Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

9 miesiecy cięzarówką
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 48, 49, 50  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
White Vampire
Cool
Cool


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:21:53 04-05-09    Temat postu:

Oczywiście, a że miałaś coś naskrobać do południa to zostało ci jakieś 40 minut
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:23:38 04-05-09    Temat postu:

Ciekawe czy mi sie uda strasznie mnie rozliczasz Ale spooko skoro przez tydzien leniąłm sie w pieknych alpach trzeba sie przyłożyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Vampire
Cool
Cool


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:26:40 04-05-09    Temat postu:

Ja mam nadzieję, że ci się uda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:13:44 04-05-09    Temat postu:

Cap 15

Najwięcej o miłości wiedzą skrzynki na listy.
Wiesław Czermak-Nowina


Philip?
Nie niestety nie! To tylko mój zdegenerowany umysł podsunął mi tą wspaniała myśl. Ale cóż lepszy Rydz niż nic. Matt to Matt a nie Robertson ale przynajmniej nie jest też Timothym. Nie wiem czy wytrzymałabym cała drogę w takiej małej puszeczce obok tego śliniącego się skrzyżowania szefa z bernardynem!
-Podwieźć cię?- no cóż… i tak jest moim wybawieniem od gnicia w tym stęchłym busie.
-Tak!- odpowiedziałam trochę za szybko i zbyt entuzjastycznie. Wiadomo cała ja!
-To wsiadaj!- jak powiedział tak zrobiłam. Miał małe ale Łądne autko. Mam tylko nadzieję ze jak się zejdą z moja siostrzyczką na dobre to ona nie sprzeda swojego Combi bo w takim to raczej nie chciałabym jechać na porodówkę jeśli niespodziewanie odejdą mi wody w jakimś tajemniczym miejscu. Nigdy nie wiadomo czy nie będę musiała rodzic w samochodzie a w takim pyci pyci to podziękuję!
No tak Ritta pewnie zabiła by mnie pewnie za same myśli ale cóż trudno. Przecież tego co w mojej głowie i tak nikt nie słyszy.. Prawda? No właśnie! Nie ma się co stresować ze pewnego dnia obudzę się z głowa w dół nogami u góry tylko dlatego ze pomyślałam o czymś niestosownym. Zresztą moje myśli co do nich SA i tak bardzo stosowne. O ble!!! Gdybym miała Myślec o nich no wiadomo jak! Masakra! Zrobiło mi się słabo na samą myśl o takich wizjach. Zdecydowanie wolę w tym miejscu siebie z Philipem! Nie żebym była zboczona czy coś! To jest całkiem normalne.. prawda? No przecież taki facet jak on powinien się już przyzwyczaić ze fantazjują o nim głupie blondynki.

