Telenowele

Dulcemogosia · Wysłany: 21:06:39 28-11-09 Temat postu:

O przepraszam! JEstem Radną mam prawie immunitet

I to JA zaskarżę CIEBIE!

Brooklyn · Wysłany: 21:07:55 28-11-09 Temat postu:

prawie robi wielka róznicę

Dulcemogosia · Wysłany: 21:11:16 28-11-09 Temat postu:

Nie moja wina że młodzieży nie biorą pod uwagę pod względy prawne xD
TO jak? :> Kiedy piszesZ????

Brooklyn · Wysłany: 21:20:32 28-11-09 Temat postu:

w piątek.

olcia89 · Wysłany: 21:22:06 28-11-09 Temat postu:

Że jak ? Chcesz żebym zawału dostała ? Jutro

Brooklyn · Wysłany: 21:23:02 28-11-09 Temat postu:

Ola Ty to czytasz?

Nie wiedziałam

olcia89 · Wysłany: 21:24:23 28-11-09 Temat postu:

No czytam

Tylko bardzo rzadko komentuje

Przepraszam

Cinek cem najpóźniej jutro

Brooklyn · Wysłany: 13:39:59 29-11-09 Temat postu:

Rozdział 24
Macie, teraz bedzie na pewno w piątek dopiero. Musze jeszcze ogarnąć trochę nową produkcję przez wstawieniem jej tutaj xD

Następnego dnia... Thomas wracał z wieczornego spacerku z Hadesem. Zdał sobie sprawę, że Tak już będzie zawsze i musi zaakceptować ten fakt. Pod domem zobaczył Patricka wysiadającego z taksówki. Przyśpieszył kroku i podszedł do mężczyzny.
-Co tutaj robisz?- spytał z pogardą.
-Przyjechałem do Em.
-Nie sądzę, żeby chciała cię widzieć... Wróciliśmy do siebie- wyjaśnił mu.
-Wiem, że do siebie wróciliście.. Wiem też że Em chciała mnie widzieć- powiedział z kpiną.
-A do czego ty jej niby jesteś teraz potrzebny co?! –krzyknął Thomas i podszedł do niego.
-No tak! Teraz nie jestem, ale jak ją znowu zranisz to będę! –krzyknął Patrick. Thomas nie wiele myśląc puścił smycz z Hadesem i rzucił się z pięściami na Patricka. Tamten skutecznie zablokował jego cios. Teraz leżeli na chodniku. Widać było znaczną przewagę Thomasa. Z domu wybiega Emily.
-Do jasnej cholery co wy wyprawiacie?! Przestańcie natychmiast!- krzyknęła. Thomas miał uderzyć Patricka ale zatrzymał rękę w powietrzu i wstał.
-Żebym cię tutaj nigdy więcej nie widział! Chodź Em...- zwrócił się teraz do byłej żony. Ta jednak go nie posłuchała i pobiegła do przyjaciela.
-Nic ci nie jest? – spytała zatroskana, patrząc na krew lecącą z jego nosa.
-Dam sobie radę... – powiedział podnosząc się.
-Może zadzwonić po pogotowie?
-Daj spokój Kochanie nic mu nie będzie...- powiedział Thomas biorąc Hadesa. Pies patrzał na niego jak na idiotę.
-Zamknij się!- krzyknęła czerwono włosa.
-Ja już pójdę do domu...Spotkamy się kiedy indziej.- powiedział Patrick.
-Dobrze... Masz rację tak będzie najlepiej. Umówimy jakoś... Przepraszam cię za niego...
-Do zobaczenia...- powiedział i chciał pocałować Em w policzek, jednak widząc wściekły wzrok Thomasa zrezygnował.

Byłe małżeństwo udało się do domu.
-Jesteś chory!- krzyknęła Em.
-Ja jestem chory?! Nie chcę, żebyś się z nim spotykała!
-Ale ja chce! To już się nie liczy?! – spytała.
-Przecież teraz jesteś ze mną!
-To nie znaczy, że mam zrezygnować z przyjaźni z Patrickiem! –krzyknęła.
-A jak to sobie wyobrażasz co?!
-Normalnie! Będę się z nim spotykać tak samo jak ty to robisz z Alanem!
-Nie zgadzam się! –krzyknął cały czerwony.
-Pf! Nie pytam cię o pozwolenie! I mam gdzieś twoje zakazy! –powiedziała po czym udała się na górę. Thomas został sam z Hadesem.
-Widzisz?! Super!- krzyknął i uderzył w ścianę.

Po godzinie emocje opadły, ale tylko trochę. Emily leżała w łóżku i czytała książkę. Thomas wyszedł właśnie z łazienki i położył się koło niej. Nie zwracała na niego uwagi.
-Jesteś jeszcze zła? –spytał przybliżając się do niej i całując w ramię.
-A nie mam być?!- spytała z wyrzutem.
-Em... Zaraz zapomnimy o tych wszystkich przykrościach...-powiedział biorąc jej z dłoni książkę.
-Jasne rób co chcesz! – krzyknęła odkrywając się. Patrzał na nią zdziwiony.
-Jeśli ty nie chcesz to nie mam zamiaru! –odpowiedział.
-Widząc jak dzisiaj potraktowałeś Patricka to myślę, że jesteś do wszystkiego zdolny!- powiedziała chociaż wcale nie chciała tego powiedzieć.
-Aha! Czyli, myślisz, że mógłbym zrobić ci krzywdę?!- krzyknął siadając na łóżku i zaciskając mocno pięści. Kobieta odwróciła się do niego plecami.
-Odpowiedz! –znowu krzyknął.
-Zmień ton! –powiedziała. Thomas nic nie odpowiedział tylko wziął poduszkę i koc. Wyszedł z sypialni trzaskając drzwiami.

mili~*~ · Wysłany: 13:47:37 29-11-09 Temat postu:

Cholera!!
Thomas jestza bardzo porywczy!!!
A;e Patrick psuje ich kontakty!!!
Oni powinni sobie to poukładać!!!
Wrrr

Ja nie chce zeby sie kłucili

Monita · Wysłany: 13:49:58 29-11-09 Temat postu:

No i mamy pierwszą kłótnię

No znaczy w ich życiu to już pewnie tysięczna, ale pierwsza w ich nowym, miałam nadzieję lepszym związku.
Ale ja wiedziałam, że tak będzie...Przecież to normalne, że Tomas jest zazdrosny o Patricka. Dobrze wie jakie relacje łączyły go z Em. Każdy by się wkurzył.
Emyli mogła go jakoś do tego przygotować, pogadać z nim wytłumaczyć, że Patrick nie był jej przyjacielem tylko i wyłącznie do łóżka.
Był zwykłym facetem, z którym mogła pogadać.
No pięknie ta scenka w sypialni jeszcze lepsza

W tym odcinku to ja nie rozumiem Em...Powinna zrozumieć Tomasa i cieszyć się, że jest o nią zazdrosny i nie chce by jakikolwiek inny facet się do niej zbliżał.
Mam nadzieję, że teraz jakoś zareaguje i dołączy do niego na tą kanapę

Czekam na new ;*

Brooklyn · Wysłany: 14:01:58 29-11-09 Temat postu:

Na kanapę to nie dołączy, ale chyba zrobimy pogodzenie w wielkim stylu bez interwencji Rox i Alana xD

Dzięki za komentarze

Bunia · Wysłany: 14:29:04 29-11-09 Temat postu:

Na jedno to mu się wcale nie dziwie..
przyłazi taki typ do jego domu i mówi takie bzdury że się w głowie nie mieści
i jeszcze potem Em twierdzi że mógłby zrobić coś mimo jej woli
Ale z drugiej tez strony
Ona ma prawo mieć przyjaciół i z nimi się spotykać
Moim zdaniem to najbardziej wkurza go to że Em z nim spała
czekam na new;)

Dulcemogosia · Wysłany: 14:40:56 29-11-09 Temat postu:

DObrze Thomas!!!!!
Wiem że jestem Dziwna ale ten facet ma racje...
Ta "przyjaźń" Emy z Patrickiem była chora...!
Thomas miał prawo się wnerwić, wiedział jak jest między Patrickiem a Emy... nie zawsze tylko na siebie patrzyli...
MA facet racje (wiem powtarzam się)
Czekam na newik

Ale nie w piątek tylko ewentualnie we ...

Wtorek

P@Tk@ · Wysłany: 14:48:59 29-11-09 Temat postu:

on ją kocha jest o nią zazdrosny a ona mu robi taką przykrość

czekam na new

Fuzzi · Wysłany: 16:20:54 29-11-09 Temat postu:

Nie podoba mi się...
Czemu?!
Czemu ich skłóciłaś

Eh.. ;/
Czekam na new