i czy tylko ja uważam że to całkiem romantyczne? Ok może i jestem nienormalna ale uważam że to romantyczne i kropka no i Yon potyka się o korzeń Może Jordan był na grobie? i chyba pora odświeżyć pierwszy odcinek Gry o tron i duszek którego karmi Veda jest niegroźny. Obiecuje.

i mi też się podoba to że Lily nie wie kim jest Fabianek

Gram tylko w piłkę? A kto gra na skrzypcach Miś Uszatek? I podoba mi się to że wybrała tak nieoklepany instrument. Harfa jest oryginalna

No za mundurem panny sznurem nie powiem że nie i w życiu bym nie powiedziała że z Felixa taki don Juan ale go rozumiem po części to nie jego wina że dziewczyna się na niego rzuciła. Wzięła go z zaskoczenia i nie miał jak się obronić

Ok czyli Daniel to nie oryginał tylko naśladowca Jeden z głowy i ja wam dam nazywać Petera Parkera frajerem nie godzi się I tak Mia weź się zamknij i coś czuje ze Remmy weźmie Oliviera na piękne oczy. Te piękne oczy to on akurat ma a Nacho musi wypić piwo którego sam sobie nawarzył narozrabiał więc niech się teraz kaja i nie tylko przed Remmym I czy Nacho będzie zarywał do Laury? nie no ja muszę to zobaczyć.


I dlaczego czytając Danattelo mam przed oczami pączka? Słodkiego pączuszka. Moja sympatia jeszcze nie miłość do Joela właśnie urosła. Bliźnięta? Ja uwielbiam bliźnięta! i Norma flirtuje, Norma się śmieje Norma chcę przedstawić Joelowi małego Marcuska. Cóż mały Marcusem nie jest aż tak mały

Dick łykający Afrodytę
śmieje się w głos chociaż to poważna sprawa a relacja Lidii i Jordana to tacy przyjaciele chociaż żadne się do tego nie przyzna co to to to nie i jestem szalenie ciekawa jak to się dalej rozwinie


Ostatnio zmieniony przez Sobrev dnia 19:02:46 02-08-24, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:10:26 05-08-24    Temat postu:

Nic tak nie poprawia humoru jak odcinek w poniedziałek albo mural na ścianie ratusza i Victoria nic nie robiąca sobie z tego, że wszyscy ostrzegają ją przed Fernandem. Jak coś raz pójdzie do sieci, to w niej zostaje Dlaczego parsknęłam śmiechem, czytając o tym, że Fernando jest u biskupa? Już myślałam, że poszedł się wyspowiadac, a tutaj nasz mały Nando kręci nowy biznes, a to ciekawe
Adaś i Vicky znajdą wspólny język. On przywykł bardziej to przestępców z innego zdarzenia, więc myślę że to miła odmiana

No proszę, najlepiej po prostu poprosić koelgów ze szkoły o pomoc. Tak czułam, że Allegra naprowadzi Felixa, poszło nawet całkiem łatwo ze znalezieniem autorki obrazu, która jest bardzo dobrze poinformowana. Widzę schemat - ciemne włosy i jasne oczy Conchity. Pomyślałam, że przypomin a Ruby, ale przeciez już nie byłam taka pewna czy to Dick skrzywdził Ruby, więc wiem że nic nie wiem i wolę nie zgadywać I szkoda, ze Matteo nie ma kasy na lekcje rysunku, ale mysle ze spokojnie poradzi sobie i bez tego. Za to mina Felixa rysującego męskie akty musiała być bezcenna

Carla to taki typ zawstydzającej cię przy ludziach cioci, jak tu jej nie lubić. Jorge nie ma łatwo z tymi dorosłymi Ginekologia nie byłaby taka zła, a to rozmowa o pszczółkach z Jose? to już by była katorga. Biedny Jorge. Niech mu ktoś wytłumaczy, że nawet gdyby sie przespał z Rory w Boże Narodzenie to niczego by nie zmieniło. Nie tylko z biologicznego punktu widzenia, ale w ogóle. To nie jego wina co spotkało Rory

Conrado i Ronnie szalenie mi się razem podobają, zupelnie inny ten nasz Saverin kiedy ma przy sobie taka ambitna kobiete. Rozmowa o imionach mnie rozwaliła Rea i Cristibal - rzeczywiście niezłe zrządzenie losu. Skąd Ronnie wie, jak Condziu ma na drugie? Ja nie wnikam, ale ciesze się że jej brat byl akurat w tym samym wiezieniu co Rafael i moze robic za ochroniarza

