Telenowele

cris · Wysłany: 0:33:12 05-01-08 Temat postu:

odc. 226

Morderca czuł się okropnie winny. Nie mógł patrzeć na cierpienie swoich najbliższych. Nie potrafił sobie wybaczyć tego, że się pomylił. Bo z całą pewnością się pomylił. Manuel nie powinien zginąć. To było niesprawiedliwe. Nawet Paloma….to nie jest zła kobieta. Zbłądziła, ale rozumiała swój błąd. Po prostu była tylko kobietą. Uległa instynktowi. Zakochała się, źle lokując swoje uczucia. Patrzył na nią teraz. Taką wstrząśniętą i załamaną. Cierpiała, niewątpliwie cierpiała. Cierpienie spowiło rezydencję Vergara. Musiał zrobić coś, żeby odpokutować. Zmniejszyć ten ból. Nie może przywrócić Manuela do świata żywych, ale…Może oddać rodzinie Alexa. Musi sprowadzić Alexa do domu, a wtedy na nowo zapanuje tu radość.
Tej nocy wybrał się do lasu. Zatrzymał się w miejscu, gdzie ostatnio rozprawił się z Vincente i Bruno. Miał przeczucie, że może trafić na jakiś ślad. Plunął na „mogiłę” dwóch zwyrodnialców i zaczął krążyć po okolicy. Minęła godzina, gdy ujrzał słabe światełko w oddali. Ruszył w jego stronę. Właśnie w taki sposób trafił na skromną, zaniedbaną chatkę. Zbliżył się bliżej. Zajrzał przez okno. Jakaś dziwna kobieta krążyła po pomieszczeniu. Zastanawiał się przez moment, czym jest to „monstrum”. Spoglądał na nią z obrzydzeniem. Następnie przeniósł swój wzrok na….Uśmiechnął się do siebie szeroko. Już wiedział co musi zrobić. Ruszył do swojego samochodu. Uśmiech nie schodził mu z twarzy. Te emocje sprawiły, że poczuł się potężniejszy niż zwykle. Nie mógł się doczekać następnego dnia. Jutro wróci po Alexa…
***

green_tea · Wysłany: 9:49:03 05-01-08 Temat postu:

Niech wraca,oby tylko nie zabil Dolores!!Oni maja wrocic razem:))Bardzo dobrze,ze czuje sie winny..W koncu zabil wlasna rodzine..

Paulineczka · Wysłany: 11:59:44 05-01-08 Temat postu:

Tak, tak!!! Killerek do dzieła

Zwróć im Alexa

@si@ · Wysłany: 12:26:37 05-01-08 Temat postu:

no proszę, ten killerek to łebski gośc hehe już znalazł Alexa

monioula · Wysłany: 13:09:07 05-01-08 Temat postu:

No bardzo pomysłowy i rezolutny

Martwi mnie, że wszyscy zaczynamy go lubić

Odcinki super jak zawsze, ale znowu króciuteńkie

Mogłabyś łączyć kilka w jedno, bo te mi stanowczo nie wystarczają

Mary Rose · Wysłany: 13:10:04 05-01-08 Temat postu:

Fajna telka, ładnie piszesz. Tylko za dużo zaległości jak dla mnie. Przeczytałam tylko początek. Może jakieś streszczenie fabuły?

Jen · Wysłany: 17:39:25 05-01-08 Temat postu:

Alex wreszcie wróci do domu!!

To najlepsza wiadomość jaką mogłam przeczytać

wreszcie będzie znowu z Angeles

Sylwia94 · Wysłany: 18:45:04 05-01-08 Temat postu:

świetny odcinek!

VANESSA* · Wysłany: 18:50:26 05-01-08 Temat postu:

super odcinek a co z tymi bonusikami

Jen · Wysłany: 22:52:14 05-01-08 Temat postu:

Moment! Przecież nie było na dzisiaj odcinka

Anetko zlituj się!!

cris · Wysłany: 1:15:03 06-01-08 Temat postu:

odc. 227

Wszystko miał dokładnie zaplanowane. Całą noc o tym myślał. Układał w myślach każdy możliwy scenariusz. W końcu dojechał na miejsce. Zajrzał przez okno do pomieszczenia. Dostrzegł Alexa, leżącego w łóżku. Dziwna kobieta krzątała się w pobliżu.
Na głowę naciągnął kominiarkę. Spoglądał w okno i czekał. W końcu wyglądało na to, że Alex zasnął. Teraz mógł działać. Kobieta była w drugim pokoju. Zbliżył się do śpiącego Alexa. Na wszelki wypadek przyłożył mu do ust nasączoną chloroformem – Przepraszam Alex, ale to konieczne, żebyś niczego się nie domyślił – wyszeptał.
- Kto ty być?! – w pomieszczeniu pojawiła się Dolores.
- Zabieram Alexa – odezwał się morderca i ruszył w jej stronę.
- Nie! Alex tu zostać, póki nie wyzdrowieć. Póki Erick go nie znaleźć i nie zabrać do dom. Do Angeles i Angel Emilio – tłumaczyła mu przerażona kobieta.
- Tak – roześmiał się morderca – Jeszcze dziś będzie w domu. Z żoną i synem. Zabieram go do domu.
- Nie – panikowała – Nigdzie go nie zabierać. On śpi.
- Odsuń się wariatko! – popchnął kobietę mocno. Zachwiała się i upadła na podłogę.
- Ty być zły – spojrzała na niego z odrazą, nie podnosząc się z ziemi.
- Nie ja być bardzo dobry – roześmiał się, pochylając nad nią – Ja być tak dobry, że ci pomóc wariatko.
- Ty mi pomóc? Nie wierzę.
- Zaraz się przekonasz. Nie będzie to trudne. Nawet nie użyję swojego schematu. Po prostu wbiję ci to – wyciągnął z kieszeni niewielki nóż i spojrzał z podziwem na jego ostrze. Następnie przeniósł wzrok na Dolores. Ujrzał strach w jej oczach. Nie rozumiał czego się bała. Przecież to będzie dla niej wybawienie. Prawdziwe wybawienie. Uwolni ją od tego kalekiego ciała i sprawi, że na nowo się narodzi. Powinna się radować i być mu wdzięczna.
- Nie rób mi krzywda – błagała – Nie rób krzywda.
- Nie zrobię – uśmiechnął się. Spojrzał jej w oczy i jednym, szybkim ruchem zatopił nóż w jej brzuchu. Przez moment trzymał go w jednej pozycji. Wbijał coraz głębiej a następnie przesunął go w dół. Rozkoszował się swoim ulubionym momentem. Tym, kiedy mógł obserwować jak życie ulatuje z grzesznych ciał, czyniąc je spokojnymi i pełnymi szczęścia. Ta kaleka już jest wyzwolona.
***

green_tea · Wysłany: 8:38:56 06-01-08 Temat postu:

I znowu doszlismy domomentu gdzie nie lubie,a wrecz nie cierpie killerka!!Jak on mogł?!Oby Dolores z tego wyszla..Ja nie chce zeby ona umarla

Nie,nie i nie!

Paulineczka · Wysłany: 11:50:18 06-01-08 Temat postu:

Teraz nie lubię killera

Głupi cap zabił Dolores!!!!!! Należy mu się solidny kop w tyłek!

cris · Wysłany: 12:35:43 06-01-08 Temat postu:

Przecież killerek jest taki wspaniały....nie bądźcie dla niego teraz takie surowe:)

Karolllina · Wysłany: 12:46:36 06-01-08 Temat postu:

heh wspaniały to on już nie jest, wypisuje się z roli Prixi, chyba, że ona go jednak skrytykuje

no bo jak tak można?