Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:57:36 09-11-07 Temat postu: |
|
|
odc. 163
Angeles usiadła na swojej torbie. Uśmiech nie schodził jej z twarzy – Jestem taka szczęśliwa – uśmiechnęła się do Cindy. Dziś wracamy do kraju. Chciałabym przytulić mojego synka…
- Niestety jeszcze tego nie zrobisz – koleżanka doskonale ją rozumiała – Dziś wracamy do Meksyku, ale czeka nas jeszcze jeden dzień szkoleń w kraju i dopiero wtedy będziemy mogły wrócić do naszych rodzin.
- To już tak blisko – uśmiechnęła się dziewczyna – Niedługo zobaczę mojego męża i synka. Tak mocno za nimi tęsknię.
- Przynajmniej jeszcze dziś spotkasz matkę – Cindy trochę jej zazdrościła.
- Caty odbierze nas z lotniska i zawiezie na dalszą część szkolenia, już z jej udziałem. Będzie też Rafael.
- Jacy oni są? – zainteresowała się Cindy – Krążą o nich niesamowite legendy.
- Bo oni są niesamowici – w jej głosie można było dosłyszeć dumę – W sensie zawodowym. Rafael sprawia wrażenie zimnego i nieprzystępnego, ale to dobry człowiek. A Catalina….jest dla mnie prawdziwą zagadką. Czasem mam ją ochotę udusić własnymi rękoma a chwile później objąć i poprosić, żeby zawsze już była przy mnie. Przy nikim nie czuje się równie bezpieczna a jednocześnie nikt mnie tak w życiu nie skrzywdził. Przepraszam, nie powinnam ci tego mówić. To w końcu moje problemy…Nie będę cię zanudzać.
- Nie zanudzasz. Wiem, że dobrze jest czasem się komuś wygadać. Czy zanudzałam cię opowiadając o śmierci mojej siostry?
- Oczywiście, że nie – uśmiechnęła się Angeles.
- No właśnie. Jesteśmy koleżankami. Będziemy razem pracować. Musimy sobie ufać i wspierać się, bo czeka nas wielki bój.
- Dzięki – uśmiechnęła się dziewczyna. Doszła do wniosku, że dobrze czasem tak się wyżalić zupełnie obcej osobie.
- Angeles – zbliżył się do nich Luis – Chciałem….Chciałem cię przeprosić. Byłem wobec ciebie niesprawiedliwy. Jesteś w porządku. I będziesz bardzo dobrym agentem. Cieszę się, że będziemy mieli okazję razem pracować – wyciągnął w jej stronę swą dłoń.
- Ja też się cieszę. I przepraszam, że tak ci wtedy dokopałam – roześmiała się, ściskając jego dłoń.
- Pozwoliłem ci na to. W końcu jesteś kobietą – roześmiał się i mrugnął do niej porozumiewawczo – Jesteś niesamowita. I doskonale zdajesz sobie z tego sprawę.
- To prawda – śmiała się – Stale mi to powtarzano, aż w końcu w to uwierzyłam.
- Idziemy? – zapytała Cindy.
- Ruszamy. Partnerzy – cudownie było przynależeć do TAME. Angeles wiedziała, że będzie ciężko, ale już teraz dostrzegła plusy tej sytuacji. Zdobyła nowych przyjaciół i czuła, że będzie to przyjaźń na śmierć i życie. Tym ludziom może ufać. Jak to możliwe, że polubiła nawet tego gbura Luisa?
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 7:40:08 10-11-07 Temat postu: |
|
|
heh odcinek wspaniały
no to Angeles ma już tę swoją czarną torbę, która była dla niej takaą zagadą :] hehe no i jak pięknie mówiła o Caty, heh ona ją kocha tylko sama przed sobą nie chce przyznać, że jej wybaczyła. |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:00:36 10-11-07 Temat postu: |
|
|
dc. 164
Samolot wylądował zgodnie z planowanym czasem. Angeles wysiadła jako ostatnia. Od razu dostrzegła Caty i Rafaela. Byli w swoich „czarnych ubraniach”.
