Telenowele

Denisse · Wysłany: 14:02:57 23-10-11 Temat postu:

Andrea

Powiedziałam ci jak było z ricardo...nie chcę zostać znów oszukaną...

Wyznała wpatrując się w niego uważnie

------------------------------

Pablo

Nie zrani...i nie będę już szukac ukojenia u innej. Przepraszam Cię za to...możesz tu zostać do póki nie znajdziesz dla siebie pracy i mieszkania

Rainbowpunch · Wysłany: 14:06:35 23-10-11 Temat postu:

Marcela

Skinęła delikatnie głową i uśmiechnęła się.

Odprowadzisz mnie?? Późno się robi, a jutro muszę wziąść się do pracy.

Roześmiała się.

******

Martin

Poczuł wyrzuty sumienia na jej słowa.

Nie chcę cię skrzywdzić... jak ten łotr...

Odparł, sam nie będąc pewien czy jego słowa nie odzwierciedlają prawdy.

*******

Samanta

Jeszcze tego pożałujesz...

Odpowiedziała wściekle i pobiegła do swojego pokoju, gdzie zamknęła się na cztery spusty.

Nie dam im tej satysfakcji. Policzę się z tą idiotką.

Denisse · Wysłany: 14:11:37 23-10-11 Temat postu:

Pablo

Wysłał Vero sms iż właśnie zakonczył swój związek z Samantą

-------------------------

Andrea

Usmiechnęła się do Martina

Zaufam Ci...mam nadzieję, ze tym razem się nie zawiodę. Ale jeśli chcesz pogadać to odporowadź mnie do pracy bo nie chce sie spóźnic

Anna. · Wysłany: 14:13:50 23-10-11 Temat postu:

Carlos

Oczywiście, że Cię odprowadzę. Spędzę przynajmniej jeszcze kilka uroczych chwil z Tobą.

Rainbowpunch · Wysłany: 14:21:03 23-10-11 Temat postu:

Veronica

Trzymając maluszka w dłoniach odczytała wiadomość od Pabla. W pierwszej kolejności poczuła wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony czuła, że może jednak jest szansa by znów mogli być razem.

******

Martin

Bezczelnie zabieram ci twój cenny czas...

Roześmiał się, ruszając z Andreą w drogę.

Będę zaszczycony móc ci towarzyszyć. Przy okazji znów wstąpi do tego cudownego baru z równie cudowną obsługą...

******

Marcela

Uśmiechnęła się na jego słowa.

To miłe co mówisz. A więc chodźmy... nie chciałabym się nie wyspać...

Roześmiała się, wychodząc z Carlosem z baru.

Anna. · Wysłany: 14:23:43 23-10-11 Temat postu:

Carlos

Oj... Lepiej żebyś się wyspała... Nie chciałbym byś potem mnie obwiniała o niewyspanie...

Zaśmiał się.

---------

Rose

Obserwowała Juana i pielęgniarkę i po woli zaczynała sie denerwować. Ile można na sam poczatek ćwiczyć?

Denisse · Wysłany: 14:24:30 23-10-11 Temat postu:

Andrea

Ale z Ciebie wariat!

Zasmiała się i kompletnie oddała interesującej rozmowie z przystojniakiem powoli zapominając o Ricardo.

Rainbowpunch · Wysłany: 18:15:42 23-10-11 Temat postu:

Marcela

Mam rozumieć, że jeżeli się nie wyśpię to mogę złożyć wszystko na ciebie??

Roześmiała się, spacerując w kierunku swojego domu.

Ale bez obaw, ja bardzo lubię wcześnie wstawać.

****

Martin

Idąc wraz z Andreą zapomniał całkowicie o swojej misji i wdał się w rozmowę z nią, ciesząc się każdą wspólnie spędzoną chwilą.

PS : Może teraz zrób to 2 tygodnie później??

Denisse · Wysłany: 18:22:26 23-10-11 Temat postu:

Dwa tygodnie później

Valeria odzyskała przytomność. Okazało się, że to ona. Przekonana przez adwokata oczyściła Diego z zarzutów zabójstwa pod warunkiem, że ten wypłaci jej odszkodowanie i pokryje koszty leczenia

--------------------------------

Adela

Mimo niechęci Diego ciągle odwiedzała go w więzieniu

---------------------------------

Pablo

Spotykał się z Vero i ich stosunki poprawiły się. Zajmował się pracą i dzieckiem oraz poszukiwaniem mieszkania dla Samanty

----------------------------------

Andrea

Pracowała w barze. Przez okres tych dwóch tygodni bardzo zbliżyła się do Martina zapominając dzięki niemu o Ricardo

Rainbowpunch · Wysłany: 18:28:50 23-10-11 Temat postu:

Diego

Dzisiejszego dnia dostał zwolnienie z więzienia i mógł już wyjść. Zajął wynajęte wcześniej przez siebie mieszkanie, ale wciąż czuł pustkę, która zawładnęła jego sercem. Wiedział, że bez Danieli wszystko już nie jest takie samo.

******

Veronica

Starała się w miarę zachowywać normalnie - towarzystwo Pablo było dla niej kojące i cieszyła się, że zaczyna im się układać, ale równocześnie bała się Ricardo. Kołysząc Fabiana w kołysce usłyszała dzwonek telefonu widząc nieznajomy numer nie spodziewała się niczego złego więc odebrała. Przeraził ją głos, który usłyszała w słuchawce.

Ricardo...

Szepnęła niemal, a nieznajomy przytaknął. Mimo strachu postanowiła coś zrobić z tym wszystkim.

Musimy porozmawiać.

Wypaliła do słuchawki, na co on z zadowoleniem powtórzył.

O tak, musimy koniecznie porozmawiać.

*******

Sergio

Wciąż nachodził Danielę nie dając jej ani chwili spokoju i wytchnienia, nie mógł bez niej normalnie funkcjonować.

*******

Samanta

Była wściekła przez to co ją spotkało. Zaczęła pracę w firmie, gdzie również pracowała Veronica i wyczekiwała spotkanie ze swoim wrogiem.

*******

Martin

Odwiedzał praktycznie codziennie bar mając wyrzuty sumienia, ale i spędzając miło czas z Andreą, do której powoli zaczął coś odczuwać.

Denisse · Wysłany: 18:39:06 23-10-11 Temat postu:

Daniela

Obudziła się z samego rana wyczerpana gdyż Sergio do późna siedział u nich w mieszkaniu oglądając z Danielą różne filmy

Mam tego powoli dosyć...

Jęknęła wstając z łóżka i kierując się do łazienki by wziąć prysznic

-----------------------------------

Pablo

Kupił dla Vero bukiet róż a dla małego nowy samochodzik. jechał do jej mieszkania gdyż musiał zostać z małym a ona wychodziła do pracy

-----------------------------------

Andrea

Kąpiąc się w basenie wciąż rozmyślała o Martinie

Chyba się w nim zakochałam...dobrze, że Ricardo dał nam już spokój

-----------------------------------

Adela

Diego synku otwórz!

Pukała do drzwi jego mieszkania

Rainbowpunch · Wysłany: 18:54:26 23-10-11 Temat postu:

Veronica

Spotkamy się w restauracji nadbrzeżnej, koło plaży.

Powiedziała, starając się powstrzymywać drganie głosy.

Skąd mam mieć pewność, że nie próbujesz jakichś sztuczek?? Wolałbym żebyś przyszła do mnie. Bez obaw nie porywam kobiet dzieciatych.

Dorzucił ze śmiechem.

Podaj adres.

******

Diego

Znowu ona...

Wściekł się jak nic, gdyż chciał spędzić dzisiejszy dzień w samotności.

Czego chcesz?!

Rzucił przez drzwi.

Denisse · Wysłany: 18:57:37 23-10-11 Temat postu:

Adela

synku nie traktuj mnie tak proszę...

Jęknęła

----------------------------

Daniela

Gdy wyszła z pod prysznica przebrała się w dres i zjadła śniadanie a następnie udała się do parku pobiegać

----------------------------

Pablo

Zaparkował samochód pod domem Veroniki. Przywitał się z Danielą która właśnie wychodziła i sam udał się do środka

Witaj Vero...

Rainbowpunch · Wysłany: 19:05:02 23-10-11 Temat postu:

Diego

A jak mam cię traktować po tym wszystkim?? Co??

Zapytał, uchylając drzwi.

******

Veronica

Gdy pojawił się Pablo drgnęła i odsunęła lekko słuchawkę.

Hej...

Powiedziała, a po chwili usłyszała głos w słuchawce.

I jest twój książę na rumaku. Gratulacje.

Zadrwił, a dziewczyna jedynie odpowiedziała.

Muszę kończyć. Jesteśmy umówieni. Do widzenia.

Powiedziała i odłożyła słuchawkę.

Dobrze, że już jesteś... mały zaraz powinien się obudzić..

******

Sergio

Wybrał numer do Danieli, czekając aż ta odbierze.

Denisse · Wysłany: 19:13:06 23-10-11 Temat postu:

Daniela

Ledwie doszła do parku a już zadzwonił jej telefon. Widząc, że dzwoni Sergio lekko skrzywiła się jednak nie odebrała. Nacisnęła czerwoną słuchawkę i pobiegła przed siebie parkowymi alejkami

------------------------------

Pablo

Kto to?

Spytał zaciekawiony podając jej bukiet kwiatów

To tak na poprawę humorku. A dla małego mam samochodzik. Jak myślisz spodoba mu się ?

----------------------------------

Adela

Po prostu...jak matkę! Kocham Cię i powienieneś to zaakceptować!

Zarzuciła mu

To ze daniela między nas weszła i musiałam sie jej pozbyć to przecież nic złego nie prawda ?