Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANGELES by cris
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 156, 157, 158 ... 166, 167, 168  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:47:25 06-01-08    Temat postu:

Wspanialy to byl jak rozprawial sie z Bruno i Vincente Teraz zabil Manuela i co gorsza Dolores!!Alex nigdy mu tego nie wybaczy,podobnie jak reszta..Heh nareszcie sie ciesze,ze jestem Gio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:14:13 06-01-08    Temat postu:

odc. 228

Eric wszedł do domu. Od progu zaczął krzyczeć – Pomóżcie mi! Błagam! Pomóżcie! On jest nieprzytomny! Pomocy! – krzyczał z całych sił. W końcu zbiegli się wszyscy domownicy. Spoglądali na niego z niedowierzaniem.
- Co się stało? – zapytała Paty i spojrzała na wnuka. Pochylał się…
- Boże! To Alex! – Angeles zbiegła po schodach. Nie mogła uwierzyć w to, co widzi. Eric podtrzymywał nieprzytomnego Alexa. Przywiózł go do domu. Alex żył – Wiedziałam. Wiedziałam, że byś mnie nie zostawił. Byłam pewna, że żyjesz. Kochany. Najdroższy – tuliła się do niego.
- To naprawdę Alex? – Catalina podeszła do syna na trzęsących się nogach – To mój synek? To naprawdę ty?
- To Alex – Miguel śmiał się z radości – To nasz syn! – przytulił do siebie żonę i nieprzytomnego syna. Alex powoli otworzył oczy. Był zdezorientowany.
- Czy to mi się śni? – wyszeptał z niedowierzaniem spoglądając na zebrane twarze – Angeles? Mama? Eric?
- To nie sen synku – Rafael pochylił się nad nim z uśmiechem na ustach – wróciłeś do domu. Znowu jesteś z rodziną.
- Ale jak się tu znalazłem? Dolores? Gdzie jest Dolores? – zaczął się rozglądać.
- O czym ty mówisz, kochany? – Angeles nie rozumiała wypowiadanych przez niego słów. Nie miała pojęcia kim jest ta Dolores.
- Jak się tu dostałem? Kto mnie przywiózł do domu? Dlaczego nic nie pamiętam? – mężczyzna był w szoku.
- Wracałem do domu i znalazłem cię pod drzwiami – wyjaśnił Eric, na którym skupiły się wszystkie spojrzenia.
- Pod drzwiami? – zdziwiła się Caty.
- Tak. Leżał nieprzytomny pod drzwiami do domu.
- To dziwne…- Angeles nie mieściło się to w głowie. Była jednak szczęśliwa jak nigdy dotąd. W końcu odzyskała swojego męża. Swoją jedyną miłość – Tak bardzo cierpiałam. Myślałam, że nie żyjesz.
- Domyślałem się tego. Podejrzewałem, że tak myślicie. Tak bardzo za wami tęskniłem. Nie mogłem wrócić. To Bruno mnie porwał. Pobił i zakopał żywcem pod ziemią – chciał wszystko im wyjaśnić.
- Zakopał żywcem… - Angeles z przerażenia dech zaparło w piersi.
- To wariat. Trzeba go jak najszybciej wpakować do więzienia. Będzie próbował skrzywdzić innych członków rodziny – spojrzał na nich przerażony.
- Bruno zniknął. Ślad po nim zaginął – odparła Catalina, nie wdając się w szczegóły – Powiedz nam jednak, jak udało ci się wydostać spod ziemi, skoro ten łotr cię zakopał.
- Pomogła mi pewna dobra kobieta. Jest chora, ale to ona uratowała mi życie. Nazwałem ją Dolores. Mam wobec niej ogromny dług wdzięczności. Obiecałem, że sprowadzę ją do domu, żeby poznała całą naszą rodzinę – cieszył się ogromnie z powrotu do domu. Wierzył, że teraz wszystko się ułoży i w końcu będzie szczęśliwy – Trzeba jak najszybciej pojechać po Dolores.
Morderca spoglądał na niego przerażony. A wiec ta cała Dolores była dobra. Pomogła Alexowi a on pozbawił ją życia. Znowu mu się nie udało. Miał złe przeczucia. Powoli dochodził do wniosku, że to już koniec jego misji. Nie – upomniał się w myślach – Nie wolno mu tak myśleć. Musi doprowadzić misję do końca. Ten się nie myli, kto nic nie robi – uśmiechnął się w duchu – A ja robię wiele. Moja misja warta jest pewnych poświęceń.
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:19:18 06-01-08    Temat postu:

Wreszcie Alex jest w domu:))Blagam niech on szybko jedzie do Dolores i okaze sie,ze ona zyje!Prosze!A potem rozpozna killerka Anetko moze dalabys jeszcze jeden odc?Prosze

Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 13:19:50 06-01-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:56:05 06-01-08    Temat postu:

Może dam....alewieczorkiem:) To będzie ostatni odcinek tej części a od jutra część dziesiąta: Twarz mordercy:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:05:40 06-01-08    Temat postu:

OO to ja czekam Kurcze juz nie moge sie doczekac jutra Wreszcie dowiemy sie kto jest killerkiem Jupii:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:06:22 06-01-08    Temat postu:

osz kurcze!!!! to nie moge doczekać się kolejnej części !!!
zastanawia mnie Eric - znalazł Alex tak poprostu? pod domem? ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:15:37 06-01-08    Temat postu:

Wow! Jutro już nowa część i to pod jakim tytułem Już się doczekać nie mogę, szkdoa, że już prawie koniec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulineczka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 11440
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Columbia :D

PostWysłany: 17:06:00 06-01-08    Temat postu:

Boski odcinek Alex wrócił O kurde, jaki tytuł kolejnej części... Poznamy twarz Fuego. Ojojoj, aż się boję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VANESSA*
Idol
Idol


Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:01:42 06-01-08    Temat postu:

odcinek super już nie moge sie doczekać części następnej mam nadzieje że Dolores jakim cudem przezyje, nie wieże że mordercą jest Eric ale wydaje mi sie że to MIGUEL ale nie jestem pewna to czekam na newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 21:36:33 06-01-08    Temat postu:

Pisałam kiedyś że lubię Killerka?? Jak mogłam:(( Już go nie lubię Jak mógł to zorbić Dolores:(? A może teraz wszyscy pojadą po Dolores i ona wciąż będzie żyła i powie im kto ją ten tego:? Takie marzenia moje:D Hehe:D Super:d Czekam na newik:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:05:08 07-01-08    Temat postu:

odc. 229

Angeles weszła ze spuszczoną głową do biblioteki. Tak, jak się domyślała, zastała tam Catalinę. Kobieta siedziała z głową pochyloną nad dokumentami – Sprawa Rivera? – skinęła ze zrozumieniem dziewczyna.
- Co? – Caty jakby wróciła z zaświatów – Przepraszam. Zamyśliłam się i nie zauważyłam jak wchodzisz – Tak. Siedzę nad sprawą Rivera, bo na nic innego nie mam dzisiaj sił – Usiądziesz? Porozmawiamy chwilę?
- Muszę się przed kimś wygadać. To wszystko dusi mnie od środka – dziewczyna ciężko opadła na krześle i ukryła twarz w dłoniach.
- Wiem co czujesz. Z jednej strony ta ogromna radość. Alex jest w domu. Wrócił do nas. Wczoraj wypisano go ze szpitala. Za jakiś czas wyciągną mu nogi z gipsu i wszystko będzie jak wcześniej. A jednak….
- Nic nie będzie tak jak wcześniej. Jesteśmy naznaczeni. Wszyscy – dziewczyna była załamana. Sytuacja zdawała się ją przerastać.
- Angeles – Caty wstała z miejsca i podeszła do córki, by położyć swe dłonie na jej ramionach. Dziewczyna przytuliła do niej swą głowę. Obie potrzebowały teraz bliskości kogoś, kto wie o wszystkim. To one były w samym centrum tego piekła i doskonale zdawały sobie z tego sprawę – Boję się – wyszeptała kobieta wbrew sobie i poczuła jak łzy spłynęły jej po policzkach.
- Ja też. Bardzo się boję. Teraz, kiedy wiem, że moja teoria jest prawdziwa...
- Boże. Kim on jest? Stale się rozglądam. Analizuję ruchy wszystkich mężczyzn, którzy kręcą się w pobliżu. Gdzieś blisko mnie stoi Fuego. Może rozmawiam z nim co dzień? Może podaję mu rękę? To mnie przerasta…
- On bardzo dobrze nas zna. Wie o nas wszystko. Zachowuje się jak nasz obrońca. Jak…- w porę przerwała. Nie chciała do końca wypowiedzieć tego zdania, jednak Catalina bez trudu domyśliła się o co jej chodziło. Jak jeden z siedmiu rycerzy.
- To co zrobił z Vincente i Bruno …- przed oczami Cataliny przesunęły się tragiczne obrazy. Wciąż budziła się w nocy, słysząc krzyk córki. Angeles nie powinna być przy tym obecna. Co z niej za matka, skoro pozwoliła na coś takiego? Powinna ją chronić. Jednak skąd mogła wiedzieć, że rozkopując miejsce, które wskazał im Alex, trafią na coś takiego. Grób w którym miał spocząć Alex, wcale nie był pusty. Znaleźli w nim ciała Vincente i Bruno.
- Wiem, że ojciec był potworem. Zamordował Yolandę, twojego ojca i nawet już nie wspomnę o krzywdzie jaką tobie chciał wyrządzić…Jednak nawet on, nie zasłużył na taką śmierć. Nawet on…- rozpłakała się dziewczyna.
- W zupełności się z tobą zgadzam. Nie będę ukrywała, że go nienawidziłam, bo wszyscy doskonale o tym wiedzą. Nie raz życzyłam mu śmierci, ale…nie takiej. Nie takiej. Gdy pomyślę o tym, co Bruno chciał zrobić Alexowi…Ten łotr zasłużył sobie na to a jednak i jego jest mi żal.
- A ta kobieta? Dolores? – wyraz ogromnego bólu pojawił się na twarzy Angeles – Uratowała Alexa. Była bardzo chora a on tak ją skrzywdził. Alex jest załamany. Bardzo się do niej przywiązał. Nalegał, żebyśmy jak najszybciej po nią jechali…
- To co tam zobaczyłyśmy…Ta biedna kobieta wisząca na drzewie. Jej twarz przypominała twarz dziecka. Jak ktoś mógł jej to zrobić? Dziura w brzuchu. Myślę, że zmarła szybko. Zaraz po tym jak ją ranił nożem. Powiesił ją na drzewie. Po co? I to ugryzienie na jej szyi. To ślady zębów. Jakby wilkołaka…- obrazy te cały czas powracały do świadomości obu kobiet. Sprawiały ból.
- Wilkołaka? A może….wampira – coś przyszło do głowy Angeles.
- Kochanie nie chcesz mi chyba powiedzieć, że Fuego jest wampirem – roześmiała się smutno Catalina.
- Nie, ale…Chodzi mi coś po głowie. Nie pamiętam gdzie o tym słyszałam, ale jest jakiś obraz, może legenda, ale gdzieś coś takiego widziałam. Chyba legenda o tym, że Judasz po tym jak zdradził Chrystusa powiesił się na drzewie. Według słów Biblii nigdy nie zazna on spokoju. Tak wiec potępiony na wieki, został przemieniony w wampira. Nie wiem czemu, ale odkąd znalazłyśmy ciało Dolores, stale chodzi mi to po głowie. Muszę o tym mocniej pomyśleć. Wiem, że ten trop dokądś mnie doprowadzi. Nie wiem dokąd, ale będę o tym jeszcze myślała.
- Ale nie teraz kochanie – uśmiechnęła się do niej Caty i wyciągnęła rękę – Zejdźmy na kolację. Chcę nacieszyć się rodziną w komplecie. Zgoda?
- Zgoda – powiedziała dziewczyna i błagała w duchu, aby Fuego nie zasiadł z nimi przy jednym stole.
***


I tak dobrnęliśmy do końca części dziewiątej. Mam nadzieję, że dostarczyła Wam wiele wrażeń. Ostatnio nie odpowiadam na Wasze posty, ale myślę, że zorientowaliście się, że robie to celowo. Nie chcę Was podpuszczać i nic sugerować. Myślę, że plebiscyt na killerka czas zamknąć. Z Waszych głosów wynika, że faworytem jest Miguel, goni go Rafael. Czy to któryś z nich? Myślę że najliższe odcinki dadzą wam odpowiedź na to pytanie. Poznacie twarz Fuego i nie tylko....Ciekawe, które z Waszych licznych teorii sa prawdziwe:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 7:57:41 07-01-08    Temat postu:

Angeles i Caty sa coraz blizej..Dobrze,że znalezli juz ciala Bruna i Vincente...Ale biedna Dolores Z tym wampirem i drzewem to mnie zaintrygowałas..Tak sobie teraz pomyslalam..Czy czasem ktos nie namawiał Manuela do tego żeby został ksiedzem?Czy to byla wylacznie jeog decyzja?Moze killerek maczał w tym palce?
Prosby Angeles sie nie sprawdza..Co dzien siedza z nim przy jednym stole...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VANESSA*
Idol
Idol


Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:14:53 07-01-08    Temat postu:

genialny odcinek czekam na kolejną cześć telki z niecierpliwością
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 19:54:58 07-01-08    Temat postu:

Nie! Ja chcę Dolores! Ale przynajmniej Fuego ma wyżuty sumienia:D Dobre i to:D Niecierpię go teraz:D Aa tytuł kolejnej cześci normalnie aż ciarki przechodzą Bomba nie mogę się doczekać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 2:01:18 08-01-08    Temat postu:

CZĘŚĆ X: TWARZ MORDERCY

Catalina i Rafael wybrali się na spacer po ogrodzie. Kiedyś częściej to robili. Doskonale czuli się w swoim towarzystwie. Rozumieli się bez słów. Byli dla siebie najprawdziwszymi ojcem i córką.
- Brakowało mi tego – roześmiał się mężczyzna – Odkąd pierwszy raz przekroczyłaś próg mojego domu, wiedziałem, że mam do czynienia z kimś niezwykłym. Mam tylko wyrzuty sumienia. Niepotrzebnie wciągnąłem cię w sprawy TAME. Naprawdę tego żałuję. Gdyby Paty się dowiedziała….- taka perspektywa zawsze go przerażała. Dla Patricii, Catalina zawsze była najważniejsza. Gdyby wiedziała na jakie niebezpieczeństwo ją naraził.
- Sama tego chciałam. Nie masz się za co winić – uśmiechnęła się do niego ciepło – To była moja decyzja, ale rozumiem twoje skrupuły. Sama mam wyrzuty sumienia…nie…jestem na siebie wściekła za to, że wciągnęłam w to Angeles. Oboje jednak wiemy, że tak jak ty, nie powstrzymałbyś mnie, tak ja nie powstrzymałabym Angeles. Gdy ktoś się uprze….
- Tak. Kiedyś odmówiliśmy jednak komuś tej możliwości. Pamiętasz?
- Pamiętam – Caty właściwie dopiero teraz przypomniała sobie wspomnienie z przed lat. Wcześniej jakoś zatarło się to w jej pamięci – Uparł się, że będzie jednym z nas.
- Pierwszy i ostatni raz byliśmy tak nieostrożni. Nigdy nie wolno nam rozmawiać na tematy TAME w domu. To zbyt niebezpieczne. Wtedy wmówiliśmy mu, że źle nas zrozumiał. Chyba uwierzył i zapomniał, ale…
- Mogliśmy mieć spore problemy – wciąż była wściekła przypominając sobie to zaniedbanie. Ta nieostrożność mogła ich dużo kosztować. Zbyt dużo.
- Nie ma żadnych podejrzeń, prawda? Zapomniał?
- Z całą pewnością. Znasz go. W innym przypadku drążyłby temat. Nie ustąpił tak łatwo. Chciałby za wszelką cenę być przy nas. Powiedziałby mi coś – tego była pewna.
- Dzięki Bogu. To wspaniały człowiek. Zawsze był moją dumą, ale…TAME by go przerosło. Po prostu się nie nadawał.
- W głębi duszy jest zbyt wrażliwy.
- Otóż to. Zbyt wrażliwy.
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 156, 157, 158 ... 166, 167, 168  Następny
Strona 157 z 168

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin