|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 12:59:15 07-07-08 Temat postu: |
|
|
właśni go męczę czyli piszę. Jeśli nie wymęczę do 17 to dopiero jutro go wstawię, więc nastawcie się na jutro:) postaram się aby był dłuższy niż pozostałe aby wynagrodzić Wam to czekanie;) Pozdrawiam :*
Ostatnio zmieniony przez Roberta Pardo dnia 13:00:45 07-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:20:38 07-07-08 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jest Pani mężatka, więc chyba wie jak to się robi...Idzie się do księdza i składa się przysięgę. Ciach ciach i po sprawie. Są mężem i żoną |
Ana jest genialna
Dziecko byłoby super jeszcze bardziej by ich to do siebie zblizyło o ile da się bardziej
no i moi ulubieńcy Porter i Olivia muszą być razem
Porter jest cudowny
czekam na kolejny tak świetny odcinek jak ten a może i lepszy |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 13:43:18 08-07-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 79
Entrada: [link widoczny dla zalogowanych]
Ślub Marisy i Martina odbywał się w piękny, słoneczny dzień. Goście nie mogli wyjść z podziwu przyglądając się wszystkim dekoracją jak i pięknej sukni ślubnej Panny Młodej. Szczęście nowożeńców biło z daleka i każdy je widział. Nikt nie miał wątpliwości, że tych dwoje kochają się i nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Mało kto z gości pamiętał o walce Marisy z chorobą i poświęceniu Martina, aby ukochana miała jak najlepszą opiekę przed i po wszystkim. Gdy teraz na nią patrzył, podczas wypowiadania przez nią przysięgi, gdy się tak uśmiechała czuł się wyjątkowy i nie pragnął niczego więcej jak tylko jej szczęścia przy swoim boku. Marisa już nie mogła się doczekać aż cała otoczka ślubna zniknie i znów zostanie z Martinem sam na sam. Cała ta uroczystość była dla niej oprawą dla ich miłości. Nie potrzebowała świadków ani tego ślubowania. Kochała Martina i niczego więcej nie pragnęła. W dodatku chciała zniknąć jak najszybciej, zanim Oliwia, która pełniła rolę jej świadkowej, zorientuje się w całej sytuacji.
Po ceremonii wszyscy goście składali życzenia Młodej Parze. Oliwia od razu poczuła się lepiej gdy wróciła do znajomych i nie była na widoku jak wcześniej. Rozmawiała z nimi chwilę, gdy pojawił się Willis. Oliwia przeprosiła przyjaciół i posyłając Alex porozumiewawcze spojrzenie podeszła do kolegi z pracy.
- Willis, nie wiedziałam, że będziesz tu.
= A ja, że wyjątkowo zajmiesz miejsce z przodu zamiast z tyłu. Jak było?- Zapytał rozbawiony jej naburmuszoną miną.
- Do d**y. Nic nie widziałam. Zawsze z tyłu są lepsze widoki, widzisz wszystkich i zastanawiasz się o czym myślą, co zrobią jak stąd wyjdą.
= Lub kto z kim przyszedł.- Oliwia spojrzała na niego szukając podstępu.
- Większość ludzi to pary, nie wiem co w tym ciekawego. Nudy.
= Nawet jeśli mowa o Porterze?
- Co?? Co on tu robi?? Nie jest nikim z rodziny. Nie ma powodu aby tu być.- Powiedziała starając się panować nad swoimi emocjami. Dopiero po chwili doszło do niej, że kochana siostrzyczka zaznała szczęścia i teraz będzie mieszać się w jej życie. O mało nie rozszarpała siostry ze złości, ale się powstrzymała. Czekała co powie Willis.
= Nie wiem, ale widziałem, że siedział obok niezłej laski. O tamtej, z którą teraz stoi.- Powiedział wskazując na mężczyznę zajętego rozmową, jak można by wnioskować.
Szybko się pocieszył, pomyślała zerkając na blondynkę, która śliniła się na widok Portera. Odwróciła wzrok oszczędzając sobie tej pożal się Boże sceny. Ona Oliwia Gómez nie będzie się poniżać i żebrać o odrobinę miłości, czułości.. Co? Nie! tu chodziło tylko o sex i oboje chcieli tylko tego. To, że wysyłał jej te głupie sygnały, że chodzi o coś więcej było tylko grą a ona jak ta głupia dała się nabrać. Co za idiotka, ironizowała Oliwia, myśląc o tym wszystkim.
- Lepiej złóżmy życzenia Młodej Parze.- Powiedziała zmieniając temat.
= Tak Gómez, będę ratował Twoją siostrą żeby dożyła nocy poślubnej przy takiej siostrze.
- Nabijaj się dalej Willis a nie wejdziesz na wesele.- Powiedziała szturchając go, po czym dołączyli do gości aby życzyć wszystkiego co najlepsze.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Państwo Suarez rozmawiali ze sobą, przyglądając się wszystkiemu i samemu planując jak będzie wyglądał ich ślub kościelny. Już mieli się pocałować, kiedy Ana pociągnęła ze sobą Alejandrę.
- Nienawidzę Cię Ana. Było jak w bajce i musiałaś nam przerwać?
= Zaraz powiesz, ze kochasz mnie bardziej niż męża.- Alejandra się roześmiała na jej słowa.
- Jasne, co takiego się stało, że nie mogłaś z tym poczekać 5 minut?
= 5 minut?? Wy jak się dotknięcie to się nie możecie od siebie odkleić, a jak macie się całować to godzinami Wam schodzi.- Powiedziała Ana, rozglądając się czy ktoś je podsłuchuje, nie przejmując się miną przyjaciółki.
- Powiesz co się dzieje?
= Kilka dni temu, wtedy co kazałaś mi się pozbyć Diega i siebie z domu.
- Nie kazałam, prosiłam. To różnica.- Przerwała jej Alex.
= Niech Ci będzie. Wtedy spotkaliśmy tą wiedźmę, meksykańską marną podróbkę Diabła ubierającego się u Prady.- Powiedziała z powaga Ana, na co Alex nie mogła się powstrzymać i uśmiechnęła się do niej.
- Kogo? Ana mów jaśniej.
= Oj, no Twoja teściową. Rzucała się jak płotka, że Ty i Dawid się pobraliście.
- Co?! Pan Suarez obiecał nam, że nic nie powie żonie.
= Może się od kogoś innego dowiedziała? Zresztą pewnie jest czarownicą i sama się dowiedziała. Ale nie martw się. Twoja kochana przyjaciółka postarała się i diablica Suarez was nie rozdzieli. Pewnie już szukała jak anulować ślub, ale powiedziałam, że poszliście do księdza, więc pewnie szuka błędu w Kościele a nie w prawie. Prawda, że jestem genialna?- Zapytała dumna z siebie Ana.
- Za te kłamstwa będziesz się smażyć w piekle, mówię Ci. Na pewno już wie, że wzięliśmy tylko ślub cywilny.- Powiedziała zamyślona.
= To na co czekacie? Zabieraj męża i do księdza. Powiesz, że jesteście znajomymi Marisy i też tak chcecie.
- Jasne, co ja bym bez Ciebie zrobiła?- Roześmiała się Alejandra.
W tym samym czasie Dawid dochodził do siebie, po tornadzie jakie przeszło obok niego w postaci Any i słuchał Diega, który także mówił o spotkaniu z panią Suarez.
- Pewnie Matt jej powiedział. Mogłem sobie darować wtedy to wyznanie.
= Daj spokój Dawid. Prędzej czy później i tak by się dowiedzieli. Nie mówiłem Anie, że Matt wrócił, ale chyba powinieneś powiedzieć ukochanej o nim.
- Nie! Sam na nią popatrz, jest szczęśliwa, uśmiecha się. Nie zepsuje jej szczęścia taką wiadomością.
= Dawid, ona promienieje szczęściem, bo ma Ciebie przy swoim boku. Nie trzeba być geniuszem i super inteligentnym aby to zobaczyć. Jeśli jej nie powiesz, a ona się dowie od kogoś innego będzie miała do Ciebie żal. Nie myśl o tym, że kiedyś go kocha. Zapomnij o przeszłości i żyj teraźniejszością. Ona nie wróci do niego, ona to wie, Matt to wie i wszyscy poza Tobą to wiedzą. Nie odkładaj tego dłużej i po prostu jej to powiedz.- Dawid już miał iść, kiedy zobaczył Oliwię zmierzającą do nich.
- Coś się stało Oliwia?
= Nie chcę wam psuć nastroju, ale przed chwilą dostałam telefon z Włoch. Dostaliśmy już oficjalne potwierdzenie, że dziecko Alicii Perez jest poważnie chore, będzie potrzebna operacja.
- Cholera, miałem nadzieję, że to pomyłka. Co teraz?
= Chyba będziesz musiał powiedzieć Alejandrzę o wszystkim co wiesz. Nie powinnam się do tego mieszać i wolę udawać głupią, gdy Alex zapyta czy coś wiem.
- Porozmawiam z ojcem, a potem podejmę decyzję. Matt to dupek, jak mógł zostawić dziecko, które ledwo przeżyło poród i wrócić do domu? Boże, co za idiota, że też on musi być moim bratem.- Powiedział wściekły Dawid. Miał mówić dalej gdy przy ich boku zjawiły się dziewczęta i pośpieszyły, aby nie spóźnić się na przyjęcie weselne.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Galilea widząc, że syn jednak spotyka się ze znajomy, głównie z jednym znajomym odetchnęła z ulgą. Jej syn nie jest zaślepiony miłością do de Monroy i już wkrótce zakocha się w innej. Jej plan też już się niedługo rozpocznie. Wreszcie pokona rodzinę Monroy i będzie żyła jak zawsze tego pragnęła. |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:49:39 08-07-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek, biedna Olivia Nie spodziewała się Portera na ślubie.
Porownanie Any do tornada jest cąłkiem słuszne
Przepraszam, ale nie mam czasu na dłuższy komentarz. Ciekawe co z dzieckiem Alicii. Matt to rzeczywiście dupek |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:17:47 08-07-08 Temat postu: |
|
|
olivia cierpi biedna
tu jednak nie tylko sex ale coś więcej i to z obu stron
Dawid koniecznie musi wszystko powiedziec Alex lepiek żeby poznała prawde od niego a nie od osób trzecich |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:52 08-07-08 Temat postu: |
|
|
Dawid musi wreszcie zrozumieć, że Alejandra go kocha. To przecież widać na kilometr;]
no to taka moja dygresja;]:*
Odicnek boskii jak zawsze zresztą;] czekam na newik:*:* BuziAki:* |
|
Powrót do góry |
|
|
KAMI123 Obserwator
Dołączył: 08 Lip 2008 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:33:05 08-07-08 Temat postu: |
|
|
Zero Kiryu napisał: | Dawid musi wreszcie zrozumieć, że Alejandra go kocha. To przecież widać na kilometr;]
no to taka moja dygresja;]:*
Odicnek boskii jak zawsze zresztą;] czekam na newik:*:* BuziAki:* |
Zgadzam zię w 100% z tą opinią i mam nadzieję ze zrobi to jak najszybciej. Odcinek cudny, czekam na następny
Ostatnio zmieniony przez KAMI123 dnia 21:11:14 08-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
DyR*DyU Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1230 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:49:24 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Doczekałam sie odcinka:D
Mam nadzieję, że Dawid powie wszystko Alex... I juz nie będa mieli przed soba tajemnic...
Marisa jest szczęśliwa, a o z Oliwią??
Az sie boje pomyslec co kombinuje Galilea........ |
|
Powrót do góry |
|
|
katharine Debiutant
Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Polski :-) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:59 09-07-08 Temat postu: :):):):):):):):):) |
|
|
Supcio odcinek NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ Następnego Pisz SZYBKO PLISKIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII POZDRAWIAM |
|
Powrót do góry |
|
|
angie Idol
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 1146 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:52 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Kolejny fajowski odcinek Mam nadzieję, że David wreście powie Alex, że Matt wrócił, w końcu lepiej żeby dowiedziała się od niego, a nie z zaskoczenia. Z kolei martwi mnie sama matka Davida, ona już coś wymyśli by rozdzielić Davida z ukochaną. Niby taka dobra matka, a przedtem wogóle się nim nie interesowała. Z kolei Oliwia powinna kogoś sobie w końcu znaleźc, a może Porter faktycznie czuje do niej coś więcej??Pozdrawiam i zapraszam do mnie na "Los Dos Caras" |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:51:07 10-07-08 Temat postu: |
|
|
kiedy będzie następny odcinek >> |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:38:27 11-07-08 Temat postu: |
|
|
Przyłączam się do pytania
No i jeszcze tak poza tematem: jeśli masz ochotę poczytać dalsze odcinki "Samanthy" (bo wiem, że kiedyś czytałaś), to wpadnij do działu "Nasze Seriale"
Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:51:18 11-07-08 Temat postu: |
|
|
Super odcinek
Alex jest taka zakochana w Davidzie, że aż miło patrzeć a raczej czytać
Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:29:52 12-07-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek
Dawid powinien powiedzieć Alex,że Matt wrócił...lepiej żeby
dowiedziała się od niego :] Poza tym bardzo widać,że oboje się kochają
Super,że Marisa i Martin są szczęśliwi
Olivia nie spodziewała się Portera na weselu...
Matt do kompletny idiota żeby zostawić chore dziecko...
Diego i Ana są świetni :] dobrze,że Alex i Dawid mają takich przyjaciół
Ciekawe co kombinuje Galilea
No i również się zgadzam,że porównanie Any do tornada jest bardzo trafne
Pozdrawiam i czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:25:14 12-07-08 Temat postu: |
|
|
kiedy news? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|