Telenowele

cris · Wysłany: 16:44:11 06-10-07 Temat postu:

Kurcze rewelacja. To teraz mam pewnosc, ze Ana w wariatkowie jakims musiala siedziec. O której mniej wiecej bedzie nowy odcinek, to zaczne odliczac minuty:)

green_tea · Wysłany: 16:48:41 06-10-07 Temat postu:

Hehe,kolo 18:))
Jeszcze tylko 4 odc do konca pierwszej temporady!

cris · Wysłany: 16:52:52 06-10-07 Temat postu:

to czekam z niecierpliwoscia:)

green_tea · Wysłany: 17:49:27 06-10-07 Temat postu:

Tak jak obiecalam kolejny odcineczek:)

19

Marina zmierzala do drzwi, kiedy usłyszała krzyk Any i zamarla. Powoli odwróciła się.
-Cos ty powiedziala?-spytala drżącym glosem
-To co słyszałaś-powiedziala cicho.
-Co za bzdura-prychnela z pogarda-nie wiem jakim cudem tu jestes i wygladasz tak jak wtedy,ale…
-To nie bzdura!Nazywam się Ana Lucrecia Fernandez. I jestem twoja corka.
Marina stala wpatrując się w nia. To nie bylo możliwe.A jednak…Ta sila,która ja kiedys do niej ciągnęła…
Ana Lucrecia Fernandez.Czy to mogla być ona?Tak bardzo pragnęła by to była prawda…
Lucrecia.Wlasnie dlatego przybrala to imie…
-Nie możesz być moja corka…
-Jestem nia!-Krzyknela stanowczo-Kilka dni temu sprzątałam strych w twoim..w domu twoich rodzicow.Znalazalam tam twój pamiętnik.Zaczelam go czytac…i znalazłam się w przeszłości!Uwierz mi!Nie klamie.Wiem,ze to brzmi jak szaleństwo,ale przypomnij sobie.Pamietasz jak zemdlałam na twój widok?Jak pytałam,który mamy rok?Jak mówiłam,ze matka porzucila mnie w dzieciństwie?
Mimo,ze było to szaleństwo,Marina jej uwierzyla.Musiala wierzyc,potrzebowala tego.
Z bijacym sercem podbiegla i ujęła ja mocno.
-Naprawde jestes moja coreczka?Moja Ana?-szepnela czule.
-Tak,mamusiu,to ja-odpowiedziala zaplakana.
Staly tak objęte jakis czas.Wkoncu Marina delikatnie odsunęła od siebie Ane.Popatrzyla jej w oczy i powiedziala powaznym glosem.
-Ano,nie możesz nikomu powiedziec,ze tu jestem.Wszyscy mysla,ze nazywam się Lucrecia Santos.
-Ale czemu…?
-Tylko w ten sposób mogę odegrac się na ludziach ,którzy tak nas skrzywdzili.
-Co?Mamo,ale ja nie…
-Spokojnie-powiedziala delikatnie,wkrotce wszystkiego się dowiesz.
Wtedy otworzyly się drzwi i wszedł Pablo.

cris · Wysłany: 17:55:49 06-10-07 Temat postu:

Sliczny, piekny, rewelacyjny odcinek. Wspaniale, ze Marina jej uwierzyla:) Teraz jeszcze bardziej czekam na nowy odcinek. Moze dzisiaj by sie dalo??? Baaaardzo prosze i pewnie wiele osób podpisze sie pod ta petycja:)))

green_tea · Wysłany: 18:00:37 06-10-07 Temat postu:

Moze dodam,ale to zalezy od tego czy ktos podpisze sie pod ta petycja

*LuPi* · Wysłany: 18:05:12 06-10-07 Temat postu:

cudo odcinek i ja rowniez chce jeszcze dzis ujrzec nowy odinek

cris · Wysłany: 18:06:17 06-10-07 Temat postu:

hehe teraz mam wsparcie i nie masz juz wyjscia:)))

*LuPi* · Wysłany: 18:09:38 06-10-07 Temat postu:

dokladnie

green_tea · Wysłany: 18:14:15 06-10-07 Temat postu:

No chyba nie mam

Ok,wstawie ten odc,ale do kolejnego bedziecie musialy poczekac do jutra

Zdradze jeszcze,ze jutrzejszy odc jest moim ulubionym,bo zdradza co wydarzylo sie 17 lat temu

cris · Wysłany: 18:31:02 06-10-07 Temat postu:

nie moge sie doczekac:)))

green_tea · Wysłany: 18:34:21 06-10-07 Temat postu:

Odcinek z dedykacja dla cris i dziqsik

20

-O widze,ze poczula się Pani lepiej-ucieszyl się chłopak.
Ana chciala cos powiedziec jednak Lucrecia/Marina przerwala jej w pore.
-Tak,już czuje się dobrze-odparla z czarujacym uśmiechem.-Ana się mna zajęła.
Pablo uśmiechnął się uśmiechnął popatrzyl na Ane.Marina natychmiast poczula,ze tych dwoje cos laczy.Mimo wszystko ucieszyla się.Nie oceniala ludzi na podstawie ich rodziny.
-Chyba już pojde-powiedziala przerywając cisze-Nie czuje się ws stanie do zabawy.Ano odprowadzisz mnie?-popatrzyla na nia znacząc.
Dziewczyna zrosumiala
-Oczywiście-pozegnala się z pablem i wyszly
*
-Camila,co ty tu robisz?
Ze zdziwieniem otworzyl drzwi swojego mieszkania.
-Dlaczego wczoraj mnie wystawiłeś?!-zapytala wsciekla-Zaczynam mieć już tego dosc!Cholera zapomnij o przeszłości!Tamtej kobiety już nie ma!Rozumiesz?!NIE MA! Za to ja jestem.
-Masz racje-szepnal po chwili,poczym dodal-Wyjdz za mnie.
-Co?-Zbil ja z tropu.Nie spodziewala się tego.
-Masz racje.Powinienem już o tym zapomniec i zyc dalej.Wyjdziesz za mnie?
Nie trzeba było jej tego dwa razy powtarzac.
Szybko podbiegla i pocałowała go
-Tak
Wydawal się szczesliwy,jednak dobrze wiedział,ze jej nie kocha.W jego sercu było miejsce tylko dla jednej kobiety.Nawet jeśli ona już nie zyla.
*
Usiadły na lawce w parku.Ana była bardzo podekscytowana.Wreszcie dowie się prawdy…
-Powiedz…-zaczela-czemu mnie porzuciłaś.
Marina drgnęła.W jej oczach błyszczały lzy.A wiec było tak jak myślała…
-Nie porzycilam cie kochanie.Zabrano mi ciebie.
-Jak to?-spytala zdezorientowana,bojac się odpowiedzi.
-Widzisz-szepnela.-aby poznac ta historie musimy cofnąć się do czasu,gdy Carlotta odebrala telefon i powiedziala mi o śmierci Diega….
Marina snula swoja opowiesc.Ana natomiast patrzyla jak caly znany jej swiat rozsypuje się na kawałki.

*LuPi* · Wysłany: 18:47:48 06-10-07 Temat postu:

super odcineki niemoge sie juz doczekac jutrzejszego odcinka

cris · Wysłany: 18:48:56 06-10-07 Temat postu:

Swietnie!! Ana poznaje prawde!! Diego oswiadczyl sie Camili:/ Mam nadzieje, ze zanim ta go poslubi, spotka Marine. I jeszcze tak sobie mysle, ze Augustyna.....hmm Carlotta pewnie nie jest matka Mariny, bo to okrutna kobieta i Marina nawet teraz nie nazwala jej matka. Wiec jest nia albo Augustyna, albo ktos za kogo sie ona msci.....hmm musze to jeszcze przemyslec. Na pewno nie da rady wyglagac jeszcze jednaego odcinka??? Baaaardzo prosze........

green_tea · Wysłany: 18:51:36 06-10-07 Temat postu:

Nie,jutro zobaczycie:)
Cris naprawde dobrze kombinujesz