Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Barwy Miłości
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:47 14-06-08    Temat postu:

Super odcinek
Zapewne Ci to już mówiono ale powiem to też i ja:
masz na prawdę świetny styl pisania Piszesz jedną z moich
ulubionych telenowel na tym forum
A co do odcinka to niezły numer dziewczyny wywinęły chłopcom
Zastanawia mnie co zrobi Matt Ale na pewno namiesza w
małżeństwie Alex i Davida
Pozdrawiam i czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:43 15-06-08    Temat postu:

Dopiero dziś przeczytałam wszystkie odcinki twojej telci.
Trochę to zajęło...ale co tam

Najbardziej lubię Diega& Any ich początki to same kłótnie ale...


Ostatnio zmieniony przez KaSsia23 dnia 15:42:00 18-06-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pesti69
King kong
King kong


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:58:19 15-06-08    Temat postu:

kolejny świetny odcinek
David i Alejandra są przecudowni
pomysł dziewczyn mnie rozbawił
Oliwia dzisiaj jakas przybita?
matt... o losie on jest beznadziejny, a Galilea to w ogóle jakiś potwór
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meanGirl~
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:24:36 16-06-08    Temat postu:

świetny odcinek ;] a ten pomysł dziewczyn... rozwalił mnie po prostu czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:34:36 17-06-08    Temat postu:

świetny odcinek jak zwykle;]:*
hmm David nigdy nie pozwoli odejść Alejandrze... kurcze ale jest mały problem, bo Matt też nie. Ale przecież musi wygrać prawdziwa miłość. Ja osobiście nie lubię Matt'a moim zdaniem nie jest pozytywnym bohaterem, nie podoba mi się jego styl bycia, poza tym jakieś dziwne emocje wzbudza we mnie.
Każda sytuacja, dialog, opis jakiegokolwiek uczucia wzbudza we mnie emocje.
Twoja telenowela jest dla mnie bardzo fajna i fascynująca;]
czekam na new:*

PS W wolnej chwili zapraszam do mnie na Po prostu walcz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:31:45 17-06-08    Temat postu:

Nie mogę doczekać się kolejnego odcinka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Generał
Generał


Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 8210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:04:19 17-06-08    Temat postu:

Kiedy możemy się spodziewać nowego odcinka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roberta Pardo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 3078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: 23:19:05 17-06-08    Temat postu:

oj chyba dopiero w piatek, ponieważ w czwartek popołudniu mam egzamin i póki co myslę o organizacji niz o telci...a potem już bedzie z górki;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Generał
Generał


Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 8210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:32:53 17-06-08    Temat postu:

Aha to w takim razie cierpliwie czekam
Zyczę szczęścia na egzaminie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vivir
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:33:34 18-06-08    Temat postu:

To trzymam kciuki!!!
I czekam na kolejny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giovanna
King kong
King kong


Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 2635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Milano
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:04:45 18-06-08    Temat postu:

powodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:11 18-06-08    Temat postu:

ja również trzymam kciuki:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrysia
King kong
King kong


Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Germany xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:55:43 19-06-08    Temat postu:

Już dałam komcia na innym forum
tam jakoś lepiej mi odpowiada
I powodzenia na egzaminie Będę trzymać kciuki :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:24:05 20-06-08    Temat postu:

Czekam na odcinek myślę że dziś będzie Pozdr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roberta Pardo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 3078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: 16:56:03 21-06-08    Temat postu:

Odcinek 78



Entrada: [link widoczny dla zalogowanych]

= Obawiam się, że to nie będzie takie proste...- Willis wykonał jeden telefon, rozmawiając po włosku za co Oliwia go nienawidziła. Zawsze robił jej na złość i musiała go wypytywać o informacje. Prawie zasnęła gdy tak słuchała jego rozmowy i nic z tego nie rozumiała. Już nawet kawa na nią nie działała. Na szczęście zadzwonił telefon i trochę się rozbudziła. Kiedy skończyła Willis też był już po rozmowie.
- Por fin!! Już myślałam, że uwodzisz tą babkę. Mów czego się dowiedziałeś.
= Matt wrócił sam, Alicia z dzieckiem nie wróci tak szybko.- Willis widząc, że Oliwia nie bardzo rozumie wszystko jej powoli i jasno wyjaśnił. Oliwia była zaskoczona, że Matt wiedząc o wszystkim uciekł do Meksyku i zachowuje się jakby nic się nie stało. Pożegnała się z Willisem i poszła spać.
-------------------------------------------------------------------------------------
Następnego dnia Alex obudziła się jako ostatnia. W pierwszej chwili była zaskoczona, że Dawid wyszedł bez słowa, nawet nie zostawiając jej karteczki. Później jednak stwierdziła, że przynajmniej sobie pośpi i nie będzie musiała spędzić czasu dostosowując się do innych. Kiedy wreszcie podniosła się z łóżka, przypomniała sobie o szalonym zakupie z Aną. Wyciągnęła niemowlęcy komplecik i przyglądała mu się przez dłuższą chwilę. Zastanawiała się jakby wyglądało jej życie gdyby teraz w jej życiu pojawiło się dziecko. Dziecko jej i Dawida, owoc prawdziwej miłości, która pokonała jedną wielką przeszkodę. Jej rozmyślenia przerwał telefon od ojca, przebrała się i pojechała do firmy.
-------------------------------------------------------------------------------------
Oliwia pracowała w gabinecie po zaledwie trzech godzinach snu, co dawało jej się coraz bardziej we znaki. Patrzyła w akta gubiąc się co chwilę i zapominając co przed chwilą przeczytała.
- Niech Cię szlag trafi! Gdziekolwiek jesteś, z kimkolwiek jesteś i cokolwiek robisz!- Wściekała się, starając się obarczyć Portera swoją słabszą aktywnością w pracy. W końcu stwierdziła, że nic nowego nie wymyśli, wzięła do ręki inne akta i nad nimi pracowała. Zwykła kradzież nie wymagała jej zaangażowania, robiła wszystko automatycznie, wpisując to co zwykle w takich sprawach.
= Dlaczego mi nie powiedziałaś?- Usłyszała nad swoją głową i spojrzała na niego zaskoczona.
- Nie chcę Cię widzieć. - Z przykrością stwierdziła, że w jej głosie słychać raczej rozpacz niż gniew. - Mam nadzieję, że to zrozumiesz i wyniesiesz się. Natychmiast...
= Nie chcę, żeby ktoś mnie wykorzystywał po to, by Cię zranić.
- Sam nieźle to robisz.
= Sądziłaś, że nie zareaguję, kiedy oskarżyłaś mnie o popełnienie morderstwa? Kiedy w to uwierzyłaś?
- Nigdy w to nie uwierzyłam, Porter. - Zabrzmiało to jak syk, jak namiętny szept. - Nigdy w to nie uwierzyłam - powtórzyła. - Ale odłożyłam moje osobiste odczucia na bok i wykonałam swoją robotę. A teraz się wynoś.-Ruszyła w stronę drzwi. Kiedy ją złapał, uderzyła go mocno i szybko. Nawet nie próbował zablokować ciosu. Bez słowa starł wierzchem dłoni krew z wargi.
= No dalej. Uderz jeszcze raz. Nie musisz się obawiać. Nie biję kobiet... ani ich nie morduję.
