Telenowele

Sunshine · Wysłany: 21:01:58 06-11-11 Temat postu:

Ale przecież Blanca nie ma pojęcia co odwalił jej były szwagier, sądzisz, że się tym chwalił?

Peny się zjawi, oczywiście nadal nie będzie jasnym światełkiem dobroci, ale to w następnym odcinku.

BlueSky · Wysłany: 21:07:56 06-11-11 Temat postu:

Wiem, że raczej się tym nie chwalił, ale jestem zła

A tak na poważnie to chyba też postąpiłabym tak jak Marisol, ale mam nadzieje, iż Gabriel będzie walczył i że Marisol mu ulegnie.
I tak mi się nasunęło, iż w pewien sposób nie tylko Sara przybrała nową tożsamość, ale Marisol również ( zmieniając imię, a raczej zostając przy imieniu jakie nadała jej Peny ). Dla Marisol imię Blanca to pewnego rodzaju ucieczka przed dawnym życiem ( tak jakby zamknęła etap, w którym straciła matkę i siostrę ).
Wiem, że Peny nie jest kryształowa i raczej ma diabła za skórą, ale i tak ją uwielbiam.

Sunshine · Wysłany: 21:28:18 06-11-11 Temat postu:

Marisol woli uciekać, jak to ujęłaś, niż stawić czoła swojej relacji z siostrą, ma poczucie winy, że kochała Gabriela już wtedy, gdy on jeszcze był chłopakiem jej siostry. A poza tym zwaliło jej się za dużo na głowę na raz.
Peny ma diabła za skórą, ale na szczęście będzie uprzykrzać życie komu innemu, a nie Blance.

Rainbowpunch · Wysłany: 13:41:13 13-11-11 Temat postu:

A tutaj kiedy jakiś odcinek?

BlueSky · Wysłany: 14:29:36 13-11-11 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 14:56:07 24-11-11 Temat postu:

Zmiany

Rainbowpunch · Wysłany: 20:35:29 25-11-11 Temat postu:

Dzisiaj jak to w piątki jestem bardzo krótko, bo oglądam polskiego tasiemca (o ile tak można go nazwać, bo z Modą na sukces to nie ma porównania) Na dobra i na złe. Dlatego też zaznaczam tylko swoją obecność i jutro z samego ranka dodam komentarz, a teraz sobie przeczytam.

Eillen · Wysłany: 11:35:50 26-11-11 Temat postu:

I takie "odcinki" są potrzebne. Cieszę się, że Blanca/Marisol postanowiła wreszcie wrócić do Gabriela i że Sara w końcu zaczyna przypominać dawną Sarę, bo nie bardzo podobała mi się ta jej przemiana w złą i żądną zemsty kobietę. Czytając ten cinek, łezka zakręciła mi się w oku, a przez chwilę miałam wrażenie, że starasz się uporządkować życie bohaterów tak, jakbyś zmierzała już do końca do tej historii. Mam nadzieję, że to tylko mylne wrażenie i że jeszcze trochę odcinków się pojawi, bo całkiem sporo rzeczy jeszcze masz do wyjaśnienia

Ayleen · Wysłany: 13:07:05 26-11-11 Temat postu:

Mnie tam też się podobał ten odcinek. I nie przeszkadzało mi, że bohaterki rozmyślały o swoim życiu. Ile to szcześcia i nieszczęścia się wbiło w nie. Myślę, że obie próbują stanac na nogi, a Marisol zrobiła już nawet właściwy krok. Sara pewnie też w końcu zrozumie. Sama przecież wspomniała, że już mniej mysli o swojej zemście. I jakby nie patrzeć, chyba coś czuje do swojego przyszłego męża. Pozdrawiam!

Rainbowpunch · Wysłany: 13:36:57 26-11-11 Temat postu:

Muszę to powiedzieć, nie wytrzymam i muszę to powiedzieć : No nareszcie!!!! Nasza Marisol powróciła i dobrze zrobiła. Nie może przecież cierpieć przez tyle czasu i uciekać od prawdziwej miłości, wychowując samotnie córeczkę, gdy wszystko ma na wyciągnięcie dłoni. Dobrze zrobiła i bardzo jestem zadowolona z jej wyboru. Dziewczyna zasłużyła na szczęście.

Mam jednak nadzieję, że teraz między Marisol, a Gabrielem ułoży się i nareszcie będą mogli zaznać prawdziwego szczęścia i poczuć smak miłości.
Co do mojej ulubienicy - Sary to widać, że kobieta mimo swojej zmiany nadal cierpi i odczuwa ból. Jej matka miała rację i rozpoznawała, kto jest jej przeznaczony. Jednak tym razem nie może jej pomóc. Teraz to Sara musi dokonać właściwego wyboru i żeby tylko przez swoją zemstę nie zniszczyła sobie życia...

BlueSky · Wysłany: 20:51:38 04-12-11 Temat postu:

A tu kiedy pojawi się odcinek?

Sunshine · Wysłany: 21:24:23 08-12-11 Temat postu:

Zmiany

Rainbowpunch · Wysłany: 18:15:17 09-12-11 Temat postu:

Oj krótki, krótki, nawet bardzo krótki. Zalecam pisanie dłuższych, ale rozumiem, że brak weny nie wybiera dnia ani godziny.

Jaka słodka scena między zakochańcami. Gabriel nareszcie jest szczęśliwy u boku Marisol i wreszcie może oddychać spokojnie, nie martwiąc się niczym. Ma przy sobie swoje dwie najcudowniejsze kobiety i czuje, że teraz wkońcu będą mogli stworzyć prawdziwą, szczęśliwą i kochającą się rodzinę. Tego życzę im jak najbardziej.
Cieszę się, że Mari odważyła się by pogodzić się z Gabrielem i zamieszkać z nim. To było dla niej bardzo trudny, ale jakże ważne krok. I co? Bolało? Nie.

Czekam na coś dłuższego, pozdrawiam.

Sunshine · Wysłany: 14:47:15 10-12-11 Temat postu:

Zmiany

Rainbowpunch · Wysłany: 21:18:27 10-12-11 Temat postu:

Dziękuję ci moja droga za odcinek, gdyż ostatnio zaniedbałaś Buscame, a wiesz jak ja bardzo uwielbiam to opowiadanie :*
Biedna Sara... strasznie cierpi i nie może pozbierać swoich myśli do kupy. Postanowiła raz na zawsze zakończyć swoje stare życie i zacząć wszystko od nowa. Czy to dobry krok czy nie - przekonamy się niedługo. Jednak najbardziej mnie cieszy fakt, że na cmentarzu spotka się ze swoją siostrą, gdyż Mari także wybiera się na grób Sary. Tym bardziej liczę, że w kolejnym odcinku pojawi się scena z siostrami, na którą czekam z niecierpliwością od momentu wypadku Sary.

Jakie piękne są sceny między Gabrielem i Mari, są naprawdę udaną parą. Cieszy mnie fakt, że udało im się i na nowo są razem. Mimo, że wcześniej nie pochwalałam tego związku to teraz wydaje mi się strzałem w dziesiątkę. Razem tworzą piękną rodzinę, a sam Gabriel jest przeuroczy gdy tak martwi się o swoją partnerkę, słodkie.
No i ślub Tony'ego się nie powiódł. I do tego otrzymał taką wiadomość od własnej matki! Wściekł się jak nic na myśl, że będzie musiał się teraz podzielić majątkiem ze swoim... bratem. Tym bratem jest Gabriel, tak? Coś czuję, że teraz skończą się dobre dni Tony'ego.
Stale czekam na więcej