Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:31:08 19-04-09 Temat postu: |
|
|
Cap 14
Jeżeli nie możesz pozbyć się rodzinnego upiora, to naucz go tańczyć.
— George Bernard Shaw
Czym cechują się wolne weekendy? A zwłaszcza wolne weekendy w mojej rodzinie w upalne dni? Chyba tylko jednym. W zamian za pyszny obiad mama zaciąga nas do niewolniczej pracy w ogródku który od paru lat próbuje doprowadzić do stanu używalności. No cóż tata swoją pomocą skutecznie niweczy jej te plany, ale ona dalej próbuje i niestety… my z Rittą też próbujemy. Wyobrażacie sobie może Ritte z Benkiem biegająca wraz ze szpadlem po 100 metrach kwadratowych? Ja tez nie ale ja mam to na żywo. Ostatnio nawet odkryłam co powoduje zwiększoną liczbę kopców kreta na naszym trawniku. Przypadkiem to nasz wspaniały piesek tworzył te kopczyki. No cóż wolałam nic o tym nie mówić rodzicom bo by jeszcze zwierzaka powiesili na sznurku od bielizny lub w gigantycznych pantalonach mamy które kupiła sobie jak byliśmy zima w Alpach. Nie żebyśmy jeździli tam na nartach. Tata raczej pędził bimber z jabłek które przywiózł w bagażniku…
-Tom! Ty idioto! Ściąłeś moją forsycje!- no tak! Lekcja numer 1000000… Nie dawać tacie kosiarki. Przynajmniej nie w naszym ogródku. Zaraz powinien zacząć się wywód mamy.
-Kochanie- jak mówiłam. Zaczęło się. –Czy ty nie rozumiesz! Zrujnowałeś moją forsycje! Biedny mały kwiatek! Jak ona mmi ma teraz zakwitnąć skoro pozbawiłeś ją gałęzi listków, pączków! I jak mój ogródek ma zakwitnąć?! Najpierw były sosenki! Potem jałowce! A teraz forsycja!-
-Mamo spokojnie, kupie ci nową…- ktoś musiał interweniować. Moja siostra się zdecydowała. I dobrze ja nauczyłam się że jako pojednanie nie najlepiej na tym wychodzę.
-Apple słońce weź mopa i umyj ganek co? Chyba możesz w twoim stanie…-
-Mamo! Ja nie umieram ani nie jestem obłożnie chora! Wymyję ten ganek! A powiem ci nawet cos więcej… mogę wyplewić ogródek!-
-Skarbie, nie irytuj się! Jak chcesz znaleźć tatusia dla Gwidona to…-
-Gwidona?!-
-No tak! Czyż to nie piękne imię…-
-Gwidon?!-
-No tak miałby na imię twój brat…-
-Ale Gwidon?! Jeszcze kocham moje dziecko na tyle żeby mu nie dawać takiego imienia. Nie chce go skrzywdzić-
-Julia, daj jej samej wybrać imię!- No! Brawa dla taty! Wreszcie to on ochronił mnie spod gradu pytań czy czegoś w tym stylu.
-Dziękuję tato, to miłe z twojej strony- ta.. zwłaszcza że nie wiem jakiej płci będzie moje dziecko. Dam mojej córeczce na imię Gordon! Czyż to nie urocze! „Gordonko skarbie chodź tu do mnie.”
-A nie myślałaś jeszcze nad imieniem?- za chwile pewnie usłyszę czy nie myślałam jeszcze o jakimś miłym chłopcu który zaopiekowałby się Gwidonem/Gordonką! Nie! Nie myślałam! A raczej myślałam tylko za bardzo nie mam szans… Patrząc na to z drugiej strony Mozę to nawet lepiej ze nie pakuje się w jakiś nieprzemyślany związek? Jeszcze małe by się przywiązało to pacana i co wtedy?!@ nie dziękuję! Debilom i dzieciom poniżej 18 roku życia mówimy dziękuję.
