Telenowele

Karolllina · Wysłany: 11:33:54 03-11-07 Temat postu:

ja, tak jak Angeles, chcę poznać tę historię, tylko w przeciwieństwie do niej nie mam czasu

VANESSA* · Wysłany: 11:35:40 03-11-07 Temat postu:

ja też chcem poznać tą historie

i też prosze o kolejny odcinek

Karolllina · Wysłany: 11:37:53 03-11-07 Temat postu:

No to co Anetko? Jakiś mały bonusik? ;D

green_tea · Wysłany: 11:45:58 03-11-07 Temat postu:

Swietny odc:)Miedzy Angeles i Caty uklada sie coraz lepiej i to bardzo mi sie poodba

Ciesze sie tez,ze uwierzyla matce.Wlasnie co powiesz na maly bonusik?

angie7 · Wysłany: 11:50:25 03-11-07 Temat postu:

super odcinek

scarlett · Wysłany: 11:55:20 03-11-07 Temat postu:

zdecydowanie prosimy o bonusik!

VANESSA* · Wysłany: 12:39:45 03-11-07 Temat postu:

ja też jestem za

angie7 · Wysłany: 16:07:22 03-11-07 Temat postu:

i ja

Jen · Wysłany: 19:54:52 03-11-07 Temat postu:

Mnie też zaintrygowałaś tą historią

Anetko prosimy o odcineczek

:*

cris · Wysłany: 20:02:24 03-11-07 Temat postu:

ok, ale od jutra wracam do wrzucania JEDNEGO odcinka dziennie. Koniec z bonusami:)

odc. 154

- Byłam tylko trochę starsza od ciebie, kiedy Rafael przyprowadził mnie do TAME – Catalina znowu przeniosła się pamięcią do dawnych czasów – Gdybyś mnie wtedy widziała…Byłam rozgoryczona, wściekła na cały świat. Pragnęłam tylko zemsty. Rafael doskonale mnie rozumiał. On też zaznał tych uczuć. Stracił kogoś, kogo kochał, swoją pierwszą żonę. Matka Miguela została brutalnie zamordowana.
- Nie wiedziałam….
- Tak było. Po śmierci żony Rafael osobiście przyczynił się do ujęcia jej mordercy, a później zwerbowano go do pracy na rzecz organizacji. Był dla nich cennym nabytkiem. Znany prawnik rządny zemsty. Szybko awansował i stanął na czele jednostki w Stanach Zjednoczonych. W tej organizacji pracują ludzie, którzy stracili swoich bliskich. Którym zamordowano rodziny, żony, dzieci, rodziców. Dzięki Rafaelowi znalazłam się w ich szeregach. Przeszłam mordercze szkolenia. Musiałam ćwiczyć po kilka godzin dziennie. Opanowałam różnorodne techniki walki. Nauczyłam się strzelać.
- Niewiarygodne. Widziałam jak załatwiłaś tego typka, który chciał mnie zabić. Sposób w jaki go obezwładniłaś…
- Powiedzmy, że jestem w tym niezła. Kosztowało mnie to wiele wysiłku, ale nauczyłam się bronić. Pracowałam nad wieloma sprawami. Brałam udział w kilkudziesięciu akcjach. Później przydzielono mnie do sprawy Fuego.
- Kiedy to było?
- W dziewięćdziesiątym siódmym. Wtedy zaczął zabijać.
- Zaczął od matki Alexa i Ericka? – przypomniała sobie.
- Tal. I coś mi każe mieć pewność, że on wie o tym, że go ścigam. Ma mnie na oku.
- O Boże – wystraszyła się Angeles – To byłoby straszne. Groziłoby ci duże niebezpieczeństwo…
- Jestem tego świadoma, ale nie poddam się, póki go nie dopadnę. Boję się tylko o ciebie. Dlatego tak mi się nie podobało, że mieszasz się w tę sprawę. To zbyt niebezpieczne.
- Siedzę w tym już po uszy – podsumowała dziewczyna.
- Obawiam się, że tak – Catalina na moment schowała twarz w dłoniach – Chciałam cię przed tym chronić…
- Dziękuję. Co teraz ze mną będzie? Ten człowiek mówił, że muszę zginąć…
- Nigdy bym na to nie pozwoliła. Musisz zachować milczenie. Nikt nie może wiedzieć – ostrzegła ją.
- Zdaję sobie z tego sprawę.
- Muszę porozmawiać z Rafaelem. On siedzi teraz w Stanach. Tam jest jego jednostka. Ja jestem szefem jednostki w Meksyku on w Stanach. Wspólnie prowadzimy sprawę Fuego. Morderstwa których się dopuszczał były popełniane w Meksyku i Stanach. Ten łotr często się przemieszczał.
- O tym nie wiedziałam…
- Bo nie było sensu, żebyś wiedziała. Miałaś się trzymać od tego z daleka.
- Ale tego nie zrobiłam i teraz moje życie jest w niebezpieczeństwie, prawda?
- Tak. Powinnaś zginąć, tak wygląda procedura, ale na to nie pozwolę – zapewniła ją.
- A więc?
- Powinnaś się do nas przyłączyć, ale tego też nie chcę.
- Ale ja tego chcę. Przyjmijcie mnie w swoje szeregi a ja zrobię wszystko, żeby złapać Fuego – podjęła już decyzję, która z całą pewnością nie spodobała się Caty. Kobieta wiedziała jednak, że nie ma wyjścia. Angeles musi przyłączyć się do TAME. To jej jedyna szansa, by wyjść z tego cało.
***

green_tea · Wysłany: 20:08:06 03-11-07 Temat postu:

CUDO:))Ale mi sie podobal ten odc...Angeles w tajnej organizacji rzadowej

Swietnie:)Ale to eliminuje automatycznie podejrzenie,ze Caty to Prixilla.w oncu pracuje dla organizacji aby dopasc fuego.Ewentualnie moze byc Giovana,ale w to tez watpie.Hmm...Przez ta organizacje stracilam wszystkie teorie:))Teraz wiem tylko,ze nic nie wiem

Moze jeszcze jeden?

Jen · Wysłany: 20:08:58 03-11-07 Temat postu:

Antko ja tu spokojnie nie mogę teraz usiedzieć, aj więc Angeles i tak też będzie pracowac z matką, no proszę

dziewczyna za bardzo interesowała sie tym czym nie powinna. rozumiem Caty, chciała chronić córkę a teraz może to być niemożliwe. Zresztą jaka matka taka córka

Wierzę, że ta historia szczęśliwie się skończy a matka i córka będą wreszcie szczęśliwie jak powinno już to być od dawna. Dorwą tego drania

Muszą. Mam tylko nadzieję, ze nikomu z rodziny Vergara nie stanie się krzywda, ale mam jakieś takie przeczucie, że może... aj Anetko SUPER!!

angie7 · Wysłany: 20:17:30 03-11-07 Temat postu:

super odcinek

Jen · Wysłany: 20:20:55 03-11-07 Temat postu:

popieram green_tea Anetko jeszcze jeden proszę

:* już ostatni na dziś

NeSska* · Wysłany: 21:17:37 03-11-07 Temat postu:

No Anetko takie podsumowanie tego że od jutra zamierzesz(co nie jest pewne:D) dawać jedne odcineczek:D

to daj nam teraz bonus:D