Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:47:51 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Odkąd pamiętam to ciężko pracowałam zawsze, więc nie mów mi, że się obijam...
Stwierdziła, nie chcąc się przyznać, że wyrzucono ją z pracy.
Powiedz mi jedno... dlaczego tak mnie nienawidzisz? Co?
Zapytała, odkładając gazetę na bok.
----------------------
Marcela
O jest tam!
Wskazała palcem.
Ale już z jakąś nadzianą panienką...
-----------------------
Sergio
Dzień dobry, czy mógłbym rozmawiać z jedną służącą?
Zapytał, jednak wiedział, że w takim domu jest pewnie wiele służących.
Młoda, o długich włosach, ładna...
Ostatnio zmieniony przez Rainbowpunch dnia 19:50:08 26-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:50:35 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniel
Prawda prawda, stary
--
Rose
Ah... Porównujesz mnie z boginią ? Cóż za komplemenciarz z Ciebie
Zasmiała sie kokieteryjnie
----------
Gabriela
Bo zawsze sprawiasz mi najwiecej kłopotu ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:53 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Marcela
Wraz z Juanem podeszli do Pabla i jakiejś kobiety.
Nie próżnujesz, braciszku??
Zapytała z uśmiechem.
------------------------
Veronica
Ja?? Niby czym??
Zapytała z wyrzutem, podnosząc się z kanapy.
Tym, że trzeźwo myślę i od roku zapracowuje się na śmierć?
Wykrzyczała i nie czekając na odpowiedź pobiegła do swojego pokoju. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:56:04 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Juan
Podszedł do przyjaciela trzymając za rękę Marcele.
śliczna dziewczyna...
Pomyślał widząc Rose
-------------------------
Pablo
Żaden komplemenciarz...po prostu mam tak, że prawda wprost ze mnie wycieka...
Wyszeptał wprost do jej ucha pieszcząc je przy tym oddechem gdy wtem podeszli do niego jego przyjaciele. Przywitał się przedstawiając im swoją partnerkę
-------------------------
Daniela
Zaśmiała się perliście do słuchawki spoglądając na śpiącą już Cassandrę. Wyszła z pokoju do łazienki i odpowiedziała
Czy ja wiem czy jestem taka ładna? Przeglądam się w lustrze ale nic szczególnego w sobie nie widzę...
-------------------------
Adela
Weszła bez pukania do pokoju syna i przyglądała mu się ze skrzyżowanymi na piersi dłońmi
Tak kochanie! W tym będziesz wyglądał obłędnie!
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 19:58:56 26-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:03:48 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Marcela
Miło mi poznać...
Powiedziała, witając się z dziewczyną, ale od razu jej nie polubiła, widząc wzrok Juana gdy się przyglądał nieznajomej.
Kochanie, idziemy zamówić coś do picia??
Zapytała Juana.
-----------------------------
Sergio
A więc to ty??
Zapytał, by się upewnić, uśmiechając się do słuchawki.
----------------------------
Diego
Tak myślisz??
Zapytał matki, przeglądając się w lustrze.
A zresztą! To tylko zwykły wykład i nic więcej!
Machnął ręką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:48 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Adela
Podeszła do szafy syna i po chwili wyjęła z niej pasujący krawat
Jaki zwykły? Musisz pokazać się z jak najlepszej strony kochanie! A może akurat poznasz jakąś miłą panią profesor a ja z czasem doczekam się wnuków ?
-----------------------
Juan
Po kilku sekundach odwrócił wzrok od Rose która słodko uśmiechała się i do Pabla do niego i do daniela
"Latawica!"
Pomyślał ze złością łapiąc Marcele za rękę i prowadząc na parkiet
-----------------------
Daniela
Otworzyłam dzisiaj drzwi jednemu sympatycznemu mężczyźnie - niby organizatorowi imprezy urodzinowej Danieli Ibarry więc jeśli to Pan to tak...
rzuciła niewinnie nie zdając sobie nawet sprawy z faktu, że flirtuje z mężczyzną |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:24 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Diego
Chciałaś powiedzieć bogatą panią profesor...
Powiedział, gdyż wiedział, że matka zawsze marzyła by mieć coraz to więcej pieniędzy.
Ale wiesz mi na razie nie prędko się żenić.
----------------------
Marcela
A w ciebie co wstąpiło?? Jesteś jakiś podenerwowany...
Zapytała do ucha, tańcząc z Juanem.
------------------------
Sergio
Yhym, a więc trafiłem w dziesiątkę!
Powiedział z radością w głosie.
Miałem już zamiar kłaść się spać, ale dręczyła mnie jedna myśl i nie usnąłbym do puki nie poznałbym twojego imienia... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:22:01 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Przysiadła na parapecie okna zakładając nogę na nogę.
Nie wierzę...nie zasną byś nie znając go ?
Zachichotała gdyż takie podchody bawiły ją bo była jeszcze bardzo dziecinna
Dobrze...powiem Ci, że pierwsza literka mojego imienia to D...i ma ich łącznie siedem...
-------------------------
Adela
Masz rację synku...bogactwo przede wszystkim! Ale pamiętaj kochanie nie pozwól nikomu wejść Ci na głowę...
Instruowała go
-------------------------
Juan
Posłał ostatnie spojrzenie na Pabla który ostro bajerował nowo poznaną panienkę po czym mocniej ścisną Marcelę i odszepną
Praca kochanie....tylko praca. Choć co Ty możesz o tym wiedzieć skoro Pablo Cię utrzymuje...
Rzucił lecz po chwili się zreflektował
Przepraszam.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:42 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Sergio
Niestety nie, aż tak mi zawróciłaś w głowie...
Stwierdził ze śmiechem, flirtując wciąż z nieznajomą.
Na D? Hmm... zupełnie nic mi nie przychodzi do głowy... można poprosić o jakieś koło ratunkowe??
----------------------
Diego
Spokojnie mamo, ja myślę rozsądnie i jestem rozsądny. Nie dam sobie pomiatać, a jak znajdę odpowiednią kobietę to będzie moja i już.
Powiedział, pewny swoich racji.
-----------------------
Marcela
Komentarz Juana wyprowadził ją z równowagi.
Tak bardzo ci to przeszkadza, że nie mam jeszcze pracy??
Zapytała z wyrzutem.
Ale dobrze... poszukam sobie czegoś... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:57 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Juan
Jejo słabą stroną było właśnie poczucie winy. Nie chciał smucić narzeczonej. Uniósł delikatnie jej podbródek tak by spojrzała mu w oczy
Kochanie to nie tak...znasz mnie i wiesz, że w nerwach pletę trzy po trzy...Pablo pisząc książki potrafi was utrzymać...no już...nie gniewaj mi się tutaj!
-----------------------
Adela
I tak ma być ! moja krew. Jeśli chcesz coś mieć to to dostaniesz nie patrząc na konsekwencje!
Zaśmiała się i spojrzała na zegarek
Oho...już w pół do drugiej...no marsz do łózka!
-----------------------
Daniela
A może telefon do przyjaciela ?
Zażartowała. Polubiła mężczyznę. Jednak traktowała go jak znajomego czy kolegę. Nie myślała o nim jak o mężczyźnie
No dobrze...z tej strony Daniela....Daniela Ibarra. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:53:11 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Marcela
Nie gniewam się, naprawdę...
Powiedziała z uśmiechem, nie zamierzając sobie psuć nastroju.
Trochę mnie to zabolało, ale uświadomiło, że żeruję na własnym bracie. Muszę nad tym pomyśleć.
-----------------------
Diego
Racja, święta racja! My mamo dostajemy zawsze to co chcemy.
Powiedział z przekonaniem.
Nie jestem już dzieckiem...
Roześmiał się na słowa matki.
Ale już idę do łóżka, bo muszę się wyspać.
--------------------------
Sergio
Zakrztusił się tym co usłyszał.
Daniela Ibarra?! Okłamałaś mnie? Nie jesteś służącą?
Zapytał z wyrzutem i zdał sobie sprawę, że przez spoufalanie się z tą dziewczyną mógłby stracić pracę.
Muszę kończyć. Do widzenia.
Powiedział i szybko się rozłączył. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:59 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Juan
Grzeczna dziewczynka...
Szepną całując ją w usta
Może chodźmy do baru? Napijemy się jakiegoś soku?
---------------------------
Daniela
Nim zdążyła zareagować mężczyzna rozłączył się. Zabolał ją ten fakt.
Wiedziałam, że tak na prawdę na mnie nikt nigdy nie zwrócił by uwagi...I nazwał mnie kłamczuchą!
Mówiła zła na siebie i na chłopaka który wywarł na niej duże wrażenie choć nie chciała przyjąć tego do świadomości. Zasnęła praktycznie nad ranem |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:03:56 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Marcela
Ok, także chodźmy... ale ja bym chętnie napiła się drinka... z parasolką...
Roześmiała się, zasiadając na dużych krzesełkach przy barze.
------------------------
Sergio
Gdyby szefowa dowiedziała się, że podrywałem jej córkę to by mnie zabiła... dosłownie zabiła...
Jęknął niezadowolony.
Na dodatek ta dziewczyna wrobiła mnie w konia, a teraz pewnie się ze mnie nabija. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:02 26-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Fakt, że zawsze gdy zasypiała nad ranem sprawiał, ze była na drugi dzień nie do życia zaowocował spóźnieniem się na pierwsze ćwiczenia jej i Cassandry. Po śniadaniu i prysznicu wbiła się w swoją ulubioną żółtą sukienkę na krótki rękaw i z delikatnym dekoltem do kolana i czarnym paskiem. Włosy jak zwykle pozostawiając rozpuszczone. Po kilkunastu minutach jazdy limuzyną matki dotarła na uczelnię i biegiem wraz z Cassandrą ruszyła do sali ćwiczeniowej.
--------------------------
Juan
Ok. robi się. Dwa razy drink z parasolką! Najlepiej "Malibu"
Poprosił kelnera |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:38:21 27-04-11 Temat postu: |
|
|
Diego
Punktualnie wparował na uczelnię, przyglądając się studentom, witając się i przedstawiając się im.
Chciałem na wstępie powiedzieć, że nie toleruję żadnych spóźnień. Dla mnie jest to kompletne lekceważenie zajęć...
--------------------------
Marcela
Mm... ty wiesz jak postawić człowieka na nogi...
Uśmiechnęła się, gdy już kosztowała drinka. Przez dłuższy czas bawili się w barze do samego ranka, a gdy poczuli zmęczenie postanowili wrócić - Juan odwiózł Marcelę, a on sam wrócił do swojego mieszkania. |
|
Powrót do góry |
|
|
|