Telenowele

Anna. · Wysłany: 15:49:29 20-11-11 Temat postu:

Gabriela

Co ? Kochanie, powinnaś być z Sergio. Nie mogłaś od tak przestać Go kochać...

------------------

Rose

Wtuliła się w Juana.

Może i to jest dobry pomysł.

Denisse · Wysłany: 16:38:37 20-11-11 Temat postu:

Daniela

Jeszcze długo rozmawiała z matka tłumacząc jej wszystkie za i przeciw swojej decyzji ale do matki nic nie docierało

Widzę mamo, że dzisiaj się nie dogadamy!

Rzuciła lekko zła wstając od stolika

Może jak na prawdę zrozumiesz swoje postępowanie wtedy będziemy mogły porozmawiać!

Dodała po czym wyszła z kawiarenki w parku

Rainbowpunch · Wysłany: 20:00:47 20-11-11 Temat postu:

Sergio

Opuścił dom i od razu wybrał numer do Danieli, kierując się do parku.

Czas zacząć swój plan...

******

Veronica

Gdy wyszła na korytarz zauważyła Pablo wraz z małym i z grupką kobiet, które ich otaczały.

Jak cudownie, że już jesteście, w samą porę!

Ucieszyła się całując Pablo w policzek i witając się z maluchem.

******

Diego

Po wyjściu Danieli zarezerwował dwa bilety do kina na horror.

Denisse · Wysłany: 20:08:11 20-11-11 Temat postu:

Daniela

Czytała gazetę na ławce w parku gdy zadzwonił telefon. Skrzywiła się widząc na wyświetlaczu napis " Sergio " jednak mimo wszystko odebrała

Tak?

---------------------------

Pablo

Śmiał się i żartował z koleżankami z pracy Veroniki gdy ta podeszła wręczył jej kwiaty i objął ją

I jak? Skonczyłas z projetami ?

Rainbowpunch · Wysłany: 20:12:32 20-11-11 Temat postu:

Sergio

Możemy się na chwilę spotkać? Chciałabym z tobą porozmawiać. Obiecuję, że nie zajmę ci więcej czasu niż dwie minutki.

Oznajmił do słuchawki, czekając na jej odpowiedź.

******

Veronica

Dziękuję.

Odpowiedziała z uśmiechem.

Skończyłam z wszystkim i dzisiaj nareszcie mam spokój. Kolejne projekty mam dopiero za tydzień więc na spokojnie mogę popracować w domu.

Denisse · Wysłany: 20:15:39 20-11-11 Temat postu:

Samanta

Podeszła do nich akurat gdy wychodzili i rzuciła się pablo na szyję

Przyeszłeś mnie odwiedzić ?

-----------------------------

Daniela

Wybacz Sergio ale nie dam rady...yyy...właśnie wracam do domu...wybacz...

Skłamała mając w pamięci słowa Vero by unikac mężczyzny

Rainbowpunch · Wysłany: 20:26:33 20-11-11 Temat postu:

Veronica

Odsunęła się gwałtownie i spojrzała wściekle na Samantę.

Odbiło ci wariatko?!

Warknęła w jej kierunku.

******

Sergio

Proszę cię, to naprawdę ostatni raz. Chcę się z tobą pożegnać bo właśnie wyjeżdżam na dłuższy czas w góry...

Oznajmił, co było prawdą, ale nie do końca.

Nie będziemy się więc widzieć przez kilka miesięcy.

Denisse · Wysłany: 20:33:23 20-11-11 Temat postu:

Pablo

Odsunął od siebie kobietę i zaśmiał się

Witaj...nie nie przyjechałem do Ciebie tylko do Veroniki...

kobieta jedynie przewróciła oczami i spojrzała na małego i po chwili naciągnęła go po policzkach

Jakie ładne bebe

--------------------------------

Daniela

Przegryzła wargę. Zawsze miała miękkie serce dlatego zgodziła się

No dobrze...ciesze sie, ze zdecydowałes sie wyjechac i odpocząc. Gdzie jestes?

Rainbowpunch · Wysłany: 20:42:22 20-11-11 Temat postu:

Veronica

Odepchnęła Samantę energicznie.

Nie zbliżaj się do mojego dziecka!

Krzyknęła i pociągnęła Pablo za rękaw.

Chodź kochanie, idziemy już...

******

Sergio

Spaceruję po parku.

Odpowiedział, gdyż już namierzył ją wzrokiem.

Mogłabyś tutaj przyjść? Jest taka piękna pogoda...

Denisse · Wysłany: 20:48:49 20-11-11 Temat postu:

Pablo

Nie odpowiedział nic na zaczepki Sam i odszedł z Veroniką

Współczuję Ci, że musisz z nią pracować.

--------------------------

Daniela

Dobrze...To może spotkamy się za dwadzieścia minut przy tej altance przy wejściu do parku?

Zaproponowała

Rainbowpunch · Wysłany: 20:53:35 20-11-11 Temat postu:

Veronica

A ja współczuję sobie, że muszę mieć do czynienia z takimi osobami na codzień...

Powiedziała, gdy już wyszli.

Jak tak dalej pójdzie to chyba zwariuję.

******

Sergio

Ok, zaraz tam będe.

Powiedział, odkładając telefon i kierując się na miejsce spotkania.

PS Zaraz wracam

Denisse · Wysłany: 20:56:19 20-11-11 Temat postu:

Pablo

Usadzili małego w foteliku i wsiedli do samochodu. Pogłaskał Veronikę po policzku

Kochanie...Musisz jakos wytrzymac i nie reagować na jej zaczepni a w koncu się jej znudi

----------------------

Daniela

Schowała gazetę do torenki i powoli ruszyła w kierunku altanki

Rainbowpunch · Wysłany: 21:06:53 20-11-11 Temat postu:

Veronica

Miejmy nadzieję, że tak będzie...

Odpowiedziała z lekkim uśmiechem.

Ale ostatnio mamy tyle problemów na głowie, że... czasem mam ochotę się poddać...

******

Sergio

Gdy był już w altance zauważył nachodzącą Danielę i z uśmiechem do niej pomachał.

Hej, jak dobrze, że jesteś!

Denisse · Wysłany: 21:12:03 20-11-11 Temat postu:

Pablo

Podniósł ku górze jej podbródek

Poddać się? Kto to mówi? Przecież jesteś dzielna i silna. Nigdy się nie poddawaj...

------------------------

Daniela

Poczuła dziwny strach dlatego też nie podeszła do Sergio tylko zachowała pewną odległość

Hej...Ciesze się, że jedak zdecydowałeś się wyjechac i odpocząć. Zobaczy ten wyjazd na pewno wiele zmieni.

Rainbowpunch · Wysłany: 21:15:17 20-11-11 Temat postu:

Veronica

Wiem, masz rację. Nie powinnam nawet tak mówić.

Powiedziała spoglądając na synka.

Zresztą mam dla kogo walczyć, prawda?

Zapytała, podnosząc na niego wzrok.

*****

Sergio

Sam się cieszę, że udało mi się podjąć tą dobrą decyzję.

Oznajmił ze spokojem, podchodząc do niej.

Tym bardziej, że wyjedziemy razem...

I nie czekając na jej reakcję przyłożył jej chustkę do ust, czekając aż straci przytomność i uważając by nikt tego nie zauważył.