Telenowele

Anna. · Wysłany: 13:42:15 04-12-11 Temat postu:

Carlos

Całe szczęście... Bałem się o Ciebie

Wyznał dotykając jej dłoni.

----------------

Max

To jak kochanie ? Pojedziemy do Rose, żebyś zobaczyła co z Nią ? Wiem, że za nią nie przepadasz, ale pomyśl o Niej teraz nie jako o mojej kuzynce tylko chorej osobie, której trzeba pomóc.

Rainbowpunch · Wysłany: 13:48:11 04-12-11 Temat postu:

Veronica

W drodze do szpitala zamyśliła się.

Ciekawe co teraz będzie z Sergio...

*****

Martin

Roześmiał się.

Ta dziewczyna jest strasznie dziwna... i nienormalna jakaś...

Powiedział, spoglądając w jej stronę.

Kto to jest i dlaczego cię tak nienawidzi??

*****

Diego

Może i masz po części rację, to nie jego wina, że zwariował na twoim punkcie.

Powiedział, mimo, że nie lubił Sergio.

Dokładnie. Nikt ani nic. Obiecuję ci to, bo jestem słownym człowiekiem.

*****

Sergio

Najpierw przewieźli go na komisariat, a potem na badania psychiatryczne, z których wywnioskowano, że jest chory psychicznie i będzie musiał zostać zamknięty w zakładzie dla chorych umysłowo. Przez cały czas się szamotał i nie dał sobie wmówić, że jest wariatem, dopóki sam nie zaczął bredzić i do wszystkich kobiet - policjantek i pani psycholog zwracać się "Daniela".

******

Marcela

Ja też się bałam jak cholera, ale na szczęście przyszedłeś mi z pomocą.

Powiedziała z lekkim uśmiechem.

Dziękuję za to co dla mnie zrobiłeś...

Anna. · Wysłany: 13:52:09 04-12-11 Temat postu:

Carlos

Nie dziękuj.

Ucałował jej dłoń z czułością.

To serce kazało mi iść do miejsca twojej pracy. A kiedy usłyszałem Twój krzyk wiedziałem, że mnie potrzebujesz.... Nie wybaczyłbym sobie, gdybym wmówił samemu sobie, że tylko mi się zdaje iż Cię słyszę....

Denisse · Wysłany: 13:56:28 04-12-11 Temat postu:

Adela

Z wiadomości dowiedziała się o tym co zrobił Sergio

Cudownie...czyli rękami tego wariata będę mogła bez obaw pozbyć się Danielki

Zaśmiała się z nad kieliszka

---------------------------------

Daniela

Wiesz czego bardzo mi tam brakowało ?

Spytała a gdy spytał odpowiedziała

Ciebie...i Twoich pocałunków

-----------------------------------

Andrea

Wracając z Martinem do domu opowiedziała mu o wszystkim co wie na temat Samanty

Zresztą sam miałeś próbkę jej wredności

------------------------------------

Pablo

Nie wiem...ale obawiam sie najgorszego...to bardzo mnie boli bo to mój najlepszy przyjaciel

Anna. · Wysłany: 13:59:16 04-12-11 Temat postu:

Ewelinko ominęłaś mój post, który napisałam jako Max

Denisse · Wysłany: 14:00:58 04-12-11 Temat postu:

Crisrtina

Nie bardzo zadowolona z propozycji maxa mimo wszystko zgodziła się

poczekaj zabiorę tylko torebkę

Rainbowpunch · Wysłany: 14:04:22 04-12-11 Temat postu:

Marcela

Na jego słowa do jej oczu popłynęły łzy.

Nawet nie wiesz jak bardzo dla mnie ważne są twoje słowa...

Wyznała z miłością w oczach.

I ja chyba też... coś czuję do ciebie...

*****

Diego

Jak tylko wyjdziesz ze szpitala to obdaruję cię tysiącami pocałunków!!!

Powiedział, całując jej dłoń.

A mi najbardziej brakowało twojego dotyku i twoich pięknych, czarujących oczów... nie zapomnijmy też o cudownym uśmiechu...

*****

Martin

Zauważyłem. Dziewczyna widocznie ma nierówno pod sufitem.

Roześmiał się, chwytając ją za rękę.

Ale nie rozmawiajmy o niej. Wolę rozmawiać o tobie... o nas...

*****

Veronica

Rozumiem twoje obawy, kochanie, ale sam jest sobie winien.

Powiedziała pokrzepiająco.

Jeszcze nic nie jest straconego. Możliwe, że kiedyś wyzdrowieje i wyjdzie z tego.

Anna. · Wysłany: 14:05:38 04-12-11 Temat postu:

Max

Czekam w samochodzie, kochanie

Ucałował ją, po czym wsiadł do samochodu.

---------

Rose

Jej gorączka wciąż nie ustępowała od dwóch tygodni. Ciągle tylko majaczyła i prosiła o wybaczenie matkę, zmarłego ojca i wszystkich dookoła.

----------

Carlos

Był zaskoczony jej wyznaniem, ale zarazem szczęśliwy. Otarł łze, która spłynęła jej po policzku.

Tylko nie płacz, bonita

Denisse · Wysłany: 14:09:54 04-12-11 Temat postu:

Cristina

Po kilku minutach zeszła do samochodu narzeczonego

Nie wiesz o czym mówili w telewizji! W końcu znaleźli Danielę

----------------------------

Daniela

Wreszcie będziemy mogli być spokojnie razem...

Uśmiechnęła się ściskając mocniej jego dłoń

A jak Twoja matka?

------------------------------

Andrea

To zwykła wariatka i tyle. Ale masz rację...lepiej porozmawiajmy o nas...jestem taka smutna z powodu zaginięcia Danieli...

--------------------------------

Pablo

Gdy dojedziemy do szpitala zadzwoń może do tej swojej przyjaciółki policjantki tej która przekazała nam te dokumenty może bedzie wiedzieć cos o Sergio?

Poprosił

Anna. · Wysłany: 14:13:05 04-12-11 Temat postu:

Max

Tak ? To wspaniale . Teraz jeszcze Rose musi wyzdrowieć i będziemy mogli wziąć ślub.

Uśmiechnął, się po czym pojechali do rezydencji. Służąca zaprowadziła ich do Juana.

Witaj... Co z Rose ?

Rainbowpunch · Wysłany: 14:16:20 04-12-11 Temat postu:

Marcela

Uśmiechnęła się i otarła łzę.

To są łzy szczęścia...

Wyznała cichym głosem.

Po prostu czuję, że nareszcie mogę być szczęśliwa.

*****

Diego

Westchnął głęboko i odwrócił wzrok.

Nie mam pojęcia, nie miałem z nią żadnego kontaktu od dłuższego czasu.

Wyznał.

Mam nadzieję, że oznacza to, że dała już nam spokój.

*****

Martin

Zobaczysz, że Daniela odnajdzie się cała i zdrowa...

Powiedział, ściskając ją za dłoń.

To dobra dziewczyna i zasługuje na szczęście, tak jak ty. Jestem pewien, że obie jeszcze będziecie szczęśliwe.

*****

Veronica

Masz rację. Zadzwonię do niej i napiszę wiadomość do Andrei.

Powiedziała i odeszła na bok, pisząc do Andrei o tym, że Daniela się odnalazła i że jest w szpitalu. Po czym wybrała numer do Andreiny.

Denisse · Wysłany: 14:20:18 04-12-11 Temat postu:

Juan

Opowiedział im o stanie Rose

Ale cieszę się, ze Daniela się odnalazła

---------------------------

Daniela

Dotknęła twarzy Diego

Wiem jak Cię to boli...ale musimy jakoś dać sobie radę

----------------------------

Andrea

Rzuciła sie na szyję martina z piskiem

Danie la się znalazla!!

-----------------------------

Andreina

Odebrała telefon

Anna. · Wysłany: 14:21:11 04-12-11 Temat postu:

Carlos

I ja to czuję... Jeśli tylko dasz mi... nam ... szansę, to uczynię z Ciebie najszczęśliwszą kobietę na ziemi.

---------

Max

Boże...

Poklepał Juana po ramieniu.

Cris pójdziesz do Niej ? W Tobie nasza nadzieja.

Rainbowpunch · Wysłany: 14:28:02 04-12-11 Temat postu:

Diego

Najważniejsze, że odzyskałem ciebie...

Powiedział z lekkim uśmiechem.

Zależy mi na tobie i to jest najważniejsze w moim życiu.

*****

Martin

Naprawdę?!

Zapytał uradowany jej radością i okręcił ją dookoła.

Cudowna wiadomość! Kiedy się odnalazła?

*****

Veronica

Andreina??

Zapytała przyjaciółkę.

Mam do ciebie wielką prośbę. Mogłabyś się dowiedzieć czegoś o Sergiu Roblesie?

*****

Marcela

A przyrzekasz, że nigdy mnie nie opuścisz??

Zapytała z nadzieją w głosie.

Anna. · Wysłany: 14:30:20 04-12-11 Temat postu:

Carlos

Przyrzekam. Nie opuszczę Cię nigdy, przenigdy.... Nie mógłbym...

Tulił jej dłoń do swojego policzka.