Telenowele

Lost Princess · Wysłany: 17:46:01 15-04-09 Temat postu: Błędy młodości

To moja pierwsza telenowela więc proszę o wyrozumiałość. Mam nadzieje że spodoba się wam przynajmniej trochę. Od razu uprzedzam że wielkiego talentu nie mam.

Takie małe wprowadzenie:
Mieszkają w jednej miejscowości. Są sąsiadami lecz nie koniecznie przyjaciółmi. Ona uważa go za podrywacza zmieniającego dziewczyny jak rękawiczki. Ciągle słyszy o jego podbojach lecz nieszczególnie ją to interesuje. Ma o nim nie najlepsze zdanie. Co prawda kiedyś się lubili i razem bawili w piaskownicy, gdyż znają się od urodzenia, ale to wszystko się zmieniło kiedy skończyła 7 lat. Uważa że zmądrzała i dobrze że się z nim nie zadaje. Kiedyś nawet ją podrywał, ale ona była niedostępna. Przechodziła obojętnie i nie odpowiadała na jego zaczepki. Według niej na miłość przyjdzie czas. Nie interesują ją znajomości na tydzień czy miesiąc. Ona czeka na swojego księcia z bajki na białym rumaku. Wiedzą o tym wszyscy, tylko nie on. Uważa ją za zwykłą i przeciętną dziewczynę. Niby nic w niej specjalnego, ale za młodych lat ciągnęło ją do niej. Sam nawet nie wie dlaczego. Teraz przy każdej okazji ją denerwuje. Wie że ona tego nie znosi i wystarczy jedno słowo by wróciła do domu, "chlapnęła" drzwiami i wyzywała go od najgorszych. Wcale mu to nie sprawia przykrości, wręcz odwrotnie, czuje z tego satysfakcje.
Teraz zaczynają się wakacje, a po nich trafiają do jednej szkoły. Czy ich stosunki względem siebie się poprawią, a może zrujnują całą szkołę i doprowadzą do III wojny światowej?

Airam. · Wysłany: 18:17:25 15-04-09 Temat postu:

no zobaczymy co z tego wujdzie...
ja tam lubie takie historie
czekam na obsade

Lost Princess · Wysłany: 18:18:25 15-04-09 Temat postu:

Dulce Maria/Angel Stevenson Stan - dziewczyna z temperamentem i niepowtarzalnej osobowości. Ma cięty charakter i uszczypliwe poczucie humoru. Jest na swój sposób oryginalna. Może nie jest jedną z tych lalek barbie, ale i tak wygląda zjawiskowo. Ma bardzo oryginalny kolor włosów i niepowtarzalne oczy. Włosy przypominają ogień, a oczy głębie wody. Dość dziwne połączenie, jednak właśnie to czyni ją wyjątkową. Zwariowana, szalona, uwielbia tańczyć i śpiewać. Zresztą jak każda nastolatka. Jej ulubionym sportem jest piłka nożna, co podoba się chłopakom. W szkole popularna, ale dla chłopków niedostępna. Czeka na księcia z bajki. Uprzejmością nie darzy swojego sąsiada - Alana. Dostaje szału kiedy dowiaduje się że rodzice zapisali ją do jednej szkoły z tym "idiotą"

Christopher Uckermann/Alan McCali - "miły i uprzejmy" - przynajmniej taka ma opinie. Wysoki, przystojny, dobrze zbudowany blondyn z niebieskimi tęczówkami w które można patrzeć godzinami. Jest synem jednego z najbogatszych biznesmenów w Los Angeles. Przystojny, bogaty... Czego więcej chcieć. Jest jak książę na białym rumaku. Jednak nie dla wszystkich. Po drugiej stronie podwórka żyje dziewczyna która myśli inaczej. Lubi sport, dobrze tańczy... Ma etykietkę szkolnego playboya. Ze wszystkich stron oblegany przez dziewczyny, ale on wybiera te najładniejsze i zmienia co tydzień. Bardzo lubi denerwować pewną dziewczynę z drugiej strony podwórka. Dziwi się że wybrała ta samą szkołę co on. Postanawia zrobić jej "miłe powitanie". Jednak to dopiero po wakacjach...

Marz · Wysłany: 18:41:42 15-04-09 Temat postu:

Zapowiada się ciekawie, zobaczymy co z tego będzie

Airam. · Wysłany: 18:44:35 15-04-09 Temat postu:

Vondy.. mmm... moja ulubiona obsada
czekam wiec na odcinek

mili~*~ · Wysłany: 19:44:51 15-04-09 Temat postu:

Aj juz jedno koimentnęłam ale chyuba mu7sze to

Vondy fajny styl sie zapowiada i ogólnie lubie historie o nienawiści która ma sie przerodzic w Love ale skoro to szkoła... to czy nie powinno trafiz do młodzieżowych??

Oleander_92 · Wysłany: 20:32:08 15-04-09 Temat postu:

Podoba mi się pomysł i obsada też niezła,
masz we mnie czytelniczke,
czekam na 1 odcinek.

Maximum · Wysłany: 20:32:46 15-04-09 Temat postu:

Vondy

Czytam!!!!

Marz · Wysłany: 20:51:31 15-04-09 Temat postu:

Widze fanka Vondy !!

Czytam i czekam na 1 odcinek !!

Lost Princess · Wysłany: 21:15:23 15-04-09 Temat postu:

Na początku chce podziękować. Nie sądziłam że będzie aż tylu czytelników. Z tym drugim tematem to jakoś tak wyszło ...

Najpierw może postacie które się pojawią:
~ Megan Stan Stevenson - matka Angel. Pracuje w branży filmowej jako reżyserka
~ Pedro Stevenson - ojciec dziewczyny. Jest wpływowym biznesmenem. Dużo czasu spędza w biurze, ale rodzina jest dla niego najważniejsza
~ Nicola Stan - ciocia Angel. Chwilowo u mnich mieszka i opiekuje się siostrzenicą, gdy jej rodziców nie ma w domu. Dobra i miła kobieta pragnie szczęście swojej siostry i jej córki. Przeżyła rozczarowanie miłosne i teraz przestrzega Angel przed chłopakami.

A to odcinek. Mam nadziej że się spodoba. Cały jest prawie o Angel, ale postaram się nadrobić w drugim ;]

