|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:52:23 18-09-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo was przepraszam,ale nastapila mala zmiana w obsadzie.
2
Ana powoli otworzyla klape prowadzaca na strych. Momentalnie uderzyla w nia wielka fala kurzu. Poczula,ze się dusi.Odsunela się i wziela gleboki oddech.’Odwagi’
Była tu po raz pierwszy. Było to male, ogromnie zagracone pomieszczenie. Na suficie i scianach zagnieździły się ogromne pajęczyny. Po dłuższej chwili,kiedy Ana przyzwyczaila się do panującego tu zapachu zaczela sprzątać.
Praca była ciezka. Znaczna czesc tych rzeczy stanowili stare meble,zepsute tostery i inne smieci. Po kilku godzinach Ana trafila jednak na cos co ja zaciekawilo i zaszokowalo.
Była to skrzynia zawierajaca pelno osobistych rzeczy jej matki. Były tam jej stare ubrania,notatniki,zdjęcia. Była bardzo piekna. Niektórzy twierdzili,ze Ana odziedziczyla po niej urode. Nie mieli racji.Ana była ladna,ale nie az tak piekna jak Marina. Ana nie dziwila się teraz dlaczego jej ojciec się w niej zakochal. Na kilku zdjęciach matka była z jakims mezczyzna. Ana od razu zauważyła,ze nie był to jej ojciec.’Wiec kto?”pomyślała.
Mezczyzna był bardzo przystojny. Na zdjęciu wygladali razem pieknie. I byli tacy szczesliwi. To nie była ta sama kobieta,która Ana widziala na zdjęciach ze slubu jej rodzicow. Tamta kobieta była smutna,przygaszona.W oczach miala dziwna pustke,choc miał to być najszczęśliwszy dzien jej zycia.
Na tych zdjęciach smiala się radosnie,przekonana,ze ta chwila będzie trwala wiecznie. I,ze sa to najszczęśliwsze chwile jej zycia.
Przyglądając się zdjęciu Ana miala ochote dowiedziec się kto je zrobil. Może ta osoba odpowiedziala by jej na kilka pytan,których odpowiedz bardzo chciala poznac.
-Tak malo o tobie wiem,mamo.-powiedziala do siebie- Chciałabym zadac ci tyle pytan. Kim jestes?Kim byłaś?Kim jest ten mezczyzna?Czy byłaś szczesliwa?I Dlaczego mnie porzuciłaś? Szkoda,ze nigdy nie będę miala okazji cie poznac. Mimo wszystko kocham cie.
Odłożyła zdjęcia i wyciągnęła z kufra nastepna rzecz. Był to gruby dziennik.
-Pamietnik-szepnela Ana.
Zastanowila się przez chwile,poczym otworzyla i zaczela czytac.
Komentujcie
Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 11:45:24 19-09-07, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:13:45 18-09-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek super oj już niedługo zacznie się dziać |
|
Powrót do góry |
|
|
aleksandra3 Debiutant
Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:23:04 18-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek, robi się ciekawie czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:50:13 18-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:29:19 19-09-07 Temat postu: |
|
|
Aj rewelacja! Jestem ciekawa, czy Ana będzie miała okazję spotkać matkę, czy pozna ją tylko z kartek pamiętnika.... |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:39:58 19-09-07 Temat postu: |
|
|
cris napisał: | Aj rewelacja! Jestem ciekawa, czy Ana będzie miała okazję spotkać matkę, czy pozna ją tylko z kartek pamiętnika.... |
Niedlugo zobaczysz:)
Dziekuje wam za komentarze
3
„1 marzec1988 roku-Ana zaczela czytac. Wtedy jej matka miala jakies 18 lat.-
Widziałam się dzis z Diegiem. Oczywiście w tajemnicy przed mama.Zabila by mnie gdyby wiedziała.-Wiedziala co?Pomyslala Ana.
Nagle poczula dziwne zawroty glowy.Caly pokoj zaczal wirowac wraz z nia. Widziala twarze ludzi,których znala, jak również calkiem jej obcych. Wreszcie po kilku minutach pokoj stanął wraz z nia.
-Co to było?!-Ana podniosla się z ziemi i znieruchomiala. Była dalej na strychu,ale…Pomieszczenie wyglądało inaczej.Bylo mnej zagracone i jakies takie…ladniejsze. Nagle klapa na strych otworzyla się wbiegla mloda dziewczyna,pospiesznie sprawdzając czy nikt jej nie widzi. Nagle zauważyła Ane i znieruchomiala.
-Co ty tu robisz!?-krzyknela- Kim jestes?!
Ana stala jak zakleta
-To niemożliwe-szepnela
-Co jest…
Marina nie zdążyła dokończyć bo Ana zemdlala.
*
Otworzyla oczy,modląc się w duchu żeby zjawa zniknela. Ona była tam jednak nadal. Klęczała nad Ana ze zmartwiona twarza. Kiedy zobaczyla,ze dziewczyna otknela się uderzyla ja lekko w noge i zerwala się z podlogi.
-Ale mnie przestraszyla!Kim ty jestes?
-Ja…ja…nazywam się Ana-powiedziala niepewnie.
-No wiec Ana-odparla jej maka,stawiając wyrazny akcent na jej imieniu.-Ja jestem Marina i mieszkam tu. A ty to kto?
-Który mamy rok-zapytala,bojac się odpowiedzi.
-A co ma do tego…
-Odpowiedz,proszę.
-Yhh,jest 1 marzec 1988 roku.
To niemożliwe.Anie znowu zakręciło się w glowie 1 marzec…To bala data z pamiętnika…Notatka,która czytala…
-No wiec?Co tu robisz?
-Ja….ja szukam pracy.-Sklamala szybko Ana
-Na strychu?
-Tak,miałam…miałam tu posprzątać-to prawie prawda,pomyślała.
-A jak tak to w porządku-Marina uśmiechnęła się do niej,Ane zakłuło serce. To była jej matka. Rozmawiala z matka…Jej marzenie się spełniło…-Wybacz,ze na ciebie nakrzyczałam,ale rzadko ktos tu wchodzi.
-Nie szkodzi-Ana spróbowała się uśmiechnąć.
-Ile masz lat?
-17
-To prawie tyle samo co ja!Mam 18.-Popatrzyla na nia z ukosa.-Co jest z twoimi ubraniami?
-A co?
-Sa jakies…dziwne?
Ana uśmiechnęła się.”No tak,moda lat osiemdziesiątych.”
-Chodz,pojdziemy się przejść.
Ana jak w transie poszla za Matka.
4
To było jak piekny sen.Spedzala caly czas ze zjawa z przeszłości.”To na pewno tylko sen,z którego zaraz się obudze.Szkoda.”-westchnela.Caly dzien spacerowala z Marina. Dziewczynie Ana bardzo się spodobala. Choc znala ja krotko, podswiadomie czula szczegolna wiez laczaca ja z dziewczyna. Nie wiedziała jednak co to było. Ana powiedziala,ze matka porzucila ja w dzieciństwie dzieciństwie teraz jest sama na swiecie. Była to czesc prawdy.
Ana dostrzegla cien ironi,kiedy Marina stwierdzila z oburzeniem,ze to straszne.
-Co za potwor mogl porzucić wlasne dziecko?
‘Ty-powiedziala w myslach.-Tylko nie wiem dlaczego. Ale dowiem się. Może to tylko sen,a może szansa dla mnie…’
Kiedy rano się obudzila była bardzo szczesliwa,kiedy stwierdzila,ze lezy na starym lozku Mariny,na strychu. Kiedy jej matka dowiedziała się,ze Ana nie ma dokad pojsc, Zproponowala jej,aby zostala w jej domu.
-Tylko ja tu zagladam, wiec nikt się nie zobaczy-Usmiechnela się serdecznie. Wydawala się aniolem. ‘Jak taka osoba jak ty mogla mnie porzucic.?’
Duzo rozmawialy.Ana była zauroczona matka.
-Spojz-powiedziala rozanielona marina. Miala dziwna iskre w oczach. Pokazala jej zdjecie młodego chłopaka o ciemnych wlosach. Nie mogl mieć wiecej niez 19,20 lat. Był to ten sam człowiek,którego zdjecie widziala na strychu tamtego dnia.
Rzucila Marinie pytające spojrzenie. Była ciekawa kim on jest.
-To Diego-zacwierkala podniecona Marina. Ana ze zdumieniem stwierdzila,ze kiedy Marina wspomina Diega zmienia się jej kolor oczu,sposób mowienia,jej ruchy.
-Kochasz go.-Było to bardziej stwierdzenie niz pytanie.
-Tak kocham go. Kocham calym sercem i dusza. Planujemy slub.
-Naprawde?-Ana poczula,ze cos sciska jej rzoladek.
-Tak,chcemy się pobrac i wyjechac daleko stad. Kupic maly domek i wychowywac dzieci.
-Dzieci…-Ana zaczela się dusic.
-Chcemy mieć trojke:2 chlopcow chłopców i dziewczynke. Marcowa, Roberta i Ane.
-Ane?-Tracila grunt pod nogami.
-Tak,-usmiechnela się-zawsze podobalo mi się to imie. Wiesz co? Chodz dzisiaj ze mna. Przedtawie ci Diega. Zobaczysz,na pewno go polubisz.
*
Marina miala racje. Anie Diego bardzo się spodobal. Czula jak dziwna sila ja do niego ciagnie. Byl mily,inteligentny,zabawny czarujący. On i Marina spotykali się potajemnie już od roku. Podobno była to miłość od pierwszego wejrzenia.
-Czemu spotykacie się potajemnie?-zapytala Ana. To pytanie nurtowalo ja od początku.
Marina i Diego rzucili sobie szybkie spojrzenia. Ana tego nie zauwarzyla.
Czy mogą powiedziec jej wszystko? Cala te historie?Nie…Jeszcze za wczesnie..
-Mama nie przepada za Diegiem-machnela niedbale reka-wolalaby,abym związała się z takim jednym Juanem-Ane przeszyl dreszcz. A wiec jej matka nie kochala ojca..-Nawet go nie lubie.
-Zadufany w sobie kretyn-prychnal Diego-Ma pieniadze wiec mysli,ze może pomiatac innymi. Uwaza,ze wszystko mu się należy.
-Jest,az taki zły?-spytala ze ściśniętym sercem.Chodzilo przeciez o jej ukochanego ojca.
-Gorszy.Przedstawimy ci go kiedys-powiedziala Marina z uśmiechem.
*
Sylvia obserwowala z ukrycia Marine,Diega i jeszcze jedna dziewczyne,której nigdy wczesniej nie widziala. Patrzyla na Marine z nieskrywana nienawiścią.
-Nienawidze cie!Slyszysz?!Nienawidze!-mowila szeptem sama do siebie-Dlaczego to ty glupia smarkulo dostajesz to co powinno być moje?!Jestem ladniejsza i lepsza od ciebie!Dlaczego wiec to ciebie kocha Juan?!Nawet głupi Diego swiata poza toba nie widzi. Ale zobaczysz. Jeszcze cie zniszcze. I wtedy,wszystko co twoje będzie moje…
Komentujcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:49:22 19-09-07 Temat postu: |
|
|
Odcinki super oj twoja tela coraz bardziej mi się zaczyna podobać Świetnie, że Ana spotkała matkę, teraz nasuwają mi się takie pytania:
--> Czy Ana powie marinie że jest jej córjką?
--> iczy ta wizyta w przeszłości będzie miała jakies odzwierciedlenie w przyszłości, czyli czy coś się zmieni gdy Ana wróci (bo wróci prawda:p?)? |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:00:58 19-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:11:13 19-09-07 Temat postu: |
|
|
super.To jest rewelacyjne. Do pytan karollinki dorzucilabym jeszcze jedno: Czy Marina wciaz zyje.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta-Dulce Generał
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 8920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elite Way School
|
Wysłany: 8:03:29 20-09-07 Temat postu: |
|
|
nom odcineczek super czekam z przyjemnosciom na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:39:56 20-09-07 Temat postu: |
|
|
Hehe zobaczycie juz niedlugo:)Powiem wam tylko,ze Ana wroci i to niebawem:P
Odcineczek wstawie jutro. |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:04:02 21-09-07 Temat postu: |
|
|
nie mogę sie doczekać |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:53:40 21-09-07 Temat postu: |
|
|
I ja |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:57:08 21-09-07 Temat postu: |
|
|
Prosze bardzo:)
5
-Mamo?Mamo wychodze!-krzyknal Pablo i wybiegl z domu.
Sylvia chciala cos powiedziec,ale nie zdążyła. ‘Ah ten Pablo”pomyślała z uśmiechem. Kochala swojego jedynaka najbardziej na swiecie. Był dla niej najcenniejszy. Popatrzyla na jego zdjecie z dzieciństwa. Był takim słodkim dzieckiem. Teraz to już dorosły i przystojny mezczyzna. Spotykal się z tez z dziewczyna. Niejaka Scarlett la Rosa.
Co by było gdyby,któregoś dnia odkryl prawde? Po Sylvii przebiegl dreszcz. Nie,nie mogla do tego dopuścić. On nigdy by niezrozumial…Sylvia zmienila się. Nie była już ta okrutna kobieta co niegdyś.Ten wypadek…Nie nie może o tym myśleć. To już przeszłość. Przeszłość,która powinna być zapomniana. Pablo nigdy nie pozna się prawdy. Znienawidzilby ja i sracilaby go…
Sylvia próbowała się uspokoic. Już od kilku dni była niespokojna. Wydarzenia sprzed 17 lat wciąż niedawaly jej spokoju. Choc była to przeszłość,cos mówiło jej,ze jeszcze kiedys usłyszy o Marinie Sanchez,która wroci,aby się zemścić…
*
-Pablo!Pablo tutaj jestem!-Scarlett wybiegla zza rogu i rzucila się Pablowi na szyje. Wszystkie dziewczyny dookoła posłały jej zazdrosne spojrzenie. Była taka dumna z tego,ze jest dziewczyna Pabla. Był swietna partia. Przystojny,bogaty. Idealny dla niej.
-No wiec jak?-zacwierkala-Idziemy na te impreze prawda?
-Scarlet,przeciez już ci mówiłem,ze nie mogę. Musze zajac się tym projektem.
-Ah tak-odparla wsciekla-wiec jakis głupi projekt jest ważniejszy niż ja?!
-Scarlett,proszę cie…
-Dobra już dobra.Z kim robisz ten projekt?
-Z niejaka-spojrzal do notatek- Ana Fernandez.
-Dziewczyna?!Jesli będzie ladniejsza ode mnie…
-Nikt nie jest ladniejszy od ciebie-powiedzial i pocałował ja,zamykając jej w ten sposób usta.
*
-Mamo nie! Nie wyjde za Juana bo go nie kocham! Zrozum to!-Marina kłóciła się z matka. Martin jak zwykle siedzial cicho. Nigdy nie przeciwstawial się zonie. Ana przysłuchiwała się awanturze z ukrycia. Teraz nienawidzila babki jeszcze bardziej niż kiedys.
-A wlasnie,ze wyjdziesz!Jest bogaty,wykształcony i zapewni ci przyszłość! A co da ci ten caly Diego?!
-Milosc!Czy ty wogole wiesz co znaczy to slowo?!
Carlotta uderzyla Marine w twarz.
-Nie warz się tak do mnie mowic!Zrobisz co ci kaze i koniec dyskusji! Nie zbliżaj się Diega
Cardony. Albo zabije i ciebie i jego.
Marina z placzem wbiegla na strych i rzucila się Anie w ramiona. Ta tulila do siebie matke. Była w szoku. Jak Carlotta mogla powiedziec cos takiego? Ana zawsze sadzila,ze babka nienawidzi jej ponieważ obwinia ja o odejście Mariny. Teraz widziala,ze nie chodzilo o tgo…Carlotta nie kochala corki.
-Cii…Nie placz.
-Musze stad uciec…-mowila zaplakana dziewczyna.-Nie możemy tu zostac…Uciekniemy…tak.Musze zobaczyc Diega…musze…
-Cii..pojde po niego jeśli chcesz-zaoferowala się Ana. Był tu już kilka tygodni i bardzo zbliżyła się do matki i Diega. Zaczeli stanowic wazna czesc jej zycia.
-Tak-zawolala dziewczyna-Idz!Tylko tak żeby nikt cie nie zauważył…
Ana ostrożnie wymknęła sie z domu. Dzieki Marinie poznala tajne wyjscie przez strych,o którym nikt nie wiedział.
Zobaczyla Diega na skraju ulicy. Klucil się ze swoja przyrodnia siostra…
W roli Scarlett Mariana Torres |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:55 21-09-07 Temat postu: |
|
|
Super. Ciekawe jaka tajemnice ukrywa Silvia i czy Marina rzeczywiscie wróci sie zemscic. No to czekam:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|