Telenowele

angie7 · Wysłany: 17:41:17 29-11-07 Temat postu:

Odcinek świetny

VANESSA* · Wysłany: 18:12:57 29-11-07 Temat postu:

ja też czekam z niecierpliwością Cris mógłbyś podać jakomś godzine w której sie pojawi odcinek bo narazie zaglądam na forum caly czas z nadzieją że już jest a tu nici ok.będe ci wdzieczna

Karolllina · Wysłany: 18:57:48 29-11-07 Temat postu:

SUPER! No to Angeles wyszła na spotkanie prawdzie

Tak jak inni uważam, że pojechała do TAME... jak zobaczy te zdjęcia to cos mi się tak wydaje, że coś w niej pęknie i w jakimś stopniu wybaczy Caty...
Czekam na obiecany odcinek

@si@ · Wysłany: 20:48:11 29-11-07 Temat postu:

brawo Angeles! dobra decyzja, chociaż wbrew woli Caty

cris · Wysłany: 20:57:19 29-11-07 Temat postu:

Kochani przepraszam, ale dopiero teraz kompa odpalilam. Odcinek bedzie okolo 21.00:)

angie7 · Wysłany: 20:59:09 29-11-07 Temat postu:

to czekamy

scarlett · Wysłany: 21:00:45 29-11-07 Temat postu:

czekamy z niecierpliwości!!!!

Jen · Wysłany: 21:01:43 29-11-07 Temat postu:

ja też czekam

green_tea · Wysłany: 21:03:11 29-11-07 Temat postu:

I ja rowniez:)))

Karolllina · Wysłany: 21:03:31 29-11-07 Temat postu:

Czekamy

NeSska* · Wysłany: 21:06:08 29-11-07 Temat postu:

Już nie mogę się doczekać

Angeles w akcji jejeje:D

cris · Wysłany: 22:04:35 29-11-07 Temat postu:

odc. 194

Angeles wbiegła do biura, które w TAME dzieliła z Cataliną. Bez trudu odnalazła kluczyk i otworzyła „zakazaną szafkę”. Znalazła w niej grubą teczkę, opisaną: Emilia Salinas. Już wiedziała. Miała pewność, że w teczce zawarta jest cała prawda. Przeszłość Emilii została zapisana właśnie tutaj. To było takie łatwe. Mogła otworzyć teczkę i poznać całą prawdę. Tylko ją otworzyć…
- Ufam ci bardziej niż samej sobie. Kochanie… – przypomniała sobie słowa Cataliny -
Chciałabym wiedzieć, że i ja mogę ci ufać. Zawsze.
- Możesz – powiedziała Catalinie, że może jej ufać.
Nie zdradzę cię Catalino. Nie zawiodę. Będzie jak obiecałam. Możesz mi ufać – odłożyła teczkę na miejsce i zamknęła szafkę. Następnie usiadła za biurkiem i zaczęła płakać.
***
Alex znowu odzyskał przytomność. Wciąż tu był. Dziwna kobieta krzątała się po chatce, nucąc coś pod nosem. Nie miał pojęcia co się dzieje i ten okropny smród…Wolał zamknąć oczy. Widział jej twarz, jej uśmiech. Tak bardzo ją kochał. Angeles – wyszeptał – Tak bardzo za tobą tęsknię. Ile czasu minęło odkąd widzieliśmy się ostatni raz? Co się z tobą dzieje? Myślisz, że znowu cię zostawiłem, a może wmówiono ci, że nie żyję? Tak mi przykro moja śliczna…Oddałbym wszystko, żeby znowu być z tobą i naszym synkiem. Zrobię wszystko, żeby dojść do siebie i stąd uciec. Na razie jestem na to zbyt słaby. Nogi bolą mnie przeraźliwie. Chyba mi je połamał. Zniosę jednak to cierpienie. Zniosę wszystko, byle wrócić do was. Do mojej rodziny. Ericku bracie, wiem, że czujesz, że ja cię potrzebuję. Ty mnie usłyszysz i pomożesz się stąd wydostać. Bruno, to ten łotr chciał mnie zabić. Pomóż mi bracie, bo muszę wrócić do mojej rodziny. Do mojej żony i synka.
***
Catalina pędziła do TAME nie zważając na nic. Musiała być teraz przy swojej córeczce. Nie mogła pozwolić, żeby Angeles była teraz sama. Otworzyła drzwi do swojego gabinetu. Serce ścisnęło jej się z żalu na widok płaczącej dziewczyny. Więc zna już prawdę….
- Kochanie – wyszeptała czule i położyła swą dłoń na jej ramieniu – Tak mi przykro…
- Catalina? – dziewczyna uniosła ku niej swoje spojrzenie.
- Nie chciałam, żebyś wiedziała. Nie tak miało to wyglądać…Nie tak..
- Catalino, ja…
- Nie powinnaś była tam zaglądać. Tak bardzo cię prosiłam, żebyś dała mi czas, aż będę gotowa. Chciałam oszczędzić ci tego cierpienia.
- Catalino. Przysięgłam ci, że możesz mi ufać. Dotrzymam słowa. Nie oszukam cię. Ja nie zajrzałam do środka. Wiem, że jest tam teczka z twoją historią, ale nie zajrzałam do niej. Bardzo chciałam, ale nie mogłam cię zawieść.
- Moje dziecko – Catalina uklękła tuż przy niej i ujęła jej dłonie. Łzy płynęły strumieniami po jej policzkach – Nie masz pojęcia ile to dla mnie znaczy.
- Bardzo chciałam poznać prawdę, ale nie mogłam ci tego zrobić. Poczekam, aż mi o wszystkim sama powiesz. Chociaż te kłamstwa i niedomówienia tak mnie bolą.
- Tak bardzo chcesz wiedzieć….
- Tak. Bardzo.
- To będzie bolało. Zrozumiesz wiele rzeczy i nie będzie to dla ciebie miłe.
- Przyzwyczaiłam się już.
Catalina otworzyła szafkę i wyciągnęła teczkę – Niezależnie od tego, co tam przeczytasz, pamiętaj, że jesteś dla mnie najważniejsza. Kocham cię najbardziej na świecie. Jesteś moim największym skarbem…
***

Karolllina · Wysłany: 22:08:02 29-11-07 Temat postu:

Super! Angeles zachowała się naprawdę dojrzale pozostawiając decyzję caty, a Caty zachowała się super, że odsłoniła prezed córką historiię Emilii Salinas, a ja umieram z ciekawości co tam jest...
Alex musi szybk odojść do siebie! Musi wrócić do rodziny i do Angeles i synk!

green_tea · Wysłany: 22:08:27 29-11-07 Temat postu:

cudowny odc....ale....nie mozna przerywac w takim momencie!!To niedopuszczalne:))Czy jest szansa,ze dasz nam jeszcze jeden odc?

)

NeSska* · Wysłany: 22:10:23 29-11-07 Temat postu:

Ajj a ja myślałam że Angleses juz pozna prawde a tu jeszcze nie:(

Odcinek świetny jak zawsze Anetko:

Nie mogę się doczekać nastepnego odcinka:D