Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jakie powino byc zakonczenie? |
Martiza umiera Luis i Esmeralda korzystaja z jej fortuny |
|
0% |
[ 0 ] |
Luis godzi sie z Martiza Esmeralda sie zmienia i zakochuje sie w Paco |
|
25% |
[ 1 ] |
Luis i Esmeralda gina Martiza i Paco sa szczesliwi |
|
75% |
[ 3 ] |
Martiza i Paco gina Esmeralda i Luis uciekaja z pieniedzmi przed policja i tez gina |
|
0% |
[ 0 ] |
Luis popelnia samobojstwo Esmeralda siedzi w wiezieniu M+P=M |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 4 |
|
Autor |
Wiadomość |
monalisa Motywator
Dołączył: 23 Lip 2007 Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszwa
|
Wysłany: 20:08:57 20-08-07 Temat postu: |
|
|
Odc.24
Paco jedzie do Martizy.Esmeralda wpadla na pomysl zeby porwac Paco bo ona go teraz kocha i kobieta zdaje sobie sprawe ze jak sie go pozbeda to Martiza jest juz przegrana.Akurat pech tak chcial ze Esmeralda przypadkowo najechala mu na zdezak.Mezczyzna zostaje zaciagniety do samochodu przez Luisa.Martiza,Laura i Fernando wyczekuja na Paco.Kobieta zaczyna sie niepokojic o ukochanego.Podejrzewa ze on zostal uprowadzony przez Luisa i Esmeralde.
-Dlaczego go jeszcze nie ma!-denerwowala sie Martiza.
-Uskokuj sie zaraz przyjedzie-uspokajala ja Laura
-A jezeli oni cos mu zrobili-zadreczala sie
-Martiza usiadzi napij sie czegos i zaczekaj.Napewno przyjedzie-usmiechnol sie Fernando ktory wraz z nimi chce dopasc Esmeralde i postanowil im pomoc.
Telefon dwoni.Martiza odbiera.Dzwoni Esmeralda.
-Witaj Martizo jak dawno z toba nie rozmawialam.
-Esmeralda? Czego chcesz?!
-Zawiadamiam cie ze twoj przyszly maz zostal porwany
-Co!?-lza jej splynela-Jak to porwany co z nim zrobilas?!!
-Jezeli chcesz go jeszcze zobaczyc to czekaj na moj telefon! Pa!-pocalowala sluchawke od telefonu
Martiza wpada w szl.Zaczyna krzyczec a Laura i Fernando uspokaja ja ja.
Kiedy troche ochlonela zaczela im mowic.
-Paco...P..c..Paco zostal porwnyyy-zaczela beczec.Fernando ja obiol
___________________________________________________
Nastepne a raczej koncowe odciniki juz nie bawem i prosze was abyscie glosowali w ankiecie bo nie wiem jaka telke mam pozniej napisac
Zapraszam na koncowe odcinki Bolesnej Prawdy i Twarz Rebeki |
|
Powrót do góry |
|
|
monalisa Motywator
Dołączył: 23 Lip 2007 Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszwa
|
Wysłany: 19:38:24 21-08-07 Temat postu: |
|
|
Odc25
Esmeralda i Luis trzymaja Paca w piwnicy.Torturuja go a szczegolnie Luis ktory chorobliwie zazdrosci mu Martizy.Luis wziol do reki kij od bejzbola i zaczol bic mezczyzne po calym ciele.Wszedzie byla krew a Esmeralda smiala sie w niebo glosy.
-Widzisz Paco-kobieta wziela go za wlosy-tak to jest jak sie pomaga Martizie!!
-Nigdybym wam nie pomogl bo kocham Martize a ona mnie!-powiedzial a z ust krew mu leciala.
-Kochasz Martize-powtorzyl Luis.Kopnol mu w brzuch a ten zwymiotowal krwia.Paco lekko sie podniosl i powiedzial.
-Tak..Tak ko...kocham..Martiza. KOCHAM!!!-wykrzyknol mu w twarz
Luis nie wytrzymal wziol noz.Chcial go zabic jednak Esmeralda mu w tym przeszkodzila.
-Dosyc musimy miec go zywego!! Narazie!!! HAHAHA!!!-Kobieta smiala sie szyderczo a Luis sie lekko usmiechal.
*****
W rezydenci Bramonteros Martiza odchodzi od zmyslow.Boi sie o Paco.Przychodza policjanci.
-Bardzo dobrze ze przyszliscie bo Paco zostal porwany!!!
-Jak to pani narzeczony?
-Tak Paco zostal porwany przez Luisa i Esmeralde-powiedziala Laura obejmujac Martize.
-Musicie go uratowac !!-powiedzial Fernando
-Zrobimy co w naszej mocy
*****
Esmeralda odwiazala Paco.Mezczyzna jest ciezko ranny.Zemdlal.
-Luis chodzino tu! Przesadziles z tym biciem!!-powiedziala
-Nalezalo mu sie
-Przed chwila zemdlalmusisz isc do apteki trzeba go opatrzec!!
-Oszalalas!! Nigdzie z tad nie wyjde bo...
-Wyjdziesz bo ja ci kaze!!!! Zobacz na nie go jest caly we krwi moze umrzec a wtedy nie bedziemy mieli Martizy!!! Rozumiesz idioto!!!
Wyszedl bez slowa.
________________________________________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
monalisa Motywator
Dołączył: 23 Lip 2007 Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszwa
|
Wysłany: 21:38:00 21-08-07 Temat postu: |
|
|
Odc26
Luis wrocil z apteki.Kupil bandaze,wode utleniona i plastry.Esmeralda opatruje go jednak on wciaz jest nie przytomny.Stracil duzo krwi i jest pobijany.Esmeralda i Luis rozmawiaja onim.
-Troche przesadzilismy-powiedzial Luis
-Przesadzilismy to ty przesadziles jezeli umrze to twoja winna!
-Przeciez on nie umze chyba?
-Jak zdechnie to bedzie twoja i tylko twoja winna!
-Mam nadzieje ze nie umze choc bardzo bym tego pragnol!!
-Bardziej ci zalezy na Martizie?Chcesz ja pewnie zgwalcic?
-Nie wiesz co dla niej szykue
****
Wszyscy sie nie pokoja o Paco.Martiza czeka na telefon od Esmeraldy.Esmeralda dwoni.Martiza odbiera sluchawke.
-Tak-powiedziala zdenerwowana kobieta
-To ja Esmeralda
-Gdzie jest Paco?
-Powiem ci jak przyszykujesz mi samochod i samolot!
-Po co ci samolot!?
-Nie zadawaj pytan tylko zrob to co ci kaze bo inaczej Paco zdechnie o ile zaraz nie umze!!!
-Co mu zrobiliscie bandyci!!! Hallo!!
-Przygotuj mi samolot i auta na lotnisku bo nie zobaczysz niegdy wiecej Paca!!!
_______________________________________________________
Ostatnie 3 odcinki juz jutro beda zakoncze Bolesna Prawde jutro
Kometujcie!! |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:20:42 21-08-07 Temat postu: |
|
|
coraz ciekawsze są odcinki ciekawe co będzie dalej |
|
Powrót do góry |
|
|
monalisa Motywator
Dołączył: 23 Lip 2007 Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszwa
|
Wysłany: 12:11:00 22-08-07 Temat postu: |
|
|
Odc27
Martiza zamawia samolot ojca i samochod tak jak chciala Esmeralda.Jednak postanowila zrobic cos co Esmeralda nie bedzie wiedziala...
-Martiza nie mozesz tego zrobic oszalalas!!!-krzyczala na nia Laura
-Musze uratowac Paca a to jedyne wyjscie!-powiedziala
-Wez to-Fernando dal jej bron-uzyj jej kiedy bedzie potrzebna!-powiedzial
-Dziekuje jezeli cos mi sie stanie....to wiecie
-Nic ci sie nie stanie!
Martiza pobiegla.
-Choc!-powiedzial Fernando
-Dokad?!-zapytala sie zdenerwowana Laura
-Nie pytaj sie tylko chodzi ze mna-wzial Laure za reke.Pobiegli.
*****
Paco juz jest przytomny.Eseralda upewnia sie czy Martiza zrobila to co zarzadala.Dwoni do niej na komorke.
-Witaj Martizo zrobilas to co ci kazalam?
-Tak
Kobieta odlaczyla sie.
Luis,Esmeralda i Paco wsiedli do samochodu.Pojechali na lotnisko.Gdy wsiedli do samolotu i ruszyli juz spostrzegli ze w samolocie jest Martiza.
-Martiza co ty tu robisz!?-zapytal sie Paco
-Ta suka jest z nami zabij ja na miejscu Luis!!?
-Nie prosze nie zabijaj cie jej-prosil ja Paco
-Mam lepszy pomysl-powiedzial Luis
____________________________________________________
Odc 28
Esmeralda i Luis wpadli na pomysl zeby wysiasc na jakism pustkowiu i pozabijac ich.Sa juz na miejscu.Luis mowi ze chce porozmawiac na osobnosci z Martizo.Zostaja sami.Esmeralda zaprowadza Paca do samolotu.
-Zabijesz mnie?-zapytala sie a lzy poplynely jej
-Chcialbym-wyciagnol bron mierzyl w Martize-...ale nie moge!-stchorzyl
-Dlaczego nasza milosc sie tak skonczyla?-zapytala sie Martiza
-Moze dlatego ze ja nie potrafilem byc szczesliwy z kobieta mojego zycia
-Kochalam cie i to bardzo ale nigdy ci nie wybacze ze zabiles mojego ojca!! Nigdy!!
-Rozumiem ze nie chcesz mnie widziec ani slyszec!! Mam nadzieje ze bedziesz szczesliwa z Paco-Luis zamilkl.Martiza cos do niego mowila ale nie sluchal jej.Padszyl w piekny krajobraz przebpasci.Usmechal sie sam do siebie.
-Jak tu jest pieknie....zawsze marzylem zeby skoczyc z przepasci....byc poniesiony przez wiatr-lza mu splynela-....dlaczego nie moglbym sprobowac...-usiechnol sie i odwrocil sie
-Co ty robisz?! Luis zastanow sie !!
-Zegnaj...Kocham cie...-skoczyl
-Nie!!!! Luis!!! Luis...-beczla jak male dziecko-Luis
Po pewnym czasie podchodzi do niej Esmeralda razem z Paco.
-Co tu sie stalo?!! Gdzie jest Luis!!??
-On skoczyl...-Paco przytulal Martize
-Co za idiota!!! Cala robote zostwil mnie!!! Tchorz i ZERO!!!!
-Jak mozesz-powiedzial Paco
-To nic nie obcodzi mnie jego zycie! Teraz was zabije!-wyciagnela bron.Mierzyla w nich.
_____________________________________________________
Odc29 ostatni
Esmeralda mierzy do Paca i Martizy.
-Wrescie was zabije!!! Wrescie!!!-krzyczala w niebo glosy
-Zanim zabijesz nas zapytam sie ciebie cos?-powiedziala Martiza
-Co?? Slucham!?
-Nie kochalas Luisa prawda?
-Nie nigdy chcialam go wykorzystac do swojich interesow!! Byl naiwny!!
Martiza zagaduje Esmeralde bo wiedzi ze za nia skrada sie Fernando i Laura ktorzy ich sledzili.
-Jestes hipokrytaka!!Nienawidze cie!!
Mezczyzna podbiega do Esmeraldy.Dochodzi do szarpaniny miedzy mezczyzna a kobieta.Jednak dolacza sie do tego Paco.Zabierja kobiecie bron.Esmeralda jest w szoku widzac swojego bylego kochanka ktorego okradala.
-Fernando co ty tu robisz!! Jestescie w zmowie!!
-Nie jestesmy w rzadnej zmowie tylko pomogam im!! Zaplacisz za to ze mnie okradlas!!
Esmeralda uderza fernanda.Mezczyzana upada w ramiona Laury.Esmeralda ucieka samolotem.Gdy kobieta rusza zauwaza ze jest cos nie tak.Niespodziewanie samolot wybucha.Esmeralda ginie.
Wszyscy nie moga uwiezyc w to co sie stalo.Sa przerazeni.
-Boze co to za wybuch!!??-zapytala sie Laura
-Samolot eksplodowal-powiedzial Paco przytulajac Martize
-A Fernando moze zejdziesz ze mnie-powiedziala Laura
-O tak przepraszam-powiedzial mezczyzna usmiechajac sie
-Samolot ratunkowy!! Pomocy!!-zauwazyla Martiza.Wszyscy zaczeli machac rekoma.Samolot odwiozl ich do domu.
Jakis czas pozniej....
Laura przygotowuje Martize do slubu.Kobieta jest zdenerwowana.Kidy juz wszystko jest zapiete u Martizy na ostatni guzik dziewczyny jada do kosciola.
W kosciele czekali na nie Paco i Fernando.Fernando zostal najlepszym przyjacielem Martizy i Paco a takze chlopakiem Laury.
Wszyscy swietowali slub Martizy i Paca.Martiza i Paco tanczyli razem a Fernando i Laura.
Wszyscy zyli dlugo i szczesliwie a Martiza i Paco mieli 2 dzieci.Laura i Fernando 1.
KONIEC |
|
Powrót do góry |
|
|
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:56:39 22-08-07 Temat postu: |
|
|
I juz koniec Fajna telcia. Zakończenie skojarzyło mi sie z pewną telą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|