Telenowele

Lost Princess · Wysłany: 22:32:16 20-08-09 Temat postu:

Napisze jak się spakuje

A tego jeszcze nie zaczęłam.

Ale zapraszam na nową telenowele "Niebezpieczna miłość"

Szalona. · Wysłany: 14:02:01 01-09-09 Temat postu:

aaaaaaaaa . ;DD
przeczytalam to opkoo juz kiedys . ; ]
ale nie skomentowałam . ; (
aaa wieec jeest booskieee. ; D
ajjjj czeeekaam na nastepneee odcinkiiii ; )

Lost Princess · Wysłany: 14:13:49 01-09-09 Temat postu:

Ojej zapomniałam o tym ...
Przepraszam! Postaram się napisac nowy odcinek dzisiaj
I witam nową czytelniczke ;**
ma nadzieje że dotrwasz do końca i nie umrzesz z nudów

pawlima · Wysłany: 14:24:00 01-09-09 Temat postu:

O to fajnie czekam na new :*

paulinek · Wysłany: 9:24:47 02-09-09 Temat postu:

i ja czekam !

Szalona. · Wysłany: 16:31:30 02-09-09 Temat postu:

gdziesz by smiala ;D
kocham to opkoo ; D
lalala ; ]

czekam.czekam.czekam.

Lost Princess · Wysłany: 17:38:28 02-09-09 Temat postu:

Yyyy... szkoła... nowa...odcinek w sobote

Lost Princess · Wysłany: 15:47:03 06-09-09 Temat postu:

No i macie ten odcinek... Odrazu mówie że pomimo iż jest długi jest strasznie głupi

Niestety tak wpływa na mnie szkoła... postaram sie przywyknąć do nowego środowiska i napisac coś normalnego