- Gdzie ta mama miała wrócić o 13 - denerwowała się Angel. Razem z ciocią czekały na lotnisku. Megan wyjechała na miesiąc by od wszystkiego odpocząć i przemyśleć wszystko. Po powrocie miał być kręcony jej nowy film i powiedziała że musi się przede wszystkim uspokoić - nie dość że wyjechała sobie na cały miesiąc się poopalać to jeszcze każe nam stać i czekać jak te głupie. A ojciec wcale nie lepszy. Zamiast z nami przyjechać to pojechał na jakieś spotkanie w interesach!
- Spokojnie zaraz się pojawi. Nie dramatyzuj bo ci jeszcze ody odejdą - zaśmiała się ciotka Nicola
- Co?! Moja córka jest w ciąży?! Jak mogłaś do tego dopuścić! A ojciec?! Czy on się nią w ogóle zajmował?! Czy tylko w biurze siedział? - krzyknęła jakaś kobieta z tyłu. Jak się okazało była to matka Angel - Który idiota wykorzystał moją córunie? Tylko nie mów że to nasz sąsiad! Nie bój się znajdę takich prawników że odechce mu się mieć więcej dzieci - mówiła dalej Megan przytulając córkę.
- Mamo spokojnie. Nie jestem w ciąży i nie spałam z tym idiotą. Taka głupia to jeszcze nie jestem. Chociaż jak bym miała temperament po tobie, to zapewne była byś już babcią - przedrzeźniała Angel matkę.
- Już chcesz się kłócić? Nawet mnie nie przywitałaś, ani nie przytuliłaś. Co z ciebie za córka? - Megan udawała obrażoną.
- Taka jak z ciebie matka - zaśmiała się dziewczyna i wystawiła język
- Przestańcie się kłócić - wtrąciła się ciocia Nicola - jedziemy do domu. Samochód czeka.
Droga minęła spokojnie. Bez żadnych kłótni ani ironicznych odzywek. W domu panował bałagan. Megan domyśliła się że sprawcą wszystkiego była Angel i jej piesek. Spojrzała tylko na córkę a ta raz dwa wzięła się za sprzątanie bałaganu. W tym czasie Megan poszła do swojej sypialni rozpakować się. Otwierając drzwi nie zauważyła małej przeszkody na której się pośliznęła i wywinęła orła. Szybko wstała, otrzepała ubranie i co sił zaczęła krzyczeć:
- Angel !!!!!!!!!!!
- Zaczęło się - odezwała się ciocia Nicola do Angel - aby weszła i już robi awantury - zaśmiała się, a dziewczyna szybko pobiegła do matki.
- Co jest? - zapytała zdziwiona
- Co ten pies tu robi?
- Mieszka - odpowiedziała
- Nie o to się pytam. Czemu ten pies robi kupe przed moimi drzwiami do sypialni? - zaczęła krzyczeć zdenerwowana- popatrz teraz na moje buty - wskazała ręką na ubrudzone psią kupą szpilki. Angel zaczęła się głośno śmiać, a matka miała już tego wszystkiego dosyć. Na lotnisku dowiaduje się że jej córka jest w ciąży co okazało się głupim żartem siostry. Później wchodzi do domu po którym prawdopodobnie przeszło tornado. A na końcu wdepnęła w psią kupę i się wywaliła wprost na nią niszcząc swoją nowiutką sukienkę. Ciekawe co jeszcze się jej dzisiaj przytrafi. A przecież musi jeszcze powiadomić Angel o niespodziance na jej urodziny. Zastanawiała się Megan. Aby wróciła do domu i już ma zły humor. A przecież maiła być wypoczęta, pełna energii i zadowolona. A tu takie powitanie. Usiadła na łóżku które automatycznie się zapadło. Teraz siedziała na podłodze z nietęgą miną.
- Angel, do jasnej cholery powiedz mi co się tu dzieje!!! - krzyknęła tak że aż Nicola przybiegła z dołu.
- Boże co się tu dzieje? - zapytała przerażona ciotka
- O to samo pytam moją córkę
- Do dobra więc jak wyjechałaś to ja zrobiłam sobie taką małą imprezę - zaczęła Angel. Na słowo "impreza" Megan zrobiła wielkie oczy i już chciała coś powiedzieć ale dziewczyna ciągnęła dalej - Ale taką naprawdę małą. Było tylko 20 osób...
- Ile? - zapytała, a może raczej krzyknęła Meg
- Słuch ci odebrało po tych wakacjach? - spytała ironicznie - Więc było tylko 20 osób. Oczywiście panowałam nad wszystkim i nic się nie stało. Rano jak zaczęłam sprzątać to niechcący stukam twój kubek, a jak chciałam go pozbierać to straciłam równowagę i wpadłam na ten stary wazon i on się przewrócił i...bum, po nim. Stuło się jeszcze 5 szklanek, 3 talerze i 2 doniczki z kwiatkami. Później szukałam swojego paska który ode mnie pożyczyłaś i jak go znalazłam tak się cieszyłam że zaczęłam skakać po łóżku. No i teraz już wiesz wszystko - powiedział jednym tchem czekając na reakcje matki. O dziwo nie nakrzyczała nie dała żadnego szlabanu. Żadnego pouczenie, ani kazania. Normalnie cud. Podniosła się spojrzała na córkę i powiedziała
- W takim razie ja też wam coś powiem. Miałam ci powiedzieć w twoje 17 urodziny ale sytuacja zmusiła mnie do tego. No więc... - zaczęła ale przerwała jej Angel
- Na 17 urodziny razem z ojcem kupisz mi samochód - dokończyła z nadzieją
- Nieee... Razem z ojcem... - zaczęła jednak znów wtrąciła się Angela
- Wyślecie mnie samą na wakacje gdzie zechce...Jesteście kochani!
- Nie! Angela posłuchaj... Razem z ojcem wysyłamy cię do szkoły gdzie chodzi Al... - mówiła i nie wiedziała czy ma dokończyć. Wiedziała że jej córka nie przepada a tym chłopcem, a kiedy wspomina się o niem w domu potrafi zepsuć wszystko co ma pod ręką.
- Tam gdzie Alan McCali?! Czy wy zgłupieliście do reszty?! Przecież jest wiele innych szkół! Chcecie żebym się głupotą zaraziła? Przecież wiecie że go nie lubię! To nieudolny idiota, który ma coś z mózgiem - krzyczała Angel - o ile w ogóle go ma - dodała
- Córciu zrozum to jest najlepsza szkoła w Los Angeles. Chcę z ojcem żebyś miała dobra wykształcenie i znalazła dobrze płatną prace - próbowała uspokoić córkę - a pyzatym mamy dla ciebie niespodziankę. Powinna ci się spodobać - powiedziała, a twarz Angel od razu zmieniła wyraz
- Jeśli nie ma tam nic związanego z Alanem McCalim to naprawdę musi byś świetna. Znając wasze pomysły... - ucieszyła się
- Nic o nim nie ma. Przysięgam! - Megan złożyła dwa palce i podniosła do góry. Zaś drugą rękę położyła na lewej piersi - jak przyjedzie tata, to wszystkiego się dowiesz - powiedziała.
W tym samym momencie do domu wszedł Pedro Stevenson - ojciec dziewczyny. Angela szybko pobiegła przywitać ojca i wypytać o jej niespodziankę. Pedro zastanawiał się przez chwile po czym powiedział:
- ...

Airam. · Wysłany: 21:22:53 15-04-09 Temat postu:

no no...
niezłe powitanie mamusi sprawiła...
podoba mi się

czekam na news...

Lost Princess · Wysłany: 22:10:24 15-04-09 Temat postu:

Dziękuje za pochwałę

na pewno się przyda w pisaniu kolejnego odcinka, który prawdopodobnie pojawi się w piątek lub sobote

Megan · Wysłany: 23:26:58 15-04-09 Temat postu:

Już zabieram się za czytanie ;]

Lost Princess · Wysłany: 14:33:30 18-04-09 Temat postu:

Przepraszam. Odcinek miał pojawic się wczoraj jednak był tylko w połowie napisany i znów nie było nic o Alanie ;/
Dzisiaj postaram się dokończyć. Zostało już niewiele, więc powinien się ukazać ko 16

Airam. · Wysłany: 14:34:32 18-04-09 Temat postu:

to czekam....