Przejrzałam się w lustrze umieszczonym w poczekalni mojego ginekologa. Dopiero niecałe 3 miesiące. A raczej 2 z hakiem a u mnie już widać brzuszek! Za chwile co bardziej spostrzegawczy zaczną coś zauważyć. Jest taki mini mini ale jednak… chyba cos ze mną jest nie tak! Powinnam zapytać się lekarza czy jest prawo żebym tak wyglądała. W filmach zawsze dłużej udawało im się ukrywać prawdę!
-Zapraszam panią- hmmm zastanawiam się czy w szpitalu nie powinni pracować pielęgniarze bo tak to jest tylko przyjemność dla facetów a tak to i dziewczyny mogłyby sobie popatrzeć. Bo tak to każdy pielęgniarz od razu uważany jest za geja. A najgorsze ze w tym wypadku to zwykle prawda. Tak jak większość fryzjerów też ma tego rodzaju przypadłość.
Weszłam do gabinetu ginekologa. O dziwo facet przywitał mnie z uśmiechem a nie patrząc jak na zidiociałą przyszłą mamę.
-No to co? Zobaczymy dzisiaj twojego dzidziusia!- co on taki entuzjastyczny?! Nałykał się czegoś czy żyje na antydepresantach?
-Y… z chęcią- no cóż lepiej go nie irytować bo jeśli się naćpał… -To co mam zrobić?-
-Proszę się położyć i podwinąć bluzkę.- Spojrzałam na niego na wszelki wypadek szukając śladów zboczenia wywołanych prochami. Nie było więc mogłam spokojnie wykonać jego polecenie.
Posmarował mi brzuch jakąś mazią i przyłożył takie śmieszne urzadzonko. Nie, nie jestem na tyle głupia żeby nie wiedzieć co to jest! Z tym akurat nie miałam problemu, po prostu stwierdziłam fakt ze wygląda śmiesznie bo fakt faktem wygląda śmiesznie. Smyrało lekko.
-No, no, no! Mamy dzidziusia. Całkiem duży jak na swoje niecałe 3 miesiące- Chyba widzę!
-To dlatego zaczynam już mieć zaokrąglony brzuszek?- zapytałam. Wreszcie miałam okazje się dowiedzieć!
-No cóż widoczność ciąży zależy od kobiety, skoro już jest brzuszek to dobrze, lepiej niż jak długo nie widać. Chce pani poznać płeć?-
Czy chce poznać płeć?! To chyba oczywiste! Będę przynajmniej wiedzieć czy musze wałczyć z mamusią o to by nie nazwać dziecka Gwidon. Boże! Co to za imię! Dobrze ze nie urodziłam się chłopcem! To była by masakra.
-Tak byłoby miło.-
-To chło… czekaj! Znaczy „proszę czekać”! To… chyba bliźniaki!-
Co?!
Chyba znów zemdlałam bo nie pamiętam kiedy w pokoju pojawiła się pielęgniarka, która przykładała mi śmierdzącą chusteczkę pod nos.
-O obudziła się pani!-
To potwierdziło moja hipotezę. Czyli jednak zemdlałam. Ale dlaczego… A no tak! Bliźniaki. Przygotowałam się na powtórkę na szczęście nie stało się.
Bliżniaki… Równie dobrze mogę mieć Gwidonke i Gordona. A raczej Gordonkę i Gwidona. No cóż… Musze się na to przygotować psychicznie.
No chyba że mój lekaż jest na tyle głupi lub miał pałę z anatomii i pomylił penisa z nóżką czy cos w tym stylu.
-Z dziećmi wszystko w porządku- A więc przesądził o sprawie…. –Proszę się nie przemęczać i pamiętać o badaniach kontrolnych.-
-Dobrze, to ja już idę! Dowidzenia…-
-Proszę poczekać! Chciałbym się zapytać jak pani szef zapatruje się na ciąże?- No tak! Widziałam ze wcześniej czy później czeka mnie to pytanie. Chociaż szczerze powiedziawszy spodziewałam się tego raczej po mamie a nie po moim lekażu.
-Całkiem dobrze, to dobra praca- A przynajmniej dopóki nie zauważą mojego brzuszka. Trzeba zacząć nosić luźniejsze ubrania!
-Dowidzenia-
Pogrzebałam trochę w szafie by wybrać cos luźnego nie rzucającego się w oczy. Wybrałam ładna sukienkę w kwiatki. Kiedyś bardzo ja lubiłam ale ostatnio jakoś nie trafiła mi w ręce. Zdarza się. Okazało się że przyrost mojego biustu jest zaskakujący nawet jak dla mnie bo kiedyś była za luźna a teraz w tych partiach byłą akurat. Ach. Szkoda ze to mija.
-Nie podwiozłabyś mnie?- wstawiłam głowę do pokoju siostry.
-Hmm… Widzę Ufo? Mamo ja chce spać- moja kochana Ritta zakryła sobie swój rudy łebek poduszką, a Benek tylko głośno zamerdał ogonem. Super wiedziałam ze ona ma cos z głową!
-Nie jestem żadnym kosmitą! To ja! Apple!-
-Apple?- jej głos był trochę przytłumiony poduszką. Po chwili spojrzała na mnie –To naprawdę ty siostro czy tylko tak wyglądasz?- Nie no! Jestem wielkim grubym kosmitą który tylko przebrał się za mnie żeby wyssać komuś mózg. No a gładki jak pupka niemowlaka móżdżek Ritty wydawał się idealny. I na pewno nie było w nim zbędnych kalorii.
-Lepiej śpij bo jesteś jeszcze głupsza niż na co dzień-
-A ty jak zwykle urocza.-
-Wiem! Buziaki siostrzyczko!-
I wyszłam! No cóz czeka mnie kolejna droga autobusem. Chyba ze znajdę faceta z samochodem albo sama zrobię prawo jazdy. Nie, to chyba nie najlepszy pomysł. Ja przecież nie odróżniam lewej od prawej a tym bardziej nie widzę znaków drogowych. Znaczy się nie widzę w nich żadnej różnicy. No chyba ze kolory.
I w tym momencie gdy stałam na przystanku podjechało do mnie jakieś wypasione auto a ze środka wysiadł… |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:36:44 19-04-09 Temat postu: |
|
|
Aaaaaaaa bliźniaki cudownie
Tylko niech im tych imion nie nadaje
Jestem ciekawa jak tam będzie u Apple w pracy, gdy naprawdę zacznie widać jej ciążę
Ach czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Barby Cool
Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...Ostrów Wielkopolski... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:17 19-04-09 Temat postu: |
|
|
No tak, pare minut temu komentowałam tamten odcinek...
Mogę być medium... wiedziałam że nasza Ap będzie sie ostro tłumaczyć z ciąży, ale z podwójnej... HA! chcę to widzieć!
Rodzice są tak samo zakręceni jak córeczki... cecha genetyczna widać...
Tylko mam małe pytanie...
Bo jeśli dzieci Ap odziedziczą po mamusi i cioci porąbanie, po dziadkach różnego rodzaju inne talenty ( zupa z wikliny, ścinanie forsycji itp.)
a po Benku co odziedziczą?? wolę nie zastanawiać się nad tym przed snem dzisiaj, bo mogę mieć dziwne conajmniej wizje!
masakryczny odcinek, powalający i rozweselający do łez:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:55:52 19-04-09 Temat postu: |
|
|
w końcu odcinek
ale za to jaki boooooski
bliźniaki...
takiej widomości to się dziewczyna raczej nie spodziewała
spadła na nią jak grom z jasnego nieba
no, ale za jednym razem będzie miała już dwójke
a imiona
takie ekstrawaganckie (czy jakieś takie, na pewno oryginalne)
na Rite to zawsze można liczyć
no cóż kolejna przyjemna wyprawa autobusem czeka Apple??
może jednak nie...
kto to taki zajechał wypasionym autem pod przystanek ??
hmm?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:06:54 19-04-09 Temat postu: |
|
|
Jak ty możesz kończyć w takim momencie! Znaczy moja kobieca intuicja podpowiada mi, że z samochodu wysiądzie nie kto inny jak Robertson! [jeśli nie zgadłam, to nie psuj moich marzeń i niech z samochodu wysiądzie Robertson!]. To z pewnością nie debil, dziecko poniżej 18 roku życia, przemiły chłopiec, który bardzo chętnie zaopiekuje się Apple i jej bliźniakami [BLIŹNIAKAMI! aaaa. Ja chcę mieć bliźniaki < 333. (O ile kiedykolwiek będę mieć dzieci XDD) To mi się baaardzo podoba] i przede wszystkim jest facetem z wypasionym samochodem.
No dobra może miłość na razie nie leży w interesie Ap, ale dla materialnych korzyści to mogłaby się z kimś związać [czytaj:Robertson], przynajmniej miałaby frajera [którym on oczywiście nie jest] z samochodem! |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:13:17 19-04-09 Temat postu: |
|
|
dzięki za komentarze :* dobranoc :* |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:12:54 20-04-09 Temat postu: |
|
|
bliźniaki?!
nie no fajnie, tylko kto będzie jej pomagał zaopiekować się tymi dziećmi?
Robertson, mam nadzieje, że chciałeś założyć rodzinę, bo twoja wybranka to pakiet
ciekawe jak długo uda jej się ukryć swój stan, skoro ciąża już jest widoczna, jak zareaguje Philip? xD już nie mogę się doczekać!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:24:20 20-04-09 Temat postu: |
|
|
OMG! To bedą bliźniaki???
Szoka mam ...
Teraz wiadomo czemu brzuszek taki duży
Ciekawe kto wysiadł z tego samochodu |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:31:10 20-04-09 Temat postu: |
|
|
swietnieee...
to opo jest boskie...
nie moge z tekstów Ap
co do ogódków, może tak jak ja powinny sie zdala od nich trzymać??
jeszcze kreciki nmie beda mialy gdzie sobie ryc czy co tam one robia...
blizniaki... babcia sie wykarze dobieraniem imion hahaha...
ufo to kobieta w sukience... no jeszcze z ofrobine widocznym brzuchem??
przxynajmniej wiem przed czym uciekawc jakby co
czekam na news:) |
|
Powrót do góry |
|
|
saniaaa Dyskutant
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Milowy las ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:28 20-04-09 Temat postu: |
|
|
och ! xd no to sobie moment wybrałaś na kończenie ! ^^
bliźniaczkii uroczo ;p tylko nie wiem , to wkońcu chłopczyki będa tak ? ;p
Oj odcinka dawno nie było , czekałam długo aż się pojawi ;d dobrze , że nareście wstawiłaś ^^
No to teraz czekam na następny ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:35:04 20-04-09 Temat postu: |
|
|
Ach wyscie sie nastawiły na te bliźniaki a mozę to tylko błąd lekaża?? Sama jeszcze nie wiem No cóz brzuszek powinien być coiraz bardziej widoczny bo łożysko niedłuygo sie mutworzy więc jeszcze pare odcinków i POhilip odkryje prawdę
no... i dośc spoilerowania xD |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:29 20-04-09 Temat postu: |
|
|
Philip odkryje prawde i zaopiekuje sie Ap, prawda? A jakie ladne imionka beda dzieciom nadane . Tez mi sie wydaje, ze to on zaraz wysiadzie...albo ta aktorka od siedniu bolesci. |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:07:39 20-04-09 Temat postu: |
|
|
Aż kusi mnie zeby wam zaspopilerowac ale nie nie będę taka okropna |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:09:41 20-04-09 Temat postu: |
|
|
Nie spoileruj. Daj kolejny odcinek ;P. |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:13 20-04-09 Temat postu: |
|
|
Bliźniaki...o.O o.O o.O No tak to sie zdarza, ale ja myslałam, raczej, że ona bd miała jedno dzidi..o.O Ale imiona dal dzieci według mamy Ap..o.O e bosz...szoka mam o.O Ale przepraszam kto wypakuję się z tego samochodziku..? ;D
Czekam na new... |
|
Powrót do góry |
|
|
|