Odcinek 18

W końcu nastał ten dzień. Urodziny Angel! Jak zapewne domyślacie się Alan od samego rana szalał, niemogąc doczekać sie przyjęcia. Do tego wydarzenia zostały jeszcze 2 godziny, a on jest już wyszykowany i gotowy do wyjścia. Niebywałe. Nigdy i nigdzie się tak nie spieszył. Czy to szkoła, czy randka z jakąś blondynką! Zawsze był spóźniony conajmniej pięć minut. A teraz? Chodzi po mieszkaniu nierwowo pstrykając palcami.
- Do jasnej cholery! Alan przestań w tej chwili... Usiądz włącz telewizor i poczekaj... Jeszcze całe dwie godziny do przyjęcia. Nie możesz pójśc teraz to za wczśnie!
- Masz racje. Usiąde i pooglądam mecz! - Jak powiedział tak zrobił. Usiadł na fotelu tak by nie zgnieść swojej idealnie wyprasowanej koszuki, poprawił kołnierz i włączył telewizor. Co chwila "przeskakiwał" na kolejne programy. Nie było nic co by go zainteresowało. Piłka, siatkówka, olimpiada... Nudy! Po pięciu minutach "oglądania" telewizji wstał i ponownie zaczął chodzić po salonie...
Spojrzał na zegarek. Minęło dopiero piętnaście minut. Co on będzie robił przez następne półtorej godziny? W poszukiwaniu pomysłu zaczął się drapać po głowie a raczej po czole. Cuż, bał się że zniszczy swoje ułożone na żel włosy. Męczył się nad nimi całą godzine. Pewnie pomyślicie że zachowuje się jak dziewczyna... Ja też tak uważam! Przyjęcie zaczyna się o godzinie 20. A on żeby zdążyć na czas i nie spóźnić się, zaczął swoje przygotowania o godzinie 15. Przez całe trzy godziny starał się jak najszybciej wyszykować. Samo wybieranie koszuli zajęło mu pół godziny. Czy założyć białą, różową a może zieloną? W paski, kratke albu jednolitą? Postawić na garnitur czy może zwykłe jeansy?
Powiem wam że to nie koniec. Doszły do tego buty, pasek do spodni, krawat i wybór odpowiednich perfum. Żeby te nie gryzły się z zapachem Angel. A teraz pewnie się dziwicie skąd wiek jakie perfumy wybierze dziewczyna? Już wam mówie. Pod nieobecność Angel w domu, po prostu poszedł do państwa Stanów tłumacząc że coś zostawił w pokoju dziewczyny. Taaa, ciekawe kiedy, skoro ostatni raz w jej pokoju był osiem lat temu. Jednak rodzice uwierzyli. W końcu ich dzieci były razem na wakacjach! Tak więc wkradł się do jej pokoju i odszukał wszystkie perfumy jakie dziewczyna miała w pokoju! Nie było to łatwe gdyż były wszędzie! Na toaletce było chyba dziesięć flakoników, w łazience koło zlewu następne pięć, a nawet na szafce nocnej. Ta dziewczyna chyba na każdym kroku psiuka się perfumami. Ale wcale mu to nie przeszkadza bo pachnie zniewalająco. Tak więc znalazł wszystkie flakoniki i po prostu zabrał je. Zostawiając tylko w ładnie opakowanym pudełeczku perfumy od niego. Był pewny że jej się spodobają. Były słodkie i kuszące, tak samo jak ona! Idealne perfumy dla Angel!
Została godzina! Kolejne sześćdziesiąt minut czekania. Nie może pojawić się za wcześnie bo wyjdzie na nachalnego, a gdy zjawi się za późno Angel może uznać że ją olewa. I tak źle i tak nie dobrze. I kto to mówił że miłość uszczęśliwia...? To naprawde musiał być jakiś idiota. Jak narazie sprawia same kłopoty i niepotrzebne zawroty głowy!
- Już dłużej nie wytrzymam! Mamo ide! - poinformował i ruszył w strone drzwi wyjściowych
- Stój! Co ty się tak śpieszysz? Pokłóciliście się, że tak ci się do niej spieszy! Boisz się że nie zdążysz jej przeprosić? Aj, kochanie. Z kobietami trzeba ostrożnie. Pamiętaj że wystarczy jedno niepotrzebne słowo i możesz ją stracić na zawsze - Zdaje się że Alan już to przerabiał. Dokładnie osiem lat temu. Może jeszcze nie zdawał sobie z tego sprawy, ale przez to jedno słowo najważniejsza osoba w jego życiu zniknęła. Tak po prostu odeszła. - rozumiesz? Alan! Słyszysz co do ciebie mówie?!
- Taaa, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem - powiedział ze smutkiem i wyszedł z domu. Była godzina 19:30. Jeszcze pół godziny do rozpoczęcia przyjęcia. Mimo to i tak poszedł w strone posiadłości Stanów. Zadzwonił do drzwi i czekał aż ktoś je otworzy. W drzwiach stanęła pani Megan Stevenson. Nawet nie podniosła głowy by zobaczyć kto to. Cały czas była odwrócona tyłem mówiąc coś do służby.
- Jest jeszcze pół godziny do przyjęcia, przynajmniej tak mi się zdaje - mówiła do gościa i równocześnie pokazując służącej że kwiatki się nie nadają. Nagle odwróciła się i spojrzała na chłopaka - Ooo Alan! Nie za wcześnie troche? - zapytała
- Przyszedłem pomóc. Widze że pani ma dużo na głowie - zaoferował się
- Dziękuje bardzo. W takim razie wchodź! Jaki ty przystojny jesteś, ciekawe dlaczego Angel Cię nie lubie. Była by z Was piękna para. Pamiętam jak słodko wyglądaliście kiedy byliście mali. I te wasze buziaki urodzinowe. Nawet nie wiesz jakie to było urocze. Zawsze opiekowałeś się Angel, a ona się tak przytulała do Ciebie. Naprawde byliście wyjątkowymi dziećmi! Ale dosyć tego gadania. Trzeba się wziąść do pracy zostało jeszcze 20 minut. Kochanie pójdziesz zobaczyć czy dekoracje są gotowe? - poprosiła Alana - Przepraszam cię, ale bardzo chciałam mieć syna. Niestety po którymś Halloween, Angel powiedziała że nie chce mieć brata! No, a teraz to jestem za stara...

Godzia 20. Dokładnie pięć minut po. Jest już pełno gości, ale solenizantki nie widać. Pani Stevenson podeszła do Alana który wpatrywał się od dobrych dziesięciu minut na schody którymi miała zejść dziewczyna. Tak bardzo pragnął ją zobaczyć... Dziś jest specjalny dzień! Urodziny Angel. tak bardo tęsknił za dawnymi czasami, kiedy byli jeszcze dziećmi. Kiedy byli razem. Znaczy się nie w sensie dosłowymy. Tęskni za tym kiedy byli przyjaciółmi. Kiedy mógł dać jej buziaka tłumacząc się że mu się nudziło, albo przytulić i powiedzieć żeby się nie bała! to były czas...
- Alan czy mógłbyś sprawdzić co u Angel, spóźnia się już 10 minut - zapytała pani Stevenson
- Oczywiście! - I pobiegł na góre. Szybko znalazł królestwo dziewczyny i zapukał. Słysząc magiczna słowo "prosze" otworzył drzwi i wszedł do środka. Rozejrzał sie po pokoju, nigdzie jej nie było. Spojrzał na łóżko gdzie wczoraj zostawił prezent. Pudełeczko było rozpakowane, a obok nich był miś. Ten sam który Alan podarował jej na trzecie urodziny. Uśmiechnął się do siebie i rozejrzał się w poszukiwaniu równie ciekawych rzeczy. Na komodzie stały ramki ze zdjęciami. Na jednym była Angel z tabliczką czekolady, cała ubrudzona. Na następnym była z pieskiem, a na kolejnym z Kundzią - rybką która była widocznie nieśmiertelna. I w końcu ich wspólne zdjęcie z trzecich urodzin Angel!
- Jestem w łazience mamo! - krzyknęła dziewczyna - nie moge zapiąć sukienki, pomożesz?

Jak już wcześniej mówiłam, Alan jest dzisiaj bardzo pomocny. Wszedł powoli do łazienki i zobaczył Angel. Miała na sobie śliczną sukienke, ale nie zapiętą! Kiedy ujrzał jej nagie plecy momentalnie zrobiło mi sie gorąco. Podszedł jeszcze bliżej, dziewczyna dalej go nie rozpoznała. Była zajęta przeglądaniem swojej kosmetyczki w poszukiwaniu czegoś. Delikatnie zasunął zamek sukienki i odsunął sie na bezpieczna odległość.
- Dzięki, zaraz schodzę, musze aby znajść ten przeklęty puder, może wiesz gdzie... Co ty tu do cholery robisz? - zapytała
- Twoja mama kazała przyjść po ciebie. Jesteś spóźniona - wyjaśnił.

Do pokoju weszła Megan. Zaniepokojona postanowiła sprawdzić co się dzieje.

- Słonko gdzie jesteś? - zapytała
- W łazience! - krzyknęła
- Ooo Alan! co tak długo Was nie ma. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu żebyście potajemnie spotykali sie w łazience, ale goście czekają! No już, raz dwa... Schodzimy! No kochana załap go za ramie, Alanku przysuń się troche... Ej, no co jest! Ja mam was uczyć jak się zachowuje para?
- Para? - zapytali zdziwieni
- No przecież mówie że para! Co ja seplenię, czy po chińsku do was mówie? Mówiłam już Alanowi że słodko razem wyglądacie! No dobra, ale szybciej, szybciej goście czekają! Idziemy - powiedziała tak że nie brała pod uwage sprzeciwu
"Para" wyszła grzecznie z pokoju i podążyła za Panią Stevenson. Kilka poprawek co do tego jak mają się trzymać i gotowe! Teraz wszystkie światła i spojrzenia na nich. Schodzą powoli ramie w ramie, blisko siebie...

Na sale wjeżdża ogromy tort, i wszyscy zaczynają śpiewać "sto lat" . Po wszystkich życzeniach i prezentach jakie dostała Angel, nadszedł czas na zdmuchnięcie świeczek. Jedno życzenie, a raczej marzenie! Od kilku lat było to jedyna marzenie i tylko o nim myślała dmuchając świeczki.
Nagle ktoś zaczepił ją od tyłu. Było to Alan z prezentem w ręku, uśmiechnął się do niej, a ona nie wiedziała co zrobić. Na szczęście uratowała ją mama. Po raz kolejny tego dnia!
- No co sie tak wstydzicie? Osiem lat temu nie mieliście takich oporów! no już! jak to było? Buziak w bonusie, czy buziak w podziękowaniu? Zresztą nie ważne! No na co czekacie? raz, dwa, trzy i...
Cmok!
- Przepraszam bradzo ale co to było. Takie buziaki to dawaliście sobie osiem lat temu bez powodu. Jak byliście dziećmi całowaliście się o niebo lepiej niż teraz! No co się tak na mnie patrzycie? Mam was uczyć całować? No dajcie spokój! Teraz to już na serio ma być! Uno, dos, tres!
...

pawlima · Wysłany: 16:30:40 06-09-09 Temat postu:

Alan szykował sie gorzej niz baba

Mam nadzieję ze dojdzie do pocałunku ale takiego prawdziwego

Jej mama jest świetna
Czekam na new

paulinek · Wysłany: 17:00:26 06-09-09 Temat postu:

alam zachowywał sie gorzej niż baba 5 godzin w łazience ( mia colluci przy nim wymieka )
wkońcu udał sie do domu angel ... pomugł jej zapiac kiecke !!! i jako sliczna para zeszli do gości. !!!

mamuska jest super !!!...kazała im sie całować !!! ... ciekwa jestem czy pocałuja sie jeszcze raz czy wymkna sie z tej sytuacji

czekma na newsa daria

Lost Princess · Wysłany: 17:05:23 06-09-09 Temat postu:

Nowy w październiku zapewne

Courtney · Wysłany: 17:47:36 06-09-09 Temat postu:

Nie komentowałam wcześniej. Wybacz. Stanowczo rozdziały za długo nie dodawane.!
Świetna telka jest. Bardzo mi się podoba. I te ich dialogi. Normalnie siedzę i płaczę ze śmiechu. xd
Umiesz człowiekowi humor poprawić.
Allan jest kochany. A ta mama Angel to mnie powala. Może i teraz narzekają z pocałunku jaki być może będzie [na pewno Alan jak i Angel są zadowoleni. Alan w szczególności. Jak w łazience zrobiło mu się na jej widok gorąco to z zetknięciem jej ust stanie mu haha]
Ah Allan. Tyle czasu :O
Ale jemu na niej zależy.! Mam nadzieje, że jego perfumy się jej spodobają.
Na pewno, bo od niego. Ten to ma pomysły. Haaah. Gdzie się znajdzie takiego poświęcającego się chłopaka. Ze świecą takiego szukać.
Tyle lat całusków sobie nie dawali to teraz muszą sobie lat nadrobić.! xd
Alan z przyjemnością jej da całuska.

W pazdzierniku następny.?!
Nie żartuj. W pazdzierniku i odjąć prawie 2 miesiące miałaś na myśli.!
To teraz powinnaś dodać.
Czekam z niecierpliwością na newsa.

Dulcia14 · Wysłany: 19:02:51 06-09-09 Temat postu:

fajny odcinek czekam na kolejny

Lost Princess · Wysłany: 21:01:59 06-09-09 Temat postu:

Witam nowe czytelniczki

Nowy zapewne za 2 tygodnie...
mam teraz szkołe, na dodatek jestem "nowa" i musze się przyzwyczaić do środowiska
i dochodzi moja druga tela więc żeby było sprawiedliwie odcinki będą w weekendy na zmiane

Pozdrawiam ;**

Airam. · Wysłany: 21:06:07 06-09-09 Temat postu:

Powiem w skrócie, zanim tu padnę : GENIALNE !!!!!!!!
A teraz news poproszę.