Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:57:00 24-07-09 Temat postu: |
|
|
NIe wiem gdzie. Trzeba takiego dopiero zrobić xD |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:18:15 26-07-09 Temat postu: |
|
|
odcinek następony pojawi sie niestety dopiero po moim powrocie ok. 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:59 29-07-09 Temat postu: |
|
|
ajajaj Robertson chce być z Rittą i jej dzieckiem/dziećmi, chce spróbować
kocham takie sielanki, i oby byo ich najwięcej
tylko jeszcze do pełni szczęścia brakuje mi pogodzonych Rity i Matta
a tak na marginesie: umieściłaś na początku odcinka cytat z mojej ukochanej Sagi "Wiedźmina", czyżbyś także była fanką??
Ostatnio zmieniony przez Hope dnia 19:53:15 29-07-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:18:37 03-08-09 Temat postu: |
|
|
kiedy newik ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:36:09 03-08-09 Temat postu: |
|
|
Nati teraz wyjechala.
Po 10 sie pojawi
Ja już nie mogę się doczekać
Ostatnio zmieniony przez Brooklyn dnia 10:36:41 03-08-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:27:51 03-08-09 Temat postu: |
|
|
dziecko moje drogie! jak ja się cieszę że jesteś
pisz następny docinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:37 03-08-09 Temat postu: |
|
|
Ale Nati będzie po 10 sierpnia? Ja tak przynajmniej rozumiem jej posta tutaj
Ja też chce odcinek
Ostatnio zmieniony przez Brooklyn dnia 22:35:19 03-08-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:46:45 03-08-09 Temat postu: |
|
|
to jeszcze tylko 7 dni |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:37:35 04-08-09 Temat postu: |
|
|
dziś to już sześć |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:00:14 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Dobra pojawiąłm sie więc dzisiaj do jutra napisze odcinek
Bo potem znow was opuszczam
TAk jestem fanka wiedźmina chociaz przeczxytałam nei cała sage ale mam zamiar to nadrobić xD |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:07:24 12-08-09 Temat postu: |
|
|
ale nie opuścij nas na za długo !!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:45:45 12-08-09 Temat postu: |
|
|
no to tylko jeden obóz |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:44:32 13-08-09 Temat postu: |
|
|
Cap 21
Chyba zgłupiałam stojąc teraz przed jego mieszkaniem! Co mi strzeliło do głowy, ze ubrałam się w te głupie ciuszki i poszłam do niego… A jak nie otworzy? Co prawda zapewniał mnie o uczuciu… ale wiadomo, ze faceci co innego robią co innego mówią…
Dotknęłam opuszkami palców ust przypominając sobie jego pocałunki. Nie znam jeszcze faceta, który całowałby w ten sposób.
-Pewnie dobrze się wyszkolił- usłyszałam w swojej głowie piskliwy głosik. Co się ze mną dzieje?! Słyszę głosy! Jestem inna!~
-Nie mówi się inna tylko niedorozwinięta- usłyszałam inny głosik po drugiej stronie mojego ucha. Co to było. Chyba ze świrowałam już kompletnie…
-POBUDKA!- Obudził mnie krzyk… nie, nie krzyk. Wrzask! Obudził mnie wrzask mojej siostrzyczki a po chwili na moje łóżeczko jak torpeda wskoczyła ta kupa sierści. No tak ślina na twarzy to idealny sposób na przebudzenie.
-A ty już nie taka wściekła?- spytałam przyglądając się podejrzliwie siostrze. Co tym razem wyprodukowała jej ruda główka bo ja nie mam pojęcia.
-Dzwonił!-
-Kto!-
-No chyba nie święty Mikołaj!-
-Myślałam raczej o matce Teresie z Kalkuty, ale tu by się chyba płeć nie zgadzała-
-Matt dzwonił!- Nie rozumieć czemu stałam się nagle jej ofiara gdy zamierzyła się na mnie poduszką. Nie rozumiem zupełnie dlaczego nasza matka twierdzi, że my nigdy nie wydoroślejemy. Zupełnie jakby kiedykolwiek groziło to jej czy tacie.
-A właśnie! Przerywając naszą cudna zabawę… Ktoś do ciebie przyszedł..- super! Dopiero teraz mi mówi, że mam gościa.
-Kogo?-
-Twojego księcia z serialu…-
-Phillip!- zerwałam się na równe nogi. Przecież musze się ubrać i umalować. O ile kusi pokazanie się nieubranej to inne rzeczy trzeba doprowadzić do porządku. Nie mogę go przestraszyć wizerunkiem potwora z ulicy sezamkowej! Co to, to nie!
Czekał na mnie w salonie. Wyglądał nieziemsko, zresztą jak zawsze. Niedbale przerzucona przez ramie bluza wskazywała, ze czuję się rozluźniony. Niestety nie mogłam tego powiedzieć o sobie. Zachowuje się jak napalona nastolatka! Napalona nastolatka w ciąży!
-Jestem głupia- nie zauważyłam, że powiedziałam to na głos.
-Nie jesteś głupia, jesteś piękna.- podszedł do mnie i objął mnie ramieniem. W tym momencie usłyszałam, że drzwi zatrzaskują się za Rittą.
-Jesteśmy samotni… znaczy się sami- próbowałam być uwodzicielska ale chyba bardziej uwodzicielska ode mnie w tej chwili byłaby wyleniała kotka cioci Marigold.
-Jesteśmy sami…- poczułam jego ciepły oddech na moim karku. Ten facet mnie uwodził. -Co powiesz na spacer po parku?-
-Park?- Co to jest Park? Jaki cholerny Park? Czy ten facet nie rozumiał, ze park to ostatnia rzecz na jaką miała ochotę.
-No takie miejsce gdzie ludzie spacerują są drzewa- był rozbawiony co jednak nie przeszkadzało mu w kontynuacji pieszczot jakimi raczył moją szyję.
-A ja myślałam, że chodzi ci o lotnisko gdzie lądują UFO- palnęłam bez zastanowienia. Wybuchnął teraz szczerym niepohamowanym śmiechem.
-I za to właśnie cie uwielbiam. Chyba nie jesteś w stanie na rozmowę co?-= jednym szybkim ruchem przerzucił mnie przez ramię. Az taka jestem lekka? Mimo dzieci?
-Co proponujesz?- trochę się opanowałam i wtedy mój głos zabrzmiał normalniej, jeżeli mam w ogóle jakieś predyspozycje do tej cechy.
-Najchętniej kochałbym się z Toba przez cały dzień, ale twój stan…-
-Jaki cholerny stan! To ze jestem w ciąży nie znaczy, że jestem jakaś wybrakowana! Mam nóżki i rączki, ciążą się ode mnie nie zarazisz!-
-Skoro tak twierdzisz… postawił mnie na ziemi i mocno pocałował. Z początku nie miałam zamiaru go odwzajemnić, ale gdy poczułam jego ciepły język na wargach ochoczo rozwarłam usta.
DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH (w trzeciej osobie)
Rozpływała się pod jego dotykiem gdy delikatnie obsypywał jej kark pocałunkami powoli popychając ją w stronę sypialni.
-Skąd wiedziałeś, ze to tutaj?- spytała, gdy weszli do jej pokoju. Nie wiedział. Po prostu uchylone drzwi wydawały się na tyle kuszące, żeby zaprowadzić tam jego piękną Apple. Łóżko było nie pościelone co przypomniało mu, ze przecież przed chwilą wstała.
-Przeczucie.- nie musiał przecież aż tak dokładnie się jej tłumaczyć. Pocałował ja natomiast czując jej drżenie. Wcale nie przeszkadzał im zaokrąglony brzuch dziewczyny. Tam w środku znajdowało się małe dziecko, które za jakiś czas zawoła do jego ukochanej „Mamo”
-Nie przestawaj- wyszeptała zapraszając go do posunięcia się dalej.
Objął ja w pasie przesówajac dłonią po jej plecach i po chwili oboje opadli na łóżko.
Niecierpliwymi dłoni sięgnęła do guzików jego koszuli.
-Spokojnie.- uspokoił ją pocałunkiem. Pomógł jej uporać się z koszulą która po chwili leżała na ziemi.
Zachwycił ja widok jego nagiego torsu. Zatrzymał wzrok na ścieżce jasnych włosów pomiędzy jego pępkiem, a paskiem spodni. Wciągnęła powietrze zafascynowana.
Po chwili oboje leżeli nadzy w jej ulubionej pościeli w baranki. Dotykał dłońmi jej piersi by po chwili jego ręce powędrowały niżej. Głaskał ją po brzuchu, obsypując pocałunkami całe jej ramiona i dekolt.
A podobno kobiety w ciąży wcale nie mają ochoty na seks. Ona miała. I w chwili gdy Phillip przeszedł do dzieła czuła się cudownie. Wręcz nie do opisania.
-A!!!-
Jakieś dziwne krzyki dotarły do mnie przez barierę snu. Najpierw w wyniku pobieżnych obserwacji zauważyłam z niemałą przyjemnością ciało Robertsona przytulone do mnie. Miał taka miękką skórę. I zdecydowanie była to żywa osoba a nie same zwłoki.
Dopiero po chwili doszło do mnie, że nade mną stoi jakieś czerwone niezidentyfikowane stworzenie.
przepraszam, ze taki krótki i słaby ale zaraz wyjeżdzam |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:29 13-08-09 Temat postu: |
|
|
aaaaaaa no nie moge
jak pięknie !!! mimo ciąży Apple kochali sie !!! słodko !!!!
teraz bda szczesliwi !!! tylko co to było to cos czerwone !!! |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:50 13-08-09 Temat postu: |
|
|
Czerwone coś to pewnie jej siostra z umalowanymi włosami . Dzięki za odcinek, świetny był, przynajmniej dał mi trochę uśmiechu dzisiaj - a i piękny, bo się tak ślicznie kochali ;D. |
|
Powrót do góry |
|
|
|