Telenowele

monioula · Wysłany: 10:24:05 06-10-07 Temat postu:

Jejku Anetko, super. Zdecydowanie najlepsza telenowela na forum, a czytam dużo i wiele mi się podoba, ale tym tajemnicom nic się nie równa. Co prawda to prawda, Caty była zaślepiona chęcią zemsty, teraz kiedy pojęła swój błąd, to Angeles nie ma zamiaru się do niej zbliżać. Sama nie wiem, jak się do tego ustosunkować. Co Caty robiła nad tym jeziorem? Kto jest tym mordercą? Dzięki Karollinie przypomniało mi się coś z poprzednich odcinków, teraz pozostaje mi tylko jedna kwestia do wyjaśnienia i być może trafię na dobry ślad

Ale żeby nie zapeszać: nic nie powiem. Poczekam, aż w którymś z odcinków wyjaśnisz moją wątpliwość. Pisz dalej, bo masz talent. Nie marnuj go i dawaj odcineczki częściej

VANESSA* · Wysłany: 11:39:10 06-10-07 Temat postu:

super jedna z moich ulubionych telenowel

czekam na newik już nie moge sie doczekać co kilka minut zaglądam na forum i nie ma newiku

cris · Wysłany: 12:37:54 06-10-07 Temat postu:

Dziekuje za wszystkie Wasze komentarze, jestescie cudowni:) Pózniej sie do wszystkich odniose, a teraz kolejny odcinek:)))

odc. 106

Paloma od dawna nie czuła się równie szczęśliwa. Małżeństwo świetnie jej się układało. Odkąd wyjechał Manuel, wszystko wróciło do normy. Tego właśnie było jej trzeba. Rozłąki, która pomoże zapomnieć.
- Paloma – zawołał Victor – Rozmawiałem dziś z Angeles. Moja siostrzenica przyjedzie do nas w tę sobotę. Co ty na to?
- Bardzo się cieszę – uśmiechnęła się, widząc rozpromienioną twarz męża. Wiedziała jak bardzo mu zależało na dobrych kontaktach z dopiero co odnalezioną siostrzenicą. Ile ona by dała, aby jej bratanica pojawiła się w jej życiu. Szuka jej od tylu lat. Już prawie straciła nadzieję.
- Przygotujemy obiad przy basenie, prawda? – był podekscytowany.
- Oczywiście. Każę służbie przygotować coś wspaniałego, Trzeba uczcić takie wydarzenie. Przyjedzie sama? – zapytała, a następnie dodała – Nie, zapewne weźmie tę swoją koleżaneczkę.
- Tak. Przyjdzie z Jennifer. Nie lubisz jej, prawda?
- Nie. To okropna dziewucha. To, co zrobiła Adamowi było podłe.
- A mi się wydaje, że to dobra dziewczyna. Lubię ją. Jest bardzo miła i ładna…
- Hej, przystojniaku – położyła swój palec na jego nosie – Dla ciebie miła i ładna może być tylko jedna kobieta.
- Doprawdy? – roześmiał się – Ciekawe kogo ma pani na myśli, pani Vergara?
- Panie Vergara, zaraz oberwie pan po głowie – żartowała.
- Moja Gołąbeczka znowu zmienia się w El Loco?
- El loco – powtórzyła – Dawno nikt mnie tak nie nazywał. Słuchaj, co powiesz na przejażdżkę? Pojedziemy dziś na tor, żebym znowu mogła ci dokopać.
- Prawdę mówiąc, miałem nadzieję, że inaczej spędzimy ten dzień – jego usta musnęły jej szyję.
- Vergara, ostatnio tylko jedno ci w głowie. Ruszaj się! Jedziemy na tor.
- Ale później… - spojrzał na nią w ten charakterystyczny sposób.
- Może, jeśli dla odmiany wygrasz ze mną na torze – posłała mu szelmowski uśmiech.
- Nie – skrzywił się.
- Czyżby strach cię obleciał? Nie wierzysz w swoje siły? Starzejesz się drogi mężu.
- Starzeję się – oburzył się mężczyzna – Już ja ci udowodnię, że daleko mi jeszcze do starzenia się. Udowodnię ci to na torze i później….gdy już odbiorę swoją nagrodę.
***

Karolllina · Wysłany: 12:41:51 06-10-07 Temat postu:

Odcinek super, ale o tym wiesz, że zawsze tak będe pisać

Odcinek super

hehe oj układa się między Victorem i Palomą, i dobrze
życze im tego, chociaż wolałabym żeby to Manuel był z nią, no ale jest dobrze jak jest

Tak mi przyszło na myśl, że może to Jenny mogłaby być jej siostrzenicą, w końcu Paloma jej nie lubi, a potem to by było takie przewrotne jakby dowiedziała się, że dziewczyna której nie lubi jest jej siostrzenicą

no ale obstawiam, że jest nią jednak tajemnicza Iluminiada

Narazie nic nowego nie wymyśliłam, więc mam nadzieję zę nie obrazisz sie jesli ponowie swoj komentarz

VANESSA* · Wysłany: 12:45:29 06-10-07 Temat postu:

super jak zwykle

angie7 · Wysłany: 15:07:28 06-10-07 Temat postu:

super odcinek

dobrze ze Paloma zapomina powoli o Manuelu

Kyrtap1993 · Wysłany: 15:42:32 06-10-07 Temat postu:

No i całe szczęście, że Palomita widzi wreszcie męża w Vicotrze, bo Manuela nie trawię...

cris · Wysłany: 17:07:46 06-10-07 Temat postu:

Przede wszystkim dziekuje, ze tak wysoko oceniacie "Angeles". Bardzo mnie to cieszy, bo nie bede ukrywac, ze sposród tych które napisalam, Angeles lubie najbardziej. To moje "oczko w glowie". Ciesze sie, ze tak kombinujecie, szczególnie z tym morderca. Mialam nadzieje, ze bedziecie zaskoczeni gdy juz wyjawie kto nim jest, ale jak tak dalej pójdzie, to bedziecie mieli pewnosc wczesniej niz bym tego chciala. Jestescie za dobrzy w te kryminalne klocki:)))
Aha wlasnie sobie jeszcze cos przypomnialam - nie podziekowalam Wam jeszcze za glosy w Festiwalu telenowel. To dzieki Wam Angeles przeszla do pólfinalu co jest dla mnie ogromnym wyróznieniem. Jeszcze raz dziekuje i duzy buziak dla Was wszystkich i kazdego z osobna:*

ZUZIA · Wysłany: 17:58:34 06-10-07 Temat postu:

coraz bardziej ta telcia mi się podoba tak dalej cris

Sylwia94 · Wysłany: 18:02:11 06-10-07 Temat postu:

świetny odcinek

@si@ · Wysłany: 21:33:20 06-10-07 Temat postu:

nioooooooooo Palomka i Victor super parka i cieszę się, że u nich lepiej

świenty odcinek i anetko - zasłużenie przeszłaś do półfinału i nie musisz za nic dziękować, bo zapracowąłś sobie na to pięknymi telciami

monioula · Wysłany: 9:59:55 07-10-07 Temat postu:

Ojej, jak miło. Paloma zamiast bujać w obłokach i marzyć o zakazanym owocu już dawno powinna zając się mężem

Super, pozdrawiam :*

cris · Wysłany: 10:57:54 07-10-07 Temat postu:

odc. 107

Alex przyglądał się, gdy Angeles pływała w basenie. Sprawiała wrażenie, jakby coś ją trapiło, jakby chciała odreagować.
- Niezła jest – zbliżył się do niego brat. Na ustach Ericka pojawił się szelmowski uśmieszek – Wciąż chodzi ci po głowie, prawda?
Alex spojrzał na niego wściekły. Pierwszy raz po swoim powrocie do domu natknął się na brata. Wcześniej ten, zdawał się go unikać, a Alex nie miał najmniejszej ochoty go widzieć. Teraz natomiast poczuł, jak narasta w nim wściekłość. Sam nie wiedział jak to się stało, ale nagle Eric znalazł się na podłodze, powalony siłą jego pięści – Nigdy więcej nie zbliżaj się do Angeles – kiedy zaskoczony Eric powstał z ziemi, zaczął go szarpać. Po chwili tuż obok braci znalazła się Angeles.
- Alex przestań – starała się go uspokoić.
- No dalej, uderz mnie jeszcze. Wiem, że sobie na to zasłużyłem – prowokował go Eric – Na co czekasz?
- Powinienem przyłożyć ci mocniej, za Angeles, za naszego synka, za to, że….
- Alex nie warto, naprawdę nie warto – powtarzała dziewczyna. Nie chciała, żeby bracia skakali sobie do gardeł.
- Przepraszam cię bracie – wyszeptał Eric – Ciebie też Angeles. Wiem, że paskudnie postąpiłem, ale nie mogę już cofnąć czasu. Wiedzcie jednak, że bardzo mi przykro – jego twarz przybrała dziwny wyraz. Malował się na niej ogromny ból. Patrzył tak na nich przez chwilę, a następnie odszedł w stronę domu.
- Przepraszam, że byłaś świadkiem tej sceny – Alex zawstydzony spojrzał na kobietę, którą tak bardzo kochał, a w oczach której z każdym dniem coraz więcej tracił – Eric i ja…Zawsze byliśmy ze sobą bardzo zżyci…
- Rozumiem – uśmiechnęła się smutno.
- Angeles, cała drżysz – spostrzegł – Okryj się ręcznikiem – zarzucił jej na ramiona biały ręcznik – Już lepiej?
- Tak. Dziękuję – uśmiechnęła się.
- Wejdźmy do środka, bo zrobiło się chłodno. Jeszcze się rozchorujesz – zmartwił się – Chodź – pociągnął ją w stronę domu.
- Nic mi nie będzie – odparła chłodno. W głębi duszy, poczuła jednak coś niezwykłego. To było cudowne uczucie, gdy się tak o nią troszczył. W jej umyśle zrodziła się pewna myśl – A gdyby tak….Gdyby tak, zapomnieć o wszystkim i spróbować być z nim szczęśliwą? Nie. To niemożliwe. To wciąż tak mocno boli.
***

angie7 · Wysłany: 11:08:45 07-10-07 Temat postu:

super odcinek

może w końcu Angeles zapomni o tej zemscie i wybaczy Catalinie i Alexowi i reszcie rodziny

Kyrtap1993 · Wysłany: 11:25:01 07-10-07 Temat postu:

Mam andizeję, że nastapi to szybko