Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciernie miłości [forma Virtualu]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 323, 324, 325 ... 395, 396, 397  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:06:36 15-10-11    Temat postu:

Juan

Jesteś kochana...uwielbiam Cię...

Odpowiedział po czym do sali wszedł Sergio a Juan nie wiedział jak się zachować. Było mu głupio

Ehh...Sergio...wstyd mi...

Zaczął po czym opowiedział mu o nagłej strzelaninie i operacji a następnie o swoim paraliżu

---------------------------------------

Daniela


Diego...Diego...

Zawołała go i spróbowała się podnieść


Pomóż mi wstać...

-------------------------------------

Pablo

Gdy mały zasnął chwycił kawałek kartki i długopis i zaczął pisać list do V

-------------------------------------

Andrea

Odwróciła się i spojrzała na niego z uśmiechem


to skoro chciałeś pomóc to nie siedź na krześle tylko tu przyjdź

Odpwoeidziała przyjaźnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:12:59 15-10-11    Temat postu:

Sergio

Ścisnął jego dłoń.

Nawet nie wiesz jak mi przykro, ale pamiętaj, że masz rodzinę, na którą zawsze możesz liczyć...

Powiedział, by dodać mu otuchy.

******

Diego

Podbiegł do dziewczyny, gdy ją ujrzał i chwycił ją na ręce. W jego serce wzrosła nienawiść do matki.

Spokojnie, wszystko będzie dobrze... kto ci to zrobił??

Zapytał, niosąc ją do samochodu i czule głaskając po głowie.

******

Martin

Przeskoczył przez ladę i po chwili znalazł się na zapleczu.

Pokaż to...

Powiedział i chwycił jej dłoń.

No to ładnie się skaleczyłaś...

Skarcił ją z uśmiechem i zabandażował jej dłoń.

Do wesela się zagoi.

Roześmiał się po chwili, całując jej rękę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:19:42 15-10-11    Temat postu:

Andrea

Zaśmiała się szturchając go zdrową ręką w ramie

Było mnie tak bajerować? haha

Spojrzała na niego z uczuciem

Dziękuję...zapamiętam to sobie. Teraz mam u Ciebie dług wdzięczności.

-----------------------------------

Juan

Gdy Rose wyszła do stołówki spojrzał na kuzyna uważnie

Nie chciałem jej nic mówić ale widziałem, ze to Adela...Trzeba na nią uważać...to psychopatka

-----------------------------------

Daniela

Chcąc nie chcąc rozpłakała się a gdy siedziała już w samochodzie wzięła z trudem głęboki oddech

Nie wiem kto to był...najpierw były jakieś głuche telefony a tuż przed domem skoczył na mnie jakiś mężczyzna i powiedział, że mam się do Ciebie nie...

Zaczęła jednak dopiero po chwili zrozumiała, że powiedziała za wiele

Że mam na siebie uważać bo z powodu naszej firmy mama ma wielu wrogów i takie tam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:25:01 15-10-11    Temat postu:

Martin

Żaden tam dług!

Powiedział i machnął ręką.

Wystarczy, że złamiesz mi rękę i będziemy kwita.

Zażartował ze śmiechem.

******

Sergio

Tak myślisz??

Spojrzał na kuzyna z zainteresowaniem.

Widocznie oszalała i niszczy każdego, kto wejdzie jej w drogę.

******

Diego

Nie mówisz mi prawdy, Daniela. Widzę to.

Powiedział, odwracając się ku niej, gdy zasiadł za kierownicą.

Prawda jest taka, że to wina mojej matki, która nie chce bym się do ciebie zbliżał. I obiecuję, że jeśli jeszcze raz cię skrzywdzi to ją zniszczę.

Odpowiedział z miłością do Danieli, ruszając samochodem.

Jedziemy do szpitala, tam dojdziesz do siebie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:25 15-10-11    Temat postu:

Andrea

Zaśmiała się siadając na blacie stołu

Myślisz, że dała bym Ci radę ? haha jestem aż tak atletycznie zbudowana?

---------------------------

Juan

Aż boję się o życie najbliższych...tego samego dnia Gabriela została pobita...a juz kiedyś próbowała zabić Rose...no i to co przeszła Daniela mieszkając z nią pod jednym dachem...

---------------------------

Daniela

Nie prawda Diego...nie musisz oczerniać matki.

Mówiła nie zdając sobie sprawy z tego, że to prawda

Do szpitala? Nie nie trzeba...Mam tylko drobne otarcia a brzuch troche poboli i minie...

Mówiła choć brzuch bardzo ją bolał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:41:31 15-10-11    Temat postu:

Martin

Z tym by mogło być trudno, ale wierzę w twoją atletyczną siłę!

Powiedział pewny siebie, wracając z Andreą do baru.

Najwyżej bym ci trochę pomógł.

*******

Sergio

Zupełnie nie wiem co myśleć o tej kobiecie.

Wyznał, kręcąc głową.

Ale wszyscy są przez nią narażeni, trzeba będzie coś z tym zrobić.

*******

Diego

Jestem pewien, że to sprawka... tej kobiety. Wierz mi.

Powiedział, nie mogąc już mówić o Adeli jako o matce.

Nie, nie wymigasz się. Zawiozę cię do szpitala, choćby siłą i będę cię pilnował przez cały czas, by nic ci się nie stało.

Powiedział twardo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:34 15-10-11    Temat postu:

Daniela

Zgłupiałeś ?A jeśli to na prawdę jej wina? Gotowa jeszcze i Ciebie zabić a tego bym nie chciała

Dodała przestraszona gdy powoli dojeżdżali do szpitala Daniela zauważyła samochód Sergio.

Sergio?

Szepnęła

Nie na pewno mi się wydawało - Dodała w myślach

Diego...ona ma chyba rację widzisz nie mozemy się spotykać

--------------------------------

Juan

wiesz jak ona Cię nienawidzi...proszę uważaj na siebie dobrze?

Poprosił kuzyna

---------------------------------

Andrea

Wróciła do pracy wciąż rozmawiając z Martinem

Wolała bym widzieć Cię bez gipsu nie pasował by do tej Twojej uroczej buźki


Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 20:58:51 15-10-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:51:32 15-10-11    Temat postu:

Diego

Posłuchaj mnie uparciucho!

Powiedział, biorąc ją na ręce.

Teraz ja biorę wszystko w swoje ręce i zajmę się jak trzeba tobą i kobietą, która chce zniszczyć mi życie. I tym razem nie dam się przekonać bym zrezygnował z kobiety, którą kocham!

Powiedział stanowczo, niosąc ją do środka.

Zrozumiano??

******

Sergio

Ona mnie chyba nie nienawidzi...

Powiedział nagle do kuzyna.

A wręcz przeciwnie.

*******

Martin

Naprawdę mam uroczą buźkę??

Zapytał rozbawiony.

No to jeśli tak twierdzisz to chyba lepiej będzie zostawić moją rękę w spokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:55:44 15-10-11    Temat postu:

Daniela

Choć bardzo chciała nie mogła walczyć z tym co czuła całą sobą. Gdy tylko Diego wziął ją na ręce poczuła się z powrotem najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Przytuliła się do niego bez słowa ciesząc się mimo strachu i bólu jego obecnością i bliskością

--------------------------

Juan

Spojrzał na kuzyna zmieszany

Tak myślisz? Dziwne...myślałem, że Cię nienawidzi za to jak stałeś między Diego a Danielą...a raczej on między wami

----------------------------

Andrea

Tak...i zniewalający uśmiech

Wypaliła bez zastanaowienia i dopiero po chwili zdała sobie sprawę z tego co powiedziała. Szybko chwyciła więc za ścierkę i pobiegła na koniec sali by posprzątać stoliki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:17:27 15-10-11    Temat postu:

Diego

Zaniósł ją do środka, a potem oddał w ręce lekarza, a sam przystanął na korytarzu czekając aż lekarz przebada dziewczynę.

******

Sergio

Wszystko się zmieniło, bracie.

Powiedział szczerze.

Od niedawna Adela nie chciała by Diego był z Danielą i robiła wszystko by ich rozdzielić, nawet prosiła mnie o pomoc.

******

Martin

Uradowany odwrócił się w kierunku dziewczyny, która z dala ścierała stoliki.

Wspaniała dziewczyna...

******

Veronica

Znów wróciła do swojej starej pracy, a gdy skończyła to co miała załatwić pojechała prosto do domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:22:32 15-10-11    Temat postu:

Andrea

ścierając stoliki myślała o Martinie


Jest taki przystojny i taki miły...ale nie mogę znów dać się sprowokować i zakochać jak głupia bo potem okaże się, że to taki sam wariat jak Ricardo

-----------------------------

Daniela

Okazało się, ze ma jedynie kilka siniaków i zadrapań które lekarz opatrzył. Jednak uderzenie mężczyzny nie wyrządziło w jej organizmie większych szkód. Po kilkunastu minutach badania i po zastrzyku przeciwbólowym wyszła na korytarz siadając obok Diego.

Dziękuję...dziękuję za to, że mi pokogłeś...jesteś kochany...

---------------------------

Juan

Ciebie ? o pomoc? Mam nadzieję, że nie zrobiłeś niczego głupiego?!

Spytał zdenerwowany

---------------------------

Pablo


Przysnął na kanapie wraz z małym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:30:51 15-10-11    Temat postu:

Martin

Gdyby nie moja misja i zapłata... to pewnie bym się zakochał...

Pomyślał, nie odwracając od niej wzroku.

******

Diego

Nie mógłbym inaczej, przecież wiesz...

Uśmiechnął się czule, ściskając jej dłoń.

Możesz już wracać?? Myślę, że najodpowiedniejszym miejscem będzie gdzieś gdzie będziesz bezpieczna i gdzie będę mógł cię mieć na oku, nim porachuję się z Adelą.

******

Sergio

Zażenował się na pytanie kuzyna.

Nie, skądże...

Skłamał.

*******

Veronica

Weszła do domu i rozglądnęła się dookoła.

Już jestem...

Powiedziała, ale nikt jej nie odpowiedziała. Weszła do pokoju małego i oparła się o ścianę, przyglądając się śpiącemu Pablo i małemu z uśmiechem na ustach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:37:48 15-10-11    Temat postu:

Daniela

Nie mów tak to Twoja matka...i mimo wszystko nie możesz o niej źle mówić

Dodała cofając dłoń

Ale masz rację odwieź mnie już do domu. Widziałam przed budynkiem samochód Sergio a nie chciała bym by cię ze mną zobaczył...

--------------------------------

Andrea


Wróciła za ladę gdy posprzątała stoliki


Czemu mi się tak przyglądasz? Jestem brudna czy co?

Spytała chcąc zrazić do siebie chłopaka

-----------------------------------

Juan

To dobrze! Kamień spadł mi z serca. To było by kompletnie głupie i nie ładne gdybyś zrobił coś przeciwko Diego by na siłę odzyskać Daniele.

Odpowiedział z uśmiechem gdy do Sali wróciła Rose i przyniosła mu sok

Dziękuję jesteś kochana
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:45:26 15-10-11    Temat postu:

Diego

Mam prawo tak mówić, bo już dawno nie zachowywała się jak prawdziwa matka.

Powiedział z bólem w sercu, trzymając Danielę i pomagając jej iść.

Ale obiecaj mi, że przez ten czas będziesz leżeć w łóżku i że będziesz cały czas w domu, a ktoś zawsze będzie przy tobie. Będę cię odwiedzał codziennie.

******

Martin

Brudna nie...

Uśmiechnął się lekko.

Ale urocza jak najbardziej... a nawet bardzo...

Powiedział, puszczając jej oczko.

******

Sergio

Czemu głupie?? Na wojnie i w miłości wszystko jest dozwolone...

Powiedział szczerze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:50:40 15-10-11    Temat postu:

Juan

Tak ale wiesz...

Zaczął

Wydawało mi się, ze ich zaczyna coś łączyć...pamiętasz wtedy pod kościołem gdy rzuciłeś się na niego z pięściami...przejęła się nim

----------------------------

Pablo

Przebudził się po chwili i wstał z łóżka ostrożnie by nie zbudzić małego


Widzę, że strażnik już na posterunku?

-----------------------------

Andrea

Wiesz...wybacz ale nie chcę słuchać takich komplementów. Mam ich dość...i nie myśl sobie, że jestem głupia bo mam blond włosy! Nie dam się już nigdy nikomu oszukać tak jak Ricardo!

Wyrzuciła z siebie słowa pośpiesznie zdejmując fartuszek i żegnając się z kolegą gdyż jej zmiana dobiegła końca

---------------------------------

Daniela

Tego nie mogę Ci obiecać bo pracuję...

Zaczęła wychodząc ze szpitala


I nie wiem co z nami będzie...znaczy nas nie ma ale nie wiem co z tymi odwiedzinami...Sergio się to nie spodoba...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 323, 324, 325 ... 395, 396, 397  Następny
Strona 324 z 397

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin