|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:09:25 19-12-07 Temat postu: |
|
|
odc. 215
Victor postanowił zwierzyć się najbliższym ze swojego problemu. Od razu odczuł lekką ulgę.
- Nie mogę w to uwierzyć – Eric był oburzony – Paloma? Miałem ja za dobrą i uczciwą kobietę. Wierzyłem, że jesteście szczęśliwi!
- Ja też tak myślałem, jednak okazuje się, że wszystkich nas oszukała. Jest oportunistką. Najgorszy okazał się jednak nasz święty. Przeklęty Manuel udawał chodzący ideał, tymczasem okazał się zwykłym gnojkiem.
- Nie pomyślałbym, że może wywinąć taki numer. Łzawszego idealizowałem. Jednak jest tylko człowiekiem. Mężczyzną, który dał się uwieść tej przeklętej ladacznicy.
- Oboje ponoszą winę – upierał się Victor, jednak Eric był odmiennego zdania. Manuel całe życie był dla niego kimś wyjątkowym. Swoistym wzorcem. Widział w nim człowieka szlachetnego, zdolnego do największych wyrzeczeń. Prawdziwego kapłana.
- Przenosisz się do domu?
- Tak. Jutro przywieziemy tu rzeczy – podjął już decyzję. Nie chciał pozostawać ani chwili dłużej pod dachem domu Palomy…
- Dobrze, że Jenny wróci z tobą. To wspaniała dziewczyna. Nie jest podobna do swojej ciotki. Tutaj będzie szczęśliwa.
- Tak. Ona źle to wszystko zniosła. Jest załamana. Powiedziałem jej całą prawdę. Uznałem, że tak będzie najlepiej – wciąż miał przed oczami wyraz twarzy Jennifer, gdy opowiadał jej o numerze jaki wywinęła jej ciotka – Paloma próbowała z nią rozmawiać. Dzwoniła, ale Jen nie chce rozmawiać. Jest na nią wściekła. Za każdym razem odkłada słuchawkę – nie ukrywał, że w pewnym sensie mu to odpowiadało. Wiedział jak ważna jest Jenny dla Palomy i cieszyło go, że niewierna żona cierpi z powodu odrzucenia. Teraz i ona wie, jak to jest, gdy ukochana osoba odrzuca twoje uczucia.
- Synku – dołączyła do nich Patricia. W jej oczach zalśniły łzy – Nie wiem co ci powiedzieć. Gdybym dorwała teraz Manuela, powiedziałabym mu do słuchu. Nie mogę uwierzyć, że zrobił coś takiego…Zrzucił sutannę i uciekł z żoną swojego siostrzeńca. Oboje zasługują na karę.
-Spokojnie mamo – przytulił ją Victor.
- Patricia ma rację – Eric poklepał wuja po ramieniu – Oboje zachowali się okropnie i na pewno już wkrótce pożałują swojej decyzji.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 7:59:40 19-12-07 Temat postu: |
|
|
A ja i tak nie wierze,ze Eric jest killerkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 17:05:35 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Hehe to najprosciej było by powiedzieć że skoro Prixilla tak uwielbia Killerka to najlepiej gdyby Kilerkiem był manuel a przecież tak go wieli i broni Eric:D Ale nie to mi jakoś nie pasuje:d Tu napewno jest jakiś haczyk:D |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:18:54 20-12-07 Temat postu: |
|
|
odc. 216
Paloma była już pewna do kogo należy jej serce. Manuel był cudowny. To jego pragnęła cały ten czas. W jego ramionach czuła się najszczęśliwsza. Był miłością jej życia. Oczywiście kochała również Victora, ale to, co czuła do Manuela, było nieporównywalnie silniejsze.
Wyjechali za granicę. Zdecydowali się spędzić trochę czasu w Szwajcarii, gdzie Paloma miała domek. Za oknem śnieg i chłód, a oni siedzieli przed kominkiem przytuleni do siebie, wpatrując się w ogień. Manuel uśmiechnął się szczęśliwy – To o takich chwilach marzyłem całe życie. Właśnie za nimi tęskniłem.
- To niewiarygodne….- wyszeptała dziewczyna.
- Co takiego?
- Że można kochać tak mocno i intensywnie. Gdy jesteś tak blisko, czuję, że brakuje mi tchu, a gdy się oddalasz, mam wrażenie, że brakuje mi kawałka duszy.
- Dzieje się tak, bo jesteśmy dwiema połówkami jednego istnienia – przytulił ją do siebie mocniej – Wiedziałem o tym, odkąd pierwszy raz cię ujrzałem. Broniłem się przed tym uczuciem, ale to było zbędne. Jesteś mi przeznaczona i nic nie może tego zmienić. Jesteś sensem mojego życia.
- Lubię gdy tak mówisz. Słucham ciebie i wiem, że było warto walczyć o nasze uczucie. Postąpiłam słusznie – przekonywała bardziej siebie niż jego.
- A jednak…- doskonale czytał w jej myślach – Palomo, oni nam w końcu wybaczą…Zrozumieją.
- Pokochałam twoją rodzinę…Wyobrażam sobie, co teraz o mnie myślą. I Victor…- w jej oczach pojawiły się łzy – Nigdy bym go celowo nie skrzywdziła.
- Zobaczysz, że zrozumieją i wybaczą. Wszyscy potrzebujemy tylko czasu…
- Jenny nie odbiera moich telefonów. Nie chce ze mną rozmawiać – rozpłakała się.
- Spokojnie. Ona cię kocha i na pewno w końcu wybaczy.
- Jest dla mnie najważniejsza. Tylko ona mi została. Nie zniosę, jeśli znowu ją stracę..- zdawała sobie sprawę, że cena jaką płaci za swoją miłość jest ogromna a jednak musiała to zrobić. Musiała walczyć o szczęście u boku mężczyzny, którego kocha…
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:24:04 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Paloma mnie teraz wkurzyła Mialam nadzieje,ze posle Manuela do diabla,a ona Ona nie zasługuje na Victora! Oby znalazł sobie kogoś innego... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:30:07 20-12-07 Temat postu: |
|
|
A ja się łudziłam, że Paloma jednak kocha Victora zawiodłam się na niej cóż serce nie sługa wybrała Manuela i nie pozostaje mi nic innego jak życzyć jej szczęścia chociaż wolałbym by została z mężem Victor jest wspaniały! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:48:02 20-12-07 Temat postu: |
|
|
piękne odcinki mój głos na Miguela |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:57:25 20-12-07 Temat postu: |
|
|
ja rozumiem, że miłośc zaślepia, ale żeby aż tak? zawiodłąm się na Palomie. Zal mi Vicktora i nie potrafię się pogodzić z zachowaniem tych dwojga. Jak moga myśleć, że w końcu wszyscy zapomną i się z tym pogodzą? Przecież to skandal...
chyba, że killerek to Vicktor i na końcu wsadzą go do pudło, albo zginie. I wyjdzie na zero ten rachunek. |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:57:44 21-12-07 Temat postu: |
|
|
odc. 217
Alex spróbował wstać. Ból był okropny, ale wiedział, że musi go znieść i stanąć o własnych siłach. Powoli przesuwał się na łóżku, aż dotarł do jego krawędzi. Napiął wszystkie mięśnie i usiadł, przełamując okropny ból. Stanął na nogach. Poczuł jak przeszywa go nowa fala cierpienia. Nie był w stanie tego wytrzymać. Upadł na ziemię. Krzyknął pod wpływem przeszywającego bólu.
- Alex?!! Ty spadać. Spadłeś – natychmiast pojawiła się obok niego Dolores.
- Chciałem wstać, ale nie dałem rady – miał ochotę płakać i krzyczeć z bezradności.
- Ja ci pomogę. Weź moja ręka i do góry – starała się go podnieść. Alex zastanawiał się jak Dolores zdołała przyprowadzić go do chatki, gdy był nieprzytomny. I kiedy mogło to być? Ile dni upłynęło odkąd ostatnio widział swoją rodzinę?
- Muszę wstać. Muszę nauczyć się chodzić – powtarzał sobie.
- Wyzdrowiejesz i pójdziemy do Angeles i Angel Emilio – jej oczy zrobiły się smutne.
- Nie rób takiej miny – uśmiechnął się mimo bólu, chcąc ja pocieszyć. Pójdziemy tam razem. Ty i ja, zawsze już będziemy razem. Pomogę ci. Zamieszkasz w moim domu. Tam będziesz szczęśliwa.
***
Angeles wpatrywała się w zdjęcie męża. Nie chciała nawet myśleć, że już nigdy się do niego nie przytuli. Nie poczuje bezpieczna w jego ramionach.
- Wszystkim nam bardzo go brakuje – poczuła czyjąś dłoń na swoim ramieniu.
- Rafaelu – spojrzała na niego ze łzami w oczach – Nie masz pojęcia jak to boli.
- Jest moim wnukiem. Moją dumą. Ten najrozsądniejszy. Zawsze stawiał na swoim. Wiem, że on żyje. Czuję to i przysięgam, że nie spocznę, dopóki go do ciebie nie sprowadzę. Alex wróci do domu.
- Tylko ta myśl trzyma mnie przy życiu.
- Tak, ale masz więcej powodów do życia. Masz rodzinę, która cię kocha i nie pozwoli skrzywdzić.
- Nie wiem, co bym bez was zrobiła. Nigdy nie byłam równie szczęśliwa, jak teraz. Z wami. Tak się cieszę, że was odnalazłam - pozwoliła sobie wpaść w jego ramiona.
- Zupełnie jak moja Caty – uśmiechnął się i pogłaskał ją po głowie – Twarda i pewna siebie a jednocześnie krucha i zraniona.
- Kiedyś obraziłabym się za takie porównanie – uśmiechnęła się – Jednak teraz jak najbardziej mi to odpowiada.
- Wiedziałem, że prędzej czy później się dogadacie. Te same charakterki.
- Wiele nas łączy – przyznała – Teraz skupiamy się na odnalezieniu Alexa i złapaniu Fuego – wyszeptała dużo ciszej – Ten psychol coraz śmielej sobie poczyna.
- Nie mów tak o nim – poradził Rafael – Nie nazywaj go psycholem. Nie wolno ci lekceważyć wroga.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
VANESSA* Idol
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 1013 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:06:50 21-12-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek ciekawe kiedy alex wróci do domu |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:42:18 21-12-07 Temat postu: |
|
|
Psychol Ja mysle,ze killerek to Rafael albo Miquel.Rafael coraz bardziej mi pasuje Oby Alex wrocil jak najszybciej.) |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:36:14 21-12-07 Temat postu: |
|
|
Ostro wzięłam się za nadrabianie zaległości i jestem na bierząco. Niestety wcale to nie znaczy, że mam pojęcie, kim jest killerek. Z każdym odcinkiem bardziej się gubię i nie mogę się doczekać, kiedy wszystko się wyjaśni...
Twoja telka zaczęła mnie prześladować w snach, bo śniło mi się, że zabójcą okazał się Victor, a kiedy chciał zabić Palomę, pojawiła się Angeles, która uderzyła go w głowę czymś na kształt... swojego synka
Takie głupie sny mam, bo cały czas mnie nurtuje los bohaterów twojej telki.
Wszystkie odcinki super |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:35:48 21-12-07 Temat postu: |
|
|
wspaniały odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 14:25:18 21-12-07 Temat postu: |
|
|
Ja najbardziej to bym obstawiała na Rafaela... Załozył TAME może żeby miał alibi czy coś.... MIqule wydaje mi sie że mnie choć to zszywanie... ale przeciez on weiedział jak cierpiała Caty po pożarze to niechciałby żeby znowu cierpiała z jegho winy gdyby się dowiedziała że to on jest Fuego.... no ale... czekam na new: |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:21:24 21-12-07 Temat postu: |
|
|
wydaje mi się jednak, żę to nie Rafael, tylko on tak powiedział, bo w sumie ma rację. Fuego nie można lekceważyć. To inteligentny morderca, własny mplanem. Daltego nie można go lekceważyć. myślę, że to miał na myśli Rafael |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|