-O czym myślisz?- spytał nagle „mój taryfa”. Nie mogę już Myślec czy co?! To aż takie dziwne w moim przypadku?!
-A tak sobie- odpowiedziałam wymijająco.
-Możemy porozmawiać?- powinnam się dziwić że jakiś facet w tej firmie chce ze mną rozmawiać a nie wgapiać się w moje powiększone ciążą piersi ale jednak potraktowałam to normalnie.
-Wiem o dziecku…- Trzeba było być ostrożnym. Moja nowa dewiza brzmi „jeśli facet chce rozmawiać… lepiej uciekaj!”
Tylko skąd on się o tym dowiedział… Ritta! Czy ta ruda małpa nazywająca się moja siostrą nie umie trzymać języka za zebami?!No cóż… chyba jak trzyma go w JEGO ustach to jest to raczej nie możliwe! Stworzyłam potwora!
-Kto ci powiedział?!- naskoczyłam na niego. Nie panowałam trochę nad sobą, w końcu jestem w ciąży…
-Przypadkiem posłuchałem Ritte…-
-Jak możesz! A to podobno kobiety plotkują!- Co za niedyskretny debil! Gdyby nie zależało mi na szczęściu siostry już dawno bym mu cos zrobiła… Nie wiem tylko co…
-Spokojnie! Chce ci tylko pomóc, w pracy będą cię lżej traktować jak się dowiedzą…- Phi! Lżej traktować?! No na pewno bo już wtedy nie będę miała tej pracy!
-Chyba sobie żartujesz?! Przecież mnie wyleją jak się dowiedzą!-
-Nikt cię nie wywali, zadbam o to!- Tak…. już to widzę skąd on niby ma taka władzę?!
-Powiesz ze to tylko pasożyt, któremu trzeba po prostu kupować ubranka i karmić a oni przyjmą… to ot tak?! Jesteś głupi czy tylko tak wyglądasz.
-Słuchaj musze ci coś powiedzieć… Ale nie mów Rittcie…- nachylił się nade mną. Pewnie za chwilę usłyszę wyznanie w stylu „podniecają mnie małe pluszowe misie”. Tylko co to ma do rzeczy?
-No słucham co ciekawego masz mi do powiedzenia?-
-Bo wiesz…. To mój ojciec… jest producentem „Miasteczka…”- Ze co?! Czyli to tak dostałam ta pracę! Chciał zaciągnąć moją siostrę do łóżka i wymyślił tą cała sytuację!
-To dlatego zadzwoniłeś do mojej siostry po tym jak Ben cię zgwałcił!- wypaliłam
-Nie rozumiem o co ci chodzi? Co to ma do rzeczy?- patrzył na mnie jakbym uciekła z wariatkowa i teraz skakała po dachu w stroju Klowna.
-No chcesz się z nią przespać!-
-Twoja siostra bardzo mnie pociąga i zależy mi na niej- zauważyłam ze na jego twarzy wykwitają rumieńce. Może sweterek w serek i rurki nie jest jednak takim niewyżytym zboczeńcem. Skoro ma wziąć ślub z Ritta lepiej by było żeby nie był!
-To mi wytłumacz wszystko!- zażądałam. Wow! Jaka ja stanowcza jestem!
-Ritta ona… no zależy mi na niej więc załatwiłem ci ta pracę…- nie zbyt miłe było ze dostałam prace dzięki protekcji Matta a nie własnym umiejętnością ale chyba w tym momencie musze schować dumę do kieszeni.
-Czyli zrezygnowaliście imbecylu z lepszych żebyś mógł jej się przypodobać?! Przydałoby się wykastrować cie trzepaczką mimo ze cie lubię!-
-Na szczęście nie musieliśmy rezygnować byłaś wystarczająco dobra.- wyglądał na lekko przestraszonego i zauważyłam ze z obawa spogląda to na mnie to na swojego małego przyjaciela. Po chwili jednak odzyskał rezon i się odezwał.
-Słuchaj ja nic nie powiem o twoim dziecku ale i tak wszyscy się dowiedzą, może lepiej…-
-Lepiej później niż wcześniej!-

Nie miałam najlepszego humoru tego dnia. Zresztą co się dziwić! Do rewelacji Matta doszedł jeszcze jak zwykle Timothy, który próbował Wyżyc się na mnie ze nie przyszła jego masażystka. Dla mnie to wcale nie było nic dziwnego. Sama pewnie bym go nie dopchnęła bez względu na cenę jaka by mi zapłacił. Jeszcze bym zaraziła czymś siebie i dziecko, Szłam sobie spokojnie gdy nagle wpadła na mnie ta jędza, aktoreczka od Philipa. Spojrzała na mnie wyniośle spodziewałam ze jeszcze raz wyszczerzy gębę i pójdzie dalej ale ona w wyniosłej pozie stanęła przede mną.
-Co chcesz?- byłam bardzo kulturalna nieprawdaż?
-Sama nic!- Ach jaka ona czuję się ważna, a to tylko dlatego ze widać jej kartoflany nos na ekranie!
-To możesz skończyć naruszać moja przestrzeń osobistą. Byłaby mi bardzo miło.-
-Ty mała krowo!-
-Nie taka znowu mała.-
Widziałam ze ma zaraz zamiar się ugotować ciekawy widok nie powiem. Z chęcią bym popatrzyła sobie jak wulkan bucha z jej uszu ale nie miałam na to czasu ani nerwów.
-Heloł! Tipsy do góry!-
-Przestań się ze mnie naśmiewać! Ktoś kazał ci iść na prawy plan!-
-Kto?-
-A skąd mam wiedzieć! Nie jestem dziewczynka na posyłki!-
Super! Myślałam ze nie może być głupsza ale jednak! Ona bije wszelkie rekordy. Nie oglądając się za siebie ruszyłam na ten cholerny prawy plan. Prawy plan? W ogóle co to zawsze plany miały numery a nie strony, ta lala musiała coś pomieszać.

