Telenowele

Monyl · Wysłany: 20:43:02 16-07-07 Temat postu:

super odcinek!

heyusia · Wysłany: 21:01:00 16-07-07 Temat postu:

Ramona to serio świruska :lol2: Czekam na ciag dalszy, w końcu teraz powrót do domu i przyjaciół, jestem ciekawa ich powitania

Natka*** · Wysłany: 21:06:02 16-07-07 Temat postu:

Koniec straszny... Aż strach myśleć co ta Ramona może zrobić... A odcinek rewelacja

Nie mogę się doczekać kolejenego odcinka

Natashaa · Wysłany: 21:25:01 16-07-07 Temat postu:

Rewelacyjna ta tela! Czekam na nowe odcinki

@si@ cudownie piszesz, gratulacje

paulinka92 · Wysłany: 21:34:22 16-07-07 Temat postu:

Tela zaczyna zmieniać się w psychoze aż strach pomyśleć co będzie dalej

, nie mogę się doczekać Raulowych poś.... to znaczy żartów, niecierpliwe czekam na new

Ankhakin · Wysłany: 21:35:50 16-07-07 Temat postu:

Extra odcinek i czekam na kolejny!

madziula_o · Wysłany: 11:27:18 17-07-07 Temat postu:

Ramona jest straszna. Aż przez chwilę się bałam

Jestem ciekawa co będzie dalej

@si@ · Wysłany: 11:36:54 17-07-07 Temat postu:

Odcinek 47

Saul popatrzyła Andreę i powiedział:
- No to jesteśmy w domu.
Andrea spojrzał na niego i podskakując radośnie odparła:
- I to razem!
- Nareszcie! – zaśmiał się Saul.
- Musimy powiadomić Raula i Karinę, że wróciliśmy. – powiedziała Andrea wkładając walizkę do taksówki.
Saul uśmiechnął się tajemniczo i zaproponował:
- A może najpierw…pojedziemy do mnie….- podszedł do Andreii bliżej i wyszeptał jej do ucha – Weźmiemy wspólną kąpiel…
Andrea zaczerwieniła się i zaczęła chichotać.
- Saul! – rzuciła radośnie, a on spytał:
- Czy to oznacza tak?
Andrea zaśmiała się i wyszeptała mu do ucha:
- To oznacza, że mam wielką ochotę na kąpiel z tobą!
Po tych słowach pocałowała go i wsiadła do taksówki, a Saul uśmiechnięty zrobiło samo.

***
- Znowu nudny dzień. – rzucił Raul siedząc przy recepcji.
- Na co tak narzekasz? – spytał Pablo podchodząc do niego.
- Smutno tu bez Andreii. – wyjaśnił szybko Raul.
Pablo pokiwał głową i dodał:
- No tak…Cruz to zawsze jakieś urozmaicenie dnia. Wystarczy spojrzeć na jej trampki ,a człowiek już się uśmiecha.
- I ty to mówisz? Pierwszy pogromca jej trampków?
Pablo zaśmiał się i odparł:
- Przyznam się, że na początku to mnie denerwowało, ale teraz wie, że bez nich to nie byłaby ta sama Cruz.

***
- Saul! – zaśmiała się Andrea wybiegając owinięta ręcznikiem z łazienki.
- Wracaj tu! Chcę cię zmoczyć znowu! – zawołał Saul z łazienki.
- Muszę być już sucha! – rzuciła Andrea z pokoju.
Saul wybiegł za nią z łazienki z ręcznikiem na biodrach i złapał ją w pół, kiedy chciała już uciekać. Podniósł do góry i położył na łóżku.
- Nie chcę, żebyś uciekała przede mną…już nigdy…- powiedział odgarniając jej mokry kosmyk włosów z twarzy.
Andrea uśmiechnęła się i patrząc mu głęboko w oczy odparła:
- Nie boję się już niczego. Przy tobie czuję się bezpieczna.
- Właśnie tego chciałem od samego początku. Chciałem, żebyś wreszcie nie czuła strachu. Wszystko do tej pory unosiłaś sama, a od dziś wszystko dzielimy na dwa. Pamiętaj o tym! Niech chcę już widzieć Zosi Samosi w tobie!
Andrea zaśmiała się i po chwili zastanowienia odparła:
- Czyli od dziś, wszystko robisz za mnie. – i zaczęła wyliczać na palcach – Gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się Danną, pracujesz w szpitalu…
- No właśnie…- przerwał jej Saul i zasępił się – Nie wiem, czy Pablo coś dla mnie znajdzie. W końcu jest ktoś na moje zastępstwo…ten…poznałem go, kiedy czuwałem przy tobie…
- Santos. – odparła Andrea i przed oczami przeleciała jej twarz Fernanda.
- Pablo na pewno coś dla ciebie znajdzie. W końcu znacie się nie od dziś o zna twoje umiejętności.
- Oby…- odparł Saul i podniósł się z łóżka, pomagając również wstać Andreii.
- No chodźmy Kochanie, trzeba zmierzyć się z szanownym doktorem Montero! – zaśmiał się Saul, po czym jednak znowu położył Andreę na łóżku i wyszeptał:
- Albo … niech Montero jeszcze trochę sobie poczeka. – i pocałował Andreę delikatnie.

***
- Nie! Już mam dosyć dzisiejszego dnia! – rzucił Raul i odrzuciłgazete na bok.
- Czyżby Raul Mendoga był znudzony? – Raul usłyszał za sobą głos, który poznał by na końcu świata, więc odwrócił głowę i kiedy ujrzał Andreę podbiegł do niej i uniósł do góry.
- Andrea! Wreszcie jesteś!
- Raul!! Postaw mnie na ziemię! – zawołała Andrea.
- Nie zrobię tego, jeśli nie powiesz mi, że Saul jest z tobą. – powiedział udając twardego.
Andrea zaśmiała się, a po chwili w drzwiach stanął Saul mówiąc:
- No to masz, co chciałeś. Jestem.
Raul postawił Andreę na podłodze i uściskał serdecznie Saula.
- Nie mogę uwierzyć własnym oczom! – powiedział i ukradkiem wytarł coś na policzku.
- Hej! – Andrea zauważyła jego ruch ręki i spytała- Czy to łezka?!
Raul klepnął ja po dłoniach i powiedział:
- Daj spokój. Tacy jak ja nie płaczą!
Saul zaśmiał się i poklepał Raula po plecach mówiąc:
- Domyślam się, ze to twoja zasługa, że panna Cruz wreszcie przejrzała na oczy.
Andrea i Raul wymienili się spojrzeniami, a Andrea odparła:
- To po części jego zasługa. Znasz Raula! To niesamowita gaduła! Tak potrafi skatować ucho, że nie da się normalnie żyć!
Saul uśmiechnął się i powiedział:
- Dzięki Raul, jesteś prawdziwym przyjacielem.
Raul uśmiechnął się i objął ich oboje mówiąc:
- Najwyższy czas, żebyście byli szczęśliwi.

***
Karina stała na korytarzu, kiedy ujrzała idących w jej stronę przyjaciół.
- Andrea!!! – zawołała i podbiegła do przyjaciółki.
- Karino!! – Andrea rzuciła się w jej ramiona.
- A więc jednak? – spytała patrząc na idącego za nią Saula.
- Tak…jesteśmy razem. – wyjaśniła Andrea i objęła przyjaciółkę mocno.
- A gdzie Danna? – spytała po chwili.
- Jest z Fernandem, zabrał ją na herbatkę do stołówki.
Andrea poczuła się trochę nieswojo. Zastanawiała się przez chwile, czy powinna powiedzieć Saulowi o tym, że Fernando wyznał jej miłość.
- Widzę, że ten Fernando już się tu zadomowił. – zauważył Saul podchodząc do Andreii.
- Tak…nie było cię w końcu trzy miesiące. – wyjaśniła Andrea.
Saul pokiwał głową, kiedy Andrea nagle zobaczyła mężczyznę siedzącego na krześle.
- Karino…czy to nie…? – spytała, a Karina powędrowała za jej wzrokiem i sama zesztywniała.
- Diego…- wyszeptała.
każdy krok zaprowadzi nas - szybciej , wolniej
lecz ku sobie
dajmy tylko temu czas
K.Kowalska " Wyrzuć ten gniew"

madziula_o · Wysłany: 11:43:23 17-07-07 Temat postu:

No Raulowi nawet łezka pociekła

Super odcinek

Jestem ciekawa kto to jest ten Diego

Mam nadzieję, że nie będzie złą postacią

Czekam z nicierpliwością na kolejny odcinek...

Natka*** · Wysłany: 11:45:44 17-07-07 Temat postu:

Właśnie kim jest Diego?

Ale się cieszę szczęściem A&S

Jestem w siódmym niebie

Czekam niecierpliwie na nowy odcinek

Asiu a kto gra Diega ?

Ankhakin · Wysłany: 12:42:48 17-07-07 Temat postu:

Świetny odcinek no i Andrea i Saul w końcu są razem

!

heyusia · Wysłany: 12:58:08 17-07-07 Temat postu:

Cudownie, no po prostu bosko, zwłaszcza akcje w domu Saula

Raul i ta łezka no super

Też jestem ciekawa kim jest Diego i oczywiście kto go gra

@siu chyba lubisz Kowalska bo coś często jej teksty pojawiają się na końcu odcinka (jak cos to ja w sumie też ja lubię)

paulinka92 · Wysłany: 13:39:04 17-07-07 Temat postu:

Chętnie pocieszyłabym doktora Raula i otarła mu tą łezke...aaachhh, odcinek jak zwykle boski i czekam na new

Sylwia94 · Wysłany: 13:59:41 17-07-07 Temat postu:

super odcinek

nareszcie Andrea i Saul wrócili oraz są szczęśliwi

Nel · Wysłany: 15:06:44 17-07-07 Temat postu:

Ta telcia jest genialna! Przeczytałam ją całą jednym tchem

A w ankicie wybrałam Andree bo jest wspaniała i bardzo podoba mi się jej charakter a do tego gra ją moja naj najbardziej ulubiona aktorka czyli Natasha Klauss

Czekam na nowe odcinki

Ciekawe kim okaże się Diego