- Po prostu zostaw mnie w spokoju. Nie wzbudzisz we mnie poczucia winy za to, że robię to, co muszę robić.- Porter widząc, że jego wizyta nic nie da. Posłusznie wycofał się z jej gabinetu i wrócił do siebie, mijając bez słowa swojego lokaja. Usiadł w gabinecie i napił się whisky. W głowie odtwarzał wszystkie chwile z Oliwią. Wiedział, że przeżył wewnętrzne rozdarcie, kiedy uwierzył, iż uznała go za winnego. Poczucie zdrady i rozczarowania było ogromne, osłabiające, było czymś, czego nie odczuwał już od wielu lat. Przypomniała mu o jego słabości, którą, jak sądził, już dawno zwalczył. Mogła go zranić, a niczego nie bał się tak jak tego, że przeszłość mogłaby powrócić.
-------------------------------------------------------------------------------------
Alejandra pracowała nad ważnym projektem, który nagle zlecił jej ojciec. Miała już kończyć i posłać projekt dalej, kiedy w gabinecie zjawili się rodzice.
- Czy ktoś zapomniał o spotkaniu rodzinnym?- Zapytała z uśmiechem.
= Kochanie chyba nie musimy uprzedzać Cię o naszych wizytach?- Zapytała Victoria siadając naprzeciw córki.- Co u Was słychać?
- Świetnie. Jesteśmy szczęśliwi jak nigdy wcześniej. Myślę, że jak skończymy już sprawę ze studiami to wezmę trochę wolnego i wyjedziemy z Dawidem na kilka dni. Nie będziecie mieć nic przeciwko?
+ Ależ oczywiście, że nie. Należy Wam się trochę wolnego. A jak tam wasze przygotowania do ślubu? Ustaliliście już jakiś termin?
- Tato, nie mamy na razie do tego czasu i głowy. Jak już się wszystko uspokoi przysiądziemy do tego. Na razie szukamy domu, w którym moglibyśmy zamieszkać. Wiecie, mieszkanie jest ok., ale jako małżeństwo wolimy dom, z jakimś dużym ogrodem. Poza tym jeszcze Diego nie znalazł odpowiedniego mieszkania dla siebie. Kwestia szukania odpowiedniego miejsca do zamieszkania jest dla nas priorytetem.- Victoria spojrzała na córkę badawczym wzrokiem.
= Skarbie czy chcesz nam powiedzieć, że szukacie domu...O Boże, jesteś w ciąży?? Gratuluje Wam, to wspaniale, że będziecie mieć dziecko.
- Mamo!! Nie wiem co się dzieje, ale nie jestem w ciąży. Po prostu chcemy mieć więcej pokoi i ogród. Jeśli w naszym życiu pojawi się dziecko to z całą pewnością będzie to dopiero po ślubie kościelnym. Kiedy już będziemy mieć spokój i chwile wytchnienia. Chcę abyśmy byli gotowi na dziecko i mieli dla niego czas.
+ Alejandro...rozmawiałaś o tym z Dawidem? Jakoś Cię nie poznaję. Od kiedy to planujesz swoje życie? Kochanie dziecko nie powinno być planowane, zdecydowanie przyjemniej będzie jeśli ten moment Was zaskoczy. Nie myślisz chyba, że mama i ja planowaliśmy Twoje narodziny?
- Przepraszam, trochę przesadziłam. Ale póki co nie wyobrażam sobie, żebym mogła zostać matką. To dla mnie takie...nierealne. Chcę się bawić póki co, a nie być poukładana i dostosowywać się do innych.
= Rozumiem Ci, ja tak samo myślałam. Ale masz przy sobie Dawida, tak jak ja miałam Twojego ojca, i jestem pewna, że mąż zawsze będzie Cię wspierał i zawsze możesz na niego liczyć.
+ Musimy już iść, umówiliśmy się na spotkanie z Javierem. Mamy pewną sprawę do omówienia. Pozdrów Dawida.- rodzice pożegnali się z Alejandrą, która zastanawiała się jaką sprawę mają jej rodzice i teść. W końcu wróciła do kończenia projektu i przesłała go dalej, po czym pojechała do domu.
-------------------------------------------------------------------------------------
Ana z Diegiem spędzali czas od rana oglądając mieszkania, ciągle szukając tego jednego. Jak to w ich przypadku bywa, gdy jednemu się podobało, drugie miało jakieś ale. Agent nieruchomości miał już ich dość i marzył aby wreszcie się na coś zdecydowali. W końcu i Diego znudziło się to zwiedzanie i postanowił dziś już odpuścić. Odesłał agenta i zabrał Anę na spacer.
- Kochanie musimy się na cos zdecydować, przecież ten facet świra dostanie.
= Na twoim miejscu pomyślałabym o prowizji jaką z Ciebie ściąga za każdy dzień pracy.
- To akurat mnie najmniej obchodzi. Nie mogę ciągle siedzieć Dawidowi i Alex na głowie.
= Więc wróć do szkoły.
- Myślałem, że zaprosisz mnie do siebie.
= Po moim trupie. Poza tym już mam współlokatora.- Widząc minę uśmiechnęła się.- Wybacz, nie wiedziałam, że chciałbyś o tym wcześniej wiedzieć.- Diego miał jej odpowiedzieć gdy usłyszał, że ktoś go woła, odwrócił się.
- O nie... wszystko tylko nie ona.
+ Diego Ferrer! Nie uciekaj przede mną!! Możesz, a w sumie możecie mi wyjaśnić jak to możliwe, że Dawid poślubił Alejandrę de Monroy?!- Zapytała wściekła Galilea, gdy już dopadła przyjaciela syna.
= Jest Pani mężatka, więc chyba wie jak to się robi...Idzie się do księdza i składa się przysięgę. Ciach ciach i po sprawie. Są mężem i żoną. A teraz przepraszam, mamy ważniejsze sprawy niż rozhisteryzowana teściowa Alex. Miłego dnia.- Powiedziała szybko Ana, aby ta baba nic nie powiedziała. Kiedy skończyła pociągnęła Diega i poszli dalej. Dopiero w bezpiecznej odległości od Pani Suarez Diego doszedł do siebie i zaśmiał się.
- Nie wiesz, w co się właśnie wpakowałaś. Poza tym nie brali ślubu kościelnego.
= Tą babę i tak nie obchodziło jaki ślub wzięli. Od zawsze nie znosi Alex, więc ją skręca na samą myśl, że jej syn poślubił Alex.
- Ty to wyjaśnisz Dawidowi i Alex.
= Aj co z Ciebie za facet?? Wszystkiego się boisz! A oni jeszcze będą mi dziękować. Chodźmy już.
-------------------------------------------------------------------------------------
Dawid wrócił do domu i szukał Alejandry, gdy jej nie znalazł poszedł się przebrać. Był wykończony po rozmowie z Oliwią na temat Matta i chciał o tym jak najszybciej zapomnieć. W sypialni natknął się na małą kolorowa torebkę. Był sam, więc tym bardziej korciło go aby zajrzeć do niej. Kiedy zobaczył zawartość był w szoku...Słysząc zamek w drzwiach szybko odłożył na swoje miejsce. Po kilku minutach w sypialni zjawiła się Alejandra.
- Cześć skarbie, znalazłeś coś ciekawego?
= Nawet bardzo...- Powiedział oszołomiony.
- Naprawdę?? To świetnie, bo widziałam się dziś z rodzicami i pytali mnie o ślub kościelny.- Powiedziała podchodząc do niego.- Coś się stało? Wyglądasz jakoś nieswojo.
= Czemu nie powiedziałaś mi, że będziemy mieć dziecko?? Znalazłem przez przypadek torebkę.
- Aaa, to Ana chciała wejść i coś kupić. Nie jestem w ciąży. Byłbyś pierwszy, który by wiedział. I nie wiem co się dzieję, najpierw Ana, później mama, a teraz Ty. Macie jakieś telepatyczne porozumiewanie się czy co?
= Nie wiem czy się cieszyć z tego powodu czy nie.
- Daj spokój, wystarczy mi Alicia i jej dziecko. Po tym wszystkim jakoś nie spieszy mi się do tego.- Dawid spojrzał na nią. Ostatnio wokół niego za dużo osób wspominało o tej sprawie.
= Nie myśl o tym, to nie ma sensu.
- Masz rację, nie przejmujmy się nimi. Nie jestem w ciąży, ale zawsze możemy to zmienić.- Powiedziała z uśmiechem i pocałowała Dawida popychając go na łóżko.
= Alejandra...zaraz wrócą Diego i Ana..- Wymamrotał Dawid między pocałunkami, kiedy Alex rozpinała jego koszulę.
- Nie wrócą, wysłałam nasze dzieci do kina. Mamy cały dom dla siebie i to na bardzo dłuuugo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 36 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin