Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:18:00 08-11-07 Temat postu: |
|
|
genialny odcinek! czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:20:31 09-11-07 Temat postu: |
|
|
odc. 162
Angeles ciężko opadła na coś, co chyba miało przypominać łóżko. Warunków jakie tu panowały, nie można było nazwać ludzkimi, ale to się nie liczyło. Najważniejsze były treningi. Wiedza i umiejętności jakie zdobywała.
- Ale zimno – skrzywiła się Cindy, dziewczyna która podobnie jak Angeles uczestniczyła w kursie – Zamarzam.
- Faktycznie – poparł ją Luis, trzeci uczestnik szkolenia.
- Pomyślcie, że został już tylko tydzień – uśmiechnęła się Angeles – Tydzień i wracamy do ciepłych domków i innych wygód.
- I ciężkiej pracy – spojrzał na nią wymownie Luis.
- Tak. Nie mogę się doczekać aż zacznę służbę. Zrobię wszystko, żeby pomścić śmierć mojej siostry – zamyśliła się Cindy.
- Co się z nią stało?- zagadnął Luis – To sprawka Fuego?
- Tak. A ty? Czemu tu jesteś?
- Z tego samego powodu. Od lat tropię Fuego. Ten bydlak zabił też moją siostrę.
- Fuego? – podchwyciła Angeles – Fuego zabił wasze siostry?
- Tak. Alissa miała dwadzieścia trzy lata. Uciekła z domu – oczy Cindy zaszkliły się, gdy wspominała siostrę – Była w ciąży gdy uciekła. Urodziła synka, którego oddała do adopcji. Sama trafiła na odwyk. Poddała się leczeniu. Miała rozpocząć nowe życie. Znalazła pracę. Była pełna optymizmu. Ten drań dopadł ją pewnej nocy. Była w domu sama. Znalazłam ją kilka godzin później. Nigdy nie zapomnę tego widoku. W brzuchu miała ogromną dziurę. Tuż obok leżał hak.
- Hak? – Angeles poczuła dreszcz niepokoju.
- Tak. Wciąż pamiętam ten metal. Tuż obok ciała mojej siostry. Ciała które nadpalił.
- To podobno jego podpis – Luis wstał z miejsca – Moja siostra też nie była święta. Przechodziła okres buntu. Nie była zła, ale….wpadła w nieciekawe towarzystwo. Związała się z typkiem spod ciemnej gwiazdy. A później dziecko, które oddała.
- Tak jak Alissa.
- Dokładnie. Też ją podpalał.
- A narzędzie zbrodni? Też hak?
- Nie. Chyba noże. Na pewno nie jeden. Co najmniej cztery, różnej wielkości.
- Cholerny psychol – oburzyła się Angeles – Cindy, skoro przy twojej siostrze znaleziono ten hak, nie było żadnych odcisków palców? Żadnych innych śladów?
- Nie. Tylko…pszczoła.
- Pszczoła? – Luis i Angeles spojrzeli na nią zaskoczeni.
- Tak. Pszczoła, zamknięta w plastykowej torebce.
- Co to może znaczyć….
- Wiecie co mnie dobija? – Cindy zaczęła nerwowo chodzić po pokoju – Policja nie informowała o tych zbrodniach. Milczała. Dopiero kiedy złapali tego….Jak on się nazywał? Cesar?
- Tak. Cesar Monroy – podrzuciła Angeles.
- Właśnie. Dopiero wtedy zorientowaliśmy się, że to seryjny morderca a oni trzymali to w tajemnicy. Ja węszyłam dużo sama. I wtedy dowiedziałam się o TAME. Chciałam tu przystąpić. Marzyłam o tym bardziej niż możecie sobie wyobrazić. Podziwiam Catalinę….Szefa. Podobno chce wziąć kogoś z nas do współpracy. Dowiedziałam się o tym nieoficjalnie, ale marzę, żeby to mnie wybrała.
- Ale nie wybierze – rzucił chłodno Luis.
- Dlaczego? Skąd ta pewność.
- Bo nie jesteś tu po protekcji jak niektórzy – rzucił z niechęcią spoglądając na Angeles – Wytłumaczysz jej?
- O czym on mówi?
- Cindy – uśmiechnął się Luis – Co z ciebie za agent. Nie poznajesz jej. No przypatrz się naszej koleżance.
- Zawsze mi się wydawało, że ciebie znam – spojrzała na Angeles – Ale skąd? Kogo tobie zabito?
- Ja…
- Nikogo – odpowiedział za nią Luis.
- Wiec czemu…. – zgadywała Cindy.
- Myślałam, że moja matka nie żyje, a okazało się, że to nie prawda. Ona żyła. Sfingowała własną śmierć, później się mnie wyparła i żeby odebrać majątek uknuła okrutny plan. Zabrała mi synka…- Angeles chciała dać dobry powód, ale zaczęła się plątać. Wiedziała, że nie przekona ich swoją historią.
- Biedactwo – szydził Luis – To matka cię tu wciągnęła. Przyjrzyj jej się Cindy. To ona pomagała Catalinie Vergara bronić Cesara. Nie poznajesz?
- Faktycznie – skojarzyła dziewczyna – Wiec jesteś….
- Córką Cataliny. Jest tutaj bo Szef to jej matka. To ją Szef wybrał do współpracy. Jak widzisz bez protekcji nic nie osiągniesz.
- Zamknij się idioto – wkurzyła się Angeles.
- A co? Może kłamię?
- Jestem tutaj, bo ciężko na to zapracowałam.
- Jasne…Do pięt nam nie dorastasz.
- Założysz się – Angeles ciosem w szczękę zwaliła go z nóg. Zaczęli szamotać się na ziemi. Dziewczyna okazała się silniejsza – Odszczekaj te oszczerstwa. Zapamiętaj sobie. Jestem tu, bo się do tego nadaję. Catalina nie chciała mnie w to mieszać, ale była zmuszona przyjąć mnie do zespołu, bo coś odkryłam. Jeśli ktoś z nas ma dopaść Fuego, to możecie być pewni, że będę to ja i Catalina. Razem go złapiemy. Zapamiętaj to sobie. I przygotuj przeprosiny, bo odszczekasz każde jedno słowo, gdy wpakuję tego mordercą do pudła.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:01:17 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Cudo nie odc:))Angeles coraz bardziej przypomina mi Caty....Sa takie podobne...Glupi Luis Dobrze Angeles!tak trzymaj!Dokop mu!I zlewiej i z prawej! :DPodoba mi sie to jak sie zmienila...Moze dasz dzisiaj jeszcze jeden? |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:49:37 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Przyłączam się do prośby, odcineczek super i tak jak chciałam: długaśny
A Angeles coraz bardziej lubię, zdecydowana babka. I dobrze |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:14:53 09-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:46:11 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek super:)
więc wyjasnia się co łączy ofiary, wszystkie miały dzieci i oddały je do adopcji, czyli Fuego może być takim dzieciakiem, który został porzucony... narazie myśle kto to moze być, ale jak wymyślę to dam znać
pszczoła w plastikowej foli.... matko co to znaczy? gdyby była zwykła pszczoła to ok, ale w tej folii to killerek musiał to elowo podrzucić. tylko co może to symbolizować? chyba, że to miało być dla zmyłki, ale w to wątpię, w Angeles nic nie jest bez znaczenia...
pszczoła- poszperałam trochę w necie na temat symbolizmu pszczoły i znalazłam coś co mi pasowałoby do jednego bohatera...
Cytat: | pszczoła - symbol solarny, mądrości, jasnowidzenia, zwycięstwa, mocy prorokowania, emblematu Jezusa Chrystusa (pszczoła - miód i żądło, tj. dobroć i moc. Chrystus: miód - słodycz miłości i ofiary za ludzkość, oraz żądło - sprawiedliwe osądzenie śmiertelników według ich czynów); |
Ten fragment wskazywałby na fuego Manuela... już mówię dlaczego:
#1. ta pszczoła była jednym z symboli Chrystusa, a Manuel jest księdzem...
#2. Fuego nazywa się 'wybawicielem'
Narazie mam tylko takie dowody, w późniejszym czasie postaram sie znaleźć coś więcej, ale zobaczymy czy mi się uda, jak nie to znajdę innego potenmcjalnego killerka |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:49:28 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Tez mi sie wydawalo kiedys,ze to Manuel,ale....jego nie bylo na slubie Angeles...A wtedy Carlos rozmawial z kilerkiem...ale masz racje w tej telci nie ma nic bez znaczenia |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:50:41 09-11-07 Temat postu: |
|
|
a no faktycznie hehe dużo tu faktów, a jak część pasuje to znajdzie się jeden który nie pasuje :p hehe no, ale nic szukam dalej : mam oczy szeroko otwarte |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:53:13 09-11-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:07:53 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Anetko, a może by tak odcinek specjalnie dla nas za to, że tak dzielnie walczymy i usiłujemy rozwikłać zagadkę Mr Killerka? |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:12:24 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Wlasnie Prosimy |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:04:08 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, dzieki za Wasz wklad. Ja dopiero do domciu wróilam a zapasu nie mam zadnego, ani zdania. Moze cos uda mi sie specjalnie dla Was naskrobac, ale to nie wczesniej niz za godzinke:)
Co do pszczoly - w Angeles nie ma przypadków. A co do Manuela, kto z Was dalby sobie reke uciac, ze nie byl na slubie???? |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:08:38 09-11-07 Temat postu: |
|
|
heh no to ja wiem ze nic nie wiem... heh ja niestety odcinek przecztam dopiero jutro, bo już mnie gonią z komputera, ale zobaczymy ile mi się uda ich przetrzymać hehe szkoda ze nie bedzie odcinka ale roumiem i poczekam do jutra pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:11:46 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Dziekujemy,ze chcesz napisac cos specjalnie dla nas:)) Jesli bedzie dzisiaj odc to ja czekam:)))hm...ciekawe o co chodzi z ta pszczola...Manuel..Ale przeciez on mial wyjechac i nikt nie widzial go na slubie...A moze...A ja tez juz nic nie wiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:28:16 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Jak to to Manuel był na ślubie? Ty nas tylko tak podpuszczasz prawda? Ale odcinek mi się podobał, Angeles pokazuje pazurki widać, że podobna do matki |
|
Powrót do góry |
|
|
|