Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANGELES by cris
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 166, 167, 168  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:13:45 18-08-07    Temat postu:

fajny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roberta Pardo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 3078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: 11:17:20 18-08-07    Temat postu:

głupi Vincente, dał sie tak oszukać szkoda, że taki krótki., czekam na nowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:29:10 18-08-07    Temat postu:

Dzieki za Wasze komentarze:) Nowy odcinek dopiero jutro, ale postaram sie, zeby byl dluzszy:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:16:51 18-08-07    Temat postu:

no i Catalina znalazła sposób na odzyskanie majątku
ciekawe co jeszcze planuje ;>
czekam na new z niecieprpliwością
pozdrówka ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:45:28 18-08-07    Temat postu:

Vincente chyba będzie miał duuuże problemy finansowe, a wszystko odbije się na Agneles
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:03:36 19-08-07    Temat postu:

odc. 50

- Catalino, coś się stało? – Vincente podszedł do niej, zauważywszy, że jest dziwnie zamyślona. Wyglądała na smutną.
- Właśnie rozmawiałam z teściem. Był na mnie zły. Trochę się pokłóciliśmy – zwierzyła mu się, udając załamaną.
- Dlaczego? – zdziwił się – Oczywiście, jeśli można się zapytać. Nie chcę, żebyś uznała, że jestem wścibski.
- Jak możesz? Oczywiście, że nigdy bym tak o tobie nie pomyślała. Rafael jest na mnie zły, bo się spóźniłam i ktoś sprzątnął nam sprzed nosa, tę kopalnię, o której ci wspominałam. Straciliśmy prawdziwą fortunę.
- Ojej – udawał przygnębionego jej problemem.
- Nie wiem, jak to możliwe. Co się stało? Chyba fax od Rafaela do mnie nie dotarł. Jestem wściekła. Na dodatek nie wiadomo, kto kupił kopalnię, bo dotychczasowy właściciel nie chce nic o tym mówić.
- Cześć – po schodach zeszła Angeles – Co słychać?
- Cześć kochanie – Catalina ucałowała ją w policzek – Jak spałaś? – zauważyła, że dziewczyna wygląda dużo lepiej. Jej oczy nie były już takie opuchnięte. Twarz nabrała kolorów. Chyba powoli dochodzi do siebie.
- Dzięki, spałam bardzo dobrze. Już dawno nie spało mi się tak dobrze. A dziś rozsadza mnie energia. Chyba pójdę pojeździć konno – na jej twarzy pojawił się uśmiech, taki, jaki widywała niegdyś stale na jej ustach.
- Mogę ci towarzyszyć? Muszę odreagować.
- A coś się stało? – zaniepokoiła się.
- Później ci opowiem. To jak idziemy?
- Jasne – ucieszyła się dziewczyna. Uwielbiała towarzystwo Cataliny.
- Może i ja z wami pojadę? – zapytał Vincente.
- Ty, tato? – zdziwiła się Angeles – Przecież nigdy….
- Dzisiaj także mam ochotę na przejażdżkę. Chodźmy osiodłać konie.
Catalina pozwoliła sobie na fantazje. Przez ułamek sekundy pomyślała sobie, jak mogło potoczyć się jej życie. Gdyby Vincente nie okazał się skończonym draniem, mogliby wybrać się w trójkę na taką przejażdżkę z Angeles, ich córką. Czy byłaby podobna do dziewczyny, która teraz dzielnie dotrzymywała jej kroku w trakcie konnej przejażdżki? Czy dogadywałyby się równie dobrze? Nigdy nie pozna odpowiedzi na te pytania. Nigdy nie pozna swojej córki, bo ten drań pozbawił ją takiej możliwości.
- Catalino! – krzyknęła do niej Angeles, odrywając od tych wciąż powracających myśli – Ścigajmy się do końca drogi!
- Dobrze! – odpowiedziała jej z uśmiechem i ruszyła przed siebie, ciesząc się słońcem, które ogrzewało jej twarz i cudownym lekkim wiaterkiem, który rozwiewał jej włosy – Ścigamy się!
Vincente nie dotrzymał im kroku. Został z tyłu i przyglądał się tym dwóm kobietom. Poczuł jakiś dziwny dreszcz niepokoju. Jeszcze nie wiedział, co miał on oznaczać.
***
Patricia Vergara spoglądała przez okno swojej sypialni. Victor i Paloma kąpali się w basenie. Bardzo polubiła tę dziewczynę. Była taka naturalna i spontaniczna. Jednak Patricia wiedziała, że związek tych młodych jest jakiś dziwny. Paloma była dobrą dziewczyną, ale chyba nie kochała jej syna, tak jak on kochał ją. Victor, stracił dla niej głowę. Świata poza nią nie widział. Natomiast Paloma, stale zdawała się być jakaś nieobecna. Doskonale dogadywała się z Victorem, ale myślami była gdzieś zupełnie indziej. Czyżby przy Manuelu? Zaobserwowała to już dawno. Manuel bardzo się zmienił od ich pierwszego spotkania. Zawsze taki spokojny i opanowany, teraz był zupełnie innym człowiekiem – Nie to nie może być to – próbowała się uspokoić – Na pewno jesteś w błędzie. Jak zawsze przesadzasz. Za bardzo się wszystkim przejmujesz. Victor i Paloma kochają się i będą szczęśliwi. Ta dziewczyna jest kochana, na pewno nie skrzywdzi twojego syna. Nie musisz martwić się o Victora. Za to pozostali – westchnęła – Miguel chodził poirytowany. Bardzo przeżył to, co się niedawno stało. Nie mógł dojść do siebie, po tym jak odebrali dziecko tej dziewczyny. Martwiła się również o jego synów. Bliźniacy byli teraz w Stanach i rzadko się odzywali. Adam chodził stale nieprzytomny. Najwyraźniej się zakochał. Stale opowiadał Victorowi o jakiejś dziewczynie. Jak ona się nazywa? Jennifer? Miała nadzieję, że to dobra dziewczyna i Adam będzie szczęśliwy. Rafael także wyjechał do Stanów. Dzwonił często i ją uspokajał, jednak ona była przerażona. Wiedziała, że oprócz zemsty na Bernalach, jest jeszcze coś, co łączy jej córkę i męża. Oni mają przed nią jakąś tajemnicę. Coś, co starannie ukrywają i nigdy nie zamierzają się z tym odkryć. Tak bardzo się bała. Catalina ubrała się w twardą skorupę, ale wewnątrz ciągle pozostawała tą samą młodą, przerażoną dziewczyną, którą odnalazła wtedy w szpitalu. Jej córka starała się to ukryć, ale ona wiedziała, że w środku na zawsze pozostanie tą wrażliwą dziewczyną i ta zemsta wcale nie daje jej szczęścia, jak starała się im wmówić. Miała nadzieję, że ten koszmar w końcu się skończy. Catalina wróci do domu i już nigdy się nie rozstaną na tak długo. A dom zapełni się śmiechem. Zamieszka z nimi dziecko i wypełni ten dom radością. Jedno było pewne, widok tego dziecka zawsze będzie wywoływał w jej córce złe wspomnienia. Sumienie nie da jej spokoju. Zawsze będzie odczuwała wyrzuty sumienia, bo chcąc nie chcąc, upodobniła się do tego drania, Vincente. Chciała się zemścić, ale ta zemsta nie może dać jej szczęścia. Za bardzo skrzywdziła niewinną istotę.
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:33:50 19-08-07    Temat postu:

dobrze że Angeles powoli wraca do normalnego życia
zżera mnie ciekawość: co jeszcze planuje Catalina? :>
odc jak zwykle cudny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:39:02 19-08-07    Temat postu:

super odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roberta Pardo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 3078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: 17:16:25 19-08-07    Temat postu:

hehe no to już wiem co stało się z maleństwem....ta tajemnica Emilii i Rafaela mnie przeraża coraz bardziej....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:25:46 19-08-07    Temat postu:

Super Super, że Angeles zaczyna normalnie żyć... ale nad domem Vergara gromadzą się chyba czarne chmury
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greg
Cool
Cool


Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:58:27 19-08-07    Temat postu:

ciekawy odcinek czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:15:49 20-08-07    Temat postu:

odc. 51

- Catalino! Jenny! – Angeles zbiegała do salonu – Gdzie jesteście? Chodźcie szybko? – krzyczała na cały dom.
- Co się stało? – obie kobiety przybiegły wystraszone – Coś ci się stało?
- Dzwonił Alex. On przyjeżdża. Wraca za dwa dni – promieniała szczęściem.
- To wspaniale! – ucieszyła się Jennifer – Nareszcie będziecie mogli się pobrać.
- Powiedział, że zaraz po jego przyjeździe urządzimy przyjęcie zaręczynowe – ekscytowała się – Zaprosimy całą waszą rodzinę. W końcu poznam ich wszystkich.
- Może zorganizujemy to przyjęcie na przyjazd Alexa? – zasugerowała Catalina. Będzie miał niespodziankę.
- To świetny pomysł – przyznała dziewczyna – Musimy zająć się organizacją przyjęcia – Tak się cieszę.
Tak – pomyślała Catalina – Dzień zemsty zbliża się dużymi krokami. Już wkrótce wszyscy się dowiedzą, jakim draniem jest Vincente. Poznają całą prawdę. A ona odzyska to, co utraciła. Odzyska wszystko. Wszystko oprócz swojej córki, czyli tego, za czym tęskniła najbardziej.
- Pójdę na górę – wyszeptała – Zadzwonię do mojej mamy. Opowiem jej o powrocie Alexa. Uprzedzę, ze oczekujemy całej rodziny na waszym przyjęciu zaręczynowym.
- Nie mogę się doczekać – Angeles uścisnęła Jennifer, gdy zostały same – Pomyśl, że wkrótce, nareszcie zostanę panią Vergara.
- Tak. Zostaniesz panią Vergara.
- Gdyby jeszcze…. – do oczu napłynęły jej łzy.
- Angeles – dziewczyna spojrzała na nią ze smutkiem – Nie płacz, proszę cię…
- Mój synek – zaszlochała – Moje maleństwo – upadła na podłogę a jej ciałem wstrząsnął dreszcz rozpaczy. Jennifer uklękła obok i przytuliła do siebie przyjaciółkę – Już dobrze. Nie płacz. Już dobrze. Musisz się uspokoić. Pomyśl o Alexie. Wróci już wkrótce. Nie może zobaczyć cię w takim stanie. Musisz się trzymać. No już wstań.
- Jennifer. Dziękuję, że jesteś przy mnie. Dziękuję, że mnie wspierasz. To dla mnie bardzo zawsze.
- Pamiętaj, że jesteśmy siostrami. Zawsze będę się tobą opiekować. Nie pozwolę, aby ktokolwiek cię skrzywdził.
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 10:16:46 20-08-07    Temat postu:

fajny odcineczek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22401
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:22:01 20-08-07    Temat postu:

super odcinek! czekam na kolejny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:11:50 20-08-07    Temat postu:

zbliża się juz ostateczna zemsta? oj Catalina będzie tego żałować
oby Angeles zrozumiała postepowanie Cataliny i wybaczyła jej kiedyś ;]
odc wspaniały
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 166, 167, 168  Następny
Strona 24 z 168

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin