|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:29:51 14-08-14 Temat postu: |
|
|
No to przyjaźń, a potem zobaczymy
No między innymi właśnie dlatego, że utknęłyśmy w jednym dniu, nie chciałam się już rozpisywać o tym co się działo na przyjęciu, bo musiałabym wtedy mój rozdział chyba na trzy podzielić a ciekawiej będzie wracać do tego w formie wspomnień naszych postaci.
Jeśli rozdział Dominiki dotyczy przyjęcia albo dzieje się jeszcze poprzedniego wieczora (bo u Lii, Christiana i Ariany już mamy "after party" dnia następnego) to chyba faktycznie trzeba poczekać. A tak mi się coś kojarzy, że Dominika pisała, że jej rozdział dzieje się jeszcze tamtego dnia/wieczora i kojarzy mi się też, że miała już napisany i miała wstawić wieczorem, ale czemu nie wstawiła ?
A po Dominice... Madzia coś wspomniała, że napisze na dziś wieczór, żeby była ciągłość akcji w rezydencji Zuluagi, później, o ile Cosme nadal jest nieprzytomny, chyba mogłaby być Lia, chyba, że któraś z pozostałych dziewczyn ma ochotę pisać? Ale nasze postacie póki co nie spotkały się jeszcze z Gretą, Nadią czy Amelią, więc chyba nie wejdziemy im w pardę. To znaczy Ariana ma się spotkać z Nadią, kiedy upora się już z Christianem. No i w zasadzie chyba tyle jest pewne na ten moment |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:30:17 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Ależ lecicie z rozdziałami no i co się dzieje w tym wątku aż nie nadążam za waszymi pomysłami a musze jeszcze przeczytać ostatni rozdział o Christianie jak przeczytam to skomentuję wszystkie na raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:49:34 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Co do czasu to Ariana jest w Valle de Sobras dopiero dwa dni - pierwszego dnia zepsuł się jej samochód i wylądowała u Cosme, a drugiego dnia była odwiedzić Laurę, spotkała Christiana a Cosme wylądował w szpitalu. Ja już napisałam mój odcinek więc w każdej chwili mogę wrzucić, dajcie mi tylko znać, czy czekamy na Dominikę |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:49:49 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Dlatego uważam Aga, że to był strzał w dziesiątkę z tymi wspomnieniami :-P i nie wyłoży się od razu wszystkiego co się tam działo na raz :-D
To w takim razie czekamy na Dominikę i Madzię a reszta chyba wyjdzie w praniu :-D |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:00:22 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Haha... w Valle de Sombras czas płynie inaczej
Rozdział Maggie chyba nijak się ma do rozdziału Dominiki - gorzej z nami, by my z Lią i Christianem wpakowałyśmy się (tzn. ja ich wpakowałam) na to przyjęcie więc myślę, że Madzia może wstawić, a my będziemy czekać na Dominikę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:10:33 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Wstawiłam odcinek, ale chyba się nie dodał
EDIT
Ok, już jest w porządku Mam nadzieję, że się nie zanudzicie na śmierć!
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 16:11:48 14-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:42:59 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Boże, Madziu - zanudzić się przy takim rozdziale? Niemożliwe! Zresztą u Ciebie nigdy nie jest nudno i w ogóle jesteś niesamowita! Czytałam rozdział raz, potem drugi, trzeci... i ciągle mi mało! Szkoda, że tak szybko go zakończyłaś, chociaż ładunek emocjonalny był naprawdę ogromny. A poza tym... Christian naprawdę świetnie Ci wyszedł w końcu wylazła z niego prawdziwa bestia ;D
- To nie jest twój dom - zauważył Christian, pocierając się po głowie, która nadal niemiłosiernie go bolała. - A gdybyś chciała zadzwonić po policję, już dawno byś to zrobiła. A teraz, bądź tak łaskawa i zrób mi jakiś okład. - w tym momencie umarłam po raz pierwszy i naprawdę myślałam (miałam nadzieję), że Ariana jednak sięgnie po lód i zakopią topór wojenny, a tu jednak nic z tego. A poza tym pomyślałam sobie, że to właśnie cały Christian ;D
- Nie mów do mnie "mała"! - Ariana oblała się rumieńcem i chwyciła patelnie w obie dłonie, chcąc zademonstrować, że wcale nie jest dzieckiem i może mu przyłożyć jeszcze raz. - tu umarłam po raz drugi nie sądziłam, że Ariana jest aż tak wojowniczym stworzeniem. Aż mi się żal zrobiło Christiana, biedaczysko moje kochane I potem ten fragment o "Szybkich i wściekłych" - jak przeczytałam, że wypożyczył całą serię, to pomyślałam, że pewnie ich nie oddał i co czytam kilka linijek niżej? No i to działanie na kobiety że też w takim momencie myśli o takich rzeczach A potem, jak już się wydawało, że to Ariana jest na przegranej pozycji, jeszcze bidulek został potraktowany paznokciami. Leciały iskry, leciały. I pomyśleć, że to dopiero początek znajomości
No i końcówka - okazuje się, że jednak Christian sam trafił na Zuluagę, tzn. prawie trafił, bo przecież w dalszym ciągu nie wie, jak mężczyzna wygląda W każdym razie... biedny Nacho, jak się Christian dowie, że on wiedział, ale mu nie powiedział...
Madziu, przepraszam za nieskładny komentarz, ale brak mi słów, żeby opisać wszystkie emocje jakie kłębią mi się teraz po głowie. Idę przeczytać jeszcze raz - i może potem coś napiszę, bo to chyba nie koniec spotkania tej dwójki
Dzięki za cudowny rozdział :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3500 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:02:45 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Hej
Rozdział wrzucony! Przepraszam że dopiero teraz lecz mój laptop chwilowo odmówił posłuszeństwa. Ostatnio ciągle mu odbijało a ja nie opanowałam sztuki wrzucania rozdziału z telefonu. A co waszych rozdziałów szybciutko przeczytam i napiszę coś mądrego |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:51 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Oj, oj... zagadka goni zagadkę. Sfingowana śmierć dziadka, śmierć ciotki, o której istnieniu Vicky nie miała pojęcia, w pożarze wywołanym przez jej męża, a do tego jeszcze dziwne zachowanie Fernando. Przez sekundę pomyślałam, że może to on jest ojcem Vicky, ale jego zachowanie raczej nie wskazywało na ojcowskie uczucia, więc przetrybiłam to raz jeszcze i stwierdziłam, że może to Inez jest jej biologiczną matką, a Fernando jest nią zafascynowany, bo wie, że to córka jego byłej kobiety (bo tego, że Inez chciała odejść od męża właśnie do starego Barosso to jestem prawie w stu procentach pewna)? Ale znowu wygląd Vicky nie pasuje mi do tego scenariusza, więc bladego pojęcia nie mam co tam wymyśliłaś i lepiej będzie jak jednak nawet nie będę próbowała zgadywać |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3500 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:24 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Dziękuje Aga
Jedyne co mogę powiedzieć na co pozwala mi Viktoria to tak Fernando nie jest jej ojcem. Przyznam szczerze że kompletnie odeszłam od tego co zaplanowałam dla Vicky. Po cichu mam nadzieję że nie ponosi mnie wyobraźnia |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:43 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co
Ja też już przynajmniej milion razy zmieniałam koncepcję, w stosunku do tej, którą miałam na samym początku, także w ogóle się nie przejmuj ;D
Zastanawiam się tylko w jaki sposób chcesz połączyć Viktorię z pozostałymi postaciami. Jeden element wspólny w postaci rodzinny Barosso, do której każdy coś ma, już jest, ale bardzo ciekawi mnie w jaki sposób Vicky pozna pozostałe dziewczyny, Cosme i Christiana |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:45:11 14-08-14 Temat postu: |
|
|
Ja Was skomentuję, jak wrócę do domu, bo net tutaj...no cóż, bywa...A na korytarzu, gdzie sygnał jest silniejszy, byłoby mi trocę trudno w spokoju cokolwiek napisać. Ale oba odcinki super!
Cosme mówi, że jego odcinek pojawi się w poniedziałek, albo we wtorek, ale ma wrażenie, że trochę się przedłuzy po tym, co tu napisałyście. I że nie ma pewności, czy nie zmieni "zeznań" ze sto razy jeszcze, zanim sam się nie wypowie. A to dziod .
Pozdrowienia z Wisły . |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:03:22 15-08-14 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam oba odcinki
Po pierwsze Madziu Ariana za każdym razem bardziej mnie zaskakuje, ale pozytywnie oczywiście nie mówiąc już o tym, że po prostu nie da się jej nie lubić Pięknie sobie poradziła z Christianem, z którego faktycznie wyszła niezła bestia.... (tak swoją drogą Lia mi tu cmoka niezadowolona, że jak tak dalej pójdzie to mu sama przywali za takie zachowanie wobec biednej dziewczyny ) Można powiedzieć, że Ariana i Christian to z całą pewnością wybuchowa znajomość aż strach się bać co będzie dalej i czym znów zarobi tym razem
Po drugie Dominika świetny rozdział i aż siedziałam z rozdziawioną buzią, bo nie mogłam ogarnąć tych wszystkich zagadek które nam zaserwowałaś powiem Ci szczerze, że kiedy zaczęłam się nad tym bardziej zastanawiać, to stwierdziłam, że nawet nie podejmuję się zgadywania co dla nas przygotowałaś dalej, nie mówiąc już o biednej Vicky na którą informacje padają niczym tsunami okazuje się, że przez dwadzieścia pięć lat żyła w jednym wielkim kłamstwie ...ech...
Moment kiedy Victoria została sam na sam z Fernandem podsunął mi tylko jedną myśl - Boże co za obleśny typek - gdyby nie Alejandro to gotów był rzucić się na dziewczynę. A sam Alejandro niby taki dobry, niby Victoria mu się podoba i może faktycznie tak jest, ale ja nadal uważam, nie wiem czy słusznie, że swoje ma za skórą. Poza tym Lia mi coś tu znów zaczęła opowiadać na jego temat ( tak na marginesie mam nadzieję, że to nikomu nie pokrzyżuje planów )
Ciekawi mnie również jak zamierzasz poznać Victorię z resztą gromadki
Poza tym skoro Aguś zamierzasz pisać dalej o spotkaniu Ariana-Christian to Lia będzie musiała poczekać na rozmowę z El Vengadorem coś w takim razie dla niej wymyśle innego i być może już mam plan, bo coś się dzisiaj rozgadało trochę i nawet wspomniała odrobinę co się działo na przyjęciu |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:59:39 15-08-14 Temat postu: |
|
|
Aguś nic się nie martw, odpoczywaj sobie, a Cosme niech tam w spokoju dochodzi do siebie, a jak już oprzytomnieje to na pewno poda tę właściwą wersję "zeznań"
Madziu, Christian by tego nie zniósł, gdyby drugi raz w tak krótkim odstępie czasu został "znokautowany" przez kobietę. Biedak mógłby się po tym nie pozbierać ;D
A co do rozdziału - mam już napisany ciąg dalszy w domu Zuluagi, ale zastanawiam się czy tam nie wpleść jeszcze czegoś Tak czy siak Christian z powrotem wróci do Ignacia, więc nie wiem czy chcesz poczekać? Wtedy on i Lia mogliby już przynajmniej częściowo wymienić informacje, ale jeśli masz inny plan, to też nic się nie stanie - najwyżej trochę dłużej pośpi sobie na kanapie Cosme |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:16:58 15-08-14 Temat postu: |
|
|
Aguś - Skoro masz już napisany dalszy ciąg w domu Cosme, to Zuluaga będzie musiał poczekać ze swoją wersją, bo najpierw musi polecieć Twój odcinek. Czyli czekam na Twój, a potem ja dam swój. Cosme marudzi mi tu totalnie, bo on już sobie ułożył, że stanie się to i tamto, a teraz musi to zmienić, ale cóż...on tu nie ma nic do gadania .
Hehe, właśnie się zgodził i przedstawia mi wersję, jak Cristiana już u niego w domu nie ma, mówi nawet, że ta mu się lepiej podoba. Czyli jest OK .
Co do odcinków, to widzę, że z Victorią będzie bardzo, ale to bardzo ciekawie, bo w sumie tak naprawdę nic o niej nie wiadomo - to znaczy wiadomo, ale jak widać, jej życie wcale nie było takie, jak ona myśli.
Odcinek z Arianą był perfekcyjny. Dziewczyna lata z patelnią, domu broni i dzielnie udaje, że się nie boi. A poza tym dba o Laurę na tyle, by przyjechać do Valle de Sombras. Coś czuję, że Christian kiedyś Arianę bardzo polubi i już sama nie wiem, z kim ewentualnie bym go kiedyś widziała - z Lią, czy z Arianą.
A Christian, który wywalił się na soku z agawy, mnie rozbroił. Tylko niech on przestanie wypijać sok z pomarańczy .
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 10:19:08 15-08-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|