Telenowele

Eillen · Wysłany: 22:22:58 21-07-14 Temat postu:

No to widzę, że się wszystkie w tej kwestii zgadzamy

Już nie mogę się doczekać odcinka w którym poznamy Nadię

Zacznę już powoli wytężać móżdżek żeby wymyślić jakby tu "spiknąć" z nią Christiana

CamilaDarien · Wysłany: 22:25:11 21-07-14 Temat postu:

mina107 · Wysłany: 22:26:40 21-07-14 Temat postu:

Ewa ja miałam pomysł wcisnąć Amelię do El Paraiso jako tancerkę, może tam się poznają z Nadią. Co ty na to?

CamilaDarien · Wysłany: 22:30:51 21-07-14 Temat postu:

Eillen · Wysłany: 22:31:07 21-07-14 Temat postu:

Gosiu, tak coś czułam, że Amelia może wylądować w tym klubie, nawet chyba Christian mijał tam jakąś dziewczynę, która mogłaby się okazać Amelią, ale... skąd tam Nadia? Będzie szukała towarzystwa? Ha! A może ktoś ją wystawi i wtedy napatoczy się Christian, któremu się oberwie za całe zło świata?

mina107 · Wysłany: 22:34:18 21-07-14 Temat postu:

Aga czytasz mi w myślach... ale też co innego miałaby robić w tym miasteczku dziewczyna, która nie chce być więcej grzeczna

No przecież taniec w barze to najlepsze zajęcie...

A Nadia może najpierw spotkać Amelię i poznać jej historię i pomóc w przemianie, a później przychodzić obserwować ją i poznać Christiana, dalej według twojego pomysłu

CamilaDarien · Wysłany: 22:37:50 21-07-14 Temat postu:

No, dobry pomysł, a masz jakieś konkretne oczekiwania, Gosiu co do tej przemiany Ariany?

Eillen · Wysłany: 22:44:22 21-07-14 Temat postu:

O, to ja sugeruję tak: Nadia przyjdzie do klubu, bo się tam z kimś umówi, ale ten ktoś ją wystawi, wtedy postanowi napisać jakiś reportaż o pracy dziewczyn w nocnych klubach i wtedy pozna Amelię (bo Ariana to postać Magdy - dziewczyna, która chce zostać scenarzystką

), a Christian to tak w międzyczasie. Ha! Może nawet na nim będzie chciała pokazać Amelii jak podrywać facetów

Maggie · Wysłany: 22:47:13 21-07-14 Temat postu:

A może Nadia będzie współwłaścicielką klubu albo jakąś inwestorka i stąd jej wizyta w barze i poznanie Amelii (Ewa, oba imiona na A więc można się pomylić. Moja jest Ariana, a Gosi Amelia-już-nie-taka-grzeczna

)

A relacje Christiana i Ariany to może być ciekawy wątek, tym bardziej, że dziewczyna będzie go kojarzyć z wypożyczalni i z czasem również rozpozna w niej brata swojej koleżanki z Internetu.
A tak nawiasem mówiąc: ile ma Laura lat? i dokąd się wyprowadziła? Bo rozumiem, że Christian przyjechał do Valle de Sombras (zostawiamy taką nazwę?), które jest jego rodzinnym miasteczkiem, ale Laury już tam nie było, bo znikła gdzies z jakimś typem spod ciemnej gwiazdy. Chyba, że coś pomieszałam. Proszę Cię, oświeć mnie, Aga

EDIT:
Pomysł Agi też jest świetny

mina107 · Wysłany: 22:48:52 21-07-14 Temat postu:

No i historia nam się rozkręca

CamilaDarien · Wysłany: 22:55:55 21-07-14 Temat postu:

Oba pomysły mi się podobają.

Nie mogę się zdecydować, który wybrać, hehe

A tak, te imiona mi się pomieszały

Oczywiście, chodziło mi o Amelię.

A ja mam jeszcze jedno pytanie. Jeśli któraś z nas dojdzie do momentu, gdzie powinna wypowiadać się wasza postać, to czy mamy zakończyć w tym momencie i następny, który pisze dokańcza? Czy jak to ma wyglądać? Ogólnie chodzi mi o coś takiego.
Przykładowo Nadia jest w tym klubie i spotyka Amelię i jest taki dialog:
- Przepraszam, nie wiesz może która godzina? (to tylko dla przykładu, hehe)

I co dalej? Ja mam dalej pisać czy ta osoba, która jest Amelią?

Maggie · Wysłany: 22:59:13 21-07-14 Temat postu:

Ja myślę, że jeśli piszesz swój fragment i występują w nim nasze postacie to normalnie piszesz to co oni mówią

Tylko po prostu w sprawach kluczowych nie kombinujemy, czyli np. w rozmowie z Nadią Amelia nie mogłaby opowiadać o swoim dzieciństwie, rzeczy, których my jeszcze nie wiemy. No chyba, że Gosia już napisze o niej coś, co potem Amelia może wspomnieć w rozmowie z Nadią. Nie wiem, czy to co napisałam ma sens, trochę to bez ładu i składu

Eillen · Wysłany: 23:00:55 21-07-14 Temat postu:

Madziu pomysł z Nadią jako inwestorką albo współwłaścicielką też dobry, zwłaszcza, że z tego co pamiętam z opisu, to ma spory majątek

Tak, Christian i Ariana to na bank będzie ciekawy wątek, także w kontekście Laury, bo zdaje się, że to właśnie Ariana jest jedyną osobą, która ma/miała jakikolwiek kontakt z dziewczyną. Laura jest młodsza od Christiana, myślę, że całkiem sporo. Skoro on ma 32 lata, a wyjechał z domu jakieś 10 lat temu i pamięta ją jako nastolatkę, to myślę, że Laura może mieć około 25. Dokąd się wyprowadziła - nie wiem. Tak samo jak nie wiem (jeszcze) czy zrobiła to dobrowolnie, bo przecież ktoś podrzucił Christianowi zdjęcia. Oficjalna wersja jest taka, jak powiedziała staruszka - wyprowadziła się z tym typkiem nie wiadomo dokąd

Zostawiam Wam otwarte furtki w tych kwestiach

Ewa myślę, że niekoniecznie musi wejść wtedy druga osoba. Ważne, żeby wykorzystując czyjąś postać w swojej scenie nie zmienić jej charakteru. Zresztą kiedy zaczniemy pisać dialogi, trochę ciężko byłoby każde zdanie konsultować z autorem postaci

Poza tym będzie zdecydowanie ciekawiej, kiedy będziemy chwilowo "wypożyczać" sobie naszych bohaterów

Zresztą Madzia świetnie ubrała w słowa kwestię tego "wypożyczania"

Maggie · Wysłany: 23:11:21 21-07-14 Temat postu:

Aga - właśnie dlatego, że ma sporą fortunką tak sobie pomyślałam, że to by było dobre rozwiązanie

Czyli Laura ma tyle, co Ariana, wiec akurat w sam raz!

Ale w takim razie rodzina Suarez mieszkała w naszym fikcyjnym miasteczku, w dolinie, tak? (wolę się upewnić, bo niby takie duperele, a potrzebne)

Tak, dokładnie, po prostu nie robimy czegoś takiego, że ja nagle napiszę, że Christian jest heroinistą i częstuje Arianę dragami, bo to by było przegięcie (niezbyt dobry przykład, ale wiadomo, o co chodzi

). A tak normalnie te postacie mogą się pojawiać tylko nie zmieniamy ich tzw. "back story", charakteru i nie podejmujemy za nich jakichś ważnych decyzji życiowych. Przykładowo, ktoś wspomni w swoim fragmencie Arianę i zdecyduje, że wyprowadza się ona do stolicy bo w Valle de Sombras nie znalazła weny.

Eillen · Wysłany: 23:16:52 21-07-14 Temat postu:

Jak dla mnie to jest świetne rozwiązanie, o wiele lepsze, od tego, że znalazła się tam przypadkowo, ale ostateczna decyzja zależy już od Ewy, która być może będzie miała jakiś własny pomysł, bo przecież to, że tu ktoś zaproponuje to czy tamto, nie wcale nie oznacza jeszcze, że autor musi ten pomysł wykorzystać akurat w zaproponowanym kształcie

Pamiętajmy o tym elemencie zaskoczenia

Tak, rodzina Suarez mieszkała w naszym fikcyjnym miasteczku. A skoro już tak sobie rzucamy pomysłami - masz jakiś pomysł na pierwsze spotkanie Christiana i Ariany w naszej dolinie?