Szłam korytarzem w poszukiwaniu niejakiego „prawego” planu gdy zauważyłam że drzwiczki od jednego ze schowków są otwarte. Chciałam je zamknąć ale w tym momencie poczułam ze jakaś silna dłoń łapie mnie za przedramię i wciąga do środka. Chciałam krzyczeć ale jego druga dłoń zatkała mi usta. Moje oczy nie przyzwyczaiły się jeszcze do ciemności więc nie wiedziałam napastnika ale i tak już wiedziałam kto to jest. To musiał być Robertson, nie było szansy na pomyłkę po prostu wiedziałam to. Czułam że uginaja mi się kolana i gdyby mnie mocno nie trzymał pewnie leżałabym teraz na ziemi z kolanami jak z waty pokwikując.
-Już dobrze?- spytał a ja wreszcie mogłam zobaczyć jego czarujący uśmiech. Mimo ze już mnie puścił schowek był na tyle mały, że nasze ciała wciąż się stykały ze sobą. Poczułam jak po moim ciele rozchodzi się przyjemny dreszcz.
Boże! A jeśli drżałam?! Czułam że się rumienię dobrze ze ciemność ma to do siebie ze w niej prawie nic nie widać. Co za wspaniały wynalazek!
-Acha…- skinęłam głowa nie będąc w stanie nic więcej powiedzieć. Wygląda na to ze mam zagadkę do rozwiązania. Co on robił w tym małym schowku i dlaczego mnie tam wciągnął! Ale nie teraz… wolę się poupajać jego obecnością. Nawet jeśli to dziwne…
-To dobrze…- czułam jego szorstka dłoń gdy gładził mnie po policzku. To pewnie przez ten brak widoczności moje zmysły były tak wyostrzone.
-Jutro wyjeżdżam i chciałem powiedzieć ci osobiście dowidzenia.-
W tym momencie mój mózg przestał działać. Miałam zachowywać się jak na rozsądna przyszła matkę przystało ale cos mi nie wyszło. Niewiele myśląc zbliżyłam się do niego zarzucając mu ręce na szyję. Gdy nasze usta zetknęły się ze sobą czułam ze ziemia osuwa mi się spod nóg.
Jego pocałunek był namiętny i trochę zaborczy nie spodziewałam się tego ale i tak mi się podobało. W ogóle nie spodziewałam się że odwzajemni mój nagły atak. Pod palcami czułam jego gęste włosy, chciałam dotyka ich wiecznie, chciałam by ta chwila trwała wiecznie.
Szybko Philip przejął inicjatywę. Jego dłonie wędrowały po moich plecach przyprawiając mnie ta delikatną pieszczota o niebywała rozkosz. Rozchyliłam usta by przyjąć jego język… Czułam jak odpływam…
Niestety w tym momencie mój mózg powrócił. Wcale tego nie chciałam ale on i tak się odezwał.
„Co ty wyprawiasz? Przecież on będzie ci miał to za złe, że zachowujesz się jak głupia nastolatka” Nie chciałam go słuchać ale to była prawda. Zachowałam się jak napalona, albo zakochana idiotka… Pewnie będzie się ze mnie śmiał… Ostatkiem siły woli odepchnęłam go od siebie.
-Przepraszam nie powinnam… Nie widziałam wyrazu jego twarzy ale pewnie i tak nie chciałabym go zobaczyć. Boże co ja nawyprawiałam. Ale było tak pięknie….
-Wybacz to się nie powtórzy…- Wybiegłam ze schowka.
-Apple!-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Vampire
Cool
Cool


