Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANGELES by cris
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 128, 129, 130 ... 166, 167, 168  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:42:33 25-11-07    Temat postu:

OMG Czyzbys planowala polaczenie Ericka i Angeles?Ale co wtedy bedzie z Iluminada...O nie..nasunela mi sie pewna teoria...o nie...No coz zobaczymy czy sie sprawdzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 8:40:44 26-11-07    Temat postu:

heh Angeles zaczyna widzieć w Ericku Alexa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:20:21 26-11-07    Temat postu:

odc. 189

Angeles otarła łzy, które spłynęły jej po policzku. Ona i Adam byli świadkami na ślubie Iluminady i Ericka. Przywołało to w niej wspomnienia. Przypomniał jej się ślub jej i Alexa. Cudowna ceremonia i przyjęcie weselne, które zorganizowała dla nich Patricia. Wszyscy byli tacy szczęśliwi. A teraz….Alexa już nie ma. A ona nie potrafi bez niego żyć.
- Szczęśliwa? – Eric pocałował swoją żonę.
- Bardzo – uśmiechnęła się – Kocham cię.
- A ja ciebie. Jesteś sensem mojego życia.
- Nie mogę się doczekać gdy będziemy w trojkę szczęśliwi – głaszcząc się po brzuchu, snuła marzenia – Wezmę nasze maleństwo w swoje ramiona. A później odzyskam wzrok.
- Już niedługo kochana, już niedługo – cieszył się na myśl o tym dziecku, jednak było mu przykro, że muszą odłożyć operację Iluminady.
- Wiesz, to jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Nigdy nawet nie śniłam o takim szczęściu. Przywróciłeś mnie do życia.
- Jesteś najważniejsza. Pani Vergara – przytulił ją do siebie i przymknął oczy. Gdy je otworzył, jego wzrok napotkał na spojrzenie Angeles. Dziewczyna speszyła się i odwróciła głowę. Następnie podeszła do Adama i Jen. Rozmawiali i śmiali się z czegoś. Eric nie spuszczał z nich wzroku.
- Coś się stało? – zapytała Iluminada.
- Nie – uśmiechnął się – Po prostu się zamyśliłem.
***
-Cześć tato – Angeles nie była zachwycona, zastawszy go u siebie w gabinecie. Przeglądał dokumenty, które leżały na jej biurku. Angeles dosłownie wyrwała mu je z ręki i odłożyła na bok.
- Po co mieszasz się w takie sprawy? – zapytał zgryźliwie – Emilia pakuje cię w coraz bardziej niedorzeczne tematy. W końcu zrujnuje ci karierę.
- Catalina Vergara nie przegrała nigdy żadnej sprawy. Niewielu może się tym pochwalić, prawda? – spojrzała na ojca wymownie – Uczę się od najlepszych.
- Coraz bardziej mnie niepokoisz. Z każdym dniem widzę coraz wyraźniej, że matka pierze ci umysł. Pewnie niedługo się mnie wyrzekniesz.
- Matka niczego mi nie pierze – warknęła – Nawet ze mną o tobie nie rozmawia. Czy ty na każdym kroku musisz się jej czepiać?
- Emilia zrujnowała mi życie. Wkurza mnie, że ty dałaś jej się omamić.
- Nie dałam. Ciągle pamiętam o tym, co mi zrobiła, ale w odróżnieniu od ciebie potrafię przejść nad tym do porządku. Nie rozpamiętuję i nie buntuję wszystkich dokoła. Chcę żyć spokojnie.
- Więc życzę ci powodzenia – Vincente wyszedł z pokoju córki.
Dziewczyna poczuła łzy spływające po jej policzkach. Dlaczego nie pozwalają jej żyć spokojnie? Ona chce zapomnieć o tym co złe. Ojciec nigdy się nią nie interesował, matka od niej uciekła, a teraz oboje są obecni w jej życiu i nie potrafi już nad tym zapanować.
Zwróciła uwagę na to, że w rozmowie z Vincente, nazwała Catalinę matką.
- Angeles? – usłyszała jej głos – Kochanie, czy coś się stało. Czy to Vincente cię zdenerwował?
- A kto ci powiedział, że jestem zdenerwowana? – Angeles nie była w humorze – Czemu ojciec miałby mnie zdenerwować?
- Przepraszam – Catalina spuściła wzrok.
- Stale mnie za coś przepraszasz. Tak, jakby to miało jakieś znaczenie.
- Chciałam zapytać, czy jedziesz dzisiaj do TAME, ale widzę, że jesteś wojowniczo nastawiona, więc po prostu się wycofam i poczekam aż ci przejdzie. Zgłoś się do mnie, jeśli będziesz chciała pogadać.
- Catalino – zatrzymała ją – Przepraszam – rozpłakała się.
- Kochanie. Co ci jest? – kobieta uklękła tuż obok córki – Powiesz mi co się stało?
- Nic się nie stało. Ja po prostu już sobie nie radzę. Nie potrafię już żyć normalnie.
- Dziecinko – Caty tuliła ją do siebie – Wszyscy cierpimy. Jednak zobaczysz, że damy sobie radę. Mamy siebie. Jesteśmy rodziną.
- Bez rodziny Vergara, chyba bym sobie nie poradziła z tym koszmarem – wyszeptała.
Rozległ się telefon komórkowy Cataliny. Nie zamierzała odbierać, ale córka skinieniem głowy ją do tego zachęciła. Później Angeles obserwowała jak Caty robi się przeraźliwie blada.
- Co się stało? – wyszeptała, gdy kobieta skończyła rozmawiać.
- Znaleźli…
- Co takiego? Kto, co znalazł?
- Policja. Wyłowili ciało Alexa.
Angeles poczuła jak robi jej się ciemno przed oczami. Catalina zdołała ją przytrzymać, nim straciła przytomność.
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:30:34 26-11-07    Temat postu:

super odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:40:09 26-11-07    Temat postu:

to nie jest cialo Alexa...tylko tego bezdomnego...ciekawe co bedzie dalej,jak zachowa sie Angeles.Mam coraz wieksze poderrzenia,ze jesli naprawde zabilas Alexa to Angeles bedzie z Ericiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NinaX
Motywator
Motywator


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość

PostWysłany: 19:02:32 26-11-07    Temat postu:

A może Eric jest Alexem...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:22:02 26-11-07    Temat postu:

NIE! Alex musi żyć! To musi być pomyłka! to kto inny, ale nie on! Jego przecież Bruno zakopał żywcem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:33:11 26-11-07    Temat postu:

wszystko staje się coraz bardziej zagmatwane ale i tak wiem, że Anetka to uporządkuje nam to na końcu co do Alexa ... hmmm... stawiałabym na to ,że jednak zginął, ale wszystko jest możliwe. A co do Erica i Angeles ... no nie wiem nie wiem, czy to tak dobrze, że coś ku sobie ich ciągnie. Przecież Eric kocha Iluminadaę ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:30:10 26-11-07    Temat postu:

Jeśli Anetka chciałaby na końcu połączyć Angeles z Erickiem to co z Illuminadą? przeciez on ją niby kocha, będa mieć dziecko. to mi nie pasuje. Ja dalej wierzę, że Alex jakimś cudem żyje!! Koniec kropka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 7:56:35 27-11-07    Temat postu:

Jesli Angeles ma byc z Ericiem(o ile Alex narawde nie zyje)to pewnie Iluminada zginie...np przy porodzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:48:06 27-11-07    Temat postu:

wow super odcinek! czekam na następny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:08:56 27-11-07    Temat postu:

odc. 190

Catalina nie zamierzała ustąpić – Chcę zobaczyć ciało mojego syna – krzyczała na policjanta, który nie chciał jej tego umożliwić - Muszę go zidentyfikować. Jestem jego matką. Mam prawo go zobaczyć.
- A ja żoną i też wchodzę. Nie macie prawa mi odmówić.
- Proszę zrozumieć. Ciało jest zwęglone. Długo leżało w wodzie. To nie jest przyjemny widok. Nie rozpoznają go panie.
- To już nie pana problem – warknęła Angeles – Chcę zobaczyć męża.
- Skoro my go nie rozpoznamy, jak wam się to udało?
- Czas zgonu, wypada dokładnie na datę śmierci pani syna. Nie ma mowy o pomyłce.
- Wchodzimy – zdecydowała Caty.
Policjant bezradnie rozłożył ręce. Wygląda na to, że nie ma innego wyjścia, jak tylko je wpuścić.
- To nie on – stwierdziła Caty, widząc zwłoki.
- To nie jest Alex – potwierdziła Angeles – To nie on.
- Mówiłem, że – policjant chciał coś tłumaczyć, ale Catalina mu na to nie pozwoliła – Pan stale coś mówi, ale ani trochę nie słucha. Wiem, ze to nie mój syn. Mógłby mi pan pokazać jedną jego kość, a ja bym wiedziała, czy należy do mojego dziecka. To nie jest Alex!
- Oczywiście, że nie – Angeles nie wiedziała co o tym myśleć.
- Wychodzimy stąd – Caty pociągnęła ją za rękę – Ci nieudacznicy nie mają o niczym pojęcia. Banda ignorantów. Same odkryjemy prawdę!
- Nie radziłbym – policjant chciał je powstrzymać.
- Może pan sobie w dupę wsadzić swoje rady – Catalinie zupełnie puściły nerwy. Nie wiedziała, co się dzieje. Te zwłoki nie należały do Alexa. A jej po głowie chodziła jedna myśl. Alex żyje!
***
- Uspokójcie się – Rafael uderzył pięścią o stół. Musimy się uspokoić i wszystko przemyśleć. Nie dajmy się zwariować.
- O czym ty mówisz dziadku? – oburzył się Eric – Istnieje szansa, że mój brat żyje. Ja w to wierzę. Czułbym, gdyby było inaczej. Mam pewność, że Alex żyje.
- Więc czemu nie wraca? – Miguel był w szoku. A jeśli jego syn rzeczywiście żyje?
- Nie wiem czemu nie wraca, ale się dowiem – stwierdził Eric – On mi to powie. Zawsze mi o wszystkim mówił. Zawsze czułem co się z nim dzieje i tym razem też tak jest.
***
Następnego dnia rano, Eric opowiadał rodzinie, co się stało. Miał sen. Ten sen się powtórzył. Już raz go miał. Wtedy zbagatelizował sprawę. Teraz wszystko musi sprawdzić. Bruno…
- Po co im to mówisz?! – skarcił go Rafael – A jeśli się mylisz? Nie możesz mieć pewności. Jeszcze bardziej rozbudzasz w nich nadzieję.
- Ja to wiem – upierał się Eric – Bruno próbował skrzywdzić mojego brata. Zrobił mu coś przeraźliwego i ja poznam prawdę. Odtworzył w pamięci swój sen. Miał już pewność, że Bruno jest w to zamieszany.
***
Morderca postanowił, że sprawdzi jak wiele wspólnego Bruno może mieć z rodziną Vergara. Czy to możliwe, żeby przyczynił się do śmierci Alexa? To, co odkrył poniekąd go rozśmieszyło. To rodzina Vergara powinna się na nim mścić, a nie odwrotnie. Miał jednak pewność, że to Bruno skrzywdził Alexa Vergara. Teraz był niczym jego cień. Musiał wiedzieć o nim wszystko. Śledzić go i zrozumieć.
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:16:07 27-11-07    Temat postu:

Alex zyje! zgadzam sie z Erickiem i Caty,on musi zyc Kto jest killerkiem? Dobrze Caty Kocham ja:))Jest niesamowita,nikt nie umie przywrocic ludzi do pionu tak jak ona Daloby sie jeszcze jeden?Prosze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:38:52 27-11-07    Temat postu:

super odcinek )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:41:16 27-11-07    Temat postu:

Cytat:
- Może pan sobie w dupę wsadzić swoje rady – Catalinie zupełnie puściły nerwy. Nie wiedziała, co się dzieje. Te zwłoki nie należały do Alexa. A jej po głowie chodziła jedna myśl. Alex żyje!

Nie dziwię się Caty, że straciła cierpliowść, hehe no ja wierżżę jak Eric że Alex żyje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 128, 129, 130 ... 166, 167, 168  Następny
Strona 129 z 168

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin