Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:39 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Odwróciła się, gdy zobaczyła Pablo i pierwszy raz nie miała ochoty na niego naskoczyć.
Nie sądziłam, że się tu pojawisz...
Wyznała ze zdumieniem.
Mógłbyś wyrzucić te kwiaty do śmietnika? Są sztuczne, ale wyblakły i zawadzają tylko...
--------------------------
Marcela
Zadławiła się własną śliną.
Za kilka lat?? Chyba cię pogrzało!
Krzyknęła, nie zważając na ludzi, którzy wpatrywali się w nich.
---------------------------
Ricardo
Po prostu nie chcę by mój plan lęgnął w gruzach. Chyba rozumiesz??
Zapytał i wyciągnął z szuflady płytę.
Zrób kopie tego filmu...
-----------------------------
Diego
Roześmiał się na słowa Danieli.
Co masz na myśli??
Zapytał, nie przejmując się początkowym onieśmieleniem dziewczyny.
Pewnie dlatego, że jesteś bardzo ładna i inteligentna... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:34 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Pablo
Uśmiechną się serdecznie do dziewczyny a odbierając od niej kwiaty chwilę przytrzymał jej dłoń.
Tak oczywiście...A Ty możesz te gdzieś tutaj położyć...
Podał jej zakupione przez siebie kwiaty a gdy wyrzucił stare znów wrócił na grób
Muszę mu jakoś w końcu podziękować...
--------------------
Juan
Dotkną ręki kobiety starając się ją uspokoić
Cicho...kochanie nie rób scen! wiesz, że tego nie znoszę tak?
Zganił ją
Za kilka lat. Nie mam teraz ochoty na śluby...jest mi dobrze tak jak jest po co to psuć?
--------------------
Sumaja
Postanowiła nie zagłębiać się dalej w temat by nie dręczyć mężczyzny. Odebrała od niego płytę i zajęła się kopiowaniem filmiku. Po półtorej godziny oznajmiła
Gotowe!
--------------------
Daniela
Nie zwykła wysłuchiwać komplementów. Zaczęła więc nerwowo bawić się kosmykiem włosów
Ktoś bardzo wyjątkowy ostrzegał mnie dziś przed ludźmi którzy mogą chcieć wykorzystać moje dobre serce...Ale na pewno przesadzał
Dodała i uśmiechnęła się do wspomnienia Sergia
Proszę tak nie mówić...jest wiele ładniejszych ode mnie...choćby Cassandra...
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 21:18:30 29-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:28:23 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Ułożyła ładnie kwiaty, które przystroiły grób Francisco.
No tak, miałeś szczęście. Gdybyś go znał osobiście to wiedziałbyś jaki to był dobry mężczyzna...
Stwierdziła, wspominając narzeczonego.
I przepraszam za moje wcześniejsze zachowanie. Czasem mówię zbyt pochopnie...
---------------------
Marcela
Jakich scen?! Niech wszyscy się dowiedzą jak sobie ze mną pogrywasz!
Krzyczała, nie dając się uspokoić.
A ja nie dam z siebie robić idiotki!
Powiedziała i chwyciła torebkę, wybiegając z restauracji, gdyż czuła, że jej duma została urażona.
-----------------------
Ricardo
Uwinęłaś się już z tym?? Dostaniesz za to ogromnego buziaka...
Powiedział i cmoknął ją w usta, po czym odebrał od niej oryginał i kopię filmu.
Teraz muszę wysłać kopię mojej siostrze z krótkim listem...
------------------------
Diego
W pewnym sensie mógł mieć rację, bo zdarzają się osoby, które potrafią wykorzystać zaufanie niewinnej osóbki...
Powiedział, uśmiechając się cały czas.
Cassandra? Jaka Cassandra?
Zapytał, gdyż nie pamiętał dziewczyny.
Kimkolwiek jest to na pewno nie dorasta ci urodą do pięt... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:34:41 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Z każdym kolejnym słowem nauczyciela czuła jak jej twarz pokrywa się purpurą
Cassandra to moja najlepsza przyjaciółka. Spóźniła się dzisiaj ze mną na zajęcia...Ma wielkie powodzenie na uczelni...więc nie wiem czy to taka prawda z urodą...
Dodała z lekkim smutkiem w głosie gdyż już od roku podobał się jej pewien chłopak z uczelni o rok od niej starszy jednak ona dla niego nie istniała. A przynajmniej tak się jej wydawało
--------------------------
Pablo
Uśmiechną się delikatnie do dziewczyny
Spokojnie...nic się nie dzieje. Moja siostra już od kilku lat nieustannie zapewnia mnie o tym jak czasem potrafię być nieznośny także nie masz się czym martwić.
Po chwili zadumy dodał
Skoro kochała go taka wyjątkowa osoba i on musiał być kimś wyjątkowym i dobrym...
--------------------------
Sumaja
A ja w tym czasie zajmę się kolacją...ale Ty zmywasz! bo ja padam po dzisiejszej pracy!
Zarządziła znikając w kuchni
--------------------------
Juan
Boże...z kim ja się zadaję. Trafiła mi się histeryczka
Rzucił wściekły na Marcelę rzucając na stolik odpowiednią sumę banknotów i wybiegając z lokalu za dziewczyną. Gdy ją dogonił złapał ją za ramie i stanowczym ruchem obrócił w swoim kierunku. Miał dość jej wybryków. Tak na prawdę nie kochał jej tak jak powinien kochać kobietę z którą chce założyć rodzinę. W chwili gniewu rzucił zatem
Skoro tak stawiasz sprawę i tak się zachowujesz...biorę to za koniec naszego związku...a teraz chodź odwiozę Cię do domu! |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:21 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Diego
A tak, już sobie ją przypominam. A tak w sekrecie, żeby nie urazić twojej przyjaciółki to powiem ci, że ty jednak masz większy potencjał niż ona...
Skomplementował ją, wprowadzając ją w coraz to większe zakłopotanie.
Ale coś posmutniałaś... jeśli cię uraziłem czymś to przepraszam...
----------------------
Veronica
Masz siostrę?? Ja nawet dwie...
Powiedziała, zainteresowana, nie wiedząc czemu.
Ja nie jestem wyjątkową kobietą. Mam swoje ciemne strony, o ile można tak to nazwać, a Francisco był o wiele lepszym człowiekiem ode mnie...
------------------------
Ricardo
Uśmiechnął się jedynie, a gdy dziewczyna zniknęła w kuchni zrzedła mu mina.
Nie chce mi się zmywać...
Powiedział niezadowolony, ale po chwili machnął ręką i wrócił jego dobry humor. Zapakował płytę do małej paczki i napisał krótki liścik, który po chwili wysłał do rezydencji Ibarra dla Veronici.
-------------------------
Marcela
Koniec?! Po tym wszystkim co dla ciebie robię?? Po tym jak się poświęcam i jak zrezygnowałam dla ciebie z wielu rzeczy?? By tylko być z tobą...
Wykrzyczała, a po chwili rozpłakała się jak dziecko.
Idź już sobie... zostaw mnie samą...
Powiedziała rozpłakana i usiadła na chodniku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:53 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Czując, że ma w profesorze przyjaciela nie odczytując poprawnie jego intencji opowiedziała mu o chłopaku który już od dawna się jej podoba a nie zwraca na nią uwagi
A tak poza tym to nikt nigdy nie mówił mi tylu ładnych rzeczy co Pan profesor i dlatego troszkę dziwnie się z tym czuję...
-----------------------
Pablo
Nie mów tak. Każdy człowiek ma lepsze i gorsze strony...ja mam ich masę
Zaśmiał się
Ale nie tracę pogody ducha...i Ty także nie powinnaś...szkoda by taki ładny uśmiech skrywał się za tymi "ciemnymi stronami". A co do rodzeństwa...Marcela jest jedna i gdybym miał mieć jeszcze jedną to chyba bym oszalał
-----------------------
Juan
Wzniósł ręce ku górze w teatralnym geście i po chwili podniósł Marcele z chodnika
Nie zachowuj się jak mała rozkapryszona panienka której zabrano zabawkę dobrze? Kochanie...a tak poza tym to co Ty dla mnie tak bardzo poświęcasz?
Spytał zaintrygowany gdyż nigdy nie zauważył by ona cokolwiek dla niego poświęcała |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:01:33 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Diego
Poczuł się zazdrosny, że dziewczyna zwróciła uwagę na jakiegoś smarkacza, a na niego nie.
Myślę, że on po prostu nie zasługuje na tak cudowną dziewczynę jaką jesteś ty. Chłopacy w tym wieku są jeszcze zbyt nierozgarnięci i myślą tylko o jednym...
Przyznał, chcąc zniechęcić dziewczynę do chłopaka.
-----------------------
Veronica
Zauważyłam. Jesteś strasznie... łagodnie mówiąc szalony.
Powiedziała, by nie użyć gorszych słów.
Aż tak źle?? Ja mimo wszystko cenię sobie swoje siostry, ale Rose nie jest dla ciebie. Zapomnij o niej...
Wyraziła swoje zdanie, choć prawdziwym powodem była skrywana zazdrość.
-------------------------
Marcela
Dla ciebie... dla ciebie... nie ważne! Dla ciebie i tak nic to pewnie nie znaczy więc daj mi już spokój. Wciąż mi się wydaje, że tylko mną gardzisz i ani trochę nie kochasz...
Wyznała z bólem i skierowała się bliżej ulicy, wymachując ręką, by złapać jakąś taksówkę. Gdy jedno z aut zatrzymało się, wsiadła do niego, a wcześniej odezwała się jeszcze do Juana:
Na dziś nie mam sił z tobą rozmawiać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:07:15 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Juan
Poczuł w duszy dziwną ulgę gdy Marcela odjechała taksówką. Choć nie chciał jej krzywdzić na chwilę obecną nie był w stanie myśleć o ślubie. Skierował się zatem do swojego samochodu i zaraz po powrocie do domu zaszył się w swojej łazience biorąc gorącą i relaksującą kąpiel
-------------------------
Pablo
Odrobina szaleństwa dodaje życiu smaczku nie uważasz?
Spytał puszczając do niej oczko
a nie mówiłem? Skręca Cię z zazdrości!
Powstrzymał się jednak by się nie zaśmiać czując w sercu radość
Nie wiem czy z Rose to coś poważnego...choć nie powiem...na swój sposób mnie pociąga...
Dodał badając reakcję dziewczyny
-------------------------
Daniela
Tak Pan myśli? Nie sądzę...on jest taki ułożony i sympatyczny...zawsze przepuszcza mnie w kolejce do bufetu i w drzwiach...gdyby odwzajemniał moje uczucia była bym bardzo szczęśliwa
Mówiła z iskierkami w oczach
Ale widać nie jestem dla niego odpowiednia skoro mnie nie zauważa...Ale mam jeszcze dużo czasu na myślenie o chłopcach |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:35 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Z zazdrości?? Pff...
Fuknęła, nie chcąc się do tego przyznać, a na słowa Pablo poczuła się jeszcze gorzej.
Pociąga?? Jeśli cię tak pociąga to może to jej powinieneś dać te kwiaty, a nie jemu??
Zapytała z wyczuwalnym wyrzutem i bez pożegnania skierowała się do wyjścia z cmentarza.
Idiota...
----------------------------
Diego
Momentalnie spoważniał.
"Będę musiał poważnie zająć się tym idiotą" - pomyślał.
Pozory czasem mylą i wprowadzają w błąd...
Stwierdził z uśmiechem, nie poddając się.
A może to tylko zauroczenie??
---------------------------------
Marcela
Gdy znalazła się już w mieszkaniu zatrzasnęła za sobą drzwi i zdenerwowana zaczęła wszystko dookoła siebie rozwalać.
Na pewno podoba mu się inna! Na pewno!!!
Wściekała się ze złości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:20:48 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Pablo
Dogonił Veronikę i zagrodził jej drogę
Ej, ładnie to tak odchodzić w złości i bez pożegnania?
---------------------
Daniela
Sama dobrze nie wiem....nigdy bowiem nie interesowałam się bliżej chłopakami...ani żadnego nie miałam...
Wyznała szczerze dobrze czując się w towarzystwie profesora
Choć te motylki w brzuchu jakie czuję gdy go widzę są takie przyjemne...
Dodała z rozbawieniem dotykając swojego brzucha
Ale nie będę Pana zanudzała moimi sprawami sercowymi |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:29 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Do widzenia...
Odpowiedziała jedynie, odwracając wzrok.
Teraz mogę już odejść??
------------------------
Diego
Nie, skądże... nie zanudzasz mnie, to normalne, że nie masz komu się zwierzyć więc chętnie cię wysłuchuję...
Powiedział, odgarniając jej kosmyk włosów z czoła.
Zobaczysz, że nie długo znajdziesz kogoś kto zasłuży na twoje uczucia i je odwzajemni. A może już poznałaś tą osobę...
Zasugerował. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:20 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Zadrżała gdy profesor odgarną kosmyk jej włosów. Odruchowo ponownie się od niego odsunęła.
Wątpię...na razie wolę skupić się na nauce...choć taka miłość z prawdziwego zdarzenia...była by na pewno czymś przyjemnym i bardzo miłym.
Uśmiechnęła się szczerze do profesora
Ale Pan na pewno jest już szczęśliwym mężem i dużo wie o miłości. Prawda?
-----------------------
Pablo
Nie...
Szepną i momentalnie złapał dziewczynę przyciągając ją do siebie. Ich usta dzieliły milimetry
Co zrobisz jeśli Cię teraz pocałuję? |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:32:56 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Poczuła jego oddech na sobie, a serce biło tak mocno, że myślała, że zaraz wyskoczy jej z piersi.
Nie wiem...
Powiedziała jedynie, nie mogąc złapać oddechu z podenerwowania.
----------------------
Diego
Racja, nauka jest w twoim wieku bardzo ważna, bo trzeba myśleć o przyszłości. Jednak jedno nie wyklucza drugiego....
Powiedział, a na pytanie Danieli roześmiał się gromko.
Aż tak staro wyglądam?? Chyba cię zaskoczę jak powiem, że nadal jestem sam jak palec... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:36:18 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Nie chciałam Pana urazić...bo przecież nie wygląda Pan na swój wiek i jest bardzo przystojnym mężczyzną.
Zapewniła wesoło
Jeśli spotkam kogoś wyjątkowego to na pewno się w nim zakocham...
-------------------------
Pablo
W takim razie przekonajmy się o tym...
Szepną skradając jej namiętnego całusa |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:34 29-04-11 Temat postu: |
|
|
Veronica
Nie wiedząc czemu poddała się całkiem temu pocałunkowi, a jej nogi ugięły się jak z waty. Serce zaś biło jak szalone. Nie mogła się od niego oderwać, pocałunek był taki czuły i ciepły, jednak po chwili zdała sobie sprawę z szaleństwa, które popełnia i odsunęła się od niego jak oparzona.
Bawi cię to, że wykorzystujesz mnie i Rose?? Mówisz, że ona cię pociąga, a chwilę później całujesz mnie!
Krzyknęła na niego i obróciła się, wybiegając i kierując się do swojego samochodu.
---------------------------
Diego
Dziękuję, to miłe co mówisz, ale mi też się nie spieszy. Choć można powiedzieć, że powoli zakochuję się w pięknej dziewczynie...
Powiedział, a miał na myśli Danielę.
Oj tak, przekonasz się o tym... |
|
Powrót do góry |
|
|
|