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:28:25 04-05-09    Temat postu:

Trochę długo było czekać na to beso, ale było warto.
Tylko dlaczego ona uciekła i do cholery gdzie on wyjeżdża. Czy mu już kompletnie mózg odrąbało? Powinien zostać kurzczak jeden, a nie tak sobie wyjeżdżać.
No cóż takie życie.
Kurzczątko ten odcinek jest boski.
Na początku się rozczarowałam, że to nie był Philip, ale potem jak ją wciągnął.
Mój komentarz trochę bez ładu i składu.
Czekam na news tu i w głosie.
I zaznaczam, że miałaś 13 minut opóźnienia. Jak tak można ????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:32:04 04-05-09    Temat postu:

Musiałąm cytat znaleźć
A twój komentarz trochę taki kurczakowaty
A wyjechać musiał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:17:30 04-05-09    Temat postu:

Przeczytałam, ale pewnie i tak będę musiała zrobić to jeszcze raz, bo to małe, wkurzające dziecko ciągle mi przeszkadza. Poza tym, nie jest fajnie czytać Ap, słysząc w tle piosenki Hanny Montany.
Dlatego ten pocałunek nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jaki miał zrobić! Ja się tu miałam rozpływać! Ale postaram się to zrobić jak już ten mały potwór pójdzie spać... Ale nie podoba mi się to... On nie może wyjechać teraz, po tym cholernym pocałunku! Pewnie będziesz nam kazać czekać nie wiadomo ile, aż znowu się pojawi i oni sobie to wszystko wyjaśnią. Ale podobało mu się, podobało .
Matt... Kolo mnie wkurzył. Ble, ble, ble 'zrobiłem to dla Ritty', cóż jak miło... Mógł chociaż to zachować dla siebie i jeszcze dowiedział się o dziecku, cholerny podsłuchiwacz! Jakiś był dzisiaj niemiły... A może to znowu sprawka Hanny Montany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:22:01 04-05-09    Temat postu:

nie no MAtta w tym odcinku troche zmemlałam nieświadomie ale jeszcze mu oddam Jaja w następnycxh odcinkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Vampire
Cool
Cool


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:26:17 04-05-09    Temat postu:

To ja czekam na te następne ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:44:51 04-05-09    Temat postu:

mili~*~ napisał:
nie no MAtta w tym odcinku troche zmemlałam nieświadomie ale jeszcze mu oddam Jaja w następnycxh odcinkach


mam taką nadzieję.
bo teraz zrobiłaś z niego bogatego synalka tatusia .
a wcześniej wydawał się strasznie sympatyczny.
jedyny plus jego zachowania w tym odcinku jest to, że przyznał się, że zalezy mu na Ricie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:46:54 04-05-09    Temat postu:

Noi cóz on raczej nei kożysta z ojca raz tylko pomógł Rittcie i to tyle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hope
King kong
King kong


Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 2373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:12:51 04-05-09    Temat postu:

Matt już wie o ciąży...
pewnie już niedługo wszyscy się dowiedzą, bo będzie coraz trudniej to ukryć
ale to może lepiej, bo dzięki "znajomościom" Matta Apple będzie traktowana ulgowo

Mattowi zależy na Ricie
szykuje się na poważny związek

Robertson leci na Apple
"porwał" ją do schowka
i nareszcie beso
tylko Apple jako przyszła odpowiedzialna matka musiała uciec....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Airam.
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła xd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:20:16 04-05-09    Temat postu:

No to trochę wrażen dla Ap...
Te jej myśli są powalające...
Już się z nią żegna na priwacie...
No i było beso...
tylko czemu ona uciekła...
czekam na news;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:17:48 04-05-09    Temat postu:

No trzeba pomysleć co wyprodukowac w newie xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Vampire
Cool
Cool


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:25:30 04-05-09    Temat postu:

To lepiej myśl.
I wstaw odcinek w głosie ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 48, 49, 50  Następny
Strona 28 z 50

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin