|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heyusia Motywator
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:57:36 14-07-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek rewelacyjny, mam nadzieje, że w związku z tym, że Saul powinien być silniejszy to jedyna osoba jako może być ranna to bedzie Ramona... oby wyszli z tego oboje i aby Ramone gdzies zamknęli, bo tacy ludzie po świecie nie powinni chodzic Czekam na nowy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:14:57 14-07-07 Temat postu: |
|
|
Zamknac te wariatke. Oby Saulowi nic sie nie stalo! |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg Cool
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:26:49 14-07-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:57:15 15-07-07 Temat postu: |
|
|
nowy odcinek pojawi się dopiero jutro za utrudnienia przepraszam |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:00:11 15-07-07 Temat postu: |
|
|
hm....robic przerwe w takim momencie:-( Nie moge sie doczekac! |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:13:28 16-07-07 Temat postu: |
|
|
anet_1982 napisał: | hm....robic przerwe w takim momencie:-( Nie moge sie doczekac! |
wiem Anteko, ale wczoraj nie dałabym rady wstawić odcinka ale już dziś kolejny, który rozwieje wasze obawy
Odcinek 45
Andrea wbiegła do namiotu wcześniej niż Carlos i zobaczyła szarpiących się na ziemi Saula i Ramonę. Szybko rzuciła się do nich i próbowała odciągnąć Ramonę, ale ta szarpała się jak oszalała. Andrea chwyciła ją za włosy, a Ramona krzyknęła z bólu. W tej chwili wbiegł Carlos i jednym silnym ruchem odciągnął Ramonę i uchwycił tak, żeby nie mogła się ruszać.
- Kochanie! – zawołała Andrea i podbiegła do Saula pomagając mu się podnieść.
Wtedy zobaczyła leżącą nieopodal broń i automatycznie spojrzała na Saula, sprawdzając, czy nigdzie nie ma rany postrzałowej.
- Co tu się stało?! – spytała przerażona i dodała – Nic ci nie jest?!
- Słyszeliśmy strzał! – wykrzyknął zaniepokojony całą sytuacją Carlos trzymając mocno Ramonę szarpiąca się na wszystkie strony.
- Ramona chyba oszalała! Chciała mnie zabić! – odpowiedział Saul ledwo łapiąc oddech.
- Żadne z was nie jest ranne? – spytał Calos.
- Nie…na szczęście w nikogo nie trafiło. – wyjaśnił Saul i objął Andreę mocno.
- Dzięki Bogu! – odparła Andrea i mocno wtuliła się w Saula.
Saul popatrzył na Ramonę i spytał:
- Co ci strzeliło do głowy?!
Ramona patrzyła na niego oszalałym wzorkiem i rzuciła przez zęby:
- Wolę, żebyś był martwy niż z nią!
Andrea poczuła ciarki na plecach i krzyknęła:
- Nie masz prawa tak się zachowywać!
- Zamknij się! To wszystko przez ciebie mała s***!
- Dość tego! –zawołał Carlos i dodał:
- Saul, pomóż mi ją unieruchomić i podamy jej leki uspokajające.
Saul pokiwał głowę, pocałował Andreę czule w czoło i podszedł do brata. Obaj wyprowadzili Ramonę z namiotu, a Andrea została sama.
Pochyliła się i popatrzyła na broń, która leżała niedaleko jej stóp. Znowu przeszły ją ciarki, przecież mogła stracić Saula…
- Fernando miał rację, każda chwila jest ważna. – wyszeptała przypominając sobie słowa Santosa.
***
- Kiedy wróci Andrea? - zapytała Danna jedząc śniadanie przyszykowane przez Karinę.
- Już niedługo Żabko! Już niedługo! – odparła Karina podając jej kakao w kubku.
- Może nawet przywiezie ci prezent! – zaśmiał się Raul i rzucił- Wielkiego Słonia!
Danna zaczęła się wesoło śmiać, a Raul podszedł do niej udając słonia i powiedział:
- Jestem Słoń Benjamin! Zaraz cię oplotę moją trąbą!
- Raul! Zachowujesz się jak dziecko! – zaśmiała się Karina i klepnęła go po pośladku.
- Pozwól jej spokojnie zjeść! – upomniała go.
Raul wygrzeźnił się, a Danna wybuchnęła śmiechem.
- Wiesz kto jest adwokatem twojego Vicktorka? – spytał już poważniej.
- Nie. A ty wiesz? – zainteresowała się Karina siadając do stołu.
- Tak. To Alicia. Moja białozębna Alicia. – zaśmiał się Raul pokazując zęby w stronę Danny, na co ta znowu zareagowała śmiechem.
- Białozębna Alicia? – powtórzyła Karina i zaczęła się śmiać.
- Tak! – rzucił Raul i nagle jakby coś sobie przypominając spytał:
- A ty … czy ty mu powiesz?
Karina popatrzyła na Raula i odparła ciszej:
- Przecież nie ma o czym tu mówić. To był epizod.
- Ale warto wiedzieć takie rzeczy, jeśli wiążecie ze sobą przyszłości. Kiedy on ci nie wyjawił, że jest jeszcze żonaty, ty się w wściekłaś. – zauważył Ral.
- Daj spokój, to są dwie różne sprawy. Zresztą skończmy ten temat. – rzucił Karina wstając od stołu.
- Tylko potem nie mów, że nie uprzedzałem! – rzucił Raul i zmieniając temat rzucił:
- Tak jak, o tym, że Andrea przywiezie z Afryki słonia! - i znowu zaczął udawać słonia przed Danną.
***
- Śpi. – powiedział Carlos i dodał:- Muszę skontaktować się z jej matką.
- To było straszne. – odparł Saul, a Andrea pokiwała głową.
- Wiem.. nie spodziewałem się tego po niej. Muszę porozmawiać z jej matką, dlaczego doszło do takiego zachowania u Ramony. – odparł Carlom pocierając czoło w geście zmartwienia.
- Twój personel się wykrusza… - zauważyła Andrea.
- Tak i to mnie martwi. Ale na szczęście jutro będzie tu Gutierez. On mi pomoże.
- Przepraszam cię bracie… przeze mnie masz teraz same kłopoty. – odparł Saul zmartwiony sytuacją brata.
Carlom spojrzał na niego i popatrzył z uśmiechem mówiąc:
- Daj spokój. Dla mnie liczy się tylko to, że nic ci się nie stało. Zacznijcie się pakować. Jutro przecież wracacie do Meksyku.
Saul objął Andreę i powiedział patrząc jej w oczy:
- No to wracamy do domu.
Andrea spojrzała na niego i uśmiechnęła się – w sercu czuła taki spokój.
Przez dzień przejdę łatwo
Jak po szkle
Zabiję strach, rozproszę wszystkie myśli złe
Oszukam czas
Zegary cofnę o sto lat
Przez dzień
"Oszukam czas" Varius Manx |
|
Powrót do góry |
|
|
heyusia Motywator
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:19:36 16-07-07 Temat postu: |
|
|
Ojjjj jak słodziutko na koniec Super, że nikomu nic sie nie stało, tylko, żeby Ramona teraz zapłaciła za wszystkie krzywdy jakie wyrządziła |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 11:21:35 16-07-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek i dobrze, że Saulowi nic sie nie stało ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:33:41 16-07-07 Temat postu: |
|
|
extra odcinki ciekawe co dalej będzie z Ramoną, super że Andrea i Saul są szczęśliwi |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:21:07 16-07-07 Temat postu: |
|
|
Warto bylo czekac:-) |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka92 Motywator
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SzCzEcIn
|
Wysłany: 12:21:31 16-07-07 Temat postu: |
|
|
Ramonie nie pomogłaby nawet pielgrzymka na kolanach do Częstochowy, powinna się leczyć, a odcinek jak zwykle cudowny. Ps. też bym chciała poklepać doktora Raula po pośladkach, zazdroszcze Karinie |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:23:58 16-07-07 Temat postu: |
|
|
Boski odcinek! Dobrze że wszystko dobrze się skończyło Już się nie mogę doczekać jak Andrea i Saul wrócą do Meksyku Czekam niecierpliwie na nowe odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg Cool
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:00:20 16-07-07 Temat postu: |
|
|
jak zwykle super! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lil'ka Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Kwi 2007 Posty: 5124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Cliveros City :P
|
Wysłany: 19:15:27 16-07-07 Temat postu: |
|
|
zatkało mi mowe....
Super (jedynie palce mogą napisac :wink ) |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:32:24 16-07-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie komentarze jesteście Kochani buziaki dla Was
a oto kolejny odcinek
Odcinek 46
Andrea zapięła ostatnią torbę i spojrzała na Saula, który siedziała łóżku patrząc na nią.
- Obserwujesz mnie! – zaśmiała się.
- Lubię na ciebie patrzeć. – odparł i pokazując na swoje kolana powiedział – Chodź tu na kolanka Cruziku!
Andrea zaśmiała się i usiadła mu na kolanach obejmując rękami jego szyję.
- Uff…napędziłeś mi strachu. – powiedziała gładząc jego policzek.
- Mówisz o sytuacji z Ramoną? – spytał.
- Tak.. mogłam cię stracić. Kilka centymetrów dalej lub bliżej i mogłeś odnieść poważne rany. – powiedziała ze smutną miną.
- Ale nic się nie stało. Pamiętaj, że ja – zawsze będę przy tobie. – uspokoił ją przytulając mocno do siebie.
***
Carlos siedział naprzeciwko matki Ramony i nie mógł uwierzyć, w to co przed chwilą usłyszał.
- Jak to możliwe, że nic o tym nie wiedziałem? Ona powinna była mnie uprzedzić. – powiedział zbulwersowany.
- Bała się, że jej nie przyjmiesz, a ona tak bardzo chciała pomagać ludziom…- odparła matka Ramony ocierając chusteczkę łzy.
- Tak pomogła, że mało brakowało, a wysłałaby mojego brata na tamten świat. – odparł zdenerwowany Carlos.
Matka Ramon załkała i odpowiedziała:
- Od tak dawna nie miała nawrotów. Aż do teraz, nie wiem ,dlaczego tak się stało. Być może twój brat mocno jej się spodobał.
- Ja wiem jedno. O tym, że miało się kłopoty ze zdrowiem psychicznym, trzeba mówić otwarcie. Nie dyskryminuję takich ludzi, ale wtedy wiem, jak do nich podchodzić i czego się spodziewać. – wyjaśnił Carlos i dodał – Wyjść z depresji maniakalnej jest bardzo bardzo trudno.
Matka Ramony spojrzała na niego zapłakanymi oczami i spytała:
- I co teraz będzie z Ramonką?
- Musi ją pani zabrać i umieścić w jakiejś klinice. – poradził Carlos.
- Taka piękna i młoda dziewczyna….dlaczego ją to spotkało? – załkała kobieta.
Carlos popatrzył na nią z troską, po czym powiedział:
- Proszę wziąć się w garść. Dla swojej córki.
Potem wstał i wyszedł.
***
- Już jesteście spakowani? - spytał Carlos wchodząc do namiotu.
- Tak. Samolot mamy za godzinę. – wyjaśnił Saul.
Andrea wstała i spytała z troską:
- Co z Ramoną?
Carlos westchnął i odparł:
- Jej matka właśnie zdradziła mi pewien „ drobny” szczegół. – zaczął Carlos zrezygnowanym głosem i wyjaśnił – Ramona cierpi na depresję maniakalną. I ma lepsze i gorsze okresy. Szkoda tylko, że mnie o tym nie uprzedziła.
Saul westchnął i odparł:
- Stąd to jej dziwne zachowanie.
Andrea zamyśliła się i spytała nagle:
- Czy mogę z nią porozmawiać?
Saul spojrzała nią zaniepokojony i powiedział:
- Andreo! Lepiej żebyśmy już nigdy nie miel ido czynienia z tą kobietą!
Andrea popatrzyła na niego i odparła smutnym głosem:
- Na pewno jest jej ciężko. Znam takie przypadki. Mój ojciec cierpiał na depresję po wypadku, kiedy stracił dłoń. Nie udało się mojej matce uchronić go przed targnięciem się na własne życie. Ramona pewnie by nie chciała taka być. Dlatego chcę z nią porozmawiać.
Saul patrzył na nią z dezaprobatą, ale w końcu powiedział:
- Dobrze, ale ja będę w pobliżu.
Andrea pokiwała głową i pocałowała go delikatnie mówiąc:
- Dobrze, mój Aniołku Stróżu.
***
Andrea powoli weszła do salki, w której leżała skrępowana pasami Ramona. Nie spała, patrzyła na nią strasznym wzorkiem, który przeszywał Andreę na wskroś.
- Czego tu chcesz?! – zawołała.
- Porozmawiać. – odparła Andrea stając przy niej.
Ramona zaśmiała się złowieszczo i rzuciła:
- Przyszłaś się nade mną zlitować?
- To nie litość. To chęć zrozumienia, mój ojciec…
- Zamknij się! Nie chcę tego słuchać! Lepiej ty mnie posłuchaj Andreo Cruz! – przerwała je gwałtownie Ramona, a jej ton głos wydawał się być taki przerażający.
- Przypatrz mi się! Przypatrz mi się uważnie! I zapamiętaj moją twarz!
Andrea słuchała jej słów z coraz większym niesmakiem i … strachem.
- Nigdy nie pozwolę ci być szczęśliwa z Saulem! Przyjdzie taki dzień, ze za wszystko mi zapłacicie! Za wszystko!
Andrea nie mogła tego dłużej słuchać, odwróciła się i wyszła pośpiesznie słysząc za sobą złowieszczy śmiech Ramony:
- Nie uciekniesz! Przede mną nie da się uciec!
Będę jak twój grzeszny klown
Dam ci więcej niż byś chciał
Poznasz jak smakuje zło
Będąc więźniem moich rąk
K.Kowalska " Będę ja" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|