|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:40:58 11-08-07 Temat postu: |
|
|
O mój Boże, ale się porobiło. Przeczytałam jednym tchem, tego się nie spodziewałam Super. |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 13:27:42 11-08-07 Temat postu: |
|
|
Hmm..żeby nie było, że jestem nieczuła, ale należało jej się zajęła miejsce swojej siostry, Catalina ma już o jednego wroga mniej;D |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:30:17 11-08-07 Temat postu: |
|
|
Ja tam wolałabym udusić Vincente |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:41:36 11-08-07 Temat postu: |
|
|
o matko, vincente ją zabił... hehe, no to się porobiło... |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg Cool
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:07:06 12-08-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 8:24:06 12-08-07 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek ciekawe co będzie dalej |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:18:47 12-08-07 Temat postu: |
|
|
odc. 43
Vincente obudził się w nocy z krzykiem. Przyśniła mu się Yolanda. Śmiała się z niego. Nazywała starym głupcem. Twierdziła, że za pierwszym razem spaprał robotę, a teraz dosięgnie go ręka sprawiedliwości. Twierdziła, że zapłaci za swoje zbrodnie. Zapowiadała nadejście anioła zemsty. Na szczęście to był tylko sen. Nikt nie pozna prawdy. Nagle coś sobie przypomniał. Zaczął dotykać swoją szyję. Zorientował się, że Yolanda zerwała jego medalik. Na pewno trzymała go w dłoni, gdy topił jej ciało. To było niebezpieczne. Wolał nie myśleć, co się stanie, jeśli jej ciało kiedykolwiek wypłynie. Pozostawało mu wierzyć, że nigdy się to nie stanie. Ta zbrodnia nie może wyjść na światło dzienne. I tak się stanie – uspokajał sam siebie – Przecież nikt cię nie widział. Nikt nie wie, że wychodziłeś z domu.
Nie miał pojęcia w jak wielkim jest błędzie. Ktoś widział jego zbrodnie. Przyglądał się z uśmiechem na ustach całej scenie. Zbrodnia Vincente, była mu bardzo na rękę. Dokonała się zemsta na tej przeklętej Yolandzie i w dodatku będzie miał możliwość trochę postraszyć tego idiotę Vincente Bernal. Morderca był zachwycony. Dziękował opatrzności za to, że postanowił wybrać się na ten spacer. Lubił tu przychodzić. Z dala patrzeć na dom i wyobrażać sobie to, co wkrótce zrobi. Był zachwycony, patrząc jak woda pochłania ciało Yolandy. Widział jak przerażony Vincente oddala się z miejsca zbrodni. Nie mógł się nadziwić jego głupocie. Załatwił sprawę tak szybko. Nie potrafił delektować się zbrodnią. On zrobiłby to inaczej. Był przecież geniuszem, wizjonerem. Zostawiłby swój cudowny podpis. Nagle morderca wpadł w popłoch. Jak to możliwe? Nie był jedynym świadkiem tego morderstwa. Był tam ktoś jeszcze. Widział wszystko. Kim jest ta kobieta? To była Rosaura. Widziała jak jej pracodawca morduje swoją żonę. Ukryła się przerażona w krzakach. Wyszła dopiero, gdy Vincente się oddalił. Morderca musiał zareagować. Rosaura nie mogła nic powiedzieć. Nie mogła zdradzić nikomu, co się dziś stało. Ruszył w jej stronę. Na szczęście miał przy sobie swój ukochany nóż. Czuł się z nim tak pewnie. Był jego najlepszym kompanem. Biegł w jej stronę, rozglądając się, czy nikt go nie widzi. Usłyszała go i odwróciła się w jego stronę. Wzrok mordercy i jego ofiary, spotkał się.
- Ty? – zdziwiła się jego widokiem – Musisz mi pomóc. Vincente. On ją zabił – była przerażona, cala dygotała.
- Pomogę ci – wyszeptał morderca – Pomogę ci, zapomnieć o tym, co widziałaś – Nóż zabłysnął w mroku.
- Co robisz? – krzyknęła zdumiona. Jej krzyk szybko ucichł. Morderca starał się jak to tylko było możliwe, żeby jej zbytnio nie bolało. Chciał, żeby umarła szybko, nie cierpiała. Wiedział, że nie jest złą kobietą. Nie pasuje do jego wizji, do jego planu. Była dobrą kobietą, dobrą matką. Nie zasługiwała na śmierć. Jej jedyną winą było to, że pojawiła się w niewłaściwym miejscu i czasie. Zobaczyła coś, czego widzieć nie powinna. Nie potrafił patrzeć na jej martwą twarz. Odwrócił ją twarzą do piasku. Delikatnie ułożył włosy a następnie odszedł, nie składając podpisu. To nie było jego dzieło. To dzieło morderca przypisał Vincente. To była jego zasługa.
***
Angeles i Catalina, jak co dzień wybrały się na spacer. Po drodze zastanawiały się, co z Yolandą. Vincente oświadczył im, że nie wróciła na noc do domu. Tak mu się przynajmniej wydawało. Zasnął dosyć wcześnie, ale nie słyszał, żeby wchodziła do pokoju. Rano też jej nie było.
- Może wróciła do stolicy? – zastanawiała się Catalina.
- Też tak pomyślałam – odparła Angeles a następnie stanęła jak wryta – Serce zaczęło walić jej jak szalone. Miała okropne przeczucie. Catalina spojrzała na nią zdziwiona, a następnie przeniosła wzrok w stronę, w którą spoglądała dziewczyna – Mój Boże – wyszeptała. Angeles kurczowo chwyciła się jej ramienia. Była przerażona. To, co widziała w pobliżu jeziora…Z całą pewnością to były zwłoki.
- Zostań tu kochanie – Catalina chciała jej oszczędzić tego widoku. Wiedziała, że Angeles boi się, że to zwłoki Yolandy. Jednak dziewczyna nie zamierzała puścić jej ramienia. Szła z nią w kierunku ciała. Catalina nachyliła się nad zwłokami. Obie już wiedziały, że to nie Yolanda. Kiedy Catalina odwróciła ciało denatki, obie na moment zamarły. Po chwili rozległ się rozpaczliwy krzyk Angeles.
- Nieeee! Rosauro, nie!! Nie rób nam tego! Proszę cię – szlochała – Nie rób mi tego. Nie. Tylko nie ty. Proszę cię Rosauro. Potrzebuję cię. Jesteś mi potrzebna. Nie możesz mnie opuścić. Tylko nie ty. Tak bardzo cię kocham. Proszę cię Rosauro. Próbowała nią potrząsnąć, tak, jakby to mogło coś pomóc. Jakby Rosaura miała ją usłyszeć. Catalina poczuła, że coś w niej pękło. Nie mogła patrzeć na cierpienie tej dziewczyny. Z trudem odciągnęła ją od martwego ciała Rosaury – Już dobrze – tuliła ją do siebie – Uspokój się. Musisz się opanować. Pomyśl o dziecku – dziewczyna wtuliła się do niej szlochając.
- Dla czego? Czemu ona? – nie mogła w to uwierzyć.
- Musimy wezwać pomoc. Musimy wrócić do domu.
- Mój Boże – ciałem Angeles znowu wstrząsnął szloch – Jenny! Jak ja to powiem mojej siostrzyczce? Moja mała biedna Jennifer….
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:25:15 12-08-07 Temat postu: |
|
|
Może to złe słowa, ale świetnie opisałaś scenę morderstwa. Bardzo mi się to podobało. Ciekawe, kiedy znajdą ciało Yolandy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:22:04 12-08-07 Temat postu: |
|
|
Odc. 42:
Yolanda jest sama sobie winna, nie powinna pozwolić, aby Vincente ją zdradzał, a teraz... jej już nie ma Vincente to drań, zabił kolejną swoją żonę... to jest już chore... kobieta mu się nudzi i poprostu likwiduje Wiem, ze tym razem niecelowo
Odc. 43:
Dlaczego właśnie Rosaura... |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:35:33 12-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:39:47 12-08-07 Temat postu: |
|
|
masz wszystko doskonale przemyslane
coraz bardziej nurtuje mnie kim jest morderca, czy to ktos bliski z otoczenia Cataliny czy Angeles? a moze obie go znają? mam pewne przeczucia do pewnej osoby, ale nie jestem do końca pewna czy to ona ;] ... Rosaura go znała, więc to musi być ktoś z ich bliskiego otoczenia ehh czekam z niecierpliwościa na new ;D
a odc jak zwykle genialny ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:56:22 12-08-07 Temat postu: |
|
|
to prawda, mordercą jest ktoś znajomy, ktoś kogo znała Rosara, więc .... kilka osób odpada z mojej listy |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:37:13 12-08-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki:) Pewnie, ze mam wszystko przemyslane. A morderca...hmm Rosaura go znala, ale skad? Dopiero wkroczyl w ich zycie, a moze zna go od dawna? Moze byc takze "cieniem z przeszlosci". Zpraszam do czytania i komentowania:) |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:39:57 12-08-07 Temat postu: |
|
|
już nie mogę się doczekac kolejnego odcinka |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 17:08:03 12-08-07 Temat postu: |
|
|
Właśnie zaczęłam czytać te telkę i jestem dopiero na 10 odcinku skończe wieczorkiem jesli zdążę Ale już mogę powiedzieć że jest cudowania tak jak Twoje pozostałe Anetko:D Masz we mnie swoją stałą czytelniczkę |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|