Telenowele

Denisse · Wysłany: 21:30:47 13-11-11 Temat postu:

Daniela

Zaśmiała się

To się wytnie ze scenariusza.

Powiedziała łapiąc za szklankę z sokiem i wypijając ją do dna

Ważne, ze potrafisz robić najsłodsze minki pod słońcem

-----------------------------------

Samanta

przewróciła oczyma i westchnęła znudzona

bla bla bla. Pomyśl! Jeśli uprzykrzymy jej zycie to po części i jemu prawda? Przecież ból i frustracja ukochanej w jakiś sposób dotkną i jego osoby

Rainbowpunch · Wysłany: 21:38:32 13-11-11 Temat postu:

Diego

Czyli byłbym dobrym aktorem??

Zapytał rozbawiony, łapiąc ją w pasie.

Ale największą rolą mojego życia jest miłość do ciebie.

******

Ricardo

Doceniam twoje starania i jeśli będę chciał to dam ci znać. Ale teraz po tym jak dwóch wspólników mi już wykiwało nie ufam nikomu...

Odpowiedział z cynicznym uśmiechem i odwrócił się w innym kierunku.

Denisse · Wysłany: 21:43:23 13-11-11 Temat postu:

Samanta

Dogoniła go i złapała za rękę stając przed nim

A kto powiedział, że musimy być wspólnikami? po prostu myślałam, że wymyślimy coś wspólnego by utrzeć im nosa. Ale chyba nie jesteś zainteresowany. Trudno ja na pewno się nie poddam w uprzykrzaniu im zycia

-------------------------------

Daniela

Na jej twarzy pojawił się uśmiech. Dotknęła policzka Diego

Mmmm pewnie! Najlepszym na całym świecie

Odparła po czym obróciła się i wsunęła ręce pod jego koszulkę delikatnie drapiąc go po plecach

Choć lepiej nie...bo wtedy nie opędził byś się od fanek. A musisz być tylko i wyłącznie dla mnie.

Anna. · Wysłany: 17:58:43 14-11-11 Temat postu:

Rose

Wróciła do mieszkania i od pokojówki dowiedziała się, że Juan położył się w gościnnym. Po cichu weszła do pokoju i przykucnęła przy łożku.

I oto do czego doprowadziła mnie zazdrość....

Wyszeptała cicho.

Rainbowpunch · Wysłany: 20:01:40 19-11-11 Temat postu:

Ricardo

Jeśli chcesz to daj mi jakiś swój numer lub cokolwiek, a odezwę się do ciebie w razie czego. Może być?

Zapytał odwracając się ku niej.

******

Veronica

Gdy była już na miejscu zaparkowała swój samochód i skierowała się w kierunku swojej pracy.

******

Diego

W takim razie wolę zostać twoim osobistym aktorem, żebyś nie musiała wściekać się na miliony moich fanek.

Roześmiał się, bawiąc się kosmykiem jej włosów.

Chociaż... dziewczyny są takie słodkie jak są zazdrosne...

******

Martin

Nie mogąc zapomnieć o Andrei udał się pod jej mieszkanie wpatrując się w okno, gdzie znajdował się jej pokój.

Denisse · Wysłany: 20:09:22 19-11-11 Temat postu:

Samantha

Wyjęła karteczkę z zapisanym swoim numerem telefonu i podała ją Ricardo

Zadzwoń!

-------------------------

Andrea

Gdy miała już wyjść do ogrodu dostrzegła pod swoim domem Martina. Zeszła na dół i krzyknęła do niego

Proszę stąd odejść albo zadzwonię po policję, ze jakiś nieznajomy obserwuje ten dom...

-------------------------

Daniela

Skrzyżowała dłonie na piersi i spojrzała na niego groźnie

Jakie dziewczyny? Ja Ci zaraz dam zazdrosną! Jeszcze bokiem Ci to wyjdzie!

Odparła i szturchnęla go w ramie

Rainbowpunch · Wysłany: 20:20:42 19-11-11 Temat postu:

Ricardo

Ok...

Powiedział jedynie i schował karteczkę do kieszeni, po czym zauważył Veronicę, która wchodząc i widząc jego przyspieszyła krok i skierowała się w drugą stronę.

Ej, ej, ej, czekaj.

Krzyknął za nią i chwycił ją za rękę. Spojrzała na niego wrogo.

Czego chcesz?

******

Martin

Andrea... błagam cię, daj mi szansę...

Wydukał zrozpaczony.

Przecież wiesz, że ja cię kocham!

*****

Diego

Roześmiał się, chwytając ją w pasie.

Oj już, już... wybacz mi Daniela, bo nie wiem co czynię...

Powiedział ze śmiechem i ucałował jej dłoń.

Dobrze wiesz, że dla mnie najważniejsza jesteś ty i twoja miłość, tak??

Denisse · Wysłany: 20:24:18 19-11-11 Temat postu:

Samanta

Zaśmiała się wykorzystując moment rozmowy mężczyzny z Vero zakradła się do jej gabinetu i zniszczyła projekty które miała oddać "na wczoraj"

-----------------------------

Daniela

spojrzała na niego z ukosa i po chwili zaśmiała się oplatając jego szyję rękoma i całując go w usta

Musisz mi to jakoś udowodnić...

================

Andrea

Ajj na prawdę?

spytała z uśmiechem by po chwili zezłościć się i spojrzeć na niego wrogo

Albo stąd pójdziesz albo poszczuję Cię psem sąsiadki!

Rainbowpunch · Wysłany: 20:30:37 19-11-11 Temat postu:

Ricardo

Po prostu przyszedłem cię zobaczyć, to źle?? A tak poza tym... zapytać jak się miewa Andrea?

Zapytał z ironią, a ona zmierzyła go wzrokiem.

Niszczysz całe jej życie, ale ja nie będę ci dłużna!

******

Diego

Udowodnić, udowodnić...

Powtarzał, udając zamyślonego.

Tylko jak?? Może jakaś mała podpowiedź lub telefon do przyjaciela??

******

Martin

Rób co chcesz!!! Jedno wiem na pewno!

Odkrzyknął.

Nie odejdę dopóki ze mną nie porozmawiasz!!

Denisse · Wysłany: 20:33:59 19-11-11 Temat postu:

Andrea

Jesteś okropny!

Krzyknęła i rzuciła w niego olejkiem do opalania który trzymała w dłoni

po tym co mi zrobiłeś mam jeszcze z Tobą rozmawiac? !

------------------------

Daniela

Tak ? a może jeszcze koło ratunkowe?

Spytała ze śmiechem całując go po twarzy i karku

Myśl...myśl Diego

Rainbowpunch · Wysłany: 20:43:23 19-11-11 Temat postu:

Martin

Zrozum, że to wszystko było jednym wielkim błędem, który przerodził się w moją miłość do ciebie!

Krzyknął do niej.

Przyrzekam na Boga, że cię kocham z całego serca!

******

Diego

Albo Bozia odebrała mi zdrowy rozsądek albo po prostu jestem głupi.

Roześmiał się, biorąc ją w ramiona.

A ty nie chcesz mi pomóc...

Powiedział, robiąc minę cierpiętnika.

*****

Ricardo

Wiesz co jesteś mi dłużna??

Zapytał, gdy do głowy wpadł mu pewien pomysł. Spojrzała na niego z kpiną.

Co takiego??

Zapytała, a wtedy on przycisnął ją do ściany i pocałował, jednak Veronica szybko oderwała się od niego i uderzyła go w twarz, co wywołało u niego śmiech.

Nigdy więcej! Zrozumiałeś?! Nigdy więcej!

Powiedziała i odeszła, a gdy weszła do biura to omal nie dostała zawału widząc swoje projekty w szczątkach.

Denisse · Wysłany: 20:49:40 19-11-11 Temat postu:

Andrea

Podeszła do Martina i spojrzała mu gniewnie w oczy

Wiesz co ? Przeszedłeś samego siebie ! jak śmiesz mieszać w to boga?

-------------------------

Samanta

Obserwowała z za filara scenę pocałunku Veroniki

A to latawica...kręci z kilkoma na raz a mi odebrała Pablo! co za baba!

--------------------------

Daniela

Zrobiła smutną minkę

Czyli jednak jestem beznadziejna...i nadal przypominam bardziej dziewczynkę niż kobietę skoro się nie domyśliłeś...

Zaśmiała się i pocałowała go

Rainbowpunch · Wysłany: 20:58:54 19-11-11 Temat postu:

Veronica

To na pewno sprawka tej idiotki!!

Niemal krzyknęła gdyż była wściekła.

A projekty miałam już dać wczoraj... szef będzie na mnie zły...

Powiedziała, zabierając się do pracy i czekając na pretensje szefa.

******

Martin

Śmiem, bo mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę!

Powiedział spoglądając błagalnie w jej oczy.

Błagam... uwierz mi...

*****

Diego

Co ty opowiadasz mój skarbie cudowny??!

Zapytał, chwytając ją na ramiona i całując namiętnie w usta.

Jesteś najpiękniejszą kobietą jaką poznałem w swoim życiu!

Wyznał, nie odrywając od niej wzroku.

Denisse · Wysłany: 21:03:45 19-11-11 Temat postu:

Andrea

Może i wyglądam jak idiotka ale nią nie jestem...

Odparła ledwo powstrzymując łzy

Porozmawialiśmy a teraz idź...

-------------------------------

Samanta

Zajęla się pracą szczęśliwa, że uprzykrzyła życie Vero

-------------------------------

Daniela

Przytuliła się do Diego

Ale kłamiesz! Aż Ci się z uszu dymi!

Rainbowpunch · Wysłany: 21:08:48 19-11-11 Temat postu:

Martin

Andrea... błagam, wybacz mi...

Powiedział i uklęknął na kolanach.

Ja bez ciebie nie potrafię żyć.

*****

Veronica

Miała problemy z szefem i dostała od niego burę, jednak utrzymała pracę i wróciła do nadrabiania swoich projektów. W między czasie napisała wiadomość do Pablo:

"Przykro mi, ale nie uda mi się szybko urwać z pracy. Ktoś zniszczył moje projekty i muszę wykonać je jeszcze raz. Całuję. Veronica."

******

Diego

Ja? Kłamię? Osz ty, zarzucasz mi kłamstwo?!

Zapytał i zaczął ją łaskotać.

To ty jesteś kłamczuszką, moje kochanie!