Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 15:27:46 13-01-08 Temat postu: |
|
|
Oby:) Mam nadzieję, że rodzina jej w tym pomoże) A szczególnie Angeles:)) |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:46:11 13-01-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za emocjonujący bonusik!
Szkoda, że telcia się kończy, ale to było do przewidzenia. W końcu dowiedzieliśmy się już, kto jest mordercą i został on uśmiercony. Caty rzeczywiście może być ciężko, ale znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Postąpiła dobrze, ale może mieć wyrzuty sumienia
Czekam na ciąg dalszy... ale nie chcę, żeby styczeń się kończył |
|
Powrót do góry |
|
|
VANESSA* Idol
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 1013 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:13 13-01-08 Temat postu: |
|
|
odcinek jak zwykle genialny, dzięki za bonusik, można na Tobie polegać. Szkoda że moja ulubiona teleka sie kończy,
żal jest mi caty że musiała stanąć przed takim trudnym wyborem, ciekawe czy bedzie umiałam sobie z tym poradzić, Co powie patrząc rodzinie prosto w oczy Migelowi, Iluminadzie, Aleksowi, czy ją zrozumieją, a może odtrącą, trzymam kciuki ze Caty wyjdzie w końcu na prosto.
Wydaje mi sie że caty nie miała innego wyboru musiała to zrobić aby ratować swoją córkę.Czekam na newik mam nadzieje że dziś wieczorkiem sie ukarze i sie czegoś dowiemy o dwóch tajemniczych osobach P i G |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:47:36 14-01-08 Temat postu: |
|
|
odc. 238
Catalina wpadła w histerię, potrząsała bezwładnym ciałem syna, błagając, żeby otworzył oczy – Nie rób mi tego Ericku. Nie rób mi tego mój śliczny chłopczyku – zachowywała się jak szalona. Angeles przyglądała się jej zaniepokojona.
- Catalino. Caty – próbowała zwrócić na siebie jej uwagę – Spójrz na mnie Caty. Catalino – w końcu spojrzała na córkę – Catalino, rozwiąż mnie proszę. Podejdź do mnie – Kobieta machinalnie wykonała czynność. Z trudem poluzowała sznury i dopiero po dłuższej chwili dziewczyna była wolna.
- Tak mi przykro – przytuliła do siebie matkę – Naprawdę mi przykro.
- To mój synek. Mój synek był mordercą a ja…Zabiłam go. Zabiłam moje ukochane dziecko. On zrobiłby dla mnie wszystko a ja pozbawiłam go życia.
- Uratowałaś mnie. On chciał mnie zabić – próbowała uspokoić Catalinę, która drżała w jej ramionach – Już dobrze. Spróbuj się uspokoić.
- Jak mogłam go zabić? Dlaczego on? – powtarzała jak obłąkana.
- Żałujesz, że mnie uratowałaś? Wolałabyś, żeby to on mnie zabił? – Angeles spojrzała na nią surowo. Miała nadzieję, że to pomoże wyrwać Caty z tego letargu.
- Nie mów tak. Wiesz, że nie pozwoliłabym, aby ktokolwiek cię skrzywdził. Nawet on – zaszlochała – Ale nie mogę się z tym pogodzić. Jak ja mam z tym żyć? To ja powinnam umrzeć. Ja, nie on.
- Posłuchaj mnie Catalino. To był Fuego. Niezależnie od tego ile dla nas znaczył, to on był tym bezwzględnym Fuego, którego tropiłyśmy tyle czasu.
- To mój syn. Wychowałam tego chłopca jak rodzone dziecko. Popełniłam wiele błędów. To ja go zabiłam i to dwa razy. Dzisiaj i przed laty. Wtedy, gdy zasiałam w nim to ziarno nienawiści. Mam na swoich rękach krew Ericka i wszystkich ofiar Fuego.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 1:24:59 14-01-08 Temat postu: |
|
|
NIe;o;o Caty nie może się tak obwiniać Nie może! Aż mi łza się w oku zakręciła( Jak ona musi się czuć( NIe może się obwiniać o wszystkie zbrodnie Erica:((łeeeeee
Ostatnio zmieniony przez NeSska* dnia 1:26:02 14-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
VANESSA* Idol
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 1013 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:21:41 14-01-08 Temat postu: |
|
|
super odcinek. biedna caty |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:42:58 14-01-08 Temat postu: |
|
|
Caty nie powinnaś się obwiniać! uratowałas jedno dziecko kosztem drugiego, ale postąpiłaś właściwie!! Nie mogłaś pozwolić by Eric zabił Angeles!
to przecież nie jest też jej wina, że stał się mordercą.
Aj ciekawośc mnie zżera kim jest Gio i Prixi Anetko wkrótce dowiemy sie tego, prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:02:42 14-01-08 Temat postu: |
|
|
oczywiście, wkrótce się dowiecie:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:16:01 14-01-08 Temat postu: |
|
|
no to może czekając do tego czasu może poczytamy nowy odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
VANESSA* Idol
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 1013 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:37:12 14-01-08 Temat postu: |
|
|
o też jestem za tym |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:09:31 14-01-08 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry pomysl z tym odc Nie pododba mi sie to,ze Caty sie obwinia..Musiala przeciez to zrobic..Inaczej ten swir zabilby Angeles..Tylko wasnie..To bylo jej ukochane dziecko..Od poczatku..Musi czuc sie strasznie.. |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:33:59 14-01-08 Temat postu: |
|
|
odc. 239
W domu Vergara rozpętało się prawdziwe piekło. Płacz mieszał się z niedowierzaniem i poczuciem zdrady. Wiedzieli, że nic już nie będzie takie jak dawniej. Tylko oni wiedzieli, że skończył się już dramat policji, że żadna kobieta nie zginie już z rąk Fuego. To Angeles wpadła na ten pomysł. Catalina przyznała jej rację. Tylko Vergara będą wiedzieli. Nikt więcej.
Prasa rozpisywała się o tragicznej śmierci młodego Ericka Vergara, który spłonął w letnim domu swojej przybranej siostry. Tym samym domu w którym przed laty próbowano zamordować jego macochę. To Angeles wyprowadziła roztrzęsioną matkę z domu, polała ciało Ericka benzyną i rzuciła zapałkę. Fuego odszedł na zawsze. Zginął w płomieniach, które tak go fascynowały. Ponieważ Catalina była zupełnie odrętwiała i nic do niej nie docierało, Angeles chwyciła za słuchawkę i sprowadziła Rafaela.
Tożsamość Fuego miała pozostać wielką tajemnicą. Nikt, nigdy jej nie pozna. Ta tajemnica pozostanie jedynie w zamkniętym kręgu rodziny Vergara.
Angeles namawiała Caty, żeby nie mówiły o zajściu nikomu, żeby pozostało to ich sekretem, ale kobieta się nie zgodziła. Musiała wyznać prawdę najbliższym. Inaczej zabiłyby ją wyrzuty sumienia.
- To czego się dziś dowiedzieliście, pozostanie w kręgu naszej rodziny, zrozumiano? – Rafael jasno postawił sprawę – Żadne z was nie ma prawa o tym mówić. Musimy ukrywać tę prawdę ze względu na dziecko Ericka, które wkrótce przyjdzie na świat, ale także dla dobra Angela Emilio i nas wszystkich. Potraficie sobie wyobrazić reakcje prasy na taką wiadomość?
Wszyscy uznali, że tak będzie najlepiej. Zaakceptowali decyzję Rafaela, ale wiedzieli, że wiele się zmieni. Każde z nich podjęło swoje decyzje. Zamierzało coś zmienić. Nie umieli być już rodziną. Zbyt wiele było bólu i żalu. Zbyt wiele.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:57:21 14-01-08 Temat postu: |
|
|
smutny ten odcinek... Fuego był częścią wielkiej rodziny Vergara. Jednym z siedmiu rycerzy. Część tej rodziny umarła razem z nim. |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 21:23:36 14-01-08 Temat postu: |
|
|
Łeeeee:( Smutno sie zrobiło( A jeszcze smutniej mi się robi gdy pomyślę że niedługo zobaczę to koncowe słowo FIN:(( Ja nie chcę |
|
Powrót do góry |
|
|
VANESSA* Idol
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 1013 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:05:42 14-01-08 Temat postu: |
|
|
Nad rodziną Vegera znowu zebrały sie deszczowe chmury wszyscy płaczą, nie moga uwierzyć w to co sie stało. Znowu cierpią, ale tym razem mają pewność, że jeden z Vegera nie zyje. Nie będzie cudu tak jak w przypadku Alexa. Już nigdy nie wróci do domu do bliskich. Rodzina która zawsze trzymała sie razem, w której każdy mógł liczyć na drugą osobe. Jak zareabują gdy sie dowiedzą że to caty zabiła Erica, że był psycholem słynnym mordercą, że zabił z zimną krwią swoją własną matke Amande. Czy sobie caty z tym poradzi czy sie totalnie załamie czekam na kolejny odcinek mam nadzieje że będzie dłuższy |
|
Powrót do góry |
|
|
|