Telenowele

Maggie · Wysłany: 14:49:15 20-02-16 Temat postu:

Jaki średniak, Doma? Jak dla mnie super! Fajnie, że moje postaci się u Ciebie pojawiły i że wspomniałaś Harcerzyka (wzruszyło mnie, że Javi tak się o niego troszczy

)
Ach ten Magik i jego brak skromności, nie sposób go nie uwielbiać

Vicky wreszcie się przełamała, mam nadzieję, że w końcu dojdzie z Mariem do porozumienia i będą mogli żyć ze sobą w zgodzie, może nie prędko jak prawdziwa rodzina, ale to dopiero pierwszy krok. Widać, że jest tym nagłym powrotem biologicznego ojca lekko podminowana.
Julian i Ingrid

Nic dodać, nic ująć... I zaraz zaraz... czy Ingrid właśnie przyznała, że się zakochała w Julianie?

No dziewczyno, nareszcie!

Julian i Hugo zawsze potrafią poprawić mi humor, te ich słowne przekomarzanki...

Czysto hipotetycznie to idealny bromance

I Julian ma rację - dużo rzeczy może pójść nie tak w tym planie, dlatego Hugo już to sobie powoli obmyśla i Templariusze wcale nie muszą się dowiedzieć, że Lucas z nim współpracuje. Hugo będzie po prostu udzielał Harcerzykowi wskazówek, w końcu sporo na temat kartelu wie. A skoro Hugo jest wrogiem publicznym nr1 dla Templariuszy, Lucas już wie jak sprawić, żeby mu zaufali...

Sobrev · Wysłany: 18:05:40 20-02-16 Temat postu:

Madziu ślicznie dziękuje za komentarz i powiem tak że ktoś z tej dwójki musiał wreszcie przyznać się do swoich uczuć i z Ingrid było łatwiej niż z Julianem który raczej nad widokiem by się nie rozwodził i nie szukał w nim romantyczności a co do Hugo i Juliana to tą scenkę pisało mi się najłatwiej.
I pamiętaj że to czysto hipotetyczne rady i Julek prosi z nich nie korzystać w szczególności z czarnego worka i kostnicy

A co do Vicky i Mario to sądzę że każdego taka sytuacja by podminowała. Nie było go nie było i nagle bach jest

A twoich dziewczyn nie mogło zabraknąć

BlackFalcon · Wysłany: 14:59:28 21-02-16 Temat postu:

Coś mi się wydaje, że ta cała sprawa z Lucasem, Hugo i Javierem przyniesie dla któregoś z nich coś złego i mam dziwne, przeczucie, że będzie to Magik

. Co prawda, wspominałaś, Doma, że do ślubu, to on dożyje, ale nie wiadomo, co będzie potem. A jeśli mam rację, to się naprawdę na Ciebie obrażę ;P.

Zaraz, to jaką mamy dokładnie u nas datę? Bo jeżeli jest po Świętach, to znaczy to dwie rzeczy - raz, że do Sylwestra już blisko, dwa, Cosme musi chyba zacząć się przygotowywać do organizacji Sylwestra, bo inaczej El Miedo zostanie takie, jakie jest i guzik będzie z zabawy

. Poza tym skoro u mnie ostatnio była wigilijna msza, to znaczy, że ja mam pisać swój odcinek (bo teraz moja kolej, prawda?) na zasadzie retrospekcji? O.o.

Ingrid się zakochała i...się do tego przyznała...Na razie przed samą sobą, ale to i tak już jest bardzo duży krok. Tylko coś mi się wydaje, że znowu coś namieszasz

.

Sobrev · Wysłany: 15:51:10 21-02-16 Temat postu:

Aguś co do twoich przeczuć to potwierdzam że Javier dożyje dnia swojego ślubu a co potem kto wie czy coś nie strzeli mi do głowy i słowa "i że cię nie opuszczę aż do śmierci" będą spełnione szybciej niż wszyscy myślą. No cóż jego życie jest w moich rękach.

Nie wiem ile czasu minęło między Wigilią a świętami możemy przyjąć że jest krótko po świętach czyli po pierwszym i drugim dniu świąt. Właśnie Sylwester za pasem więc jeśli Cosme potrzebuje pomocy to Magik ma dwie ręce i wstawia się na służbę

Wszyscy to wiedzieli teraz sama zainteresowana to potwierdziła teraz czas na Juliana i mamy happy end

A co do czysto hipotetycznej rozmowy to wszystkim przypadła do gustu włączając mnie

Maggie · Wysłany: 16:13:48 21-02-16 Temat postu:

halo, halo! Proszę tylko tknąć Magika, a nie ręczę za siebie! Jemu na pewno nic się nie stanie! Nie może!

Ale ja już zapowiadam, że kolejny rok w Valle de Sombras przyniesie dużo cierpienia dla moich bohaterów. Do tego stopnia, że nie obejdzie się bez śmierci i poważnego uszczerbku na zdrowiu. Co najmniej 4 osoby ucierpią, więc przygotujcie się...

Sobrev · Wysłany: 16:19:48 21-02-16 Temat postu:

Madziu ty tutaj nas nie strasz bo zbliżający się Nowy Rok może także uszkodzić kilku moich bohaterów a jednego doprowadzić nawet do śmierci

Maggie · Wysłany: 17:18:53 21-02-16 Temat postu:

Ja już postanowiłam - na pewno 2 postacie zginą a 2 poważnie ucierpią, a może jeszcze w międzyczasie coś innego mi przyjdzie do głowy i będzie trzeba szykować trzy trumienki, tego jeszcze nie wiem

To Ty mnie lepiej nie strasz, Doma, bo to kogo jak kogo, ale akurat Twoich bohaterów to będzie brakować! Spróbuj tknąć Magika albo Julka to się załamie!

To same tyczy się dziewczyn

Sobrev · Wysłany: 18:16:51 21-02-16 Temat postu:

Oj Madziu widzę że nawet groźbą cię nie przekonam tak się uparłaś

A co do moich postaci to wiem że jedna całkiem nie długo a może nawet jeszcze jedna kto wie co mi tam do główki strzeli

BlackFalcon · Wysłany: 18:57:15 21-02-16 Temat postu:

Wy tak sobie tak grozicie śmiercią swoich bohaterów, a ja siedzę cicho i tylko biorę nożyczki, jeżeli chodzi o nic życia jednego z moich bohaterów...

Czyli wynika z tego, że mój odcinek, to jednak powinna być retrospekcja, albo wspomnienia...no dobra, to ja już coś wymyślę

.

Sobrev · Wysłany: 19:02:05 21-02-16 Temat postu:

My grozimy skądże znowu

My tylko grzecznie ubiegam big wydarzeń

BlackFalcon · Wysłany: 19:35:59 21-02-16 Temat postu:

A ja też grzecznie obmyślam, jak kogoś dziabnę

.

Sobrev · Wysłany: 19:38:14 21-02-16 Temat postu:

Aga dziabnij kogo chcesz oprócz dwóch oczywistych panów za którymi bym płakała rzewnymi łzami

BlackFalcon · Wysłany: 19:49:09 21-02-16 Temat postu:

Cosme..Dominic...Ethan...ojciec Juan...kogo by tu dziabnąć...

.

Skoro mam poruszyć Czytelników, to chyba panów...hm...xD.

Sobrev · Wysłany: 19:51:56 21-02-16 Temat postu:

Pan numer jeden i trzy nie rób im krzywdy ładnie proszę

BlackFalcon · Wysłany: 19:55:48 21-02-16 Temat postu:

Biedni 2 i 4 xD.