- Witajcie – uśmiechnął się Rafael i uścisnął dłoń każdemu z nich – Witajcie w TAME. Cieszymy się, że pomyślnie przeszliście szkolenia. Wiedzcie, że mamy wobec was wiele planów i wiążemy ogromne nadzieje.
- Na pewno ich nie zawiedziemy – uśmiechnął się Luis, a dziewczyny mu zawtórowały. Jak wiecie, cała wasza trójka będzie pod opieką Cataliny Vergara.
- Bardzo się cieszę, że wesprzecie mój zespół – uśmiechnęła się kobieta i zmierzyła wzrokiem Cindy i Luisa – Wierzę, że nasza współpraca będzie owocna. Gratuluję i zapraszam do samochodów. Pojedziemy do biura, gdzie poznacie pozostałych członków zespołu.
- Zatem chodźmy – Rafael wskazał na samochody – Zabieram Cindy i Luisa. Ty pojedziesz z Angeles – zwrócił się do pasierbicy i ruszył z „nowymi” w stronę pojazdu. Catalina spoglądała chwilę w ich stronę, nie ruszając się z miejsca. Kiedy znikli jej z pola widzenia, odwróciła się do córki. Dopiero teraz mogła sobie pozwolić na to, by okazać to, co czuła – Nareszcie – rozpromieniła się – Nie wytrzymałabym jeszcze choćby jednego dnia. Nie masz pojęcia jak tęskniłam.
- Caty – uśmiechnęła się dziewczyna – Dobrze znowu cię widzieć – chciała podać jej rękę, ale gdy Catalina instynktownie wyciągnęła w jej stronę swoje ramiona, nie potrafiła się powstrzymać i rzuciła jej się w objęcia – Dziękuję – wyszeptała.
- Moja dziewczynka – wyszeptała Catalina – Moja duma – niechętnie rozluźniła uścisk. Nie wypuszczałaby jej ze swoich objęć, ale wiedziała, że to jeszcze nie czas. Angeles i ona zrobiły olbrzymi krok do przodu, ale wciąż dzieliła je przepaść, której dziewczyna nie była gotowa pokonać. Z każdym dniem ta przepaść stawała się jednak coraz mniej głęboka i Caty była pewna, że już niedługo z jej pomocą, Angeles zechce ją przeskoczyć.
- Było wspaniale – Angeles była podekscytowana. Całą drogę opowiadała o swoich wrażeniach. Catalina spoglądała na nią z radością.
- Czemu tak dziwnie mi się przyglądasz? – zorientowała się w końcu dziewczyna.
- Tylko uważnie cię słucham – uśmiechnęła się ciepło – Gdy tak opowiadasz mam wrażenie…- roześmiała się.
- Jakie?
- Jakby czas się cofnął. Wydaje mi się, że nie odbieram dorosłej dziewczyny z morderczego szkolenia. Mam wrażenie, że moja dwunastoletnia córka właśnie wraca z kolonii, pełna wrażeń i niesamowitych historii.
- Tak właśnie się czuję – przyznała dziewczyna – To były najcudowniejsze kolonie w moim życiu. Tylko okropnie tęskniłam.
- Angel Emilio ma nowego ząbka.
- Naprawdę?
- Z tyłu jest moja torba. Zdjęcie naszej kruszynki jest na wierzchu. Wyciągniesz?
- No pewnie – wyciągnęła fotografię – Jest taki słodki. Może nie wypada, żebym wychwalała własne dziecko, ale on jest cudowny.
- Masz powody, żeby go wychwalać. Mój wnuczek jest idealny. Tak jak jego rodzice – uśmiech nie schodził jej z twarzy, a jednak…
- Powiedz mi, coś cię martwi?
