Telenowele

mili~*~ · Wysłany: 22:33:52 11-12-09 Temat postu:

Nie!!!!
Znó namieszałaś!
Bedzie musiał o nia walczyc!! I to ostro!!
ALe mam nadzieje, zę wygra walkę
No i mozę to nie on okaze sie ojcem!!
ale odcineki boiskie

i słodkie zaręczyny

chochlik · Wysłany: 23:39:22 11-12-09 Temat postu:

Jestem wstrząśnięta!!!! I to wcale nie pozytywnie!!!
Dziecko? Teraz? Kiedy oni mają zamiar się pobrać?
Mam nadzieję, ze to jednak nie będzie jego dziecko! A jak już to oby Em umiała się z tym pogodzić.
Przecież, nawet gdy się okaże, iż to Thomasa córeczka, to przecież nasza parka i tak powinna walczyć o wspólną przyszłość. Wiem, ze to wiele komplikuje, ale gdyby tylko się postarali...

Czekam na newsa

P@Tk@ · Wysłany: 23:42:47 11-12-09 Temat postu:

mam nadzieję że wynik będzie negatywny

czekam na new

vondyk · Wysłany: 1:30:50 12-12-09 Temat postu:

o amtko... tutaj jak nie urok to sraczka ahahaha xD
czekasm na koljny rozdzial

karola123 · Wysłany: 15:54:07 12-12-09 Temat postu:

super:)

czekam na next...

Brooklyn · Wysłany: 23:23:53 12-12-09 Temat postu:

Rozdział 29.

Thomas udał się na górę do Emily. Kobieta siedziała na łóżku i patrzała tępo w okno.
-Kiedy będzie wiadomo?- spytała.
-Jutro są badania...
-Jeśli to jest twoje dziecko powinieneś... powinieneś związać się z tamtą kobietą i zapewnić dom tej dziewczynce...- powiedziała wycierając łzy.
-Co?! Nigdy nie będę z Jenny! Kocham tylko ciebie i to z tobą chce być!- wykrzyczał.
-Odtrącisz własne dziecko?!- tym razem ona krzyknęła.
-Nie! Będę płacił alimenty i spędzał z nim czas! –powiedział.
-Dziecko potrzebuje ojca!
-I będzie go miało!
-Nie rozumiesz mnie! Dziecko potrzebuje ojca na co dzień z nie od święta!- krzyknęła.
-Tego nie możesz ode mnie wymagać!
-Wiem jak to jest wychowywać się bez ojca i uważam, że ta mała niczemu winna istotka na to nie zasługuje!- powiedziała i zamknęła się w łazience.
-Em... Em otwórz do cholery!- powiedział szarpiąc za klamkę.
-Idź sobie stąd, chce być sama! –krzyknęła. Thomas się poddał...Miał dość tej strasznej sytuacji... Czuł, że tkwi w jakimś koszmarze, który nie chce się skończyć...
Cały dzień strasznie dłużył się tej dwójce. Thomas siedział w salonie a Emily w sypialni. Dopiero wieczorem mężczyzna wziął Hadesa i wyszedł z nim z domu. Nie miał zamiaru wracać na noc. Przecież i tak by nie zasnął. Chodził do rana po okolicy. Dopiero o czwartej wrócił do domu. Zastał Em w kuchni. Widocznie też nie mogła spać.
-Gdzie byłeś?- spytała nie odrywając wzroku od kubka z kawą.
-Przejść się...
-Już myślałam, że piłeś...
-To źle myślałaś! –krzyknął.
-Nie krzycz na mnie! Martwiłam się!- powiedziała i wstała.
-Przepraszam! –powiedział i podszedł do niej. Nie mogła patrzeć na jego niepokój. Nie zastanawiając się zbyt długo przytuliła go do siebie. Wtulił się w nią mocno.
-Iść tam z tobą?- spytała.
-Nie... pójdę sam...

Mam już całą tą tele napisaną, tylko jeszcze epilog dokończyć muszę. xD

mili~*~ · Wysłany: 23:27:10 12-12-09 Temat postu:

AMam tylko nadzieje zę to nie ostatni odcinek

Bo mac happy end chyba,z e chcesz zebym powiesiła cie na sznurku

do bielizny

Fuzzi · Wysłany: 10:51:16 13-12-09 Temat postu:

Całą telę?! oO

To na co ty czekasz?! Od dzisiaj cinki codziennie!
Ah już jest między nimi lepiej

Czekam na new :* (mała sugestia = +18)

Brooklyn · Wysłany: 11:06:29 13-12-09 Temat postu:

Rozdział 30- ostatni.

Thomas i Jenny właśnie dostali do ręki wyniki. Usiedli na ławce w poczekalni.
-Otworzysz?- spytał mężczyzna. Za chwilę miał dowiedzieć się jak będzie wyglądało jego życie i czy jest tatą tej malutkiej istotki w wózku. Jenny rozdarła kopertę i rozłożyła kartkę w niej zawartą. Patrzała chwile na jej treść... Ona już wiedziała. Thomas wziął głęboki wdech i spojrzał na jej twarz.
-Nie zostawię was, będę płacić alimenty i odwiedzać małą tak często jak to możliwe...- powiedział.
-Nie jesteś jej ojcem...- powiedziała podając mu kartkę, żeby mógł się przekonać osobiście. Znowu spojrzał na maleństwo w wózku. Nie wiedział czy ma się cieszyć czy płakać.
-O k***a... –powiedział i ukrył twarz w dłoniach. Naprawdę nie mógł uwierzyć, że teraz już nic nie stoi na przeszkodzie jego związku z Emily.
-Przepraszam... Wiem ile nerwów cię to kosztowało...- powiedziała Jenny.
-Przecież musiałaś wiedzieć... Wiem, że to nie moja sprawa... Ale jak nie ja to kto jest jej ojcem? –spytał.
-Patrick Hamilton.- powiedziała i chwyciła za wózek. Razem opuścili klinikę.
-Patrick...
-Tak, coś nie tak? Oczywiście powiadomię go o tym...- powiedziała gdy Thomas pomagał chować jej wózek w samochodzie.
-Trzymaj się Jenny i powiadom jak najszybciej Patricka o tym...- powiedział i pocałował kobietę w policzek.
-Ty też się trzymaj i dużo szczęścia ci życzę- powiedziała blondynka, po czym wsiadła do samochodu.

Thomas wszedł do salonu i usiadł koło Emily.
-Nie jestem jej ojcem...- powiedział podając kobiecie kartkę z wynikami. Czerwono włosa uśmiechnęła się i zarzuciła mu ręce na szyję.
-Zaczynamy od nowa... –wyszeptała.
-Patrick... Patrick jest ojcem tego dziecka...-powiedział.
-Skąd wiesz?!- spytała odrywając się od niego.
-Jenny mi mówiła...
-Musi się dowiedzieć! –powiedziała i wzięła telefon. Nie była pewna jak jej przyjaciel z początku zareaguje na tą wiadomość jednak wiedziała, że nie będzie w stanie zostawić własnej córeczki i prędzej czy później straci dla niej głowę.
-Kochanie... Nie powinnaś tego robić... Jeny go powiadomi.- powiedział i zabrał jej telefon.
-No tak masz rację... Myślisz... myślisz, że mają szansę na stworzenie rodziny?- spytała.
-Nie wiem... Okaże się. Ja się cieszę, że mam szanse na stworzenie jej z najcudowniejszą kobietą na ziemi czyli z tobą...- powiedział i pocałował ją...

Epilog będzie jak go dokończe...

Fuzzi · Wysłany: 11:15:51 13-12-09 Temat postu:

Co?!

Jak to OSTATNI?!
Odbiło Ci?!??!?!!?!??!?!
I taki krótki?!?!?!?!
Nie no, to nie może być koniec!!!
Dobrze, że nie jest jej ojcem...
Ale wiedziałam to, w końcu dziecko inne oczy ma

Czekam na epilog

Brooklyn · Wysłany: 11:46:09 13-12-09 Temat postu:

wieczorem dodam epilog bo za chu*a nie mogę go skończyć

Fuzzi · Wysłany: 11:48:45 13-12-09 Temat postu:

Jak to koniec

Brooklyn · Wysłany: 11:50:20 13-12-09 Temat postu:

No koniec koniec xD Jeszcze epilog i koniec xD

Fuzzi · Wysłany: 11:55:53 13-12-09 Temat postu:

mili~*~ · Wysłany: 12:13:41 13-12-09 Temat postu:

Ach kocham cię za ten koiniec!! są razem!!
I patrizck bedzie miał rodzinkę!!
No i nasz parka też! Ja czuję ze Em niedługo zaciazy

Zobaczysz

Odcinek jak zwykle cudny!
Czekam na epilog! Ach boskie