Cieszę się, że Veda ma chociaż odrobinę poprawiony humor. Teraz może oglądać GOT kiedy chce, ależ Ivan bedzie zly ze obeszla ten zakaz No i to takie fajne, ze rozmawia sobie z Yonem a za chwile z Elvisem i zadne nie posklada wszystkiego do kupy

Ingrid i Felix na tropie to mi się podoba. Lista ofiar Pereza robi się coraz dłuższa i zastanawia mnie, czy te nazwiska nie znalazły się też w pamiętniczku Dicka? Sporo się tego uzbierało. Wypytywanie Pabla Diaza na komendzie? Niech Bóg ma Felixa w opiece

Tiberius ma swoją dumę, ale tennis to drogi sport, ciekawa jestem czy da radę czy może się ugnie. Federico ojcem roku nie zostanie, ale jednak trojaczki to niezłe wyzwanie dla każdego. Na pewno nie będzie im latwo odnalezc sie w nowym miejscu, szczegolnie ze Tiberius nie do konca dobrze radzi sobie z hiszpańskim, ale mysle, ze szybko sie zaklimatyzuja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:49:12 09-08-24    Temat postu:

Uroczy. Powiem tak nigdy nie sądziłam że przypisze Ivanowi cechę "uroczy" ale on i Anita są uroczy. I to zdecydowanie była randka. Urocza randka i gęba sama mi się śmieje do monitora jak o nich czytam. Ciągnie ich do siebie. Tego nie da się ukryć ani zaprzeczyć tylko Anicie trzeba oczy otworzyć. Niech wreszcie zobaczy, że Ivan jest w niej zakochany i to po uszy zakochany on pocałunku w krypcie.

Theo to ten typek którego za nic nie mogę rozgryźć ani mu nie ufam. I wcale nie chodzi o to że że byc może zabił Jonasa :d nie coś innego nie daje mi spokoju ale nie wiem co. I to się porobiło. Sara przyrodnią siostra Vero. Nie spodziewałam się tego! Już na liście był Ivan, Fabian ale Ulisess nie. A tu taka niespodzianka.

Hugo Dlegado ty nicponiu! Ja wiem, wiem samotny jesteś potrzebna ci kobieta ale celuj w takie w swoim wieku! Ile między wami różnicy? Z dyszkę? ale jakby było tego mało to była Marcusa (męski kodeks!!) dodatkowo zabiłeś jej ojca więc twoją biografię to Szekspir powinien napisać oby z lepszym zakończeniem niż większość jego sztuk.

Joaquin z wózkiem? Boże uchowaj. Poza tym gdyby zaciążyła Cerano nie mógłby jej zwolnić. bo jest w ciąży Marlena nauczycielką? Wróżę ciekawy semestr. Mnie zastanawia coś innego? Jak ci wszyscy biznesmeni znajdą czas żeby jeszcze w szkole uczyć? W NMD dobra ma chyba 48 godzin ?
Z drugiej strony podoba mi się jej twarda ręka do uczniów

Nacho szukający sobie dziewczyny mnie bawi. Żal mi chłopaka który sam przed sobą nie przyzna się że jest gejem i przez jego zachowanie będą cierpieć inni. Ale niech od sióstr Torres trzyma się z daleka bo nie wiem gdy z Torresów pierwszy zasadzi mu kopa w tyłek A Jordanek jest sobą

Interesująca rozmowa z Antonio nie powiem że i mi nie dała do myślenia i pomyślałam że to może być dziewczyna! Wszyscy z góry zakładają że to chłopak ale to może być dziewczyna. Dziewczyny też są wredne.

Fajne imię jak dla kota Nacho za wysokie progi jak na twoje nogi. I może coś w tym jest może Daniel eksperymentuje jak jego matka albo jest uzależniony od leków na receptę? Łyka coś, był w szpitalu więc może to to?

Ej czy ja ci już mówiłam że duent Lidia&Jordan Lirdan? Jordia? mi się z odcinka na odcinek coraz bardzie podoba? mówię więc podoba mi się nawet bardzo mają swój urok. Nie w romantycznym sensie. Przyjacielskim sensie. Lubię ich razem. i chcę ich więcej.