- Angeles. Nie wiem jak to możliwe, ale ty zawsze potrafisz mnie rozgryźć. Nie ważne jak bardzo się staram.
- Co tym razem? Fuego?
- Nie. Tym razem twój brat – opowiedziała jej o Adamie i jego….problemie.
- No nie. A byli tacy szczęśliwi. On i Jen…Nie znoszę tej Sonii. Biedna Jenny.
Na miejscu czekali wszyscy agenci. Odbyła się uroczystość przyjęcia nowych agentów do zespołu. Wznieśli toast a następnie Catalina wręczyła im po czarnej torbie z mundurem – Witam w organizacji, agentko Vergara – uśmiechnęła się, ściskając dłoń córki i wręczając torbę.
- Dziękuję agentko Vergara. Dziękuję Szefie – odparła szczęśliwa.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
VANESSA* Idol
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 1013 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:06:28 10-11-07 Temat postu: |
|
|
odcinki cudowne |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:12:06 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek cudowny heh no i między caty i Angeles jest coraz lepiej hehe Angel Emilio ma już ząbka, hehe mały rośnie jak na drożdżach heh no to zaczyna się przygoda Angeles z TAME, heh tak sobie myślę, że teraz będzie wiedzieć więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:27:29 10-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 9:51:33 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Ajj genialny odcinek:D No i Angelses ma tą swoję "czarną torbe" Już widać jak się coraz lepiej z Cataliną dogadują:d Angeles nie jest już taka oschła jak na początku:D Hehe ekjszcze kilka odcinków i Caty odzyska swoją córeczke:d hehe:d Genialny odcinek:d Możemy dziś liczyć na new Cris? |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:11:08 10-11-07 Temat postu: |
|
|
mysle, ze tak, ale dopiero wieczorkiem:) |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 10:14:39 10-11-07 Temat postu: |
|
|
<hura><radocha> nie mogę się doczekać:: |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:19:21 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Mialam dwa odc pod rzad Cudowne:))Zwlaszcze rozmowa Caty i Angeles Ja uwielbiam wszystkie scenki z nimi.Tak,dobrze,ze sie dogaduja.mam wrazenie,ze juz niedlugo sie pogodza No i dobrze,ze Luis zrozumial swoj blad:))) |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:40:09 10-11-07 Temat postu: |
|
|
A ja mam wrażenie że tak łatwo się między nimi nie ułoży. Coś czuję, że może wydarzyć się coś, co popsuje kontakty między nimi
Super! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:15:21 10-11-07 Temat postu: |
|
|
piękne odcinki a tak wogóle to ile planujesz odcinków? Bo mam nadzieję, że jeszcze trochę |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:01:50 10-11-07 Temat postu: |
|
|
wow agentka Angeles super to wymyśliłaś długo to trwało, ale Angeles i Caty są już dla siebie o wiele bardziej milsze i bardziej ufne w stosunku do siebie fajnie jest obserwować tą przemianę jaka zachodzi w ich stosunkach może Caty i Angeles razem wykombinują coś, żeby pomóc Adamowi i może zdemaskują Sonię ( bo mam nadzieję, że jednak udaje tą ciąże albo to nie jest dziecko Adama) w końcu razem potrafią zdziałaś cuda |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:08:05 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Jupi!! Angeles zrobiła duży krok ona już wybaczyła matce, ale jeszcze o tym nie wie. W sercu ma urazę, wybaczyła, ale jeszcze nie zapomniała. Cieszę się bo Caty i Angeles są na dobrej drodze by się pogodzić nawet nie wiesz jak bardzo. Całą rodzinną sielankę może zepsuć i psuje killerek oraz Sonia oby go szybko złapali a ta wredna baba niech lepiej nie będzie w ciąży, albo niech nie będzie to dziecko Adama |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:14:52 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Anetko co z tym odc? ( |
|
Powrót do góry |
|
|
|