Telenowele

Rainbowpunch · Wysłany: 19:33:13 16-10-11 Temat postu:

Sergio

Mam nadzieję, że nic jej się nie stało bo jeśli tak to nie ręczę za siebie! A teraz kończę, a od jutra przejdę do działania.

Powiedział do telefonu, rozłączając się.

*****

Veronica

Nic się nie zmieniło...

Powiedziała z bladym uśmiechem.

Najważniejsze, że dostałam z powrotem swoją pracę.

*****

Diego

Wraz z matką...

Zaczął, błądząc wzrokiem po ścianach.

... zabiłem kobietę...

******

Samanta

Słysząc jak Pablo wrócił do domu wyskoczyła z pokoju i uwiesiła mu się na szyi.

Jesteś!!! I jak było w pracy??

Zapytała, obcałowując go.

Denisse · Wysłany: 19:37:56 16-10-11 Temat postu:

Pablo

Boże dziewczyno! Chcesz mnie zadusić?

Spytał w pierwszej chwili

Gdziee? Aa w pracy...a w pracy jak w pracy nic specjalnego a Tobie jak miną dzień?

-----------------------------------------------

Andrea

Oczy jej pojaśniały

Wróciłaś do pracy ? Na prawdę ?! opowiadaj!

-----------------------------------------------

Adela

Mam nadzieję...

Szepnęła i cisnęła telefonem o ścianę

----------------------------------------------------------

Daniela

Momentalnie zabrakło jej tchu i zrobiła się blada. Miała nawet wrażenie jak by jej serce na chwilę przestało bić

Haha bardzo śmieszne na prawdę. Nawet tak nie żartuj...

Rainbowpunch · Wysłany: 19:43:47 16-10-11 Temat postu:

Samanta

Tak jak zawsze. Tęskniłam za tobą i bardzo się nudziłam...

Odpowiedziała ze smutną miną.

Kiedy będziesz mieć dla mnie więcej czasu??

******

Veronica

Nic specjalnego, zapytałam czy mogłabym ponownie się zatrudnić i zgodzili się. Pytałam o ciebie, ale nie chcieli mi wyjaśnić dlaczego nie chcą cię ponownie przyjąć, ale obiecuję to wybadać... bo coś mi tu śmierdzi...

Stwierdziła.

******

Diego

To nie żart. To prawda.

Powiedział z powagą i podszedł do okno.

To należy do mojej ciemnej przyszłości...

Denisse · Wysłany: 19:49:43 16-10-11 Temat postu:

Pablo

Dlaczego tak się nudzisz? Przecież mogłaś coś ugotować albo posprzątać...

Zaczął wymieniać

JA mam zawsze dużo czasu dla Ciebie

Dodał z uśmiechem

----------------------------------

Daniela

Nie...przecież to nie możliwe...jeśli to prawda to jesteś po prostu...

Zrobiła pauzę a w głowie huczało jej od wiadomości

Mordercą...jak mogłeś ? Jak mogłeś?!

--------------------------------------

Andrea

Myślę, że to może być sprawka Rickiego...mówił, ze pożałuję, że Ci pomogłam

Rainbowpunch · Wysłany: 19:56:16 16-10-11 Temat postu:

Samanta

Po pierwsze nie lubię gotować, a po drugie... sprzątać też nie...

Odpowiedziała kapryśnie.

Wychodzisz rano i wracasz wieczorem późnym. To jest ten czas??

******

Diego

Na słowa Danieli poczuł ucisk w sercu. Wiedział, że tak to się skończy, ale nie był na to przygotowany.

Jestem mordercą... masz rację...

Odpowiedział załamany.

Tacy jak ja powinni gnić w więzieniu.

******

Veronica

Jeśli tak to odpłacę mu się z nawiązką.

Odpowiedziała, przegryzając jabłko.

Denisse · Wysłany: 20:01:53 16-10-11 Temat postu:

Pablo

Dziewczyno życie to nie bajka. Musisz coś robić nie jest Ci głupio tak nic nie robić?

Spytał lekko poirytowany

---------------------------------------

Daniela

A jak mam Cię nazywać?! Jesteś zwykłym mordercą i kto wie czy może za chwile i mnie nie zabijesz! Jak mogłeś być ze mną podczas gdy miałeś ręce splamione krwią?!

Mówiła płacząc. Tego się nie spodziewała

I jeszcze chcesz byśmy znów byli razem? Wierzysz w cuda? bo ja nie!

Krzyknęła wybiegając z pokoju

----------------------------------------------

Andrea

Przestań...Nie narażaj się...Teraz gdy postanowił wrócić nie możemy spać spokojnie

Rainbowpunch · Wysłany: 20:11:05 16-10-11 Temat postu:

Samanta

Mówiłam już, że chcę być modelką...

Odpowiedziała lekko obrażona za jego słowa.

Pomóż mi znaleźć jakąś agencję, a się tym zajmę.

******

Diego

O Boże... wiedziałem, że tak będzie...

Powiedział załamany, nie wiedząc co ze sobą zrobić. Przebrał się w swoje ubrania i wyszedł bez słowa, zostawiając karteczkę:

"Mimo wszystko cię kocham, ale obiecuję, że już nigdy mnie nie zobaczysz. Diego."

Gdy wyszedł długo zastanawiał się co ma zrobić. Stwierdził, że najlepszym wyjściem będzie przyznanie się do winy na policji.

******

Veronica

Andrea... jeżeli nikt nic nie zrobi to znowu nas skrzywdzi, więc ktoś musi działać.

Odpowiedziała, próbując przekonać siostrę.

Zdobędę jego zaufanie i go zniszczę. On ma słabość do mnie więc przyjdzie mi to z łatwością...

Denisse · Wysłany: 20:16:17 16-10-11 Temat postu:

Andrea

Poczuła lekkie ukucie zazdrości gdyż nadal czuła coś do Ricardo. Spojrzała na siostrę niewyraźnie

Jak chcesz...ale nie mów, że Cię nie ostrzegałam...zwłaszcza teraz gdy masz dziecko

-------------------------------

Pablo

Wiesz co ? Czasem jesteś bardzo męcząca

Zaczął podając jej karteczkę z adresem firmy w której kiedyś pracowała Veronika

Proszę

----------------------------------

Daniela

W swoim pokoju nie mogła znaleźć sobie miejsca. Czuła się fatalnie. Zdradzona oszukana i zagubiona. Nie wiedziała co teraz zrobić ani co myśleć

Nie...to nie może być prawda...na pewno Adela go zmanipulowała...przecież on nie mógłby nikogo zabić...

Płakała siedząc skulona w koncie

Rainbowpunch · Wysłany: 20:25:44 16-10-11 Temat postu:

Veronica

No właśnie... mam dziecko i dlatego muszę je chronić. A żeby chronić swoje dziecko muszę się pozbyć tego mężczyzny...

Odpowiedziała z powagą i spojrzała na siostrę.

Na pewno już nic do niego nie czujesz?? Ten drań nie zasługiwał na twoją miłość...

******

Samanta

Wow, prawdziwa dobra agencja!! Dziękuję!!

Zapiszczała i pocałowała go.

******

Diego

Plątał się po ulicy, nie mogąc znaleźć sobie miejsca.

Jedynym wyjściem będzie gdy się poddam. Wtedy Adela odczepi się od Danieli, a ja dostanę to na co zasłużyłem...

PS: Ja już lecę, ale najpierw miałam taki mały pomysł.

Może żeby z Diega nie robić takiego wielkiego mordercę to zrobimy, że Valeria tak naprawdę nie umarła, ale poniosła duże obrażenia i jest gdzieś tam w szpitalu. I np Diego się przyzna do winy i trafi do więzienia, a przez swojego prawnika pokryje koszty leczenia Valerii i zapłaci jej odszkodowanie, przepraszając za wszystko przez co ona wycofa zarzuty o próbę zabójstwa? Co ty na to? Narazie, do następnego razu:*

Denisse · Wysłany: 20:31:06 16-10-11 Temat postu:

Oki bardzo dobry pomysł

hehe

Ja też mam jeden co do Sergio ale napiszę Ci go na gg :*
Do piątku

Andrea

Jeszcze...niestety jeszcze w pełni nie wyrzuciłam go z serca...

Przyznała szczerze.

I Powiem Ci, że w pewnym sensie jestem o Ciebie zazdrosna

-------------------------------------

Pablo

Zasmiał się odpychając od siebie dziewczynę

No już dobrze dobrze. Daj mi na razie spokój bo zamęczysz mnie tymi pocałunkami

Anna. · Wysłany: 18:24:17 17-10-11 Temat postu:

Carlos

Oczywiście

Uśmiechnął się i po chwili wirował z Marcelą na parkiecie.

Denisse · Wysłany: 19:13:11 17-10-11 Temat postu:

Juan

Wiem, ze ty możesz ale to jakaś specjalna rehabilitantka więc sama rozumiesz...

Anna. · Wysłany: 19:15:45 17-10-11 Temat postu:

Rose

Mhm...

Pocałowała ukochanego.

Oby to była jakaś przeciętnej urody pielęgniarka...

Zażartowała.

Denisse · Wysłany: 19:22:47 17-10-11 Temat postu:

Juan

Nie zapominaj, ze to ty jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie

Anna. · Wysłany: 19:24:02 17-10-11 Temat postu:

Rose

Pamiętam pamiętam... Ale Ty pamiętaj, że jestem tylko kobietą i Twoja żoną, która ma prawo być czasem zazdrosna...