|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:24 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Marisol i Tomas świetnie się ze sobą dogadują od czasu, gdy Sara i Gabriel wszędzie ich ze sobą ciągnęli, no bo co mieli robić przy zakochanej parze jak się nie zaprzyjaźnić? Z resztą z ich poczuciami humoru, ciężko im by było się nie dogadać
Co do osoby, która wymyśliła cały plan wpakowania Gabriela do paki, to czekam na propozycje : |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:26:33 28-07-11 Temat postu: |
|
|
No tak, trudno się dziwić, choć parę też mogliby tworzyć całkiem zgodną i zabawną. Pasują po charakterach do siebie.
Osobiście obstawiałabym Tony'ego, ale mogę się mylić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:31:04 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Błąd, Tony przecież nie wiedział, że Sara i Gabriel już ze sobą nie są, a chyba głównie o to chodziło, prawda?
Co do Tomasa i Marisol, to nie mówię nie, ale główne założenia są inne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:57 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Ale nas rozpieszczasz tymi odcinkami Kochana, boję się, że przyjdzie dzień, kiedy to się skończy i co ja wtedy pocznę? No nic, odpukać, cieszmy się, póki co ^^
Też obstawiałabym Tony'ego, choć to chyba trochę zbyt oczywiste. No a poza tym Twój post powyżej... nie, nic a raczej nikt inny mi nie przychodzi do głowy. Prześpię się z tym, to może na coś wpadnę |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:54 28-07-11 Temat postu: |
|
|
No tak, przecież racja. A więc któż inny miał zamiar im namieszać? Teraz to już nie mam kompletnie pojęcia i w życiu pewnie bym nie zgadła.
Poczekamy, zobaczymy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:49:09 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Pewni do jutra lub pojutrze jak się znowu zbiorę w sobie, ale nie obiecuję, że akurat to wyjdzie na jaw |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:50 28-07-11 Temat postu: |
|
|
No nic, najważniejsze, że pojawi się odcinek - o ile ci się zachce napisać, bo z weną to czasem różnie bywa. Miejmy nadzieję, że się pojawi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:55:14 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Pojawi się na bank, na razie jestem tak pochłonięta wymyślanie scenariuszy do tego opowiadania, że głowa mała.
Prześpij się Aguś, prześpij, nie sądzę, żebyś na to wpadła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:01:18 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Pewnie masz rację i nic nie wymyślę, ale co tam... popróbować nie zaszkodzi
A tak przy okazji, nawiedził mnie właśnie pomysł na kolejny odcinek (a przynajmniej jego część) do ST, cieszysz się? Chyba musisz częściej mnie męczyć, to szybciej coś z tego będzie:P Jutro jak przyjdę z pracy to od razu spiszę, a na razie spadam.
Buziaki :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:51 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że się cieszę.
Nie wymyślisz, bo nawet ja jeszcze do tego nie dotarłam
EDIT : Już wymyśliłam, do rozwiązania za jakieś 10 odcinków, dobranoc
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 22:22:20 28-07-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:44:55 28-07-11 Temat postu: |
|
|
Fałszywe oskarżenie, kto byłby do tego zdolny? Mam cicho nadzieje, że nie będzie Tony, chociaż jest jego wrogiem. Marisol genialna a Tomas no cóż taka pozytywna postać
Czekam na więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
balladina Debiutant
Dołączył: 29 Lip 2011 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 0:41:18 29-07-11 Temat postu: |
|
|
Chcesz zarabiać poprzez korzystanie z Internetu? Zapraszam:) h$t$tp://pl$.$20dollars2surf$.$com/?ref=377619 (usuń dolary)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:45:14 30-07-11 Temat postu: |
|
|
Odcinek 7
Biblioteka w domu Garcia miała za sobą długą historię. To tu rozgrywała się większość dramatów rodzinnych. Te ściany wypełnione po sufit półkami z ciężkimi tomami widziały łzy, radość, cierpienie. Dlatego był to więc główny pokój willi, a Tony jako niepisana głowa rodziny zwykła go zajmować. Jego ojciec już od jakiegoś czasu nie miał głowy ani sił by zajmować się rodzinnymi interesami, wyciszaniem skandalów, których często był główną postacią, czy rozwiązywaniem konfliktów. Dlatego też bez zbędnych ceregieli przekazał swoją władzę jedynemu, jak mu się do tamtej pory wydawało, synowi. Tony już od godziny oddawał się przeglądaniu sterty papierzysk zajmujących niemal całą powierzchnię mahoniowego biurka, gdy przerwało mu pukanie do drzwi.
- Proszę. - Ze spokojem złożył kolejny podpis na ostatniej stronie przeglądanego dokumentu.
- Jak zawsze przy pracy, braciszku. - Przystojny blondyn wszedł sprężystym krokiem do pomieszczenia.
- Ktoś musi. - Uśmiechnął się Tony i przywitał Davida braterskim uściskiem. - Co cię sprowadza?
- Twoja narzeczona... - Tony uniósł czujnie głowę, spoglądając na rozluźnionego Davida. - Ciotka mnie przysłała, żebym "przemówił" ci do rozsądku. - Mężczyzna roześmiał się patrząc na zirytowanego kuzyna. - Mówiła coś o niższych sferach i o tym, że krótko się znacie... Nie słuchałem dokładnie.
- Nie powinna się wtrącać. - Mruknął pod nosem Tony.
- Też tak sądzę, ale tak serio, ile się znacie?
- To również nie twój interes. - David wzruszył ramionami rozbawiony, widząc irytację kuzyna.
- Spoko, ja się nie wtrącam. Ale gdzieś ty do diabła znalazł taką piękność?
- W parku. - Roześmiał się Tony.
- Nie mów. - David uniósł brew nie dowierzając. - Naprawdę?
- Naprawdę. Ale znałem ją wcześniej i co lepsze ty również. - Wskazał na niego palcem, patrząc na usiłującego sobie cokolwiek przypomnieć Davida.
- To niemożliwe, poddaję się.
- Sara Cardona. Cyganeczka z naszej szkoły? Były od nas sześć klas niżej, możesz nie pamiętać. - Blondyn zrobił minę, jakby dopiero teraz zaczął łapać o co chodzi.
- To o nią się pobiłeś z tymi kretynami w klasie maturalnej?
- O nią i jej siostrę. Miały po dwanaście lat, ktoś musiał ich bronić.
- Ona ma siostrę? Przedstawisz mi ją? - Davidowi aż zaświeciły się oczy.
- A ty narzeczoną. - Mężczyzna machnął ręką na wspomnienie o Selenie.
- No cóż, dziewczyny mają to do siebie, że zawsze można je zmienić. Żony już nie. - Próbował wybadać reakcję Tony'ego.
- David, gdybyś miał pod ręką taką kobietę jak Sara, to chciałbyś ją wymienić na inną? - Davidowi przemknął przez głowę obraz narzeczonej kuzyna. W pamięci przede wszystkim utkwiły jej oczy. Duże, ocienione długimi rzęsami, przepiękne.
- Nie, sądzę, że nie.
- No też właśnie. - Obaj wybuchnęli radosnym śmiechem.
- Co tu tak wesoło? - To biblioteki, jak zwykle bez pukania wparował Fabian.
- Nic, rozmawiamy o związkach. Co cię sprowadza? - Tony rzucił zaniepokojone spojrzenie na zdenerwowanego Fabiana.
- Tylko się nie wkurzaj, ok? - Teraz obaj z Davidem nadstawili uszu.
- Co się dzieje? - Fabian zaczął nerwowymi ruchami wyciągać pliki dokumentów.
- Od kilku dni z firmowego konta ktoś podkrada niewielkie sumy pieniędzy. _ Tony i David sięgnęli po papiery szybkim ruchem, co sprawiło, że te się rozsypały. Fabian złapał najważniejszy i podniósł z podłogi.
- Co znaczy "niewielkie" twoim zdaniem.
- Niewielkie w skali zgromadzonych tam środków, jednak ktoś uzbierał sobie już sporą sumkę.
- Ile? - Zapytał hamując wściekłość Tony.
- Pięćdziesiąt tysięcy.
- Co?! - Kuzyni spojrzeli na Fabian z mordem w oczach.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 18:27:31 30-07-11, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:48:06 30-07-11 Temat postu: |
|
|
Ciekawa jestem czy David wciąż rozmawiałby ze swoim kuzynem, gdyby znał prawdę. Odcinek cudny pojawił się mój Fabian, chociaż dostarczył jedynie złe wiadomości... Brakowało mi za to Marisol xd |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:35:53 30-07-11 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jakie masz plany względem Tomasa, ale ja chętnie widziałabym go z Penelope lub z Marisol. A oglądając promo widać, że coś będzie między nim, a Natalią - szkoda
Ostatnio zmieniony przez BlueSky dnia 20:31:06 30-07-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|