Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:05:57 20-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:07:46 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek. No moja ulubienica na pewno skutecznie zadziala:) Dasz jeszcze odcinek?? |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:15:58 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Raczej nie,musze przestac dawac po kilka odc dziennie:)Moze dam jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:35:09 20-10-07 Temat postu: |
|
|
co to znaczy "moze"??? Ja licze na bastepny/e jutro:)) |
|
Powrót do góry |
|
|
*LuPi* Mocno wstawiony
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 5623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:48:25 20-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek a co do moich podejrzen kto zabil Carlotte wydaje mi sie ze był to Martin , który obawuiał się ,że Carlotta może np. w kłótni z Ana powiedzieć za dużo.. |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:18:41 21-10-07 Temat postu: |
|
|
hehe specjalnie dla ciebie Anetko dam dzis odc:)))dziqsik,ale zauwarz,ze Carlotta myslala,ze ta osoba nie zyje.... |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:29:26 21-10-07 Temat postu: |
|
|
heh to czekam na mój prezent:))))) |
|
Powrót do góry |
|
|
*LuPi* Mocno wstawiony
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 5623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:32:13 21-10-07 Temat postu: |
|
|
w takim razie musze nad tym troszecze pomyslec.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:17:26 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek super:) |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:35:36 21-10-07 Temat postu: |
|
|
34
-Ciekawe co tez moglo się stac?-spytala zaciekawiona Mariana Sebastiana.
-Poczekaj tu,zaraz się dowiem-Dziewczyna z podziwem patrzyla jak idzie do stojacych tam funkcjonariuszy i pokazuje im odznake.Dla niego nie było to oczywiście nic takiego,ale Mariana poczula się dumna,ze sa…hm…przyjaciółmi.
Poczula jednak dziwny lek kiedy zobaczyla jego twarz.
-Co się stalo?-spytala przestraszona.
-Mariano…Carlotta Sanchez nie zyje.Wlasnie znaleziono jej zwloki.
*
-Co takiego?Nie to nie możliwe!-martin wrzezszczal na policjanta,nie wiedzac co robic.
-Bardzo mi przykro panie Sanchez.-odparl mlody policjant.Nie mogl mieć wiecej niż 25 lat.
-Czy to pewne,ze…-musial zapytac może zaszla pomylka.
-Niestety nie.To panska zona.Znalezlismy ja pod miastem,porzucona na autostradzie.To jednak nie było miejsce zgonu.
-Jak to?
-Panska zone przeiwziono tam już martwa.Zgon nastąpił nastąpił innym miejscu.
Ana przysłuchiwała się przysłuchiwała zaciekawieniem.Jej ojciec kazal jej isc na gore,żeby nie była przy tym obecna.Smieszne. Podsłuchiwała z kryjówki pod strychem.Zawsze wlasnie z tamtad slyszala klotnie Marine i Carlotte.
Śmierć babki wcale jej nie martwila.Zasluzyla na swój los.Martwilo ja co innego.Czy to możliwe,ze to jej matka zabila Carlotte?Musiala się tego dowiedziec.
Wybiegla pospiesznie z domu.Gdy była już na ulicy zaczepila ja mod dziewczyna i chłopak,troche starsi od niej.
-Przepraszam-zagadnela dziewczyna-czy ty tu mieszkasz?
-Tak-odparla niepewnie i od razu zrobila się czujna.
-Bylas krewna Carlotty Sanchez?
-Panstwo z policji?-spytala nieufnie.
Sebastian postanowil wziasc sprawy w swoje rece.
-Tak,ja jestem policjantem-pokazal jej odznake.-To bardzo wazne.Prosze odpowiedziec.
Zastanowila się chwile.Szczeze mówiąc ci ludzie zaczeli budzic jej ciekawość.
-Tak,byłam jej wnuczka.
Mariana poczula nagly przypływ emocji.Byla wnuczka tej kobiety,wiec może….
-Jeste corka Mariny Sanchez?
Wypalila i od razu pożałowała.Dziewczyna wyprostowala się i stracila do nich resztke zaufania.
-Dlaczego pytacie o moja matke?!Kim jesteście?!
-My nie…
Ana szybko ich ominęła.Nagle dziewczyna,która chciala ja zatrzymac za wszelka cena krzyknęła za nia zanim zdołała ugrysc się w jezyk.
-Jestesmy przyjaciółmi Diega Cardony!
Ana odwróciła się szybko,ze zdziwieniem,czując,ze jej cialo dretwieje. |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:50:50 21-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
*LuPi* Mocno wstawiony
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 5623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:54:54 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Co za odcinek!!..,,,ciekawe jak Ana na to zaeraguje o kurcze, juz sie nie moge doczekac nastepnego odcinka |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:13:15 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Wow super. Ana moze pozna prawde o Diego!! Daj szybciutko newika, bo nie moe sie doczekac:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:24:12 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek super! Może dzięki temu Ana pozna ojca! |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:31:32 22-10-07 Temat postu: |
|
|
35
-Co ty powiedziałaś?-popatrzyla na nia z niedowierzaniem.
-Ja….
-Może my już pojdziemy-zaproponowal Sebastian
-Nie!-krzyknela Ana-nikt się stad nie ruszy dopóki nie powiecie mi o co do diabla w tym wszystkim chodzi.
Sebastian i Mariana popatrzyli na siebie.Jesli powiedzieli A musieli powiedziec B.Musieli jej zaufac.
Sebastian weztchnal.
-Dobrze,ale chodzmy gdzies usiąść.Nie będziemy przeciez rozmawiac na ulicy.
-Zgoda.
Poszli do malej kawiarenki niedaleko jej domu.
-No wiec?-spytala Ana.-Jakto jesteście przyjaciółmi Diega?Przeciez on nie zyje.
Mariana czula,ze Diego ja zabije.
-No wiec-zaczela-Diego zyja.Od 17 la mieszka w Meksyku.
Ana znow poczula,ze jej swiat się wali.A wiec on tez był lajdakiem?Czyzby udal,ze nie zyje?
-Co?!Ale…
-Cudem przeżył tamten wypadek-kontynuowala Mariana-Przez kilka miesięcy był miesięcy spiaczce. Lekarze myśleli,ze nie przezyje.
-Wiec dlaczego nie wrócił?Zapytala wzburzona.Moja matka…
-Kochali się-skonczyla za nia Mariana.
-Tak…-szepnela Ana.
-On wrócił
-Jak to?-spytala zdziwiona.To nie mieściło się jej w glowie.
-Wrocil kiedy wydobrzał.Poszedl od razu do domu twojej matki.
-Wiec czemu…?
-Carlotta powiedziala mu,ze Marina zabila się kilka tygodni wczesniej.I ze to jeo wina.
Caly swiat zaczal wirowac.Przekleta Carlotta.Czula,ze może zaufac tej dziewczynie.Jej slowa wiele wyjaśniały.
-Moja matka zyje-powiedziala wreszcie.
Mariana poczula przypływ adrenaliny.
-Wiedzialam!Czulam to!
-Ale dlazego wszyscy mysla,ze Diego nie zyje?
-Widzisz,kiedy Carlotta powiedziala mu,ze marina nie zyje odciął się od swiata.Zostawil wszystkich wszystkich przekonaniu,ze nie zyje i próbował zacza nowe zycie.Ale mu się to nie udalo.Nie potrafil zapomniec o twojej mamie.Wciaz ja kocha.
-Ona go tez…-szepnela Ana.Jej ojciec zyl….
-Jednego nie rozumiem-przerwal Sebastian.-17 lat temu twoja matka znikla bezsladu.Co się z nia dzialo.
-Przebywala w szpitalu psychiatrycznym-powiedziala cicho
Mariana i Sebastian popatrzyli na siebie ze zdziwieniem |
|
Powrót do góry |
|
|
|