I zapomniałam. Julian nie ciosaj mu kołków na głowie. Sam kolego spałeś z Lopez gdy ta miała 18- lat więc nie wychylaj się bo ci to przypomnę. Ok może to była inna sytuacja oni się dużo dłużej znali itp ale jednak więc bądź wyrozumiały dla kumpla


Ostatnio zmieniony przez Sobrev dnia 16:51:24 09-08-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:37:33 11-08-24    Temat postu:

Mieszasz mi w głowie jak mało kto Leżę sobie i zastanawiam się kim jest Łucznik i szala przekrzywia się na stronę Ariela. Po pierwsze szkicuje i łucznik chyba też po drugie jego reakcja na wspomnienie Andrei. Tak myślę że to on jest Łucznikiem. To jednak pewnie zaledwie dziś bo jutro uznam że to ktoś inny. Czyżby Wacky był aż tak mało słowny? Oj nieładnie bardzo nieładnie.

Felix kto by pomyślał że będziesz mieć problem z mówieniem "nie" Irene jest irytująca niby nic do niej nie mam ale mnie wkurza że tak się klei do Felixa gdy tak naprawdę on jej nie chcę. Dziewczyna ma problem ze zrozumieniem znaków? Felix jest po prostu miły a Marlena boże jaki ona ma Snape vibe. chociaż Snape raczej nie miał homofobicznych i ksenofobicznych poglądów. Ona ma świadomość że Cerano jest Cyganem? Chyba nie

Nacho mój ty biedaku aż mam ochotę cię przytulić. I ciekawe co jest w aktach Daniela? Mam wrażenie że to coś jest interesujące i że Marlenka chcę to ukryć.

Adaś lubię cię. Masz w sobie dziwny vibe stalkuje sąsiadów ale mam w tym cel ale cię lubię no proszę Debora jest całkiem dobrze poinformowana z kim sypia jej ex rozbawiło mnie to i myślę że w bloku który obserwuje jest ktoś kto wie kim jest pani Estrada kto wie może to jej mała fanka

Ok dlaczego mam wrażenie że Adaś uciekł z zaręczynowej kolacji bo uważał że nie jest wystarczający dobry dla Sylvii? I tatuś mu kazał czy coś takiego. jej tatuś nie jego tatuś.

Ej ja miałam z założenia nie lubić Yona a go lubię. Lubię te jego przekomarzanki z Patem. Co jest naprawdę przyjacielskie i urocze. I Pat ma/ miał aplikację randkową? Kupidyn. spoko nazwa coś mamy do tych bożków i bogów

Żyrafa mam wrażenie to taki Snape i Saghorn w jednym. Surowa, z kokretnymi poglądami ale mająca swoich pupili i dlaczego mi się nie podoba że Lidia jest jej pupilką? albo będzie. nie ufam tej kobiecie i nie wcale nie chodzi o to że ma na pieńku z Guzmanami. Ona reprezentuje opozycyjne poglądy do moich i działa mi na nerwy.

Adrian mi trochę Guzmana Juniora przypomina a syn Adriana przypomina Fabiana co za ironia losu nam się tu wytworzyła.

Relacja Lidii i Łucznika czasem mam wrażenie że ona widuje dwie osoby z jednej strony jest to Daniel który wykorzystuje okazję jakkolwiek to brzmi ale mam wrażenie że raz się przebrał i wpadł na Lidię no i jest jeszcze drugi Łucznik który w mojej opinii jest tym oryginalnym Łucznikiem i to dla niego Lidia zbiera informacje.

Ciekawe stwierdzenie że sam sobie strzały na poślę. A Ivan obwinia się o śmierć córki on jest Łucznikiem b. Ariel obwinia się o śmierć siostry więc jest Łucznikiem c. to ktoś kto ukrywał przestępstwo i tym kimś jest Fabian w sensie wiedział o Dicku dużo wcześniej w sensie domyślał się. d. to może być tez Basty który obwinia się że nie było go gdy dzieci go potrzebowały. To żadnego z nich nie mogę wykluczyć
no i koniec końców to może być Daniel. Daniel który jest może być zboczeńca z instagrama który kochał się w Dalii i obwinia się o jej śmierć.

I to jest zabawne z wielu powodów. Lidia przeżyła swój pierwszy pocałunek z Szeryfem/Zastępcą szeryfa który jest ojcem chłopaka który się w niej kocha. Ani trochę nie jest creepy, albo z Fabianem albo księdzem. O dziwo najmniej przerażający jest ksiądz najbardziej pod względem wieku odpowiednią opcją byłby Daniel.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:00:29 26-08-24    Temat postu:

Zacieram rączk, bo wreszcie uczta odcinkowa!
Dlaczego Ivan mnie tak rozwala dyskutując sobie w najlepsze z Lucią o potencjalnym mordercy jej brata? No i jego mina, kiedy dowiedział się, że Salvador przeprowadził się naprzeciwko musiała być bezcenna.. Ah ten Ivan, same nieszcześćia

A jaką to pracę podjął Fabricio? Może już tak dawno nie było odcinka, że uciekło mi to z głowy. Chłop się wykończy, jeszcze bobay dają popalić, a dodatkowo terapia tez nie oszczędza ani jego ani Emily. Mam nadzieję, że wrócą na prostą, ale to na pewno skomplikowany proces. Nazywanie Venetii Charlie to rzeczywiście "skomplikowane", ale w rodzinie McCord nic nie jest proste, łatwe i przyjemne, ale za to ich kochamy

Matka Kiraz to, cóż tu dużo mówić, suka. Wybacz za okreslenie, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Rodzinka Torresów zdecydowanie może podać rękę McCordom, bo "to skomplikowane" to ich codzienność. Fajnie, że Kiraz może pogadać z Arielem, on zawsze chętnie wysłucha młodzieży i nawet jeśli nie jest w stanie doradzić, to po prostu posiedzi i da się wygadać. Cerano i jego dwie byle otwierające klub w tym samym miasteczku? No to Cerano przyda się chyba kilka mocniejszych drinków

Thomas ma smykałkę do filmów, ja już węszę Oscary bo to genialny facet. Ale zaraz czy to znaczy, że Tia ma nawrot choroby? No nie, jak juz sie zaczyna układać to znów los rzuca kłody pod nogi

Remmy to dobry przyjaciel i szybko poskładał wszystko do kupy. Aldo bardzo go lubi i teraz widzi też, że nie pomylił się co do niego. Ignacio w końcu poskłada wszystko do kupy, ale wtedy może być za późno, żeby cokolwiek naprawić.

Guillermo piszący z nauczycielem fizyki w imieniu matki, żeby ją wyswatać - życie mu chyba niemiłe przypomniał mi się taki film z Hilary Duff, gdzie ona pisala do swojej matki i podszywala sie pod faceta. No nie powiem, pomyslowe te dzieciaki I dlaczego mam wrażenie, że Perez maczał palce w zaginięciu dziewczyny Ponuraka? Co złego to znów on pierwszy przychodzi mi do głowy

Żal mi Raquel, bo chociaż uciekła to jednak widać, że chciałaby, żeby ktoś się nią zainteresował i zauważył. Dobrze, że trafiła na Anitę. Szczęście w nieszczęściu, że most się zawalił i Raquel zdołała uciec. Ale trzy miesiące tułania się po okolicy? Mrozi krew w żyłach.

Podoba mi się przyjaźń Eleny i Marisy, taka nieoczywista a jednak naturalna. Obie sobie mogą nawzajem pomóc, to na pewno. I niech ktoś wreszcie uświadomi Elenie, że Salvador od niej oczu oderwać nie może!

Ingrid na tropie, to mi się podoba. Musi wrócić znów do gry. Perez niewątpliwie ma mnóstwo trupów w szafie i czas się za niego wziąć.

Fernando oskarżający Saverina o wszystko złe co mu się przytrafia zawsze bawi mnie tak samo, podobnie jak pamiątka z wakacji i zarazem prezent urodzinowy Magnes zawsze dobry. Fernando i dyplom z ekonomii? Chłopie, pora wreszcie zrobić z niego użytek

Zawsze zapominam, że Elodia to ciotka Ignacia, a tu takie rewelacje, że twój bratanek sypial z koleżanką po fachu Nie mogę się doczekać przyjazdu jej ex męża, bo wiem, że Jose Luis, choć kawal dupka, to będzie dostarczał nam rozrywki
Chyba pierwszy raz ktoś powiedział o Fabianie, że jest dobrym człowiekiem. Ma momenty facet

Dzieciaki nie byłyby dzieciakami, gdyby przekazały swoje śledztwa dorosłym. Ruby ma rację, dorośli zawodzą, więc nie dziwię się jej, że chce sama załatwić sprawę ofiar Pereza. Myślę, że zainteresowała Ariela. Coraz więcej młodzieży potrzebuje pomocy, a Ariel sam jest jeszcze młody i ich rozumie. Myślę jednak, że gdyby Ruby poszła z tą listą do siostry, to Ingrid by się tym zajęła w swoim stylu. Mam nadzieję, że jej śledztwo nie sprawi, że stanie jej się krzywda

Brakowało mi Ingrid i Huga, to taka siostrzano-braterska relacja. No i sprawa z Vero jest skomplikowana, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Za to ingrid wreszcie zabrała się za wyjawienie prawdy. I myślę sobie, że dobrze, że Valentin lubił się zabezpieczać i robić kopie dokumentów, bo dzięki temu sporo rzeczy przetrwało. Perez włamał się do jego domu tuz po jego smierci i zabrał wszystko, co mogło go obciążyć, ale to pisemko będzie niezłym dowodem. Jose Luisa czeka twardy orzech do zgryzienia

I cholera, ja jestem jakaś dziwna, ale Oliver i Remmy razem są niezwykle uroczy nawet jeśli z tyłu głowy mam "halo, Bruni to morderca i gwałciciel" to jednak "och, to urocze, że tak się martwi o Remmy'ego". No i jemu na pewno nie odmowi, jak mógłby tym oczkom odmówić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:32:02 31-08-24    Temat postu:

Dożyłam dnia kiedy Nacho jest zazdrosny o Remmego i cieszę się jak myszka do serka. On jest uroczy gdy jest zazdrosny chociaż nie chcę się przyznać ze jest zazdrosny a Remmy dalej ma klapki na oczach jeśli chodzi o trenera.

Nie podoba mi się że Herman wrócił do miasta. Ten typ to chodzące kłopoty. Trzeba żeby Fabian ustawił go do pionu skoro Aldo nie może.

A Alice, cóż Alice to wypisz wymaluj mamusia dodaje dwa do dwóch bardzo szybko i paple o dziewczynie Conrado co jest nieco zabawne bo Ronnie nie nazwałaby się jego dziewczyną co to to nie. Nie ten typ kobiety ona lubi pewne jego części ciała

Zółto wszędzie co to będzie? Co to będzie? hahah to ładny kolor

Dlaczego mam wrażenie że Carlos interesuje się łucznikiem z zazdrości. Jest zazdrosny o Tinę która go lubi więc zrobi wszystko żeby udowodnić mu jego winę. Carlos Jonas i Jose nie należeli do świętych wiele osób chciało widzieć ich martwymi to że zabito ich bo łucznik wziął ich na celownik to twoja wyobraźnia mój drogi nic więcej.
OB ha kompletnie nie skojarzyłam tego z marką tamponów

Olivier Bruni nie jest Łucznikiem Światła to niedorzeczne z jednego powodu; posłał strzałę Pedro który niemal zgwałcił swoją córkę,ok albo Bruni to hipokryta wśród hipokrytów ale to nie ten typ faceta bo dla niego gwałt to nie przestępstwo to raczej kara i forma kontroli.

Marlenka jest śliska jak wąż. i zaraz Karina i Baron zaręczeni? O fuj aż mi się niedobrze zrobiło bo dla mnie to taki sam wstrętny staruch jak Barosso

Carlos i jego śledztwo jest interesujące ale skoro połowa ludzi w mieści nosi bransoletki ze swoim imieniem to lista podejrzanych jest bardzo długa a Fabian jest zbyt oczywistym podejrzanym i ma za dużo pracy żeby jeszcze po dachach biegać Quen takie pytania ojcu zadajesz? Aż parsknęłam cóż Julia nie jest kobieta w typie Conrado on woli rude od czasu do czasu Ale podoba mi się ta ich wymiana zdań na temat życia miłosnego Conrado

Wino mszalne to wino wytrawne z tego co słyszałam więc tylko dla koneserów. Ariel coraz bardziej mi się podoba i jego wrodzona ciekawość. Cóż Dick jest Dickiem i widzę że jego grzeszki wycinek jest powszechnie znany. To dobrze, to bardzo dobrze oj jeszcze bardziej mu się w głowie poprzestawia moja w tym głowa

No i mój móżdżek znowu myśli że to Ariel jest Łucznikiem i składa wizytę Sylvii. Cóż jeśli to on to Victoria odetchnie z ulgą że to niemalże jej równolatek

Podoba mi się to ze Anita wzięła pod swój dach Raquel i ją dokarmia. Biedactwo od tygodni nie jadło porządnego posiłku nie mówiąc o wyspaniu się a Alice powinna obracac się wśród dzieci w swoim wieku ale jest dojrzała więc możemy przymknąć oko poza tym podoba mi się że dba o serduszko ojca

No ale i tak odcinek wygrywa zmieszany (?) Ivan. Dożyłam tego dnia kiedy wycofuje się i się wstydzi. faceci boże Veda mu nie da żyć że stracił cnotę z pianistką ale mi się to szalenie podoba więc jestem jak najbardziej za. Anita. Anita jest zazdrosna i Ivana och podskakuje z radości. Nareszcie role się odwrócił i Deb udziela rad miłosnych Vedzie. to urocze że nasza Ropuszka tak tak się otwiera no i kim jesteś Łuczniku? Moja lista na ten moment

1. Ariel (Łucznik ma bardzo dojrzała myślenie. i ja wiem że nasze dzieciaki też są aż za bardzo dojrzałe ale jakoś mi tak ksiądz pasuje. Na ten moment
2. Ivan tu nie muszę mówić. Znika w nocy nie tylko w łóżku pani doktor
3. Fabian mało prawdopodobne jak sprawa się rypnie to ma strasznie dużo do stracenia ale mi jakoś się tak podoba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sobrev
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 3472
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:04:36 05-09-24    Temat postu:

Takie końce tygodnia lubię najbardziej. I zaczynam nie lubić Gorgonzoli. ok nigdy nie lubiłam tego sera. To ten śmierdzi? Ok jest wiele śmierdzących serów ale ja nie o tym. w Makaronie/Serze Makaronie z Serem jest coś śliskiego. Ok może przemawia przeze mnie drużyna Ivana ale nie wiem. Coś w tym jest nie wiem co ale coś mi mówi że on nie jest taki święty za jakiego chcę uchodzić i tak Anito Viola Conde chociaż raz w życiu ma rację! Bo nam Violka w piórka obrośnie ale Ivan cię kocha. Oj kocha od pieluch albo raczej etapu bikini ale kocha.

Ariel i Perez czy może być coś bardziej nieoczekiwanego i zabawnego jednocześnie? Perez zaszył się w domu ze strachu przed Łucznikiem i jakaś malutka cząstka mnie ma nadzieję że wpuścił go do domu? Bo ja wiem że ksiądz dba o swoje owieczki odwiedza swoje owieczki ale w tej wizycie duszpasterskiej po kolędzie kurka jest coś złowrogiego. i to Haracio sam może potrzebować spowiedzi? No kurka jak to nie jest subtelna groźba to ja nie wiem jak subtelne groźby wyglądają

Luke to cwany lisek. Niby pomocną dłoń wyciąga a tu chcę się dobrać do kurek a Diaz cóż on nie pamięta zbyt wiele z lat 90 początku 2000 to prawda jest powszechnie znana

Nacho weź się kompromitujesz a mi ciebie żal a Lily wydaje się być całkiem miłą osóbką i o co chodziło Nacho? moje szare komórki nie załapały

A tobie Fernando został tylko Hugo. Tylko on daje ci prezenty na urodziny a ty w zamian każesz mu pilnować dziewczyny z którą się całował i której obiecywał unikać. Nie no nie ma sprawy! Los sobie z niego jedynie kpi

Czyli był jeszcze jakiś inny Łucznik Swiatła przed tym Łucznikiem? Kobieto ty mnie wykończysz nerwowo

No i przechodzimy do mojego ulubionego fragmentu odcinka Victoria i Sylvia zostały przyjaciółkami co samo w sobie jest tak dziwne i zaskakujące że muszę się uszczypać żeby dobrze widzieć. One nadają na podobnych falach w pewnych rewirach mają podobne doświadczenia i jestem tak samo zdziwiona jak Jordanek jak nam dobrze wyszło a Jordanek wiesz myślałam że bardziej kochać go nie mogę. No nie da się a on odstawia taki numer ten numer że serce rośnie uśmiech na gębie od ucha do ucha i czytanie tego fragmentu w kółko i w kółko. Może mieć skomplikowaną relację ze swoją matkę ale ją kocha i ja głupia i naiwna ale wierzę że Sylvia kocha swoje dzieci. Na swój sposób.

Adora i Marcus razem są uroczy. Fizyka, matematyka, chemia wszystko w jednym a Joel przeżywa lekki szok gdy siedmioletni chłopiec okazuje się mieć prawie osiemnaście lat a wisienka na torcie to Fabian wpadający z wizytą i nadziewający się na brata swojej byłej kochanki. Nie no takie zwykłe spotkanie.


Czyli to taka Plotkara tylko bardziej obrzydliwa. ten instagram jest obrzydliwy no i Jordanka wszyscy wkurzają a Pchilip w odwecie za złamane serce wysyła biust swojej ex do internetu. Jezu aż mi słabo to takie typowe macho zachowanie że aż mi niedobrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 836, 837, 838
Strona 838 z 838

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin