Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:27:49 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Pablo
Jeszcze się spotkamy!!
Krzykną łapiąc się za piekący policzek
Tego możesz być pewna!
Rzucił i wyszedł przed rezydencję kierując się swoim motorem wprost do domu
-------------------------
Daniela
Westchnęła i nie wiedzieć czemu poczuła miłe uczucie w duszy na wspomnienie tego kulturalnego mężczyzny. Już miała wracać gdy spotkała sekretarkę - Betinę niosącą kawę. Przywitała się
Dla kogo ta kawa? Pokaż mi które drzwi a ja ją zaniosę! Jeśli mogę Ci jakoś pomóc w ten sposób to zrobię to z przyjemnością...
Zaproponowała z uśmiechem odbierając od niej filiżankę z czarnym płynem |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:34:24 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Gdy weszła do rezydencji opadła na kanapę.
Boże, dlaczego on tak na mnie działa??
Zapytała sama siebie i westchnęła, zamykając oczy.
----------------------
Sergio
Usiadł przy stoliku i rozprostował kości, otwierając szuflady i segregując dokumenty. Po chwili wyciągnął na biurko stertę innych papierów z opisami transakcji i zaczął je przeglądać.
Masa roboty... jeśli nie zdołam się uwinąć to zabiorę to do siebie do domu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:38:09 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Weszła do gabinetu Sergio z duszą na ramieniu.
Dzień dobry...oto Pańska kawa...
Zaczęła z uśmiechem po czym dodała
To nie dobrze tak brać pracę do domu...może to doprowadzić do pracoholizmu albo do uderzenia wałkiem w głowę bo żona albo narzeczona na pewno nie będą zadowolone.
----------------------------
Pablo
Veronica Ibarra...
Szepną z uśmiechem zsiadając z motoru i wchodząc do domu
Ahhh...Pablo Pablo...co też się z Tobą porobiło...w normalnych okolicznościach ona już dawno była by na Twojej liście zdobyczy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:46:51 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Sergio
Początkowo nie skojarzył dziewczyny, gdyż utkwił wzrok w papierach.
Pracoholizm na pewno nie uderzy mi do głowy, a mieszkam sam, więc guz na głowie mi nie zagraża...
Zażartował i podniósł głowę i wtedy dopiero rozpoznał dziewczynę.
Ty? Ty tutaj??
-----------------------
Marcela
Przez cały dzień oglądała telewizję, chcąc dać Juanowi dziś trochę wolności, by nie myślał, że go osacza, gdy do domu wszedł Pablo.
A ty gdzie się włóczyłeś?? Z jaką panienką tym razem?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:50 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Pablo
Podszedł do siostry i poczochrał ją po włosach siadając obok niej
Aj mała! nie uwierzysz...ale dziś poznałem kogoś wyjątkowego...
Wyznał a oczy mu zabłyszczały
-----------------------
Daniela
Tyy? ? Tak ja...ale spodziewałam się milszego powitania
Dodała lekko speszona i zarazem urażona jego oziębłością
I nie dziwota, że Pan nikogo nie ma skoro jest taki oschły.
Wypaliła bez zastanowienia by po chwili przytknąć rękę do ust.
Przepraszam nie chciałam być niemiła!
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 20:53:49 28-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:35 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Marcela
Jasne, myślisz, że w to uwierzę??
Zapytała z lekką drwiną w głosie.
Albo czekaj... czy to może jakaś rozwrzeszczana lalunia, która leci na twój motorek??
-------------------------
Sergio
Uraziła go trochę uwaga Danieli.
Wolę być oschły niż kłamliwy...
Powiedział, jednak szybko się opamiętał.
Przepraszam, też nie chciałem cię urazić. Jednak lepiej będzie jak wyjdziesz... nie chcę mieć problemu z twoją matką... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:04:04 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Dotknęła ręki Sergia
Przepraszam...na prawdę nie chciałam być nie miła
Po chwili cofnęła dłoń i spojrzała na niego zdziwiona
Kłamliwa?
Zaśmiała się i machnęła ręką siadając na krześle obok
To taki mały psikus...nudziło mi się i dlatego przebrałam się za pokojówkę...ale nie kłamałam...nie było po prostu czasu na wyjaśnienia...
----------------------
Pablo
Obruszył się na słowa siostry i spojrzał na nią gniewnie
Nie mów tak o niej! To wyjątkowa i dobra dziewczyna...a tak poza tym...to od jej narzeczonego mam serce... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:14:53 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Sergio
Spojrzał na nią i uśmiechnął się mimo wszystko.
Mały psikus mówisz? A mogę dać ci taką małą radę? O ile się nie obrazisz...
Zapytał, gdy dziewczyna kiwnęła głową.
Takie psikusy są dziecinne. A ty jesteś już kobietą i powinnaś myśleć trochę bardziej racjonalnie, bo możesz wplątać się w nie małe kłopoty... Obcy lubią wykorzystywać naiwność dziewczyn takich jak ty.
----------------------
Marcela
Zakrztusiła się na jego słowa.
To narzeczona tego faceta, który zmarł i którego nosisz teraz serca? Jej, ale pokręcone...
Powiedziała z zaskoczeniem.
Ale jeśli tak to nie masz u takiej kobiety szans, zapomnij i zabierz się za łatwą partię... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:53 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Pablo
Fakt...trochę to wszystko poskręcane...
Jękną
A czemu nie dla mnie?!
Spytał lekko obruszony
Myślisz, że nie spojrzy na mnie?!
-------------------------
Daniela
Słowa mężczyzny ją uraziły gdyż była bardzo wrażliwą osobą. W jej oczach zakręciły się łzy
Nie musi mnie Pan obrażać od razu...Po prostu mi się nudziło i dlatego to zrobiłam...a 22 lata to jeszcze nie tak dużo...i nikt mnie nie wykorzysta bo nie jestem idiotką!
Dodała obrażona wstając i wychodząc z jego gabinetu |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:28:00 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Marcela
Pablo, zejdź na ziemię...
Poklepała go po ramieniu.
Myślisz, że kobieta z wysokimi ambicjami i z dobrego domu spojrzy na ciebie??
Zapytała, nie wiedząc jak rani brata.
Mogłabym się założyć o każdą sumę, że ta kobieta nie będzie twoja... nie tym razem...
--------------------
Sergio
Daniela, czekaj! Nie chciałem cię obrazić!
Krzyknął, gdyż czuł wyrzuty sumienia, że zranił tą dziewczynę, a tym bardziej jej łzy poruszyły jego serce. Wybiegł z gabinetu i krzyknął za dziewczyną.
Przepraszam, ja po prostu nie chciałem by coś złego spotkało tak cudowną i piękną osóbkę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:34:40 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Pośpiesznie otarła łzy spływające po jej twarzy i choć słowa mężczyzny sprawiły, że jej serce zadrżało nie dała tego po sobie poznać.
Jaka tam piękna i cudowna...
Dodała rumieniąc się
Normalna...
Uśmiechnęła się. Podeszła do mężczyzny i cmoknęła go w policzek
Wcześniej zasugerowałeś, że nie chcesz narazić się mojej matce...spokojnie..to się nigdy nie stanie a już na pewno nie z mojego powodu...do widzenia...
Pożegnała się obdarzając mężczyznę słodkim uśmiechem udając się do limuzyny
------------------------
Adela
Wyszykowana czekała na syna w salonie
------------------------
Sumaja
Po pracy wróciła do domu. Rzuciła torbę ze strojem na kanapę i oparła się o ścianę
Cóż to za uśmieszek?
-----------------------
Pablo
Słowa siostry sprawiły, że poczuł się tak jak przebity balon z którego uchodzi powietrze
Jesteś okrutna wiesz? Traktuj tak samo Juana a pośle Cię w pierony!
Rzucił zezłoszczony słowami siostry zagłębiając się w fotelu
A może masz rację? W końcu kto by zwrócił uwagę na takiego szaleńca jak ja ?
Zamyślił się
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 21:47:07 28-04-11, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:39:45 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Sergio
Będę się upierał co do tego, że wyjątkowa...
Powiedział, a po słowach dziewczyny stał jak zahipnotyzowany, spoglądając na drzwi przez które wyszła dziewczyna. Po chwili dopiero się ogarnął i walnął się w głowę.
Co się z tobą dzieje??
Zapytał i wrócił do gabinetu, nie mogąc zapomnieć o Daniel.
-------------------------
Diego
Zszedł do salonu, gdzie czekała na niego matka.
Gotowa już jesteś??
---------------------------
Ricardo
Czuję się jakbym wygrał na loterii...
Powiedział z zapałem i podszedł do Sumaji, całując ją w usta.
Nie zgadniesz! Jestem kierownikiem handlowym w firmie Gabrieli Ibarry!
------------------------
Marcela
Oj sorry, nie bądź taki nadęty, no!
Szturchnęła go.
Ja po prostu chciałam cię sprowadzić na ziemię. Ale jeśli chcesz to rób jak uważasz... choć musiałbyś odpuścić sobie inne panienki. Chyba nie chciałbyś, żeby spotkała cię w łóżku z inną?? A to dla ciebie byłoby raczej nie do zrobienia...
Stwierdziła i skierowała się do kuchni, by coś przekąsić.
Ostatnio zmieniony przez Rainbowpunch dnia 21:42:42 28-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:45:01 28-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Z pierwszy raz w życiu rozkołatanym sercem wróciła do domu. Zaniosła zakupy do swojego pokoju pokazując wszystkie matce która jak zwykle pochwaliła zakupy córki informując ją tym samym o wizycie gości dziś wieczór
Dobrze mamo...na pewno zabawię rozmową syna Twojej znajomej...na mnie możesz zawsze liczyć.
-----------------------
Adela
Oczywiście, że tak synu!
Podeszła do komody i wyjęła z niej najlepsze francuskie perfumy psikając nimi na syna
Nie oprze się temu zapachowi!
-----------------------
Sumaja
Oddała pocałunek Ricardo przejeżdżając palcem po jego policzku
I zacznie się jazda...pokażesz starej gdzie jest jej miejsce...
-----------------------
Pablo
Zaczął rozmyślać nad słowami siostry. W końcu doszedł do wniosku, że ma ona rację. Nie będzie zmieniał swojego życia dla jednej nieznanej i w dodatki zgorzkniałej panienki. Choć tak na prawdę bardzo chciał ją choć pocałować. Zmienił kanał w telewizorze i w tym samym czasie odczytał sms od Rose. Odpisał więc
"Rose nie gniewaj się na mnie kocico! A nasze spotkanie za dwie godzinki jest nadal jak najbardziej aktualne!" [/i]
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 21:49:32 28-04-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:44:54 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Diego
Bez przesady, mamo... liczy się urok osobisty i charakter. Już ja ją zabawię swoją osobą...
Powiedział rozradowany i wraz z matką wsiedli do samochodu.
----------------------------
Ricardo
Oj, nie tylko jej, ale ona szczególnie dostanie swoją nagrodę.
Powiedział dumny z siebie.
Ale dla siostrzyczek też mam coś specjalnego.
-----------------------------
Marcela
Westchnęła, nalewając sobie soku do szklanki.
Kto jak kto, ale Pablo nigdy się nie zmieni...
Powiedziała ze śmiechem i wysłała wiadomość do Juan:
"Hej kochanie. Mieliśmy iść razem do kina, ale może jednak lepszą opcją byłaby jakaś ładna restauracja. Porozmawialibyśmy na poważnie. Co ty na to?? Całuję, Marcela." |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:56:08 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Juan
Jadł obiad gdy odczytał wiadomość od Marceli która sprawiła, że przez jego kręgosłup przeszedł dreszcz
Poważna rozmowa? A tą co napadło?
Zastanawiał się na głos odpisując na wiadomość
"Hej kochanie. A cóż to za poważna rozmowa się szykuje? Co? No dobrze...powiedz mi tylko o której mam po Ciebie przyjechać. Wyborem restauracji zajmę się ja"
---------------------------
Sumaja
Więc nawet tych niewinnych siostrzyczek nie ominie kara?
Spytała ze śmiechem próbując rozgryźć plany ukochanego
---------------------------
Adela
Masz rację! A uroku akurat komu jak komu ale Tobie nie brakuje!
Mówiła wesoło kierując się do rezydencji znajomej |
|
Powrót do góry |
|
|
|