Telenowele

VANESSA* · Wysłany: 11:00:36 12-12-07 Temat postu:

super odcinek czekam na newik

Karolllina · Wysłany: 11:22:57 12-12-07 Temat postu:

To kiedy możemy się spodziewać odcinka?

cris · Wysłany: 11:53:06 12-12-07 Temat postu:

Niestety wczoraj nic nie przygotowałam:/ Jak tylko wrócę do domu, napiszę 2 odcinki.

Dziękuję Wszystkim, którzy czytają i komentują. To dzięki Wam Angeles jest w pierwszej trójce TOP 20:* Gracias Amigos queridos:)

Karolllina · Wysłany: 11:56:27 12-12-07 Temat postu:

heh to było wiadome, że Angeles bedzie w pierwszej trójce, a w styczniu to pewnie będzie na pierwszym miejscu

heh to ja najprawdopodobniej przeczytam jutro odcinki, no chyba, że braciszek będzie taki fajny jak wczoraj i pójdzie gdzieś na dwie godzinki z domu:) hehe
heh dwa odcinki, jak to fajnie brzmi

A będzie mój ulubieniec?

cris · Wysłany: 12:01:24 12-12-07 Temat postu:

Myślę, że pojawi się specjalnie dla Ciebie:)

Karolllina · Wysłany: 12:03:49 12-12-07 Temat postu:

jejku jestem zaszczycona

i nie mogę się bardziej doczekać tego odcinka, a raczej odicnków

green_tea · Wysłany: 15:50:19 12-12-07 Temat postu:

Oczuwyscie,ze Angeles jest w pierwszej trojce,niedlugo bedzie pierwsza:)))W koncu jest najlepsza

cris · Wysłany: 22:48:19 12-12-07 Temat postu:

ANGELES (IX): VERGARA CONTRA VERGARA

odc. 209

Wybawca musiał wrócić do dawnego schematu. Ostatnio trochę zaniedbał sprawy. Jednak czy sprawy rodziny, nie były jego sprawami? – Tak moja przyjaciółko, cudowna Prixilla, masz rację. Czas ostro wziąć się do roboty. Co proponujesz?
Wystarczyła mu chwila, żeby doznać natchnienia.
Zabrał ją do pokoju hotelowego – Czternastka. To tutaj – puścił ją przodem. To było dość ryzykowne posunięcie, ale zadbał o każdy szczegół. Nie dopuści aby go rozpoznano.
- No dobra przystojniaku – wyszeptała, kładąc się na hotelowym łożu. Była trochę zaskoczona. Nigdy wcześniej nie była w takim miejscu. To nie był podrzędny hotelik, ale hotel z prawdziwego zdarzenia – Jestem cała twoja. Zrób ze mną co tylko zechcesz – wyszeptała gardłowym głosem, lekko rozchylając nogi, tak, aby mógł dostrzec jej bieliznę. Była zadowolona. Uznała, że trafił jej się szczęśliwy los na loterii. Nie tylko bogaty i przystojny, ale i szarmancki. Nie potraktował jej jak dziewczyny z ulicy, ale jak damę, zapraszając do swojego auta. Gdyby przed laty znalazła takiego faceta…Co jej odbiło, by stoczyć się tak nisko? Jako dziecko, miała wszystko. Rozpieszczona córeczka rodziców, a później pojawił się on. A wraz z nim narkotyki, sex bez zobowiązań, kolejne odwyki, a w końcu ucieczka z domu. Tak bardzo chciałaby wrócić. Rodzice przyjęliby ją z otwartymi ramionami, ale ona zbytnio się wstydziła. Zabiłoby ich, gdyby zobaczyli w jakie zero zmieniła się ich mała, słodka córeczka. Nie umiałaby im spojrzeć w oczy. Z drugiej strony…Trochę ma odłożone. Kupi sobie jakieś grzeczne ciuszki. Zmieni ten wulgarny kolor włosów, a później zapuka do drzwi domu…swojego domu. Wyobrażała sobie, jak będzie cudownie, znowu poczuć się bezpieczną w domu. Podjęła już decyzję. To jej ostatni klient….
- Chcę zawiązać ci oczy – wyszeptał i wyciągnął z kieszeni ciemną opaskę.
- Tylko oczy? – zapytała kokieteryjnie.
- I nogi – wyszeptał, głaszcząc je delikatnie.
- Lubisz ostrą zabawę – prowokowała – Czy ręce też mi zwiążesz? – zapytała.
- Nie. Do ręki coś ci włożę – zacisnął w jej dłoni żyletkę. Zacięła się nią.
- Aj - syknęła z bólu – Nie tak ostro. Skaleczyłam się.
Nie był już delikatny. Zacisnął swą dłoń na jej ręce. Tej, w której trzymała żyletkę. Uniósł ją do góry i przejechał wzdłuż twarzy. Na jej zbyt umalowanym policzku pojawia się stróżka krwi. Zaczęła się szarpać, ale przygniótł ją całym ciałem, uniemożliwiając jakiekolwiek ruchy. Żyletka rozcinała jej ciało, a ona płakała z bólu.
Gdy skończył, wyglądała tragicznie. Wciąż żyła, ale wiedział, że nie potrwa to długo. Wyciągnął z portfela igłę i naplecioną nić. Zaczął zszywać jej ciało. Gdy mu się znudziło, usiadł na fotelu i przyglądał się jak kona. Nie spuszczał wzroku z jej porozcinanych nadgarstków. Później krwią, która spływała po jej ciele napisał na drzwiach dwie cyfry. Pierwszą z nich było zero. Drugą osiem.
***

green_tea · Wysłany: 22:53:53 12-12-07 Temat postu:

No nie killerek znowu mnie wkurza

A juz go lubilam

Biedna dziewczyna..W jednym miala racje.To byl jej ostatni klient.Zaraz!Killerek cos lubi zszywac ludzi..Czy to nie cecha lekarza..Miquel?
Intryguje mnie tytuł.Vergara kontra Vergara..Czyzby chodzilo o spotkanie twarza w twarz Caty,Angeles i killerka?

cris · Wysłany: 22:56:39 12-12-07 Temat postu:

Odpowiem tak. Trzech sposród Vergara stoczy ze soba morderczy pojedynek:)

green_tea · Wysłany: 23:17:50 12-12-07 Temat postu:

O boze..Rafael-Caty-Angeles? Te dwie ostatnie napewno,ale kto jest tym pierwszym?Kurde..Jeden z rycerzy juz wkrotce umrze

ja nie chce

Czy killerek bedzie w stanie skrzywdzic Caty?W koncu jako jeden z Vergara,jego zadaniem jest ja chronic..A czy to jest juz ostatnia część?

cris · Wysłany: 23:19:05 12-12-07 Temat postu:

odc. 210Manuel włożył dres i adidasy. Miał ochotę trochę pobiegać. Uwielbiał to robić. To pozwalało mu oderwać myśli. Nie szukać w pamięci jej obrazu. Nie słyszeć w uszach jej głosu. Biegał przeszło godzinę. Następnie wziął prysznic i przebrał się do wyjścia. Musi w końcu to zrobić. Musi doprowadzić do konfrontacji. Im dłużej to odkładał, tym większa narastała w nim frustracja.
Zadzwonił do drzwi. To ona je otworzyła – Nie wierzę….- wyszeptała zaskoczona.
- Wróciłem. Na zawsze – złożył na jej ustach gorący pocałunek.
Przestań – spoliczkowała go – Myślisz, że możesz tutaj tak wracać i rujnować mi życie. Mam męża. A ty przychodzisz ot tak i znowu chcesz mieszać mi w głowie.
- Palomo. Zrzuciłem sutannę. Nie jestem już księdzem. Zrobiłem to dla ciebie, dla mnie, dla naszej miłości…Kocham cię.
- A skąd pewność, że ja wciąż cię kocham?
- Wystarczył mi ten pocałunek, żeby się upewnić. Jeśli ty wciąż nie wierzysz…- jego usta znowu całowały jej usta. Odżyła dawna namiętność i pasja.
- Nie mogę. Nie należę do ciebie – protestowała.
- Należysz. Należysz do mnie od tamtej nocy. Wtedy, gdy jeden jedyny raz byłaś moja…
- Nawet mi tego nie przypominaj. Manuelu to był dzień mojego ślubu. Zdradziłam męża na weselu z jego wujem. Wiesz jak się tego wstydzę.
- Przespałaś się z nim w dniu naszego ślubu? – rozległ się wściekły głos Victora – Zdradziłaś mnie z….z nim?
- Victor….- zrozumiała, że schodząc ze schodów niezauważony, podsłuchał ich rozmowę – Przepraszam – zbliżyła się do niego, chcąc dotknąć jego dłoń.
- Ty dziwko – spoliczkował ją. Uderzenie nie było mocne, ale ona odczuła je tysiąc razy boleśniej. Wiedziała, że sobie zasłużyła.
- Nie podnoś na nią ręki – warknął Manuel.
- Zamknij się śmieciu! Ty…Chciałeś uchodzić za ideał. Niemal świętego…tymczasem w tej swojej sukience, dobierałeś się do mojej żony.
- Victorze – jeszcze nigdy nie widziała go w takim stanie. W jego oczach dostrzegała coś jakby szaleństwo.
- Koniec. Chcesz z nim być? Proszę bardzo. Jeszcze dziś wystąpię o rozwód.
- Prawidłowo – stwierdził Manuel – Przykro mi, że cię krzywdzimy, ale dłużej tak nie może być. Zabieram Palomę. Zabieram ją natychmiast.
- Ale ja…- kobieta spojrzała mężowi w oczy.
- Wynoś się. Idź z nim, skoro go tak kochasz. Ja nie chcę cię więcej widzieć na oczy. Odejdź, zanim zrobię coś, czego bym żałował, a na co mam teraz ochotę – odwrócił się, by nie dostrzegła łez w jego oczach i wbiegł schodami na górę.
***

green_tea · Wysłany: 23:25:57 12-12-07 Temat postu:

Biedny Victor

Mam ochote zadusic Manuela golymi rekami

jak on mógł?

mi sie wydaje,ze Paloma jednak teraz juz cos do niego czuje..A najgorsze,ze mysle,ze jeden z nich jest killerkiem..Tylko ktory?Aj zamorduje Manuela

szczeze mowiac to mam nadzieje,ze to on jest killerkiem bo najmniej go lubie z Vergara.Ale czy wtedy nie powinien zabic Palomy?W koncu zdradzila meza,a killerek takie zabija...Ja juz nic nie wiem,mam metlik w glowie

I jeszcze jedno..Ja sobie nie wyobrazam nawet jak beda sie czuc po tej nowinie Caty i Paty:((Wszystko przez przekletego Manuela!!!

cris · Wysłany: 0:39:52 13-12-07 Temat postu:

green_tea · Wysłany: 7:46:17 13-12-07 Temat postu:

To dobrze

A ile jeszzce odc tak orientacyjnie planujesz?

)