Telenowele

Maggie · Wysłany: 15:10:24 19-02-17 Temat postu:

To kiedy jakiś rozdział, dziewczyny?

Sobrev · Wysłany: 15:29:17 19-02-17 Temat postu:

Dziś lub jutro zaraz biorę się za pisania

Maggie · Wysłany: 18:08:38 19-02-17 Temat postu:

Ok to czekam w takim razie

A z Agą coś wiadomo?

Sobrev · Wysłany: 19:10:45 19-02-17 Temat postu:

Aga chyba wstawi po mnie

tak przynajmniej się umawiałyśmy jakiś czas temu

Napiszę do niej jak coś chociaż wiem , że nie ma teraz specjalnie czasu na pisanie.

Maggie · Wysłany: 20:06:38 19-02-17 Temat postu:

Ok, ok rozumiem. Sama też ostatnio nie miałam ani czasu, ani weny, więc najwyżej poczekamy trochę na rozdział Agi

Sobrev · Wysłany: 20:39:23 19-02-17 Temat postu:

Najwyżej poczekamy

Zapraszam do lektury

BlackFalcon · Wysłany: 11:28:49 20-02-17 Temat postu:

Madzia - Hugo pierwotnie odmówił Qenowi pracy dla niego, a zaraz potem prosi o czas do namysłu. Czyżby kusiła go zmiana zdania? Nie wiem, dlaczego, ale podoba mi się ten pomysł, bo lubię naszego siedemnastolatka.

Oj, Lucas, Lucas, nie podoba mi się takie myślenie. Wiem, jak to jest, kiedy człowiekowi jest wszystko jedno, ale jednak sądzę, że ktoś by po nim płakał i za nim tęsknił.

Boże, jak ja lubię Fabricio. I to jego "rozbroiłem bombę", jakby to nic nie znaczyło, jakby robił to na co dzień i wcale się nie bał!

Hugo, Ty mi tu nie gadaj o pożegnaniach, bo ja mam za dużo nerwów w zyciu prywantym, jeszcze mi brakuje, żeby mi zabito jednego z moich ulubiubioch bohaterów w NMD!

Doma - "Emily zignorowała wysunięte przez męża krzesło," <- czyli była tak zdenerwowana, że stała? Biedaczka

. Strasznie za to spodobało mi się to, jak napisałaś, że więź pomiędzy Cosme i Fabciem dała się zauważyć, że ich wspólna "praca" przy kuchni była jak coś oczywistego.

"Niezrównoważony dupek podkłada bombę". Javier, Javier, a ja myślałam, że ja się już dzisiaj nie uśmiechnę

. Dziękuję Ci za te słowa i za to, co powiedziałeś pod adresem Zuluagi

.

"o teściunio — przywitał Diaza — Czyżby Felipe jednak odwalił kitę? — Zapytał Pabla." - Jezu, Magik

.

"— Debil Hugo wypisał się ze szpitala na własne żądanie" - I teraz nie wiem, czy mam się obrazić za nazwanie Hugo debilem, czy rechotać ze śmiechu

.

Madzia odcinek 2 - Boże, jak mi żal Hugo się zrobiło teraz...Wiem, że z początku chciał tylko przekonać Ferdka - i Bogu dzięki, że mu się to udało! - ale potem...potem chciało mi się płakać razem z nim. A Barosso dalej nienawidzę, niezależnie od tego, czy troszczy się o Delgado, czy też nie.

Hm...Joaquin to bardzo fascynujący człowiek. Niby zdaje sobie sprawę, że Lucas chce mu zaszkodzić, ale jednak przyjmuje go do kartelu, ufa mu na tyle, żeby przyjść samemu, bez ochroniarzy...szczerze mówiąc, to mam nadzieję, że zagości on na dłużej w NMD.

"– Czy on jest... normalny? – zapytała szeptem Medina, kiedy zniknął z ich pola widzenia." - O Boże. Teraz Eva spowodowała, że pasrsknęłam śmiechem. Tyle, że nie podoba mi się jej podejście, bo mam wrażenie, że ona go nie lubi i to tylko dlatego, że nie chciałby iśc z nią na randkę.

Eva ma, mimo wszystko rację z tym, że Hugo zaczyna coś czuć do Ariany. Może sam o tym jeszcze nie wie, ale chemia, jaka jest między nimi, po prostu wylewa się z monitora.

Doma odcinek 2 - Boże, jaka Nadia się oschła dla wszystkich zrobiła ostatnio...Ja wiem, że ona przeżywa tragedię i tak dalej, ale czy nie powinna traktować trochę ludzi inaczej, szczególnie tych, którzy chcą jej pomóc w jakikolwiek sposób? Coś mi się wydaje, że za moment zacznie krzyczeć nawet na własnego ojca...

====

Dziewczyny - Co do mojego odcinka, to na razie nie wiem, kiedy będzie, bo niby wenę trochę mam, ale straciłam praktycznie pracę i jestem bez środków do życia, a w domu same problemy, więc...

. Ale postaram się jak najszybciej coś napisać.

Maggie · Wysłany: 11:30:55 20-02-17 Temat postu:

Hugo, ten uparty osioł, zawsze się w coś wpakuje

Dobrze, że Ariana go nie posłuchała i zadzwoniła po Juliana, któremu złość jeszcze całkiem nie przeszła.
Magik jak zwykle rozwalił system z tym omletem i pewnością, że zostanie ojce chrzestnym

Szkoda mi Viktorii, ciągle jakieś nowe rewelacje na temat rodziny i to akurat tuż przed ślubem. Ładnie się zachowała, proponując Nadii swoją pomoc, ale ta z kolei mnie zirytowała. Rozumiem, że chowa urazę do Felipe, ale nie musi się wyżywać na Bogu ducha winnej Viktorii. Zdenerwowała mnie. A Fernando wydał mi się jakiś taki przejęty tym całym pogrzebem, ale Vicky ma rację - to tylko na pokaz, żeby zyskać przychylność wyborców.
Pierwsze spotkanie Ferdzia i Fabricia i już lecą iskry

To poczekam może aż Aga coś napiszę i wtedy wezmę się za kolejny rozdział, no chyba że miałybyśmy długo czekać, wtedy spróbuje coś szybciej napisać

EDIT:

Aga, dzięki że znalazłaś trochę czasu, żeby tu zajrzeć. Joaquin zagości na dłużej, w końcu jeszcze niewiele o nim wiecie. I Eva pewnie nie raz Cię jeszcze zaskoczy

Przykro mi, że Ci się nie układa

Odcinkiem się nie przejmuj, tylko skup się na szukaniu pracy i staraj się nie załamywać! Życzę powodzenia, będę trzymać kciuki! :*

BlackFalcon · Wysłany: 10:17:08 21-02-17 Temat postu:

Dzięki, Madziu!

A tutaj taka mała reklama

.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

CamilaDarien · Wysłany: 10:51:55 21-02-17 Temat postu:

Hej, dziewczyny. Wpadłam się z wami przywitać

Sobrev · Wysłany: 13:41:58 21-02-17 Temat postu:

Aga dzięki za komentarz i uszy do góry. Nie daj się wszystko się jakoś ułoży

I Emily była wkurzona a Magik jak to Magik cieszy się że wywołał na twojej twarzy uśmiech. Trzymaj się!

Madziu Victoria to twarda babka da sobie radę i nie mogłam się powstrzymać żeby Ferdzia tutaj Fabciowi nie przedstawić

Cześć Ewka

Fajnie że wpadłaś

Co tam u Ciebie?

CamilaDarien · Wysłany: 15:07:17 02-03-17 Temat postu:

Sobrev · Wysłany: 19:01:59 02-03-17 Temat postu:

U mnie też ok.

Jakoś leci

Maggie · Wysłany: 9:31:20 15-04-17 Temat postu:

Hej, dziewczyny, co tam u Was słychać? Ostatnio się tutaj pusto zrobiło

Chciałam Wam życzyć wszystkiego dobrego na te Święta! Standardowo smacznego jajka i mokrego dyngusa, a oprócz tego spokoju i radości, trochę odpoczynku od codziennej krzątaniny. Wesołych Świąt!

Sobrev · Wysłany: 16:17:49 15-04-17 Temat postu:

Dziękuje za życzenia i wzajemnie. Wesołych świąt
U mnie wszystko w porządku i rzeczywiście strasznie tutaj cicho.

Ps. Zamieniłam się z Agą na kolejność odcinków najpierw będzie mój (jutro albo w poniedziałek) a później Agi. Oczywiście Madziu jeśli masz chęci, wenę to możesz wrzucić pomiędzy